Chylę czoła

Dzień dobry. Na początek kilka słów o mnie. Dzięki Bogu wychowałem się w dobrej rodzinie, na blokowisku, ale otoczony miłością. Miałem zawsze co jeść, czystą, ciepłą pościel i bezpieczny dach nad głową. Zrobiłem magistra, dostałem świetną pracę, założyłem rodzinę. Mam kochającą żonę i wspaniałe dzieciaki. Będąc małym pacholęciem, miałem okazję wyjechać na tydzień do Włoch. Wróciłem do mej cierpiącej Ojczyzny, która od wieków już ocieka krwią i blizną. To wspomnienie innego świata popchnęło mnie do emigracji, jakieś kilkanaście lat temu.

Od czasu do czasu wracam do Polski. Odwiedzić groby, ojca, popatrzeć, pogadać z ludźmi i… zacząć odliczać godziny do wyjazdu.

CHYLĘ CZOŁA przed wszystkimi rodakami, którzy żyjąc na prowincji za 2,5kzł jeszcze nie zwariowali ze zmartwienia, czy będzie za co kupić chleb, zapłacić elektrowni, czy kupić dziecku pampersa. CHYLĘ CZOŁA przed wszystkimi, którzy zachowali pogodę ducha i życzliwość dla bliźniego, pomimo agresywnej szczujni z prawa i lewa, dzielącej Polaków na swoich i obcych, na lepszych i gorszych. CHYLĘ CZOŁA przed wszystkimi, którzy potrafią jeszcze wyrzucać odpadki do koszów na śmieci, nie powiększając syfu zalegającego na brudnych ulicach. CHYLĘ CZOŁA przed kulturalnymi kierowcami, którzy nie traktują mnie jak wroga do zabicia, oraz przed pomocnymi urzędnikami. CHYLĘ CZOŁA przed mężczyznami, którzy nie traktują kobiet jedynie jako zbiór otworów, w które mogą zapchać swego członka, oraz przed kobietami, które potrafią docenić mężczyznę i zobaczyć w nim więcej, niż tylko wypchany banknotami portfel do wyczyszczenia. CHYLĘ CZOŁA przed wszystkimi, którzy się nie poddają, zmagając dzielnie ze swą codzienną chujnią potrafią jeszcze kochać, uśmiechać się i dawać innym nadzieję.

Trzymajcie się i nie utońcie w kisielu zwanym życiem!

143
8

Komentarze do "Chylę czoła"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Siedź tam i nie wracaj.

    1

    6
    Odpowiedz
    1. Dupa cię boli nieudaczniku?

      0

      1
      Odpowiedz
  3. Też się trzymaj, piona.

    4

    0
    Odpowiedz
  4. Ładne, patałachu…

    Przyjdź do nas do naszego ŁWF (z 3 stówkami w łapie, albo w zębach jeśli je masz, of koz), pokłoń się odźwiernemu i podaj hasło: „czoło”, a zaprawdę Pan twój powiada ci: wpuści cię on w nasze progi bez selekcji wstępnej, i będziesz mógł prosto z pod bramy pomaszerować do pracy na naszej taśmie (oczywiście przechodząc wcześniej obowiązkowe odwszawianie i dezynfekcję). Zamieszkasz też w naszych przyzakładowych barakach, o których krążą po Cebulandii legendy, a po których choćby zwiedzeniu okazuje się, że rzeczywistość legendy przerasta.

    Pan twój, Mesio (Sie ma, patałachy… 😛 Się ma, willę za dwie bańki i mesia W212…) zaiste żywi głębokie przekonanie, że po tym doświadczeniu będziesz chylił czoła znacznie bardziej i znacznie chętniej… (in fact, będziesz przed Panem swoim, Mesiem i zwierzchnikiem jego, Byczywąsem – JE Wiecznym Prezesem – chylił czółko tak bardzo, że dotykał nim będziesz posadzki, tudzież stóp Naszych). /Mesio

    PS. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma… Jak powiedział żołnierz Armii Czerwonej.

    2

    5
    Odpowiedz
    1. O siema mesiu! (celowo dałem z małej litery)
      To jak dzisiaj ci się pracowało na taśmie czy tam na dworcu sprzątając kible i podłogi za najniższą krajową?
      Schudłeś coś grubasku czy nie

      1

      0
      Odpowiedz
  5. „Zrobiłeś magistra”, powiadasz? To stąd te głębokie przemyślenia. Strach pomyślęć co będzie, kiedy „zrobisz doktora”…

    2

    5
    Odpowiedz
  6. Ty chylisz czoła, a inni zamiast pomagać to jeszcze donoszą w innych państwach na Polaków. Dotycz to głównie europosłów PO.

    4

    2
    Odpowiedz
      1. Sam se pobiegaj grubasie!

        0

        1
        Odpowiedz
  7. A ja Ci chylę czoła że musisz być żyć na obczyźnie bo zdradzę Ci sekret że w Polsce też można żyć dostatnio tylko trzeba chcieć pracować i nie być przegrywem

    4

    11
    Odpowiedz
  8. Takie zapytanie ode mnie, czyli od Prezesa EURO mebel. To dobrze czy źle, że wyjechałeś? Trochę rozumu, cierpliwości , pracy i chęci. I będzie dobrze.2,5 k miesięcznie…W moim zakładzie ludzie trójkę zarabiają. Trzeba zrobić 500 godzin. Ale da się. Trochę oszczędzać i z czasem kupisz gruza w LPG. Kredycik na 30 lat w betonowym osiedlu i żyć nie umierać! A no i urlop w postaci dwóch dni nad polskim morzem z noclegiem w samochodzie. Ale jak przepieprzacie na głupoty typu kawa w kawiarni to potem nie jęczcie, że brakuje kasy…

    5

    0
    Odpowiedz
  9. ,,Dzięki Bogu wychowałem się w dobrej rodzinie, na blokowisku, ale otoczony miłością. Miałem zawsze co jeść, czystą, ciepłą pościel i bezpieczny dach nad głową. Zrobiłem magistra, dostałem świetną pracę, założyłem rodzinę. Mam kochającą żonę i wspaniałe dzieciaki”
    To brzmi tak nierealnie, ale niech ci się szczęści i darzy, pokój z tobą, takiego wpisu nie widziałem od dawna.

    7

    1
    Odpowiedz
    1. To Konan z królowych życia hahaha

      2

      0
      Odpowiedz
  10. A co to za problem na prowincji wyżyć za 2,5 k? Człowieku! Jak on ma tyle i ona to mają 5k, opłaty łącznie z czynszem to jakieś 1,5k i zostaje 3,5k na życie. Luz blues. A teraz weź sobie pomyśl, że w takim Wrocku czy Wawie masz takich samych ludzi. TAK mój drogi przyjacielu chujowiczu! Tysiące ludzi w tych miastach zarabia kasę z przedziału 2-3 tysiące netto!! I tu nie mowa tylko o pracownikach ochrony czy sprzedawcach w lokalnym spożywczaku, tylko urzednicy niższego szczebla, policjanci, pracownicy biurowi, pielęgniarki, ratownicy medyczni itd. itp. bo duże miasta to nie tylko korpo gdzie zarabia się dobrze. Ale pomyśl że koszty życia w tych miastach są 2-3 razy wyższe niż na prowincji! Jak oni to robią?!?!?! Nawet takie niewielkie Opole to już koszty prawie 2x jak w małym mieście, pomimo że samo Opole to dziura, tyle że wojewódzka. Tam to jest dramat dopiero, no poza 20-30% ludzi którzy w tych miastach rzeczywiście zarabiają fajnie, czyli od 6 tyś netto wzwyż co jest w warunkach Cebulandii przyzwoitym pieniądzem.

    6

    2
    Odpowiedz
  11. No dobrze ,a teraz możesz się już przestać kiwać?

    2

    3
    Odpowiedz
  12. Chylę czoła przed moim Lanosem, że się jeszcze nie rozpierdolił i wozi moją dupę do marnej roboty

    13

    0
    Odpowiedz
  13. Aaaalee coooo?

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Jak tak będziesz chylił tego czoła to uważaj tylko żebyś nie uderzył głową o chodnik, chociaż może wtedy byś otrzeźwiał i przestał wypisywać te bałwochwalcze bzdury. Ja bynajmniej nie oczekuję jakiś pochwał za nic. Nie znoszę gości, którzy uważają, że nobilituje ich sam fakt emigracji a swoją ojczyznę traktują jak debilne dziecko – z politowaniem. Naoglądałem się tej naszej przyszłej emigracji jeszcze w czasach gdy nikt o niej nie myślał. Dwie lewe ręce do każdej roboty i wypatrywanie łatwego socjalu na zachód od nas. Myślisz, że jak napiszesz o tytule magistra,czystej kołderce w dzieciństwie i wzorowej rodzince rodem z TV to wszyscy uwierzą, że twoja wyjątkowość potwierdza jedynie tezę o konieczności wyjazdu bo pomimo dobrego startu tak bardzo się tu męczyłeś? Rozumiem że tam gdzie żyjesz nie ma chamskich kierowców, ruchaczy, pazernych kobiet, śmieciarzy i innego ścierwa a manna sama leci z nieba. Taki farmazon wstawiać możesz tylko komuś co rzeczywiście nigdzie nie był i nie ma znajomych poza krajem.
    A ja nie mam magistra ale żyje mi się tu dobrze i wolę swoich chamów od obcych.

    6

    7
    Odpowiedz
    1. Ochujało cię? Gdzie ja niby napisałem, że na tzw. zgniłym Zachodzie nie ma chujni? Jest. Ale w Polsce jest nieco większa. Jakbym wyśmiał twe dwa pińcet to byś mi naubliżał od pysznych farmazonów. Napisałem szacun dla rodaków, którzy radzą sobie w ojczyźnie, też ci ni chuja nie pasuje. Sorry człowieku. Ochujałeś do reszty. 😉

      5

      1
      Odpowiedz
  15. Wal konia, pij whiskey i ruchaj, kradnij krokodyle, szczaj do zlewu w pracy w pomieszczeniu socjalnym, wkładaj zapałki kolegom z pracy w szafki z ubraniami i podpierdalaj im papierosy, mleko z lodówki i kawę. I nie zapominaj o cukrze. Jak postawią jakieś jogurty czy serki to też bierz. Napoje, cukierki. Ale sam nic nie noś do roboty. Niech cię dokarmiają. Ja tak robię, i stać mnie na wszystko. Mnie stać na wszystko. Ty…, wal konia. Widzę, że tak robita, bo gdzie kobita? Elo stuleje, ja se whiskey chleje, później wchodzę w kobite, jak już jest wypite. Co? Mi zazdrościta, bo konia walita? Nie stać was na whiskey, zbieraj w lesie syski.

    2

    3
    Odpowiedz
  16. Drogi Autorze, ja chylę czoła przed „Twoją chujnią”

    2

    0
    Odpowiedz
  17. Wal konia, pij whiskey i ruchaj, kradnij krokodyle, szczaj do zlewu w pracy w pomieszczeniu socjalnym, wkładaj zapałki kolegom z pracy w szafki z ubraniami i podpierdalaj im papierosy, mleko z lodówki i kawę. I nie zapominaj o cukrze. Jak postawią jakieś jogurty czy serki to też bierz. Napoje, cukierki. Ale sam nic nie noś do roboty. Niech cię dokarmiają. Ja tak robię, i stać mnie na wszystko.

    2

    2
    Odpowiedz
  18. Już prawicowe lamusy siedzą na chujni i komentują. Nie osrajcie się z tą waszą potęgą narodową.

    2

    4
    Odpowiedz
    1. Nasza potęga narodów codziennie jebie cię w dupę wielkim fiutem.

      3

      0
      Odpowiedz
    2. Morda tam lewaku!

      1

      0
      Odpowiedz
  19. ” CHYLĘ CZOŁA” kolego przed tobą i cieszę się że jeszcze są ludzie twego pokroju-nie plują tzw.jadem,nie są podli itp.
    Pozdrawiam Cię Serdecznie nich ci się wiedzie Rodaku przez duże” R „.

    3

    0
    Odpowiedz