No nie mogę qrwa, pięknie… od dziecka… od małego zęby szoruje 3 razy dziennie jak mnie nauczyli w przedszkolu. Z najmniejszą dziurką zapierdalam jak ten lamus do dentysty, a tu coooo??? nagle torbiel qrwa i 5,6,7 do usunięcia. Jak ja, co ja… będę wyglądał, jak pół dupy zza krzaka. Mój własny szwagier, zęby myje 3 razy w miesiącu jak mu się przypomni i co??? w wieku 34 lat jeden ubytek. A Chuj z tym, od dzisiaj koniec z myciem, szczotkowaniem. Niech polecą wszystkie, kupie se protezę i będę miał spokój. Nie chodzi mi już o te zęby ale o to, że nie ma sprawiedliwości na tym łez padole… Chujnia po stokroć!!!!!
45
55
Hahaha rozumiem Twoją frustrację. Pewnych rzeczy się nie przewidzi. Ale to tak jakby ktoś kto nigdy nie palił zachorował na raka płuc i był wściekły na wytrawnego palacza,który dożywa późnej starości w zdrowiu. Świetnie,że dbałeś do tej pory o stan swojego uzębienia. Dbaj dalej. A na zaistniałe ubytki też jest rada i rozwiązanie. Implanty,protezka częściowa-w zależności jakie zasoby finansowe posiadasz. I nie złość się,na zrządzenia losu,na choroby nie mamy wpływu. Powodzenia