Chorobliwa nieśmiałość

Witam Was, Chujanie. Pewnie większość z Was zjechała myszką na dół po przeczytaniu tytułu, myśląc: „kurwa, znowu rozterki jakiegoś gimba, którego dziewczyna rzuciła na fejsie”. I w sumie to dobrze, bo może w komentarzach mniej będzie mesiów i panów od zwiększania masy. Otóż gimbem tak do końca nie jestem, bo już prawie 20 lat na karku. Póki nie jestem jeszcze starym chujem, piszę do Was w sprawie pomocy w rozwiązaniu pozornie nieszkodliwego problemu, który jednak urasta do takiej rangi, że może zrujnować życie. Jak na ironię nigdy nie byłem nieśmiały. Jako gówniarz, w podstawówce i w pierwszych klasach gimnazjum bardzo lubiłem towarzystwo kobiet (ba, nawet zaliczyłem koleżankę na kolonii w 3 klasie gimpla) i nie miałem problemu z zaproszeniem gdzieś jakiejś damy, po ówczesnej rozmowie w szkole, bądź też jak większość moich znajomych – poprzez komunikatory typu gg czy jeszcze wtedy nasza-klasa. Wszystko zaczęło się pierdolić w liceum, a studia to już apogeum chujni. Po prostu nie wiem co się stało. Nigdy nie byłem jakimś jebaką, lwem melanżu ani tym podobnym, ale just jakimś sposobem uleciała ze mnie cała pewność siebie, nie została jej nawet odrobina! Najgorsze jest to, że kompletnie nie wiem czym to jest spowodowane. Jeśli któryś z panów od masy jednak czyta ten wpis, muszę go zawieść – z moją wagą wszystko ok, nie potrzebuje dodatkowych kg. Morda też raczej nie jest problemem – skoro nie miałem problemów parę lat temu, to problem musi tkwić gdzie indziej (problemy dojrzewania typu wulkany na mordzie mnie ominęły). Wśród znajomych uchodzę za duszę towarzystwa, ale każdy kumpel ma dziewczynę – ładniejszą bądź mniej urodziwą – ale ma! Tymczasem ja jestem sam jak palec. Nie myślcie tutaj, że jestem zawistny, zazdroszczę i złorzeczę kolegom. Po prostu chcę trafnie uwypuklić problem. Nie mam w sobie odwagi podejść, zagadać w wiadomym celu. Jeszcze dziwniejsze jest to, że problem nie występuje podczas rozmowy z koleżankami z roku, czuję się mega swobodny. Kiedy jednak chcę poznać kogoś kto mógłby wypełnić chwile kiedy po prostu wegetuję jak kiep w domu, to formuje się jakaś blokada i od razu przychodzą mi do głowy najgorsze scenariusze: „na bank jej się nie spodobam”, „wyśmieje mnie”, „powie wszystko koleżankom”, „nawet mi nie odpowie”, „pewnie ma chłopaka”. No paranoja! Część z Was wysnuła pewnie wniosek, że jestem królewiczem który czeka aż dziewczyna sama go zaczepi. Jeśli tak, to chciałbym sprostować – problem leży tylko i wyłącznie w mojej osobie i nie oczekuję, że to dziewczyna wykona pierwszy krok. To w interesie faceta leży nawiązanie znajomości i doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Bardzo podoba mi się jedna dziewczyna, od pierwszego dnia na studiach wpatruję się w nią jak naćpany i mam związane ręce, wciąż tylko patrzę jak ta cipa. W dodatku owa pani również spogląda w moim kierunku, co skrzętnie wyłapuję, gdyż jak wspomniałem sam wpatruję się w nią cały czas. W momencie gdy chcę „zadziałać”, znów nasuwają się te głupie pytania które nie pozwalają mi się przełamać. Może, a nawet na pewno nie jest to chujnia, którą można stawiać na równi z innymi, które tu od lat czytam, ale zawsze łatwiej radzić sobie z problemami życia codziennego których się w moim wciąż krótkim życiu nazbierało (bynajmniej nie są to problemy typu chujowo napisane kolokwium itp) z kimś, aniżeli samemu. Nie pieniądze, nie poklask wśród znajomych, nie dobra zabawa, tylko osoba, dla którejś będziecie coś znaczyć. Uwierzcie. Jeśli nie macie podobnego problemu, radujta się, a przede wszystkim – doceńcie to, co macie! 🙂

36
77

Komentarze do "Chorobliwa nieśmiałość"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. a Ja Ci kurwa i tak mówię że to przez to że za mało masy, uwierz ziom, nabierz trochę zaczniesz odzyskiwać pewność siebie pzdr!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. masz fobię społeczną, poczytaj o takich zaburzeniach, one właśnie rozpoczynają się w młodzieńczym wieku.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Widać przytrafiła Ci się blokada psychiczna. Zdarza się. Przerabiałem to kiedyś (za długo opowiadać). Dwie sprawy. Pierwsza, nie powtarzaj sobie dołujących rzeczy. Zamiast nich mów odwrotnie. Nawet jeśli robisz to wbrew sobie, i wydaje Ci się głupie, to tak masz właśnie od dziś postępować. Druga: praktyka, praktyka, praktyka. Musisz próbować po to, żeby psychika się odblokowała i żebyś mógł ponownie zacząć normalnie zadawać się z dziewczynami. Jeśli z początku to za trudne, bo ciężko przeskoczyć własne opory natury psychicznej, to spróbuj małymi kroczkami. Tu masz, łutem szczęścia, dwie możliwości. Pierwsza możliwość. Zacznij gadać z dziewczynami, nawet tymi przypadkowo na ulicy spotkanymi, na dowolne tematy (czy też zagadywać je korzystając z danej sytuacji -czyli z kontekstu tego, co się wokół Was dzieje w tym momencie- i licząc na rozwój rozmowy i lepsze poznanie). Nie nastawiaj się od razu na umawianie się, bo chodzi o to, żebyś pomału i konsekwentnie zaczął odbudowywać pewność siebie -że możesz. Bo możesz, tylko sam w to w tej chwili nie wierzysz, powtarzając sobie w kółko to, co sam przytoczyłeś w swojej chujni. Jest to o tyle w tym przypadku ważne, bo jak spróbujesz się umawiać, mając tę blokadę, a trafisz nieszczęśliwie tak, że zapytana akurat odmówi (z różnych, losowych nawet, powodów), to przyniesie to więcej szkody dla Twojej psychiki, w obecnym jej stanie, niż pożytku. Dlatego lepiej pomału odbudować pewność siebie, a dopiero potem próbować się umawiać, gdy już na tyle z tej blokady wybrniesz, że potencjalna odmowa, która każdemu się zdarza, wielokrotnie nawet, nie zniszczy tej odzyskanej pewności siebie i nie wpędzi Cię do punktu wyjścia. Druga możliwość, którą, szczęściarzu, 😉 masz to wspomniana przez Ciebie podobająca Ci się dziewczyna, która Ciebie również podpatruje. Tu masz szansę na szybsze wybrnięcie z blokady (i zdobycie celu ;)). Jeśli rzeczywiście jest zainteresowana, to o wiele łatwiej Ci będzie się umówić. Albo od razu, albo po małym przygotowaniu gruntu. Pogadaj z nią na jakiś temat Was łączący. Np. razem studiujecie, więc jest od czego zacząć. Odblokujesz się trochę i ułatwi Ci to wyjście z propozycją. Osobiście doradzam tą właśnie drugą możliwość. A jeśli przypadkiem się nie uda, to najwyżej wrócisz do pierwszego opisanego tu sposobu, czyli budowania pewności siebie. I pamiętaj, że masz cały czas powtarzać sobie pozytywne rzeczy na swój temat (tylko nie wmawiaj sobie że jesteś jakimś supermenem, 😉 z umiarem). I będzie dobrze.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Ja tam Cie rozumiem;s

    0

    0
    Odpowiedz
  6. A dlaczego dziewczyny nie mogą zagadywać do facetów??? Ja na jednym ognisku rozmawiałem z jedną koleżanką która się dosiadła, byłem strasznie nabity a ona trzeźwa. Potem ocknąłem się gdy szliśmy ścieżką za rękę, z jej inicjatywy. Obecna dziewczyna też wykazała inicjatywę gdy poznaliśmy się na imprezce u koleżanki. Ja akurat nic nie podrywałem, bo byłem miesiąc po rozstaniu i chciałem odpocząć, a tu dawaj nowy kłopot sam mi wskoczył w ramiona.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Zafunduj sobie gumi lalę, ona nigdy cię nie wyśmieje

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Ale z ciebie CIPA! Są tylko dwa możliwe sposoby rozwiązania twojego problemu: zacznij odwiedzać kurwy albo wal konia. Powiem ci coś: kiedyś myślałem, że się zakochałem, ale zwaliłem konia i po uczuciu ślad zaginął 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Przeczytałam siedem pierwszych zdań i stwierdziłam: „tego się nie da czytać.” Nie pozdrawiam.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Miej wyjebane a będzie ci dane- takie mądrości powinien ci ojciec wpajać dniem i nocą, żebyś wiedział o co na świecie chodzi, a nie musiał w internecie porad szukać.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Może jesteś gejem lub bi?

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Masz zjebane przekonania na temat relacji damsko-meskich. „To w interesie faceta leży nawiązanie znajomości” – dlaczego w interesie faceta? A w interesie kobiety to już nie? Myślisz, że one nie chcą się ruchać? One lubią seks bardziej od nas. Nie masz pojęcia ilu dziewczynom się podobasz. Większość kobiet ma chujowe, nudne życia i brak jakichkolwiek zainteresowań (interesuje się modą 😀 tak, każda się interesuje modą w dzisiejszych czasach. Niesamowite). Większość życia spędzają na fejsie i przed lustrem/TV. Zdaj sobie sprawę z tego, że większość kobiet nie zrobi przez całe życie nawet polowy tych wszystkich zajebistych rzeczy, ktore ty zrobiles do tej pory. Wypisz sobie na kartce chociaż 30 rzeczy, z których jesteś dumny, które robisz. Np. gram na gitarze, samodzielnie odwiedziłem z plecakiem 23 kraje, studiuję na dobrym kierunku, mam fajną pracę, nie wiem, dobrze wyglądam, chodzę na siłownię, dbam o siebie, umiem naprawiać komputery, dobrze się ubieram, znam dwa języki itd..zastanów się nad sobą, nad swoim życiem. Doceń się. Większość facetów nie zdaje sobie sprawy ze swojej wartości i stąd problem. Boisz sie podejsc do kobiety? Boisz sie co ona pomysli? Kim ona w ogóle , kurwa, jest? A wiesz dlaczego kobiety się malują i perfumują? Bo są brzydkie i śmierdzą. Serio. Większość gorących lasek bez makijażu jest naprawdę mega przeciętna. Budzisz się rano i zonk. Oszukują nas pushupami, bielizną wyszczuplajacą, szpilkami, makijażem. Ty nie musisz nic robić, żeby rano dobrze wyglądać. Wstajesz, narzucisz jenasy, t-shirt i wyglądasz tak sam dobrze, jak wygladałeś wieczorem. One muszą się męczyć pół godziny, co najmniej, żeby w ogóle wyjść z domu (zdecydowana większość i nie mówię o wielorybach). Nie twierdzę, że nie istnieją ciekawe i naturalnie piękne kobiety, ale to jest zdecydowana mniejszość. Tak samo, jak niewielu facetów wygląda jak Johny Depp. Poza tym, jak Cie odrzuci albo jak ma faceta, to co? Co się najgorszego może stać? NO KURWA CO? Umrzesz, fiut ci odpadnie? Jak będziesz podchodził do lasek i zostaniesz odrzucony po raz 34634 to w koncu zaczniesz miec to w dupie. I wtedy zaczynie się moc. Staniesz się kimś innym, silniejszym, lepszym. Cala moc kobiet polega na tym, ze faceci za nimi latają. Bo faceci , prawie wszyscy, zapominają o swojej wartości. Bo facet ma być przystojny, miły, inteligentny, dobrze zarabiać, fajnie sie ubierać, musi być miły, ale nie wchodzacy w dupe, ironiczny, ale nie chamski, dobrze uczesany, ale nie metroseksualny, czuły, ale nie pedalski, bla, bla, bla. Facet wydaje pieniądze na pierdoły, ale kobieta …musi czasami kupić coś dla siebie. A faceci jakie maja wymagania w stosunku do kobiet? Zazwyczaj ŻADNE. Ma ładnie wyglądać, ma mieć dupę i cycki. No i później tak to wygląda. Wiec zdaj sobie z tego wszystkiego sprawę i zacznij podchodzić. Ty się jej boisz? To ona się ciebie boi. To ty ją możesz potencjalnie gwałcić, możesz jej połamać nos i zabić ją jednym celnym uderzeniem. Jesteś od niej prawdopodobnie z dziesięć razy sprawniejszy fizycznie. To ona się CIEBIE może bać, jeśli nie wie, kim jesteś. Obie płcie tak samo chcą seksu, więc codziennie podejdź chociaż do jednej ładnej dziewczyny. I nie trać czasu na jakieś gowna typu branie numerów. Podchodz do ładnych lasek, na widok ktorych pala ci staje. I umawiaj sie z nimi odrazu, nie pierdol, bo czasu ucieka. Masz sie umawiac z kobietami, a nie tylko do nich podchodzic. Bo chcesz ruchac, a nie podchodzic. I pamietaj, one chcą się pieprzyc. Kobiety sa duzo bardziej zboczone od facetow. DUZO BARDZIEJ. Mają totalne powalone fantazje seksualne. Seks z nieznajomym w windzie, seks przy mamie ich chłopaka…serio. Niewiele kobiet Ci to powie zanim ich dobrze nie przetrzebisz, ale wiem z doswiadczenia – sa duzo bardziej zboczone od nas. Zobacz przecietne zdjecie grupy facetow – stoja sobie, ew. sie obejmuja. Zdjecia dziewczyn z ich girls parties? No comments.
    Zobaczysz kim się staniesz za rok albo dwa jak będziesz podchodził i znal swoją wartość. Łatwe to nie bedzie, ale nagroda jest wielka. I nie chodzi tylko o seks, ale też o osobistą przemianę. A- przy okazji . Jak laska się na ciebie patrzy to chce żebyś do niej podszedł, po prostu. Z takich opcji zawsze jest seks. Zawsze, kurde, chyba ze się porzygasz na buty. Więc działaj.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Ja, jako kobieta powiem ci tak: badz cierpliwy. Baby(przynajmniej te wartosciowsze)nie lubia glosnych facetow, ktorzy na kazdej imrezie wioda prym i sa zawsze i wszedzie dusza towarzystwa. Najprzyjemniejszy facet, to ten raczej taki spokojny, mily, rzeczowy. Owszem, z humorem, ale nie tym takim glosnym i wszechobecnym. Na takiego bawidamka fajnie jest popatrzec, posmiac sie, ale do zycia sie nie nadaje.Daj sobie czasu.Nic na sile. Znajdziesz swoj dekielek, bo baby takich facetow jak ty lubia.pamietaj: musisz byc zadbany, pachnacy. Duzo sie usmiechaj. Patrz dziewczynom w oczy.A reszta przyjdzie sama.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Jesteś pedałem.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Żadne tam problemy, żadne tam nieśmiałości. Nieśmiałość to jest np: w tedy gdy negocjujesz cene z partnerem biznesowym wyżej postawionym od siebie, gdy robisz coś po raz pierwszy (pierwszy dzień w pracy), gdy pierwszy raz obsługjesz maszynę której nigdy nie widziałeś. To jest nieśmiałość w działaniu, po prostu boisz się że coś spierdolisz. Ty jesteś zwyczajną pizdą i tyle w tym temacie. pozdrawiam.

    „rzeczjasny”

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Panu spod nr. 13 proponuję zamknąć ryj.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. @11 – dzięki za wyczerpującą poradę, rzeczywiście, coś w tym jest!
    @13 – spierdalaj, napinaczu, bo nawet z obecną masą wciągam cię nosem 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Kolega @11 ma rację. Zgadzam się w nim w 100% i Tobie również radzę zapamiętać Jego rady. To wszystko jest w Twojej głowie. Musisz zmienić myślenie. Kurwa tu chodzi o Twoje życie i o Twoje szczęście. Ale nie wymagaj od siebie od razu chuj wie czego. Wszystko z umiarem. Cierpliwie. I przede wszystkim, nie staraj się zadowolić na siłę byle poznanej laski, bo to Ty masz się czuć dobrze. Nie myśl o niej w takich kategoriach: „odrzuci mnie”, ” co sobie pomyśli, nie jestem jej wart” itp. Zadbaj najpierw o siebie ,bo to Twoje życie. Pamiętaj o tym. Musisz odnaleźć radość w sobie a wtedy poczujesz totalny luz i dystans do wielu rzeczy. Wokół Ciebie będzie taka aura, że dziewczyny same będą się za Tobą oglądać i zagadywać. A jak będziesz miał ochotę to podchodzisz i gadasz na luzie. I masz po prostu wyjebane, że ktoś pomyśli to czy tamto. Ty kurwa rządzisz w swoim życiu a nie ten ktoś kto coś tam myśli. Powodzenia:)

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Całe życie kobiety zależy i ogranicza się tylko do tego, kto się w nią spuści. Nie ma się czego bać.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. kup harleya albo inną japonię i pojedź na zlot a same ci wlezą do namiotu

    0

    0
    Odpowiedz