Durna edukacja

Witam !! Tak sobie ostatnio patrzyłem na matury tegoroczne i stwierdziłem krótko i zwięźle, że ilość debili będzie rosła proporcjonalnie do czasu, w którym będzie jeszcze ten tym matury. Do cholery jasnej prawie ŻADEN przedmiot w Polsce nie jest przeprowadzany tak jak być powinien.
Lecimy po kolei:
Polski: po liceum może i wiesz kto napisał „Dziady”, „Pana Tadeusza”, znasz jakże piękne wiersze polskiej literatury… Super bądź z siebie dumny, ale zastanów się: umiesz napisać dobre CV do pracy? Umiesz napisać list grzecznościowy? Umiesz bardzo dobrze ortografie, interpunkcje? Umiesz napisać e-mail do szefa/przełożonego? Umiesz napisać ogłoszenie, skargę, petycję? Jeśli na któreś pytanie odpowiedziałeś: nie. to wiedz, że cie huja nauczyli na tym polskim istotnego. Jak ktoś chce to niech się uczy literatury polskiej aż tak szczegółowo poza lekcjami. Bo zmuszać kogoś do nauki lektur jest bez sensu, bo kogoś to nie kręci. A już szczytem idiotyzmu jest nauka GRAMATYKI (konkretnie podział zdań, odmiane przez przypadki itp itd) języka OJCZYSTEGO. Przecież każdy wie jak ma ułożyć zdanie, to nie angielski. Z gramatyki zostawiłbym tylko ortografie i interpunkcje.
Historia – powinna być okrojona o połowe, a historia Polski powinna być rozwinięta dokładniej. Bo to nasze państwo jest najważniejsze i oczywiście niektóre wydarzenia z historii innych państw, ale BEZ PRZESADY.
Matematyka – no tutaj to już totalny idotyzm. Człowiek kończący liceum i chce sobie kupić płytki do łazienki i nie wie jak obliczyć ile ich mu będzie potrzebne i nawet nie umiejący posługiwać się suwmiarką, bo się uczył jebanych funkcji liniowych czy kwadratowych zamiast skupić się na najważniejszych rzeczach ? To nie studia techniczne. Prawie nic nie ma o bankowości i o obliczaniu % w banku, przez to nawet nie mamy zielonego pojęcia o tym jak to wszystko działa i jesteśmy ruchani w dupe przez banki czy kredyty.
Technika – pytam się. Czemu NIE MA techniki w wielu klasach licealnych. Tworzymy „ogłupiałą inteligencję”, która ma dwie lewe ręce i facet po liceum nie potrafi się posługiwać najprostszymi maszynami i narzędziami warsztatowymi. Totalne zero i traci niesamowite sumy na fachowców do nawet najprostszych czynności.
Biologia – jeśli to czytasz to proszę odpowiedz sobie na pytanie: co wiesz o zdrowym odżywianiu? Jakie witaminy znajdziesz w jakich warzywach (3 przykłady)? Co byś zrobiła jakby Twoja matka, albo ojciec teraz stracili przytomność? Jak się chronić przed zerwaniem więzadeł podczas uprawiania sportu? Ciężko prawda… więc czemu tego sie nie uczymy na biologii. a zamiast tego o jakichś pantofelkach czy innych chloroplastach. PO CO ???
Ja pierdole mógłbym tak wymieniać w nieskończoność, ale mi się nie chce bo późno już. Dziękuje, dobranoc.
Student mechatroniki, dumny z tego, że nic nie umie z literatury i nie tylko na poziomie licealnym, ale posiadający wiedzę WAŻNA I POTRZEBNĄ.

86
65

Komentarze do "Durna edukacja"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Myślę ,że jesteś zadufanym w sobie ciulem. Rzeczy , o które pytasz, wie się bez szkoły, tak jak się wie,że po sraniu trzeba wytrzeć dupę, żałosne.Pierdolony naprawiacz świata. Zacznij od siebie i wyjeb swe najgorsze cechy, a nie za politykę się bucu bierzesz

    1

    1
    Odpowiedz
  3. jebał ten kraj pies i cała kurwa wieś

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Kurwa, człowieku, to na poważnie? Jeżeli po liceum nie umiesz napisać listu, nie znasz zasad ortografii i interpunkcji, nie wiesz nic o gramatyce, nie jesteś w stanie policzyć ile m2 płytek potrzebujesz do łazienki, ani nawet tych nieszczęsnych witamin w warzywach wymienić, to mam bardzo smutną wiadomość – jesteś debilem. Często to nie kwestia „chuja cię nauczyli”, tylko „chuja się nauczyŁEŚ”, a to pewna różnica. Do tego nie wiem czy zauważyłeś, ale licea zwykle są OGÓLNOKSZTAŁCĄCE, co oznacza, że kształcisz się tam bez nacisku na jakąś konkretną dziedzinę życia, a później wybierasz się na studia, żeby obrać określony kierunek rozwoju w życiu. Tę mechatronikę to na jakiejś prywatnej uczelni studiujesz, przygłupie. Dżizys, skąd się biorą takie pajace?

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Przy opisie matematyki już dostałeś 5 gwiazdek. Pozdrawiam!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Wiedza którą zdobyłeś w szkole uczłowiecza Cię (a przynajmniej powinna). Wiedza którą wykorzystujesz w pracy ułatwia Ci bycie dobrym pracownikiem. Pożyjesz to może zrozumiesz. Bujaj się patafianie.

    0

    1
    Odpowiedz
  7. Podpisuje się pod tą chujnią obiema rękami i nogami!!

    3

    0
    Odpowiedz
  8. Oj kolego, ale Ty głupoty pierdolisz. Coś Ci powiem. Jestem tłumaczem i nagminnie dostaję do tłumaczenia teksty napisane tak naganną polszczyzną, że nóż się sam w kieszeni otwiera. I to teksty pisane przez ludzi, jak by nie patrzeć wykształconych, bo są to dyplomowani prawnicy! To woła o pomstę do nieba. Nie trzeba Polaków uczyć gramatyki języka polskiego? Podziału zdań? Logicznego formowania wypowiedzi? No bzdura! Właśnie trzeba zacząć pakować do tych durnych łbów poprawną polszczyznę póki jeszcze nie jest za późno.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Tak, olej literaturę, swoją wiedzę o świecie ogranicz do TVN-u i tego, co wrzucą na kwejka i co akurat nie jest animacją o kotach. Miej w dupie podstawy biologii, a potem marszcz swoje ograniczone czółko przy pierwszym lepszym felietonie popularnonaukowym. Wkuwaj daty każdego zjazdu szlachty polskiej i nazwiska podrzędnych polityków epoki PRL-u, ale nie miej bladego pojęcia kim był i Machiavelli. Co do tych wszystkich pierdół o witaminach, zdrowym odżywianiu i obliczaniu powierzchni łazienki – nie miałbym problemu z żadnym z powyższych, a jestem po liceum. Po profilu HUMANISTYCZNYM. Owszem, polski system edukacji ma bardzo dużo wad, ale to co napisałeś, to jeden wielki bełkot.

    0

    1
    Odpowiedz
  10. Za 100 lat wszyscy, ktorzy obecnie zyja, odejda z tego swiata, bo zycie jest absurdalne, smieszne, bez sensu. A wiec nie zgrywajmy sie na takich zajebiscie wielkich wazniakow. A ta wiedza, tak czy inna, czy inzynier, czy mechatronik, to jeden diabel. Wszystko jest niewazne, nawet gdyby Twoje dziela czytali ludziska 1000 lat po Twojej smierci. Tak Ci na tym zalezy? Przeciez w miedzyczasie 100-krotnie obrocisz sie w proch, a swiadomosci nie bedziesz mial zadnej, bo z ostatnim oddechem wszystko sie konczy. W gruncie rzeczy wszystko jest do diabla. O tym wiedzieli juz ludzie przed tysiacami lat. Macie tylko tych pare lat, uczcie sie, kochajcie sie, realizujcie sie jak tylko mozecie, korzystajcie z tej krotkiej chwili, ktora wam zostala dana. I przestancie pierdolic glupoty. Zajmijcie sie troche filozofia, to da wam wiecej niz to bezsensowne balakanie.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Dobra chujnia, brawo.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. po 1: studiuje na państwowej
    po 2: ogląda ktoś chociażby „matura to bzdura” ? pytają ich tam podstawowej wiedzy, umieją ? nie ? To jak oni mogli w ogóle zdać te szkołę skoro nie umieją podstaw.
    po 3: w liceum o profilu HUMANISTYCZNYM miałem kolegę, jest świetny z historii i polskiego, ale beznadziejny z matematyki i chemii. i co ? prawie nie zdał matury przez to, że uczył się tego co mu NIEPOTRZEBNE z matematyki w klasie HUMANISTYCZNEJ. Przez to tracimy wiele talentów w Polsce bo ich niszczy w szkołach wiedza, której nie potrafią dobrze zrozumieć i się poddają, nie kończą liceum i nie idą na studia. Kto mi zaprzeczy tym razem ? A co do tego, że ktoś nie umie tego co napisałem po liceum. Popytaj wykształconych ludzi ciekawe ilu z nich będzie to wszystko wiedzieć. Jeśli nie wie się podstawowych rzeczy to nie powinno się przepuszczać w liceum kogoś takiego, bo potem jest wstyd że po liceum wielu ludzi prostych rzeczy nie umie

    0

    0
    Odpowiedz
  13. I jeszcze jedno (ale to już raczej temat na inną chujnie) jestem na wykładzie, gdzie profesor niestety jest zbyt łagodny dla studentów i kurwa tak gadają i tak się zachowują jak małpy w zoo, że muszę się przesiadać do pierwszych rzędów żeby cokolwiek słyszeć. Natomiast innym razem było wielkie zdziwienie wśród niektórych, że pisze notatki na wykładzie i jeden z nich do mnie tak „a co ty ? przyszedłeś się tu czegoś nauczyć, że tak notujesz?”. Myślałem, kurwa wybuchnę. Jak ktoś po liceum, wykształcony „UCZŁOWIECZONY” może mieć takie podejście i tak się zachowywać i wy mi mówicie, że wszystko gra jeśli chodzi o Polską edukacje. Dawniej jakoś tak nie było i studia dawały prestiż, teraz jest to tylko papierek i ci, którzy się naprawde starają przepadają w tłumie „studencików” przykre ale prawdziwe.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Dobrze gadasz! Tez o tym czesto mysle, gdy slucham glupiomadrych wywodow na temat zawartosci zelaza w szpinaku ( sladowe), albo…witaminy C w ziemniakach. No chyba kurwa, ze wpierdalaja na surowo.Polacy to kraj tepakow i durnych hejterow.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Uczenie gramatyki idiotyzmem ? No to pojechałeś. Później się dziwić, że czyta człowiek wypowiedź piśmiennego analfabety i za chińskiego boga nie rozumie co PT Autor chciał wyrazić. Kuleje składnia, interpunkcja a nawet (o zgrozo) ortografia. Poczytaj trochę słowa pisanego, choćby w aktach sądowych, włos się na głowie jeży jakie byki trafiają się nawet w odpisach wyroków i ile dokumentów pisanych przez ludzi poniekąd wykształconych czyta się z bólem oka. Zanim zaczniesz narzekać po co się uczy tego czy tamtego zerknij do słownika i zapoznaj się z hasłami erudycja oraz ogłada.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. zglos sie na ministra edukacji a nie pierdolisz.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Wyjaśnij mi proszę w jaki możliwy sposób chcesz się uczyć gramatyki języka obcego pomijając już na starcie gramatykę rodzimego języka? Przecież musisz mieć chyba jakiś punkt odniesienia i wiedzieć what’s going on. Skoro twoim zdaniem należy ograniczyć naukę języka jedynie do ortografii i interpunkcji to twój tekst pod tym względem jest wątpliwej jakości wyeksponowaniem stanowiska i wygląda raczej groteskowo, skoro zrobiłeś błąd w tym zakresie już nawet w słowie „ortografię”, a o tym że nawet każdy dresiarz wie że słowo „chuj” piszemy przez „ch” nawet nie wspomnę. Podążając za twoim tokiem rozumowania możemy również wysnuć wniosek że starając się o prawo jazdy powinniśmy pominąć niektóre przepisy i nie obciążać sobie nimi pamięci, ponieważ do niektórych sytuacji na drodze dochodzi relatywnie dość rzadko.

    0

    1
    Odpowiedz
  18. Pierdolisz od rzeczy. Ja jakoś pisałam maturę w tym roku i potrafię odpowiedzieć na każde pytanie. Ponadto znam literaturę i historię, zarówno polską jak i obcą, potrafię skręcić meble itd. Nie trzeba uczyć gramatyki? Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego jak piszą i wypowiadają się „Polacy”. To, że jesteś pierdolonym leniem i chuja wiesz, nie znaczy, że wszyscy są tacy.

    0

    1
    Odpowiedz
  19. do 1 ty jesteś ciulem bo ja np. niewiem jak robić te wszstkie rzeczy co on wymienil i tez twierdze zeby to bylo w szkole uczone a matura to na chuj takie cos jak ja chce isc na robotyke.

    1

    0
    Odpowiedz