Chamstwo i buractwo na drogach

Tak się złożyło, że pracuje w stałym miejscu 5km od domu. Samochodem jeźdzę przez zimę, w kiepską pogodę albo jak muszę jechać gdzieś dalej lub na zakupy, bo zazwyczaj więcej stoje w korku niż jadę, komunikacji miejskiej szczerze nienawidzę. Więc doszedłem do wniosku, że najrosądniejszym środkiem transportu jest rower, ale oczywiście nic nie jest takie piękne w cebulandi. Prawie nie ma dnia, żeby jakiś baran za kółkiem mnie nie wkurwiał, mam świadomość że rowerzyści też są przeważnie wkurwiający i czasem pchają się tam gdzie nie powinni. Sam lubię też zapierdalać autem, ale niektórzy po prostu jadą po bandzie, zapierdalają 100km/h przez miasto, wymuszają pierwszeństwo, wpychają się na chama gdzie się da, a jak jedziesz obok rowerem to jesteś kurwa najgorszym wrogiem, intruzem na jezdni i trzeba cie obtrąbić i najlepiej zepchąć do krawężnika. Zauważyłem również tendencję, że im droższy samochód tym większy prostak za kierownicą. Jeźdzę przeważnie ulicą z kilku powodów, m. in. dlatego że stan niektórych ścieżek jest opłakany, przechodnie wpierdalają się pod koła i o ironio stoją na niej zaparkowane samochody, więc nie mam innej możliwości niż zjechać na jezdnię. Ale zaraz taki tępy kutas zamiast jak cywilizowany człowiek wyminąć mnie musi mnie kurwa obtrąbić, zwyzywać od najgorszych i zajeźdzać drogę, nie mogę tego po prostu pojąć skąd takie buractwo bierze się na drogach. Czy tacy goście mają problem z wykonaniem prostego manewru na drodzę, czy czują się tak zajebiście mogąc sponiewierać jakiegoś pedała na rowerze? Bo wkurwia mnie to już niesamowicie.

61
12

Komentarze do "Chamstwo i buractwo na drogach"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Pewnie mieszkasz w warszawie…

    5

    2
    Odpowiedz
    1. Nie, mieszkam w trójmieście, ale warszawiaków pozdrawiam

      1

      2
      Odpowiedz
      1. Jak dobrze widzieć, że 3miasto żyje tutaj! Pozdro!

        1

        0
        Odpowiedz
  3. Mnie też to wkurwia, łączę się w bólu. Wkurwia mnie też zakaz przejeżdżania rowerem po pasach. Bezsensowny zakaz, którego nikt nie respektuje, wystarczy zachować wzmożoną ostrożność.

    10

    14
    Odpowiedz
    1. a mnie wkurwia taki debil jak ty

      3

      9
      Odpowiedz
    2. Też tak uważam. To jest głupi zakaz.

      3

      0
      Odpowiedz
  4. Polacy to najbardziej popierdolony naród na świecie.

    9

    2
    Odpowiedz
  5. rowery na sciezki nieudaczniku, chetnie lamalbym kulasy wszystkim chujka ktorzy wjezdzaja na ulice rowerami, mam dosc duze auto i czasem zdaza sie ze spycham takiego chujka z drogi, ostatnio jeden typ sie wyjebal o kraweznik, rzucilem mu setke przez okno i pojechalem

    4

    10
    Odpowiedz
  6. jesteś pedałem?

    1

    4
    Odpowiedz
    1. Ja nie, ale ten przychlast z komentarza 2018-03-24 20:41 to na pewno jest ciotą obrzyganą, która nie umie pisać. Analfabeta zasrany.
      #grammarnazi

      1

      1
      Odpowiedz
  7. Jak masz obok ścieżke to wydupiaj z jezdni. Też bym cię otrąbił, nastraszył, a na koniec mandat przydupił.

    5

    5
    Odpowiedz
  8. Sytuacja jest analogiczna do tej na forach internetowych.. kiedyś internet był drogi i dostępny jedynie w miastach dla ludzi z pieniędzmi, samochody były drogie i dostępne jedynie dla ludzi z pieniędzmi. Oczywiście nie każdy z pieniędzmi był kulturalnym dżentelmenem, ale odsetek wieśniaków był marginalny 😉 Od czasu kiedy dobra współczesnego świata stały się dostępne dla plebsu spadł poziom dyskusji na forach oraz poziom kultury na drogach.

    18

    0
    Odpowiedz
  9. Miasto to nie wiocho, żeby po nim rowerem jeździć, ale co kto lubi – o gustach się nie dyskutuje. W mojej ocenie współczesny kult roweru wynika z biedy – podejrzewam, że jak „cudowne dzieci dwóch pedałów” i „szeryfowie zdrowego trybu życia” zarobią wystarczająco dużo „dengów” to migiem przesiądą się do samochodów i zostaną akolitami czterech kółek. Parafrazując tekst Dezertera: „…ich rowery już czekają, chłopcy motorów nie mają”

    3

    7
    Odpowiedz
    1. Nie masz racji, bo to że obecnie panuje moda na rowery, zdrowy tryb życia i inne pierdoły nie oznacza, że ludzie wcześniej tego nie robili i nie będą robić po przejściu tego trendu. I kompletną bzdurą jest, że ktoś jeździ rowerem, bo nie ma kasy na samochód czy komunikacje, no chyba że jeździ sztruclem z tesco za 300zł. Sam mam 3 rowery, z czego najroższy kosztował mnie tyle co przyzwoity samochód, eksploatacja takiego sprzętu do tanich też nie należy. A nie ma tańszego środka transportu niż komunikacja miejska i może faktycznie korzystają z niej najubożsi, ale nie oceniam bo ja też kiedyś nie srałem pieniędzmi i jebałem autobusem dzień w dzień. Także uważam, że takie komentarze piszą goście którzy są tak przyspawani do fotela w swoim samochodzie, że nie dostrzegają innych możliwości.

      5

      0
      Odpowiedz
  10. „im droższy samochód tym większy prostak za kierownicą” – całkowicie się zgadzam. Żeby lepiej to zrozumieć, należy odwrócić tok rozumowania: im większy prostak, tym droższy samochód. Może być nawet na kredyt. Co robi prostak, żeby nie było widać że ma czółko myślą nieskażone? Kupuje drogi samochód, który odwraca uwagę od jego tępego ryja.

    11

    1
    Odpowiedz
    1. XD jak na to wpadłeś geniuszu. Kierowcy gruzów za tysiąc złoty w porywach do 5 ,zawsze pełna kultura XDXDXDXD

      0

      0
      Odpowiedz
      1. Tu Pan Gruza (J), wypraszam sobie. Tam chłopiec, proszę pana, słucha tego wszystkiego, jak, jak ja mu to, proszę pana, jak ja mu to wytłumaczę wszystko?

        0

        0
        Odpowiedz
  11. Polska to dziki kraj niestety.

    2

    0
    Odpowiedz
  12. Wkurwil mnie ostatnio taki pedal jade sobie 50 na godzinę w miejscu gdzie jest dozwolone 40. Chce zaraz skręcić w prawo, a ten cwel kurwa podjeżdża i jedzie tuż za mną i kiedy skrecam w prawo to on sie wpierdala na lewy pas i wyprzedza mnie w niebezpiecznym miejscu gdzie jest zakaz wyprzedzania. Na chuj jechales tak blisko mnie skoro widziałeś kurwa ze bede skrecal bo mialem wlaczany kierunkowskaz. Chuj ci to dało. Dojechales 10 sekund szybciej ?

    1

    2
    Odpowiedz
  13. Jak masz ścieżkę to jedź ścieżką, nie cierpię zawalidróg którzy jadą drogą rowerem. Jeśli masz zamiar jechać ulicą gdyż przeszkadzają ci dziury itp to kup kolarzówkę wyrób formę i chociaż nie bądź zawalidrogą w innym wypadku jeźdź ścieżkom. Jak auta parkują na ścieżce to zawiadom miejskich i tyle, ich brożką jest aby ludzie parkowali tak aby nie blokować drogi innym.

    0

    1
    Odpowiedz
    1. Kolejny analfabeta.

      4

      0
      Odpowiedz
    2. Tak się składa, że jeźdzę szosówką i zawszę staram się nie utrudniać ruchu innym pojazdom. Na tych gamoni parkujących na chodnikach nie raz już dzwoniłem po straż i gówno to daje, bo następnego dnia i tak stoją w tych samych miejscach kolejni, także to walka z wiatrakami.

      1

      0
      Odpowiedz
  14. A mnie to wkurwia, jak jadę sobie w nocy motocyklem z roboty, a jakiś burak zapierdala za mną samochodem na długich światłach i świeci w lusterko :/

    4

    0
    Odpowiedz
  15. Rowerzyści to najgorsze kurwy. Tak, do ciebie mowie smieciu

    1

    3
    Odpowiedz
    1. Nie zesraj się cwelu od tej zawiści.

      2

      0
      Odpowiedz
  16. Niestety buraków ci w Polszy po tela… To nie rower czy samochód winny. Jedna banda złośliwych przygłupów w tym kraju…

    7

    0
    Odpowiedz