Chujnia poziomu 9 (chyba)

Siedzę na tej stronie już jakieś dwa lata, przeczytałem pewnie z 400 stron chujowpisów i postanowiłem dodać coś od siebie.
A mianowicie niedługo kończę 18lat i całe moje życie polegało na użeraniu się z pijakami. Cała moja rodzina to pijacy, mój ojciec który idzie do pracy, wraca pijany i na wszystko narzeka i wszystkim grozi, a jak jest trzeźwy to tylko narzeka-literalnie non stop aż do porzygu, moja matka która jak ma dobry humor to odpowiada jak ją o coś spytam, bo przeważnie zbywa mnie milczeniem, mój starszy brat który idzie się schlać a jak wraca to zawsze mu coś odpierdala a kiedy już zaśnie to odpocznie dwa dni i znowu chleje.
Mam jeszcze jednego brata -najstarszego ale on mieszka daleko, ma swoją rodzinę i nie lubię zawracać mu głowy swoimi problemami, ma własne. Heh,zwykła alkoholowa rodzinka, tyle że ja po tych kilkunastu latach nie mam już sił by się nimi zajmować, Ciągłe zamartwianie się o to czy brat się z kimś nie pogryzie i nie wybiją nam kiedyś szyb, a jesteśmy biedni i nie będzie nas stać na wstawienie nowych.
Moja matka wiele razy zasneła z papierosem i gdybym nie był czujny to wszyscy byśmy spalili się żywcem, mój ojciec wiecznie wszczyna awantury i pewnie chętnie by nam wpierdolił ale zbyt się boi bo wie że jak spróbuje to go wykończę. Taki ciągły stres strasznie niszczy człowieka, pamiętam jak dwa lata temu błagałem rodziców o pomoc bo brat próbował się pociąć – kazali mi spierdalać i skończyłem cała noc trzymając go za nadgarstki, próbując przekonać go żeby tego nie robił. Następnego dnia rodzice wmawiali mi że to wcale tak nie było i że musiałem się pomylić,skurwysyny.
Próbowałem szukać pomocy ale mi się nie udało, jak zwykle musiałem radzić sobie sam, było tego dużo więcej ale ta sytuacja była dla mnie najdotkliwsza. Dzieciństwo miałem dobre, miałem kumpli jak to dzieciak, robiło się rożne rzeczy i było zajebiście, tylko potem paczka się rozleciała, a ja jakoś nie umiałem sobie znaleźć nowych kupli, zawsze byłem aspołeczny i dziwny(według standardów społeczeństwa). W końcu nie mając żadnych znajomych uzależniłem się od kompa i internetu,potrafiłem (i wciąż potrafię) przesiedzieć na graniu 19godzin dziennie. Ale komputer jest dobry, dzięki niemu stworzyłem barierę między sobą a rzeczywistością bo pewnie inaczej bym zwariował, nawet teraz kiedy to pisze jest 03:47 w nocy.
Dochodząc do sedna przez całą tą chujnię, izolację, ciągłe zamartwianie się nie miałem sił na szkołę i zaczęło się wagarowanie i totalne zlewanie wszystkiego i wszystkich, ale jakoś szło do czasu aż nie zdałem raz, (a co tam jakoś to będzie)a potem drugi raz i uzmysłowiłem sobie że przegrałem życie bo i tak po wakacjach przyjdzie list w którym napisane będzie że mnie wyrzucili Kto zechce wziąć do roboty idiotę, społecznego impotenta bez szkoły? nikt normalny, jednak zrozumiałem to za późno i teraz wiem że jestem już trupem, pewnie we wrześniu (wtedy mam osiemnastkę) mój stary w prezencie wywali mnie z domu od razu po północy. A wtedy pozostanie mi już tylko zdechnąć gdzieś w lesie albo pod mostem, trudno – pogodziłem się już z tym. Jednak mam lekkiego doła że nigdy nie będę miał pracy i nie założę rodziny.
Rok temu szkoła wysłała mnie do psychologa bo myśleli że coś ze mną (rychło kurwa w czas)a kiedy opowiedziałem to w skrócie psycholożce to odwróciła głowę i nic nie powiedziała, najwidoczniej sama uzmysłowiła sobie to że wyuczone na studiach frazesy nie na wiele się tu zdadzą. Przepraszam że tak dużo się rozpisuje ale i tak pisze bardziej ogólnie niż bym chciał. Moja chujnia i tak zniknie pod nawałem kolejnych za kilka dni, ale może do tego czasu ktoś ją przeczyta. Jestem już naprawdę wycieńczony tym wszystkim. Chujnia i Śrut!

174
47

Komentarze do "Chujnia poziomu 9 (chyba)"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Przeczytałem. Mam pięćdziesiąt lat, czyli według niektórych stoję już nad grobem – nic z tych rzeczy, jestem zdrowym jak koń, pogodnym, opanowanym rowerową szajbą, słuchającym muzyki i mającym wiele innych zainteresowań wapniakiem. Napisze Ci, że miałem identycznie jak ty, no, może nie identycznie, ale bardzo podobnie i gdy wydawało się, że już lepiej nie będzie, nagle, tak jakby bez mojego specjalnego udziału wszystko zaczęło sie zmieniać i zmieniło się tak, że teraz jestem – no nie wierzę, że to piszę – szczęśliwym człowiekiem, a było tragicznie.
    Głowa do góry, będzie dobrze choć wiem, że nie wygląda to najlepiej. Nie odpisałbym, bo jestem leniwym capem, ale mnie ruszyłeś, bo w tym pisaniu zobaczyłem siebie. Trzymaj się.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. „Elfy peeeedały, elfy peeedałyyyy….”. Przywrócić Festiwal Piosenki Krasnoludzkiej!!!

    1

    0
    Odpowiedz
  4. No coz, los nierowno rozdaje karty
    Po wpisie stwierdzam ze nie jestes idiota. Poradzisz sobie w zyciu, tylko wez sie w garsc i pierdol ten komputer

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Co tu komentować. ..może jednak jakoś zaciśnij zęby i skończ szkole. Albo jedz do roboty za granicę. Musisz żyć dla siebie ewentualnie dla młodszego brata. Starym nic nie jesteś winien.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Rozumiem Cię. Znajdujesz się w beznadziejnej sytuacji, ale przecież możesz wrócić do szkoły, i wtedy nawet po 18-stce będą musieli Cie starzy utrzymywać (póki będziesz się uczyć). Pomyśl o nauce, zapomnij o nałogach takich jak komputer, i NIE przegrałeś życia. Powodzenia. Trzymaj się.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Hanka Mostowiak została złożona w ofierze. Sam Pan nasz Diabeł ustawił na jej drodze ołtarz z kartonów.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Hej dobry z ciebie człowiek ze pomagasz Bratoszewicach itp. nie wyrzuca cię przecież sam napisałeś że. Masz starszego brata który dalej mieszka. Wiesz co jesteś młody! Nic ne jest jeszcze stracone dopiero gdy przestaniesz się starać i powiesz,, wale to nic nie robię póŹniej pod most wtedy będzie stracone ja uważam że pieniądze nie są najważniejsze wystarczy mieć na potrzeby swoje i czyjeś. Co konkretnie na internecie robisz? ucz się może infogramatyki lub coś, załóż stronę internetową w ogòle czemu nie chcesz zawracać swojemu bratu głowy waszymi problemu to jest głupie błędne koło za 10 do kogo później będziesz miał pretensje powiedzu wszystko jak jest niech wie jak uwadze jest niech ci pomoże mówię ci ucz się przepisz się do innej szkoły może dlatego źle się uczysz bo nie lubisz się tego uczyć. Słuchaj trzymam kciuki za ciebie spełnim swoje nawet najbardziej szalone marzenia i tak nie masz nic do stracenia weź brata i autostopem zwiedzanie cały świat….,, każdy twój pomysł na swoją firmę itd na swoją firmę niit nie będzie cię oceniał z wykształcenia tylko pomysl…. Ok rozpisałam się ale chcę powiedzieć żebyś nie patrzył systematycznie na to kim być co można osiągnąć, zobacz wszystkie dostępne możliwośći nie tylko te ustalone pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Zawsze w mojej rodzinie był jakiś alkoholik. Jak miałem 18 lat myślałem że nigdy nie będę miał żony – miałem niska samoocenę.
    Moje zdanie. Szkoła nie jest ważna, można żyć bez mgr dr lub inż przed nazwiskiem. Ważne jest wiara w siebie i to że wszystko zależy ode mnie. Działaj, ucz się języków … To w jakiej jesteś sytuacji nie zależy od Ciebie, ale to że grasz zamiast zdobywać wiedzę zależy tylko od Ciebie.
    Teraz mam 41 lat żonę 2 dzieci, mieszkanie i stara astrę i jest git.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Nie zbijaj sie, prosze.

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Ocena wysoka. Ale nie przeczytałem do końca. Nie lubię długich chujni. Śmierdzę leniem. Przepraszam. Za to co udało mi się doczytać 5/5.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Masz przejebane chłopie. Ja bym zrobił tak: zamiast gier szlifuj angielski ile możesz (kiedyś wspomnisz moje słowa, obiecuję), pożycz pieniądze od normalnego brata na wyjazd za granicę i tam szukaj szczęścia inaczej tu zdechniesz. Zacznij już dziś kurwa myśleć bo się tu zmarnujesz.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Szwadron Śmierci wyśle te odpady zatruwające ci życie do więzienia-miasta na wyspie wolin i helu oddzielonych od świata specjalnym murem na którym stoją patrolujące wyspe i półwysep oddziały żołnierzy którzy w razie próby ucieczki odpada strzelają do niego z miniguna,a gdy chce uciec drogą wodną to wysłany zostaje helikopter który zestrzeliwuje uciekającą łódkę skleconą na prędce i zamienia ją w zgliszcza a odpada w popiół,także możesz spać spokojnie

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Chuj w dupę tym co piszą „mam tak samo”!

    0

    1
    Odpowiedz
  15. olej starych, zapisuj sie do szkoly póki jeszcze jestes młody i masz na to czas!

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Konkretna chujnia… Trzymaj się brachu…

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Po pierwsze, masz 18 lat i już mówisz że NIGDY nie założysz rodziny i nie bedziesz miał pracy? A skąd to niby wiesz? NIE MOŻESZ tak czarno mysleć i to już na początku. Fakt będziesz miał ciężej niż inni ale wszystko zależy od ciebie. Może pójdziesz na budowę jako pomocnik elektryka, nauczysz się fachu a potem w przyszłości założysz włąsną firmę ( albo będziesz jebał na czarno –> jesteśmy w Polsce) i będziesz robił instalacje? To tylko przykład. Co niektórzy kończą studia są z zajebistych domów i wegetują z rodzicami bez pracy i pieniędzy. Więc nie pierdol i zastanów się nad tym. Szkoła nie przesądza o sukcesie, chociaż od dziecka wbijają nam te brednie do głowy. Teraz podam ci pewien może głupi przykład. Ja też mam drobny problem. Studia. Nienawidzę ich, choć już 2 lata na nich siedzę. Politechnika kier. elektrotechnika. Wiem że nic się tam nie nauczę, nic z tego nie wyciągnę. Jestem po tech. elektrycznym i wiedza z tych 2 lat studiów jest chuja warta w porównaniu do technikum. Teraz na wrzesień mam 4 przedmioty wcale niełatwe bo związane głównie z fanaberiami naukowymi co mają gówno wspólnego z elektyką. Zdaję sobie sprawę że mogę wylecieć. Wszyscy wokół pierdolą że jak wylecę lub zrezygnuję to zmarnuję sobie życie, te 2 lata pójdą w pizdu, będe nikim nic nie osiągnę itd… Ja natomiast mam taki charakter, że podświadomie jeszcze bardziej chcę rzucić te studia w chuj i udowodnić im wszystkim ŻE SIĘ MYLĄ! Im bardziej oni pierdolą że bez studiów jestem zerem, ja tym bardziej mam więcej siły by iść swoją drogą którą wskazuje mi intuicja, rzucić tą bezużyteczną uczelnię i zaryzykować; zmierzyć się z życiem, Radzę Ci wyrobić sobie taką postawę. Udowodnij wszystkim że chuja wiedzą, pokaż na co cię stać. Pokaż im że bez szkoły, studiów czy innych papierków, pochodząc z biednej rodziny, możesz osiągnąć sukces. Wyobraź sobie ich miny. Musisz tylko myśleć i pokonać strach. To włąśnie strach trzymał mnie na uczelni przez 2 lata. Panuj nad nim pamiętaj. Wierzę, że dasz radę. Ja też mam ojca alkoholika. Znam ten temat Powodzenia. D.

    1

    0
    Odpowiedz
  18. I to jest prawdziwa chujnia… Aż nie wiem co napisać… Współczuje Ci bardzo… Nie daj się i walcz o swoje…

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Mam dla Ciebie dobra rade. Lap sie byle jakiej roboty, odloz troche kasy, naucz sie jezyka i uciekaj za granice, jak najdalej od rodziny. Inaczej to bedzie Ci zatruwac zycie. To jak zgnilo jablko w koszyku wsrod innych. Musisz je wyrzucic. Inaczej inne tez zgnija.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Witaj w klubie 🙂 moja chujnia jest praktycznie identyczna wiem wiem to zadne pocieszenie jednak chce Ci przekazac ze nie jestes z tym sam…na tyle rozumiem Twoja sytuacje ze nie mam zamiaru Cie pocieszac gdyz wiem na wlasnym przykladzie ze to nic nie daje takie czcze gadanie…jednak gdybym mogla to bym Cie uscisnela i wysluchala gdyz wiem co czujesz i przez co przechodzisz. Szkoda ze nie mamy mozliwosci pogadac.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Wiesz kazdy z nas ma lub mial swoje piekielko w domu tzw ojciec alkoholik brak pieniedzy itd ja bym ci radzila zbierac na bilet do stanow albo do anglii napewno szybko znajdziesz prace na poczatku bedzie ci trudno ale przynajmniej bedziesz mial swiety spokoj od rodziny pozdrawiam serdecznie 3 maj sie cieplo

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Mój ojciec też pił prawie całą moją młodość. A jak nie pił, to ciągle pracował i nigdy go nie było w domu, a po robocie był zmęczony i tak na prawdę, to nigdy nie miał czasu dla mnie i dla brata. Teraz już sam mam dzieci i nigdy przenigdy takich błędów nie będę popełniał, bo sam wiem, co czuje dziecko, gdy potrzebuje ojca, a jego niema lub mu się nie chce

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Wcale nie jest powiedziane ,ze nie znajdziesz zadnej pracy. Jezeli nie masz szkoly, to wystarczy jakich fach w reku ,albo dobre checi. Dzisiejsze realia wygladaja tak, ze ludzie po maturze moga dostac jakas chujowa robote, gdzie matura jest pracodawcy do srania potrzebna. Rownie dobrze moglbys skonczyc podstawowke, a i tak mozesz znalezc to co twoj rowiesnik po maturze. Dzisiaj w tym jebanym zadupiu nie ma roboty dla ludzi po studiach, wiec robota to ty sie nie przejmuj. A co do reszty, jestes mlody zacznij juz dzis robic cos, by sie wyrwac z tego domu, wyobrazam sobie, ze jest ci ciezko, ale im wczesniej sie postarasz tym lepiej dla ciebie.

    0

    1
    Odpowiedz
  24. Masz rację – jesteś deklem 😀 Teraz wiem że nie jestem jedynym popaprańcem 😛 I jest na świecie jakiś inny debil mojego poziomu 😀

    0

    1
    Odpowiedz
  25. Po pierwsze co Ty gadasz że nigdy nie będziesz miał pracy. Wystarczy że się nauczysz jednej, podkreślam JEDNEJ rzeczy porządnie. Na przykład idź do zawodówki na hydraulika, albo spawacza. Potem pakujesz mandżur i nara jedziesz za granicę i żyjesz na dobrym poziomie. W Polsce rzeczywiście byłoby Ci ciężko bo żeby jako tako tutaj funkcjonować to trzeba mieć ze 3000 złotych na rękę minimum. A to może 20-30% ludzi zarabia. Chociaż jakbyś swoją działalność typu hydraulik założył to na pewno źle byś nie miał. Więc mi tu nie pierdol smutów że nie będizesz miał pracy ani rodziny, tylko rusz dupę z przed kompa i zamiast grać naucz się czegoś konkretnego. Po drugie współczuję Ci rodziny, mam niestety w sąsiedztwie problem z podobnymi pijakami, są zakałą całej kamienicy, pewnie też was w bloku nienawidzą skoro takie akcje u was. Po trzecie mam nadzieję że sam nie pijesz za dużo, bo jeśli tak to pewnie powielisz kalkę i też będziesz pijakiem. Głowa do góry, weź się w garść i do przodu. Kompa ogranicz.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. na nic nie jest za późno, ale trochę czasu zmarnowałeś. Pracę zawsze możesz znaleźć i ułożyć sobie życie. to będzie baardzo trudne w Polsce, ale da się początki zawsze ciężkie. Odetnij się od rodziny. Skoro oni Cię mają w dupie to Ty też ich miej, za dużo krzywdy Ci wyrządzili

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Ale Ty wciąż chodzisz do szkoły? Pozbieraj się i zdaj chociaż maturę! Ja też raz nie zdałam, ale ogarnęłam dupę i mi się udało. Powinieneś spróbować się pozbierać, spróbować możesz bo i tak nie masz nic do stracenia. Nie myśl o sobie że jesteś spierdoliną społeczną. Pomyśl w przyszłości o wyjeździe za granicę.
    Zacznij żyć tak, jakbyś już dawno temu umarł.

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Jak czytam takie chujnie to bym się wstydził opowiadać o swoich problemach bo wydają się błahe. Może zbieraj złom i sprzedawaj? A skoro masz kompa i neta to tam też można zarobić coś np. na neobuxie na mini-jobsach. Kokosów nie będzie, ale na jakieś tam pierdoły przynajmniej może się coś uzbierać. Może też warto spróbować paid-verts. Też gram w gierki bo lubię, ale także pozwalają nie myśleć o całym syfie.

    0

    0
    Odpowiedz
  29. bardzo ci wspolczuje

    0

    0
    Odpowiedz
  30. tjaa…skad ja to znam…pociesze Cie,ze wyosniesz na silnego i zaradnego człowieka.musisz zrobić tylko jedno…jak najszybciej spierdalac z domu.jezeli interesuje Cie praca w DE z zakwaterowaniem,to daj cynk.moge zalatwic.normalnie tego noe robie,ale przechodziłem przez to samo i chętnie pomoge Ci się wyrwac z tego gowna…

    0

    0
    Odpowiedz
  31. Rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz
  32. Wiesz co, miałam to samo, ojciec mnie wywalił z chaty zaraz po 18, akurat były matury, i wiesz co, zdalam, skończyłam studia i teraz myślę, że ten chuj zrbił mi przysługę ! Jak najdalej od nich!

    0

    0
    Odpowiedz
  33. Ras, dwa, tszy, Pan nasz Djabeł paczy.

    0

    0
    Odpowiedz
  34. Tu autor – Dziękuje wam za wszystkie pozytywne komentarze, nie spodziewałem się tak ciepłego przyjęcia a bardziej czegoś w stylu,Co to za chujnia ? Dziękuje za wszystkie pozytywne komentarze jeszcze raz, nawet Szwadronowi śmierci .

    0

    0
    Odpowiedz
  35. Autor- aha i jeszcze jedno – alkoholu nienawidzę, w życiu nie piłem i nie mam zamiaru pić. Dragi to syf, mam już za bardzo spierdolone życie żeby dodatkowo jeszcze zacząć ćpać. A język angielski znam bardzo dobrze od zawsze jechałem na 5 i 6, z gramatyką trochę gorzej ale na upartego dogadam się.

    0

    0
    Odpowiedz
  36. Nie jest źle. Ładnie napisałeś bez błędów, duzy zasób słownictwa. Jest potencjał w Tobie. Głowa w górę! Ucz się agielskiego i jak to niektórzy radzą jedź zagranicę. Coś mi mówi, że tak samo myślał Twój najstraszy normalny brat. Chłopak też spieprzył od rodzinki. Nie dzwoni zbyt często, mam rację? Zrób to dla siebie! Trzymam kciuki!

    0

    0
    Odpowiedz
  37. wszystko da się naprawić trzeba tylko chcieć ważne że opamiętałeś się kiedy masz 18 a nie 40 są szkoły darmowe nawet gdzie po 18 można skończyć liceum albo technikum wystarczy poszukać wyrób sobie zawod i spierdol od tych ktorzy ci trują życie bo nie jesteś ich wart najważniejsze abyś ułożył swoje życie bo kiedy skończysz szkołę możesz iść nawet na studia wystarczy znalezc pracę dorywczą jakąkolwiek wiem ze nie jeden puknie się w głowe bo niby nigdzie pracy nie ma gowno prawda wszedzie jest trzeba być zdeterminowanym i szukać czegokolwiek ogarnij sie chłopie wykształcenie to klucz do drzwi g
    kiedy go zdobędziesz masz prace= mieszkanie= szczęscie dalej się jakoś potoczy rodzina itp determinacja! to klucz do sukcesu pamiętaj

    0

    0
    Odpowiedz
  38. Młody, jedyne co potrzebujesz to uwierzyć w siebie i obrać właściwy kierunek. Sama miałam ciężko, kurna, ale się nie poddałam. I coś osiągnęłam. Mam dobre życie. I Ty możesz, uwierz w to! Ja w Ciebie wierzę.

    0

    0
    Odpowiedz
  39. Masz przejebane. Jestem z Tobą.

    0

    0
    Odpowiedz
  40. Djabeł szepcze do mnie… Ja słucham Panie…

    0

    0
    Odpowiedz
  41. Idź do kościoła i uwierz w Boga i Jezusa Chrystusa, Syna Jego Jedynego!

    0

    0
    Odpowiedz
  42. Graj w gry i na tym zarabiaj, ustaw kamery i kasuj ludzi za oglądanie jak grasz. Była taka ekipa co na tym zarabiali ponad $100tyś na rok, poustawiali kamery w mieszkaniu i ludzie ich oglądali. Wszystko jest do zrobienia. Jak jesteś dobry możesz zostać profesjonalnym graczem i kosić kupę kasy. Powodzenia ziom.

    0

    1
    Odpowiedz
  43. Zapisz się do psychologa specjalizującego sie w uzależnieniach, ja od lutego do takiego chodze bo mam podobna sytuacje w domu i strasznie mnie porysowali psująmi się związki bo mam ciągłą potrzebę kontrolii wszystko jest spowodowane syndromem DDA czyli dorosłe dzieci alkoholików, chodze na terapie nie jest lekko ale wierze że dzieki temu zmienie swój tok myślenia.

    0

    0
    Odpowiedz