Chujnia nie z tej ziemi

Moja chujnia może Was zdziwić drodzy chujowicze. Mianowicie nie doskwiera mi ona w internecie, ale za to mam jej w brud w miejscach publicznych. Z definicji jest ona fobią, ale nie spotkałem się jeszcze nigdzie z opisem podobnej fobii. Jak sobie z tym poradzić to nie wiem (myślałem żeby o tym nie myśleć ale nie potrafię, szukałem przyczyny tej fobii ale też nie znalazłem). Polega ona na tym, że kiedy w pobliżu mnie znajduje się jakaś osoba, a ja mam się patrzeć w dany punkt to nie potrafię tego robić z racji tego, że ukradkiem patrzę na tę osobę…
Np. podczas oglądania meczu w barze ja jako jedyny nie potrafię oglądać meczu gdyż nawet patrząc się w stronę TV ukradkiem patrzę na ludzi.
Wydaje mi się, że to jakiś rodzaj fobii społecznej. Z drugiej strony dotyka ona nieśmiałych, ale ja nie jestem nieśmiały. Po pierwsze doskwiera mi ona tylko wtedy kiedy o niej pomyślę, do czasu kiedy nie myślę o tym to jest wszystko spoko (ale rzadko się to zdarza). Niektórym może się to wydać śmieszne, ale to jest naprawdę uciążliwe. Mam nadzieję, że ktoś ma podobny problem. Naprawdę mnie to wkurwia… Co zapomniałem dodać- nie mam zamiaru iść do psychologa. A może ktoś skończył psychologię i chce mi coś doradzić. Śrut!!

30
63

Komentarze do "Chujnia nie z tej ziemi"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Żeby spróbować jakoś rozwikłać tą dolegliwość przydało by się więcej szczegółów. Od jak dawna to występuje? Coś szczególnego powoduje to zachowanie? Występuje bez względu na okoliczności? Wystarczy jedna osoba, czy zdarza się to raczej w większym towarzystwie? Tylko przy osobach obcych, czy również przy znajomych? Za mało napisałeś, żeby wyjaśnić to z psychologicznego punktu widzenia. Może być to zarówno zwykłe natręctwo, czyli dolegliwość raczej nie szkodliwa (dla innych) i nie pogłębiająca się samoistnie, jak i coś poważniejszego. Stwierdzenie przez kogoś podobnych zachowań u siebie nie przybliży
    Cię do odpowiedzi, bo takie objawy ma wiele dolegliwości. Pozdrawiam. Ave

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Author: 1.jak dawno? -może kilku lat… w dzieciństwie o ile dobrze pamiętam nie miałem takich problemów
    2.coś szczególnego powoduje to zachowanie? -myślę że jak znajdę się na tej samej linii wzroku z kimkolwiek 3.tak występuje bez względu na okoliczności (jak jestem sam to nie występuje) 4. wystarczy jedna osoba(…)?? Tak jedna, dwie czy więcej to nie ma znaczenia 5. Tylko przy obcych(…)? Przy każdym bez wyjątków… Tak, to jest na pewno jakieś natręctwo…

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Jeżeli to zachowanie nie jest powodowane jakimiś skrajnymi myślami (np, że jesteś cały czas obserwowany przez otoczenie, śledzony etc. etc.) to wydaje mi się, że to nic poważniejszego. Mimo wszystko, nie lekceważyłbym tego i doradzam wizytę u specjalisty. Co z tym zrobisz to już twoja sprawa, ale sam fakt wizyty u psychologa nie oznacza, że ktoś jest nienormalny. Nie rozumiem dlaczego ludzie się tak tego boją. To jak wizyta u każdego innego lekarza. Ave.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. ej, zajebiście masz.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Author do komentarza nr 4. powiem ci soczyste pierdol się :]

    0

    0
    Odpowiedz
  7. po przeczytaniu soczystej odpowiedzi nr 5 mam wrażenie, że jesteś pojebanym narcyzem, ktory myśli, że każdego obchodzi jego popierdolona osóbka. Autor pisze się bez „H” w środku, chyba że w tani sposób chce się wyróżnić z tłum,u bo jest się kimś w swoim mniemaniu wyjątkowym. Nie muszę Ci chyba mówić „pierdol się w poprzek”, bo to się rozumie samo przez się.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Autor do komentarza nr 6. Masz rację że może za bardzo patrzę na swoje problemy. Może jestem zbyt narcystyczny. Jednak wszystko ma swoje przyczyny. Nie chcę nikogo obrażać, ale jak ktoś mi pisze komentarz pokroju nr 4, to w żyłach krew od razu płynie szybciej.Ktoś po prostu sobie zażartował głupim nic nie znaczącym dla niego komentarzem, podczas gdy inna osoba może go odebrać zupełnie inaczej. Wypowiedź osoby z komentarza nr 4 krótko mówiąc wkurwiła mnie i poprzez poniższą odpowiedź wyraziłem swoje emocje…

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Autor do nr 6. Dziękuję za równie kulturalną jak moja odpowiedź. Polacy mają już to wpisane we krwi…

    0

    0
    Odpowiedz
  10. A to nie jest tak że wszyscy to mają?
    Ja też tak mam i uważam to za naturalne.

    0

    0
    Odpowiedz