Brak alternatyw i wredny dzień

Od paru miesięcy irytuje mnie firma w której pracuje. Zarabiam 1800-2000 (zależy od miesiąca), a pracuje nierzadko po godzinach, lub wykonuje obowiązki które do mnie nie należą, ale muszę do zrobić pod niepisanym przymusem. Dziś dowiedziałem się np. że będziemy musieli całą załogą zostać w piątek po pracy w firmie i stawiać ścianki działowe… Oczywiście za darmo. To nic, muszę przyjść również w sobotę, również za darmo. Szef powiedział „nie musicie przychodzić, ale ja z takimi ludźmi nie chce współpracować”. Hmm… Planów nie miałem – nie pierwszy raz się zdarza że zostaje po pracy, ok, zniosę to.
Przyszedł dzisiejszy wieczór i pojechałem do pubu oglądać mecz.Oczywiście drużyny które typowałem zagrały paskudnie i straciłem parę groszy – zdarza się, bukmacherka taka jest. Odwożę kolegę do domu i stuknąłem w inne auto na parkingu i teraz jeszcze muszę mu zapłacić (OC płacę 2000 rocznie i jeżeli zgłosił by szkodę to OC ostro by wzrosło). No i skończyło się na 2 stówkach. Niedawno wydałem 3500zł na remont samochodu, teraz znów muszę poprawiać. Jak sie mam utrzymać za 2 000zł mięcznie a do tego zapłacić za to wszystko? To jest właśnie chujnia. Nawet mi się nie chce spać. Nic mi się nie chce.

44
25

Komentarze do "Brak alternatyw i wredny dzień"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Naharaj temu skurwiałemu szefowi m mordę i poszukaj innej pracy.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Irytacja twoja zamieni się goju w lament,płacz,zgrzytanie zębów,zgryzote kiedy wreszcie zdasz sobie sprawę że twój los stał się przesądzony,a mogłeś przecież uratować swój los wcześniej kiedy nie było jeszcze za pózno,kiedy była jeszcze szansa na pozbawienie narodu wybranego monopolu na ludzkie życie i każdej dziedziny która decyduje o szczęściu bądz cierpieniu goja,ale ty wolałeś zatopić się w swej własnej kałuży beznadziejności w której lubowałeś przebywać i nie miałeś zamiaru z niej wychodzić,więc teraz płacz i czekaj na śmierć bądż wegetacje wśród karaluchów,szczurów,robali różnorakiej maści,w brudzie i syfie,bo taki czeka cię żywot jeżeli uda ci się przetrwać depopulacje

    0

    0
    Odpowiedz
  4. miałeś goju żydokomune w czasach stalinizmu,potem kiedy żydzi zostali pozbawieni kluczowych stanowisk w państwie skończył się okres terroru a zaczął niecałkiem wygodny ucisk ale do zniesienia,tym bardziej że warunki socjalne przeciętnego goja się poprawiły i goj nie musial martwić się o to czy z roboty wyleci,czy też nie,czy ją w ogóle znajdzie bo robota sama go szukała,były jak wspomnieliśmy wcześniej pewne nieudogodnienia ale dało się to jakoś znieść,aż w końcu nastąpił krach i komuna się skończyła,nareszcie odzyskaliśmy władzę nam odebraną i przystąpiliśmy do sukcesywnego i stopniowego utradniania życie gojom na każdym szczeblu jego życia,by w końcu doprowadzić do tego że będzie on przeklinał czas kiedy komunizm upadł,oczywiście nie każdy do takiej refleksji doszedł gdyż wielu jeszcze gojów nie zdaje sobie sprawy ze szkodliwej działalności narodu wybranego na terenie judeopoloni,i nadal tkwi w przeświadczeniu o winie tego stanu rzeczy sił innych niż żydowskie,i dlatego my mamy tak dużo swobody działania,i tyle nieograniczonych możliwości na fizyczną i intelektualną ekspolatacje gojów

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Na jedną istotną rzecz zwrócę ci uwagę: Jesteś niewolnikiem, tchórzem i durniem, bo pracujesz za darmo. Nie ma czegoś takiego jak niepłatne nadgodziny i tym bardziej niepłatne dni. Pracowałem w dziesiątkach prac lepszych i gorszych, ale NIGDY za darmo. Nigdy dla takiej łajzy nie pracowałem i nie zamierzam. Radzę się nad sobą zastanowić. Są w życiu rzeczy, które się robi, które robić trzeba i takie, których robić nie wolno. Jeśli je rozpoznasz i będziesz konsekwentny, to twoja sytuacja się poprawi, jeśli nie, to będziesz cierpiał.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Przesiądź się na rower jeśli stan Twojego zdrowia nie stoi na przeszkodzie. A jak deszcz czy śnieg to busik/autobusik + wyjebka i bogatszy będziesz. Na autko będzie jeszcze czas.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. 2000 OC? Co tam masz za motor, cztery litry?

    0

    1
    Odpowiedz
  8. Oj tam jeszcze 50lat i odpoczniesz w trumnie

    0

    0
    Odpowiedz
  9. pójć do biedronki odstresować się na promocjach, zaoszczędzisz parę groszy i układ pokarmowy odpocznie od trawienia.Kupujesz gówno i bez trawienia przyswajasz pojedyncze lekko wartościowe elementy resztę możesz wykorzystać w obiegu zamkniętym

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Ja bym gosciowi odszczekal ze ja nie chce pracowac z ludzmi ktorzy nie placa za nadgodziny wstal i wyszedl, ewentualnie w morde dac bym mogl dac. Ludzie dajecie sobie wlazic na glowe a potem sie dziwicie ze wszyscy wam na glowe wlaza. A potem wpisy takie jak ten „co robic? jak zyc?”, zmienic prace, nie pomoze – zmienic miasto, nie pomoze – zmienic kraj – jak nadal nie wychodzi to znaczy ze jestes pizda ktora zamiast pracowac powinna siedziec na socjalu i plodzic dzieci za 500+ 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Dlatego zyje w Niemczech. to jednak tez kosztuje – brak rodziny, wkurwiajacy Niemcy i debilki Niemki, ciapate na kazdym rogu etc. Sama mysle czasem, zyc dla tych jebanych banknotow, czy warto naprawde? Przegapiam jak dorasta moja ukochana chrzesnica, jak moi rodzice zyja, jak siostra….pieniadz to najwieksza szmata bez ktorej niestety nie da sie zyc. To najbardziej frustrujaca rzecz w zyciu, dla mnie osobiscie. Pamietaj co napisze – nie warto dla kasy porzucac wszystkiego. Ja mam kase ale wcale nie daje szczescia. teskni sie za domem…zawsze masz co zostawic. Chyba ze naprawde nie masz czego zostawic. wtedy wyjazd za granice to cos wspanialego. Rozumiem twoja chujnie, przerabialam ja 2 lata temu zanim zdecydowalam sie na wyjazd. Tez myslalam tymi kategoriami co ty. Szybko sie oczy otworzyly. Teraz tylko ciezko byloby mi sie przesiasc z 2000 euro na 2000 zl. I znowu jebane pieniadze….widzisz, nie ma zlotego srodka na to wszystko. Kazdy ciagnie swoj krzyz. moze lepiej po prostu o tym wszystkim przestac myslec. pozdro

    0

    0
    Odpowiedz
  12. 2 tys za OC….. nie zazdroszczę… Ja płacę 450 i wydaje mi się dużo….

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Potrzebujesz krajalnicy do gówna.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Nie ma takich stawek za OC+AC+NNW. Nigdzie. Całość wpisu to lipa. To tyle.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Komentarz nr.10 daje do myslenia i trudno sie nie zgodzic z Autorka.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. 10 ma racje każdy orze jak może

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Ciesz sie ze pacholek, a nie synalek prezesa sadu – bo bys z ciupy nie wylazl. I dziekuj Bogu ze instruktor cie wypierdolil – bo na razie to nadajesz sie (?) do taczek a nie do bryki z motorkiem 🙂

    0

    0
    Odpowiedz