Drogi rowerowe i chodniki

Wkurwia mnie, że nie potrafimy w Polsce budować dróg rowerowych. Wprawdzie wreszcie nie smarujemy linii na chodniku i nie nazywamy jej szumnie drogą rowerową, tylko droga jest coraz wyraźniejsza i coraz bardziej oddzielona od chodnika, ale nadal budujemy źle. Przede wszystkim wysokie krawężniki na przejazdach. Kurwa, to tak ciężko spiłować krawężnik? I mówię tu też o chodnikach, bo jak wózek inwalidzki, czy wózek z dzieckiem, to też schodek jest, zamiast spiłowany, albo w ogóle brak krawężnika na styku – tak, tak, to jest możliwe, tylko trzeba wyzbyć się komunistycznych sposobów budowania w tej kwestii. I tak jest w całej Polsce! Krocze przez te krawężniki zmasakrowane, jaja sine, pizdy bolą. To dotyczy dużych skrzyżowań, a jeśli mamy do czynienia z małymi uliczkami i wjazdami na posesję, to naprawdę chodnik i ścieżka muszą być zniżane i przerywane, bo jaśnie hrabia ma swój wjazd? Czy ścieżki rowerowe (i chodniki) nie mogą być wyniesione na takich małych skrzyżowaniach? Co to za problem to zrobić? Jak się tego nie zrobi, to samochód zawsze będzie królem, nawet w takich miejscach. Ścieżka i chodnik powinny nie zmieniać wyglądu, powinny być na tej samej wysokości, a samochód powinien jakby niejako wjeżdżać na teren chodnika i ścieżki, w ten sposób będzie bardziej uważał. Nie trzeba mu wszędzie wytyczać szosy, przerywając ciągłość ścieżki i chodnika CO CHWILĘ. W Radomiu coś takiego zrobili, to święto lasu. Są takie miejsca gdzieniegdzie, ale generalnie to się nie da, wszędzie co chwilę przerwa, bo wjazd na posesję. Wejdźcie na maps.google na Holandię i zobaczcie jak fajnie można rozwiązać kwestie, z którymi cały czas mamy u nas kłopot. Często też drogi rowerowe są zbudowane dla samego zbudowania, aby były, więc się zrobiło kilka zawijasów więcej, choć są niepotrzebne i każdy i tak skraca sobie drogę, ale ścieżka nie ma 900 metrów, tylko kilometr i można się pochwalić przed wyborami. A jak w Szczecinie zrobiono łącznik między Sowińskiego a al.Piastów, to już redaktorki zaczęły kłapać mordą „najkrótsza droga rowerowa hurr durr”, podczas gdy takie łączniki, to nie jest kurwa cymbale jeden z drugim droga rowerowa, tylko łącznik właśnie. Cała Holandia jest w takich łącznikach ale debil mieszka 10 kilometrów od granicy z Niemcami i dalej chuja wie. Kolejna rzecz – hopki na drogach są często budowane tak, że auta choćby nie wiem jak powoli jechały, to i tak przypierdolą podwoziem o to ścierwo. Czy wy kurwa naprawdę nie byliście na zachodzie? Czy chcecie auta Polaków rozpierdolić doszczętnie? Pytam gnojków, którzy takie gówno projektują i budują. Albo cała Polska zasrana kostką Bauma – szarym pierdolonym klockiem, który wygląda gorzej niż gówno. Jeszcze jak jest nowy, popielaty, to ujdzie, ale ten czerwony i tak za kilka lat się robi różowy, starty, a ten szary, to sobie w dupę wsadźcie, bo jest beznadziejny. A najlepsze – szary kloc plus różowe przaśne wzorki rodem z wiejskiej izby co kilka metrów, jakieś romby, czy kwiaty. Polska przez to wygląda koszmarnie. I to cała Polska – ten producent tego gówna ma chyba miliard dolarów na koncie. Cała Polska wybrukowana jednym i tym samym beznadziejnym projektem. Sorry, że odwołuję się do zachodu, bo kocham Polskę, ale bierzmy dobre przykłady, a nie robimy po swojemu i wychodzi chujnia i śrut.

29
23

Komentarze do "Drogi rowerowe i chodniki"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Nie umiemy budować dróg rowerowych ale umiemy budować kościoły ku czci niewidzialnego żydowskiego króla.Wolscy niewolnicy nie mają sie relaksować na rowerach tylko zapierdzielać na swych panów posiadaczy bo władza pochodzi od Boga.Mogą pójść raz na rok na pielgrzymke i co niedziela pomodlić sie o cud. Relaks należy sie bogaczowi po całym dniu pierdzenia w prezesowski fotel, jego żonie po całym dniu w salonie masażu lub zakupach albo dzieciom po całym dniu lansowania sie „na mieście”. Oni rowerami nie jeżdżą bo mają luksusowe „fury, bryki, wózki” od tatusia więc drogi rowerowe w Wolsce są niepotrzebne.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Wszędzie jest jednakowo bo jakiś chujek lub grupa chujków „wygrała”(czyt. zadziałały układy) przetarg.Dlaczego Bauma? Bo pewnie tanio i to jeszcze jest byle jak zrobione za pomocą taniego polskiego robola-niewolnika wiecznie podpitego. Jaki kraj takie…….wszystko.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Głupie i tępe goje z polski nie potrafią uczyć się na błędach,choć mieli tyle sposobności aby wyciągnąć wnioski i naprawić błędy które popełniali,bo po 27 lat głosowania na te same mordy całkowicie nam posłuszne,które zawsze ale to zawsze po dojściu do włądzy zapominały o obietnicach(a raczej kiełbasach wyborczych) złożonych frajerom,nawet kompletnym idiotom powinny otworzyć się gały, a następnie powiedzieć dość i olać wybory na zawsze,bo tylko w ten sposób mogą pozbawić władzy naszych marionetek,ale nie polacy bo to jednak wyjątkowo specyficzna nacja,nacja wyjątkowych głupców,ignorantów i naiwniaków którymi łatwo manipulować i zaciągać na fałszywe barykady,których łatwiej kupić świecidełkami niż indian w czasach terroru konkwisty

    0

    0
    Odpowiedz
  5. …jedni bezmyślni kretyni pod kierunkiem innych bezmyślnych kretynów… a co jeśli polska to właśnie ta oszczana klapa… (Dzień świra)

    1

    0
    Odpowiedz