30-letnie zgredy

No więc tak: mam 35 lat i wiem że dla większości z chujowiczów jestem zgred. I bardzo słusznie, bo chujnia polega na tym, że 90% moich znajomych zaliczyło taki regres wiekowy że aż mnie to wkurwia. Konkretnie: moi rówieśnicy to stare pierdoły. Kolesie siedzą już tylko w domu, a jak wyjdą to raz na pół roku i tylko do restauracji, wódka w kubełek na zagrychę tatar, carpaccio i jakieś inne chujstwa. Bo musi być na poziomie w końcu nie jesteśmy gówniarzami nie? Albo nasiadówka u znajomych na chacie. Wyhodowane januszowe brzuchy i ciuchy jak u dziadka Józefa. Koleżanki roztyte lochy z wielkimi dupami i wydają w chuj siana na kosmetyczki i fryzjerów. Jakby to miało pomóc na wielką, obwisłą dupę czy wór Mikołaja zamiast brzucha. Kurwa dupsko ruszyć a nie się szpachlować. Mamuśki i tatuśki, Janusze i Grażyny. Nuda, starość i chujoza.

No nie mówię że ja jestem jakiś zajebisty, co to to nie. A dla nich jestem wręcz pojebany. Mam normalnie żonę i dziecko, planujemy nawet drugie więc nie jestem jakimś wiecznym chłopcem. Ale po pierwsze nie wyglądam jak Janusz. Nie dopuszczę do pierdolonego bojlera zamiast brzucha, i obwisłego pyzatego ryja. Naprawdę niewiele trzeba, wystarczy nie wpierdalać jak świnia. Biegam też 3x w tygodniu po 1 godzinie. Co to jest 3 godziny na tydzień? Sylwetkę mam identyczną jak gdy miałem 20 lat, wystarczy troszkę o siebie dbać. Lubię się dobrze ubrać, w markowe ciuchy, nawet jeśli muszę trochę przykisić kasy na to. Lubię czasem na młodzieżowo, oczywiście bez przesady. Lubię wyjść na piwo, ale też oldschoolowo, nad rzeczkę do parku, nie zawsze do knajpy. Chodzę czasem na imprezy (czasem z żoną, czasem ze znajomymi) nawet na studenckie (czuję się tam doskonale), chodzę na mecze piłki i żużla, zawsze w kocioł! Lubię ponapierdalać w gry na konsoli, po górach połazić jak ciepło. Po prostu lubię jak coś się dzieje, jak krew szybciej trochę krąży!

Nie rozumiem jak w wieku 30-kilku lat można tak zezgredzieć jak większość moich znajomych (dzięki bogu że te 10% jeszcze normalnych w miarę jest). To nie kwestia kasy, czy wieku, to kwestia stanu umysłu. Nieraz dochodzą mnie głosy że mam obrabianą dupę, że jestem pojebany, że zatrzymałem się w rozwoju emocjonalnym 10-15 lat temu. Aaaa no i mają pretensje że zadaję się z ludźmi co mają na przykład 25 lat (wg nich gówniarze). No ale kurwa z nimi można coś porobić, a z moimi rówieśnikami to przeważnie tylko usiąść przy stole i pierdolić o pracy i pić wódkę i zachwalać jak to Grażyna zrobiła dobrą sałatkę, a kurwa ciasto Grażyny to palce lizać. A no i Janusz zajebiście kafelki położył w kiblu, i pomalował pokój córki. Wieku nie oszukam, lata lecą, nie chcę udawać że mam 20 lat, ciało też się w końcu zestarzeje. Ale przecież w głowie zawsze można pozostać młodym. Wciąż mam wiele pomysłów i energii na ich realizację, wciąż mam apetyt na zmiany żeby coś się działo w moim życiu. No ale jak twierdzą moi znajomi, taka postawa w naszym społeczeństwie oznacza, że to ja jestem nienormalny! Chujnia!

113
22

Komentarze do "30-letnie zgredy"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. 90% ludzi to chamy i buce
    najlepsze jest to że 90% ludzi da mi plusa
    więc wychodzi na to że na chujnie wchodzi dużo wporzo ludzi 🙂

    199

    14
    Odpowiedz
    1. Naprztykałem ci trochę łapek w górę, żebyś zbliżył się do wymarzonego 90%. Przypominam o metodzie Josepha Goebbelsa, ubiegłowiecznego ministra propagandy: kłamstwo wypowiedziane 1000 razy staje się prawdą. To a propos ostatniego zdania komentarza.

      2

      0
      Odpowiedz
  3. A ja mam 27 lat i większośc moich kumpli rówiesników to wg.mnie gówniarze.Oceniasz innych przez pryzmat tego że powiedzmy są otyli albo nigdzie nie wychodzą.A sam tu piszesz o wychodzeniu na piffko,nad mostem czy tam gdzie,imprezki,mecze zużel.I Ty masz 35 lat?Ja młodszy a kręce biznes,nie w głowie mi wiejskie imprezy,rajcowanie się alkoholem,rozrywka dla małolatów(i tych fizycznie jak i menatlnie).A plany zrobienia sobie drugiego dziecka wcale nie świadczą o Twojej poważności.Wielu moich kumpli porobiło po parę dzieci wieku 17 lat.Możesz tak jak piszesz starać się byc młodym ale wiesz co Ci powiem?To jest strasznie smieszne,35 latkowie”wieczni młodzi” a potem zostają z nich 50 letnie właśnie zgredy,pantoflarze z „Grażyną” na karku.

    17

    22
    Odpowiedz
    1. Czytaj ze zrozumieniem tłuku.

      14

      3
      Odpowiedz
    2. Dzieci nie świadczą o dorosłości, ale też jakby typ napisał że jest 35-letnik kawalerem to by można się przyjebać że taki styl życia jak sobie jest sam, albo mieszka z mamą to nic szczególnego.

      4

      2
      Odpowiedz
  4. 35 lat to już nie czas na latanie po barach…Ocknij się bo skończysz jak typowy „Janusz” właśnie a Twoi znajomi coś osiagną .Dla Ciebie to ostatni dzwonek,nie jesteś już nastolatkiem co może wszystko,może zmienić wykształcenie,zarywać gorące nimfomanki…Jestem sporo młodszy ale znam takich jak Ty i to właśnie oni dla mnie są dziecmi.Masz po prostu kryzys wieku średniego.

    8

    24
    Odpowiedz
    1. „Ocknij się bo skończysz jak typowy „Janusz” właśnie a Twoi znajomi coś osiagną”

      Ale wiesz, patałachu, że praca za grosze na umowie na czas określony i wdrapywanie się -w norze mrówkowca w kredycie na 40 lat- raz na tydzień na tłuste dupsko twojej lochy (o ile nie ukarze cię szlabanem i na to… (domyśl się za co 😛 )) po paru piwach (bo na trzeźwo się nie da), to żadne osiągniecie, prawda? /Mesio

      PS. Patałach ma wiele racji. Metryki się nie cofnie, ale wiek to stan umysłu i „stateczne życie” nie musi wyglądać jak u emerytów w czasach początków XX wieku.

      22

      5
      Odpowiedz
      1. Mesio kurwiu, choć raz dobrze prawisz.

        8

        1
        Odpowiedz
    2. Co osiągną? Nabiorą kredytów, napłodzą dzieci i wiodą swe życie cebulaka biedaka. Czego sie spodziewać po robolach niewolnikach? Fantazji i finezji? To ledwo żyjące zombie na tyle głupie jak to zombie że taki stan rzeczy przyjmują za słuszny. Po każdym pochwaleniu sie swoimi „dokonaniami i osiągnięciami” zaczyna sie oglądanie TV. Po 2 godzinach już nie ma o czym gadać, czuć idiotyczne gadki z du.py i po imprezie.

      16

      4
      Odpowiedz
    3. Tak kurwa bo 35 lat to usiąść w fotelu i oglądać kiepskich. Jasne kurwa lepsze M jak Miłość niż wyjść do ludzi na mecz czy do pubu. Jebnij się w łeb. A cokolwiek właśnie osiągają ludzie z energią a nie skapciali zamulacze.

      6

      1
      Odpowiedz
  5. Bo to bolanda jest. POświęcili sie rodzinie a nie ateistycznym zachodniopedalskim rozrywkom. Tu sie ciężko żyje za tysiopinset a nie jak w pedalskim zachodzie kawiarenki, pubiki. Tu po 30 nie wypada sie cieszyć z życia bo zaraz tam powiedzą że Żyd jesteś i ateista. Praca i modlitwa i tak do „tego dnia” nieuniknionego.

    18

    7
    Odpowiedz
  6. Życie w Cebulandii nie polega na sielance, tylko na ostrej jebce od rana do nocy. Jedynie niedziela jest DNIEM ŚWIĘTYM, który ustanowił im Pan ich Bóg (którego na dobrą sprawę nikt z nich nigdy nie widział). Tego oto właśnie dnia Janusz z Grażyną mogą zasiąść przy ławie przed telewizorem i zakosztować w spokoju tego ciasta „palce lizać”, co to Grażyna całą sobotę pichciła, czekając na Janusza, który do 14-tej jeszcze jebać musiał na ich wyszukane potrzeby.

    25

    5
    Odpowiedz
  7. Zgadzam się z toba w 100% olej znajomych zgredów i rób to co lubisz,ze niby to że masz 30 to jesteś stary? No sory, ale co jak będziesz miał 60 lat położysz się na łóżku i będziesz leżał? Radzę korzystać z życia, bardzo dobrze ze biegasz, życie jest za krótkie na przejmowanie się opinią kogokolwiek. Pozdrawiam 🙂

    15

    3
    Odpowiedz
  8. Świetna chujnia, też mnie to strasznie w*urwia! Mam 32 lata, ale dbam o siebie i ludzie dają mi góra 21-23. Brzucha nie mam i staram się poza pracą robić ciągle jakieś rozwijające rzeczy. A moi rówieśnicy? No k**wa normalnie z 90% z nich tak już zdziadziała i tak już marudzą jakby mieli po 50 lat, po prostu aż przykro się robi. A koleżanki-równolatki? Również w większości porażka – roztyte, zaniedbane i bez energii życiowej. I potem zdziwienie u niektórych dlaczego wolę zadawać się z ludźmi 10-6 lat młodszymi ode mnie…

    11

    4
    Odpowiedz
  9. Jak ja to znam !!
    30 latek kłania się.
    Ja na szczęście znalazłem sposób na to i peowadzę pub studencki. Kasa się zgadza okrutnie, a żyje praktycznie tak jakbym miał 19lat. Też się śmieje ze zgredow w moim wieku, co to praca na budowie za 2-3 tys, potem 4 Tatry, w domu gruba żona i płaczący bachor.
    Ooo nie !! Nie dla mnie takie numery. Nie dla mnie praca na etacie.
    Kiedy moi przyjaciele idą spać o 22 we wtorek bo o 5 rano trzeba wstać do roboty, to ja w tym czasie mam odpał, że sobie jadę nad morze 300 km :D.
    Pakuje się 30min, jadę po dziewczynę i znikamy ze świata na 4dni.
    Boksuje, biegam, gram w tenisa, mam wszystkie konsole do gier praktycznie, 65 cali telewizor i potrafię zarwac nocke młócąc w strzelanki.
    Jestem typem gadżeciarza, który lubi markowe metki, a jak wychodzi nowy iPhone albo konsola to pewnie jestem pierwszy w kolejce 😀
    Mam kumpli 5 lat młodszych,z którymi jeżdżę na narty,spływy kajakowe itd.
    A moi rówieśnicy? 3 koła w łapę i jedyną rozrywka taniec z gwiazdami w telewizji.
    To wy kreujecie swoją rzeczywistość. Nie pozwólcie żeby po skończeniu 25 lat już tylko czekać na śmierć. Życie jest jedno.
    Prace !!!

    11

    16
    Odpowiedz
    1. No i tak trzymaj. Tylko z tą kasą tak nie kozacz, wiesz nie każdy może być na swoim, nie każdy się nadaje. W końcu też pewnie masz pracowników. A bycie aktywnym i młodym duchem nie zależy od tego czy masz swój pub czy pracujesz w jakiejś firmie.

      6

      1
      Odpowiedz
    2. eee telewizor 65 cali?Nie za bardzo popłynąłeś w tej bajce?

      3

      1
      Odpowiedz
  10. Najlepszy biznes robi sie na 30 letnich zgredach i 40 tnich gówniarzach bo są równie głupi co zgredy i dzieciaki i równie naiwni więc można ich doić jak się chce i kiedy chce,wystarczy jakiś oczojebny obrazek w tv i lukrowana gadka szmadka i już bank ma cię w łapskach,bo zamiast chwilówki będzie niekończąca długówka.

    5

    2
    Odpowiedz
  11. Skoro jesteś tak zadowolony z siebie i swojego życia to się ciesz, a nie się dopieprzasz do innych. Zamiast zajmować się cudzymi dupami, podziwiaj swoją w lustrze i ciesz się, że ci się żona po porodzie nie roztyła. Kto ci daje prawo do osądzania ludzi po wielkości dupy i po tym jak się ubierają? Nie pasuje ci też ich towarzystwo i to jak spędzają czas? Znajdź sobie własne i rób co tobie pasuje. Żyj i daj żyć innym. To takie proste. I jednocześnie takie obce pawiom co puszą się – och, jaki jestem mądry i wspaniały, a wy głupi i brzydcy. Spieprzaj od MOJEJ dupy. Nie musi ci się podobać. I na ciasto też cię nie zaproszę. Grażyna.

    19

    2
    Odpowiedz
    1. Pozdrawiam Grażynko!

      8

      0
      Odpowiedz
      1. Spadaj. Wściekł mnie ten …. Tak się zażerał, a teraz mu się nie podoba coś!
        Ja mu dam wciskanie się do mnie na griilla!!!

        0

        0
        Odpowiedz
    2. Grażyna nie pierdol tylko chujnię czytaj. Toż to inni jemu żyć nie dają choć właśnie powinni go propsować. Mają go za pojeba, odszczepieńca, niedorozwiniętego emocjonalnie, bo kurwa nie siedzi całymi dniami przed tv w kapciach i w fotelu. Skoro jego oceniają to podsumował ich. Ja się utożsamiam z typem, mam 37 lat i te same odczucia.

      7

      1
      Odpowiedz
      1. „Grażyna nie pierdol” To niech tak gada od razu nie się mojej dupy czepnął. Tak mi się zdawało ostatnio, że coś jakby się wgapiał. Śmialiśmy się ze starym, niech się bidulek chociaż pogapi, skoro w domu ma kobitę co ma figurę 16 letniego chłopaczka 🙂

        2

        1
        Odpowiedz
    3. Podpisuję się również pod tym komentarzem. Każdy żyje jak chce, może, jest w stanie. Nie oceniaj i nie krytykuj. Twoje bardzo chujanskie życie innym możne wydawać się bardzo płytkie. Pogoń za przyjemnością. Pamiętaj, każdy z nas jest inny. Koleżanka Grażyny Hela.
      Ps. Grażka, upiekłam dziś pyszną drożdżówkę. Wyszła wspaniale, wysoka z dużą ilością kruszonki. Zapraszam na popołudniową kawę.

      5

      0
      Odpowiedz
      1. Wkurwiają mnie ludzie, którzy zamiast powiedzieć co myślą tym, którzy „obrabiają im dupę” czepiają się i w niewybredny sposób krytykują w ciemno kogo się da tylko nie tych co potrzeba. Co, obrażą się? Przecież podobno masz ich gdzieś?
        Mmmm, kruszonka. Mniam, uwielbiam. Lek na całe zło.
        Jesteś Helka moją naaajjjjlepszą kumpelą 🙂 Grażyna

        1

        0
        Odpowiedz
  12. Z dwojga złego lepiej starać się być dorosłym mężczyzną na poziomie niż udawać wiecznego gówniarza jak Owsiak. Obie postawy mogą wyglądać niepoważnie, ale jedna z nich na pewno wygląda bardziej niepoważnie.

    7

    10
    Odpowiedz
    1. Czyli facet pracuje, ma żonę, dzieci, jakiś dom czy mieszkanie, ale do tego jest aktywny fizycznie, towarzysko, ma jakieś pasje itd. i on NIE JEST dorosłym mężczyzną tylko wieczny gówniarz, tak? A przysłowiowy Janusz, zapuszczony i zapasiony, żyjący jedynie trybem praca/dom to jest wzór i dorosły mężczyzna? No kurwa proszę cie…

      13

      1
      Odpowiedz
    2. „Z dwojga złego lepiej starać się być dorosłym mężczyzną na poziomie niż udawać wiecznego gówniarza jak Owsiak.”

      1. Dla ciebie Pan Owisiak, wypierdku.
      2. Osiągnij tyle co on i zrób tyle dobrego co on, to będziesz mógł krytykować. Na razie to wychodzisz na głupiego szczyla z kompleksami.

      7

      4
      Odpowiedz
      1. A co takiego ten gość osiągnął że mu dupe wylizujesz? Kradzież wielomilionowych sum nie jest powodem do dumy.

        8

        7
        Odpowiedz
    3. Nie wrzucajcie nigdy pieniędzy do puszek WOŚP.Poczytajcie dobrze na co idą wasze pieniądze…Na Woodstocki,imprezy pełne zezwierzęcenia.I tak samo nie dawać na kościół.Na pewno znacie wiele osób biednych w swoim otoczeniu co nie mają za co żyć,rodzina się wypięła.Im pomóc,dać nawet menelowi wolałbym,niech sobie już kupi ta flaszkę,jest chory i musi.Ale żadne WOŚPy,Caritasy bo to organizacje które generują rzesze urzedników i na nich te wypłaty idą.

      8

      2
      Odpowiedz
  13. A ja twierdzę tak, cieszmy się życiem. Jakie by ono nie było, a reszta niech się wypcha sianem 🙂

    7

    0
    Odpowiedz
  14. Mogę tylko przybić piątkę, mam te same odczucia.
    Miałem okazję być kilka miesięcy w USA, co prawda w Cincinnati więc nie NY ale i tak inny świat. Tam jak masz 35 lat to by ci powiedzieli że dopiero wchodzisz w dorosłość. Tam jest normą że ludzie biegają, są aktywni. To prawda że jest tam w chuj grubasów, ale jest też w chuj ludzi dbających o siebie, nawet więcej niż tych grubasów. Normą jest wyjście do pubu, na przykład po pracy, albo z wieczora. Oczywiście nie codziennie, ale jak masz ochotę, albo ktoś zaproponuje. Normą jest że każdy chodzi na jakiś sport, mecze, czy to na Baseball czy na rugby, na cokolwiek. Wszystko to o czym piszesz w normalnych krajach TO JEST NORMA.

    Niestety w Cebulandii jak widać po komentarzach jest sporo ludzi z mentalnością z czasów Jaruzelskiego. Odbębnić 8 godzin, i do domu, obiad, poobiednia drzemka, wiadomości w tv, kolacja, jakiś film na tvp1 na dobranoc, spanie, i tak w kółko. Nie ma w tym nic złego, Janusze i Grażyny ogólnie są nieszkodliwi i okej. Tylko że właśnie takich normalnych gości jak ty wyśmiewają, nazywają wiecznymi chłopcami, gówniarzami itd. Cóż, taki kraj…

    13

    2
    Odpowiedz
  15. Hehe wiadomo jak masz więcej niż 30 lat i nie masz żony i dzieci, nory w kredycie na 30 lat, samochodu w leasingu albo starego grata za gotówkę, lubisz pograć na kompie, pójść na meczyk, pójść do pubu to jesteś niedojrzały gówniarz i przegrałeś życie. Trzeba tylko zapierdalać na żonę i dzieci, na opłaty, na bank, na wakacje raz w roku nad morzem, matiza w gazie i nic więcej – a po pracy do domku, jakieś piwko przed tv, do łóżeczka i tak do usranej śmierci. To jest raj, to jest sukces i spełnienie. Zajebisty hajlajf

    8

    1
    Odpowiedz
  16. Ja siedzę w pracy przy komputerze, w domu też przy komputerze, zero sportu, czasem tylko spacer. 30 lat, 62 kg, 176 cm. Po prostu nie lubię jeść. Jem jak już naprawdę jestem głodny. W wolnym czasie gram w gry na kompie (5Ghz CPU, 2GHz GPU), oglądam anime (polecam https://www.youtube.com/watch?v=FPYFnTf158E). Życie jest piękne! Mieszkam sam i tańczę razem z Hatsune Miku. Pozdrawiam z Japonii.

    4

    3
    Odpowiedz
    1. anime jest dla ludzi chorych psychicznie, pozdrawia hejter anime

      5

      0
      Odpowiedz
    2. anime to syf dla przygłupów !!!

      1

      0
      Odpowiedz
  17. U mnie tak samo, tylko że z ludźmi 10 lat młodszymi! Ludzie 25-26 lat a jedynym tematem jest emerytura, robota (a jakże)

    1

    0
    Odpowiedz
  18. U mnie to samo, tylko z ludźmi o 10 lat młodszymi! 25-26 lat a głównym tematem jest emerytura, robota (jakby inaczej ) i o tym że w Polsce jest źle. Ja ich nazywam mentalnymi dziadkami. Oczywiście każdy ma już dziecko, bo to takie dorosłe, ale z takimi z ludźmi nie zrobisz nic więcej niż wspomniane wyjście na piwo/wódkę. Miałem odwagę i dwa lata temu zerwałem z nimi kontakt. Mimo wszystko jest lepiej, bo staram się robić to co lubię i daje mi to jakąś satysfakcję, a i podobnych ludzi (pod względem zainteresowań) można spotkać. Życie w zgodzie z samym sobą – to jest najlepsza droga do szczęścia.

    3

    0
    Odpowiedz
  19. Jeden woli posiedzieć z ukochaną/żoną hmm „Grażyną” jak Ty to powiedziałeś a inny jak Ty być Piotrem Panem tzn. polatać po pubach czy tam pobiegać.Inny znowóż zostanie księdzem nawiedzonym,lekarzem lub o zgrozo narkomanem,zabójcą.I co z tego?Każdy jest inny a troszkę z Twojej chujni bije mi tu mentalnością starej babki co interesuje się każdym tylko nie sobą…Lubisz swoje zycie?To się nim ciesz a nie wtracaj się w zycie innych.Widocznie jednak bardzo Cię to interesuje skoro o takie gówno wylewasz żale na tym portalu gdzie ludzie mają po stokroć większe i WŁASNE problemy.

    7

    2
    Odpowiedz
  20. A to planowanie bachora bo 500+, żeby było na te markowe łachy?

    2

    6
    Odpowiedz
  21. Takie Biedronkowce żyją najczęściej wspomnieniami….ze studiów, z wojska, ze szkoły jak sie chlało a teraz to dzieci, kredyt do końca żywota i praca za pensje pariasa w Indiach więc jak mają żyć? Tak dziadek żył z babką, rodzice i oni tak żyją, dzieci też będą takie. To katocierpiętnictwo i biede sie przekazuje z pokolenia na pokolenie.

    4

    0
    Odpowiedz
  22. W rankingu „problem z dupy wzięty” autor zajmuje zaszczytne pierwsze miejsce.

    4

    2
    Odpowiedz
  23. Powiem Ci tyle, ciesz sie, ze nie macie dzieci, ani ślubu, kolejny problem. Odejdź od niej. Niczego wartościowego nie zbudujesz na takiej relacji

    0

    1
    Odpowiedz
  24. Jak biegasz,to pomyślałeś o swoich stawach?

    0

    0
    Odpowiedz