Chujnia z lotto

Podejrzewam, że większość z was mi nie uwierzy. Tym bardziej szkoda bo historia prawdziwa. Nie pamiętam kiedy to było na pewno minimum 15 lat temu kiedy byłem młodzieniaszkiem moja matka miała sen w którym sniły jej się numerki w toto lotku. I poprosiła abyśmy jej wysłali skreślone przez nia liczby. Pamiętam że były to czasy gdzie przy kumulacjach tworzyły się takie zajebiste kolejki w których trzeba było stać. Ani mi ani starszemu bratu oraz ojcu nie chciało się iść. Pamiętam, że skreślone liczby były o jedno trafienie mniej od głównej nagrody. Nie pamiętam czy wtedy się skreślało 6 czy ile tych cyfr/liczb bo to było dawno. Pamietam kurwa to, że ich nie puścililiśmy i straciliśmy przez to mnóstwo siana. Być może było to więcej niż 15 lat temu naprawdę. Dziś jestem dorosły. Po cześci moje zainteresowania są związane z ezoteryką, okultyzmem, szamanizmem, astrologią, wiedzą tajemną i różnymi niekonwencjonalnymi technikami pracy z umysłem. W tym właśnie ze snami. Od wielu lat szczególnie gdy są duże kumulacje marzy mi się aby mieć sen w którym pojawią się upragnione cyfry. Szczerze czasami łapię się na tym, że zbyt długo o tym myślę. Bez względu na to czy to racjnonalne i jest w tym ziarno prawdy czy nie. Kiedy byłem na imprezie rodzinno sąsiedzkiej. Przypomniałem o tym i powiedziałem, że chciałbym nawet aby te cyfry mi się przyśniły a po wysłaniu okazało się że są nietrafione. Przynajmniej dało by mi to już z tym spokój wewnętrzny.

0
1