Dylematy maturzysty

„Już za rok matura”! tralala. Naprawdę to chujnia. Matura za miesiąc. I co dalej? Nie wiem gdzie pójść, nie wiem co robić w życiu. Mam dużo zainteresowań, ale studia wydają mi się już wyżyną-drabiną, taką poprzeczką do skoków o tyczce, której nie potrafię przeskoczyć, bo nie uczyłam się skakać. I najbardziej nie boję się samego zdania matury, chociaż na ustnych będą mi się uginały nogi, ale tego, że się nigdzie nie dostanę i nie będę miała co robić w życiu. Wkurwiają mnie też terminy, bo cholera człowiek musi pracować, żeby przeżyć jakoś w nowym mieście, a te pieprzone uczelnie nie podały jeszcze nawet terminów składania papierów i potwierdzenia wyników! Studenci – czy to jest tak trudno jak sobie ubzduraliśmy, czy może o wiele łatwiej?

21
33

Komentarze do "Dylematy maturzysty"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. rok temu miałem ten sam problem co Ty, poza jednym – wiedziałem, że chce iść na AWF. Pech chciał niestety, iż w ostatecznym rozrachunku zabrakło mi 2 procentów do dostania się. Myślałem wtedy, że się załamię, bo tak niewiele, ale jednak brakło mi do dostania się. Dziś, po prawie roku od tamtego wydarzenia jestem szczęśliwym człowiekiem, znalazłem pracę, poszedłem na zaoczne studia i poznałem wielu zajebistych znajomych i gdybyś ktoś mi dziś mógł cofnąć czas i dać mi wybór, albo idę na AWF albo robię to co teraz wybralbym to drugie. A co do ustnych, obawiałem się i z polaka i z angola, z polaka zrobiłem prezentację w przedostatnią noc i zdałem na 90%, z angola wszedłem od razu, komisja nie robiła przerw, kumple mówili żebym szybko przyjechał, przyjechał i od razu wszedłem i zdałem na 75%, więc jeśli mnie tak dobrze poszło, to nie takie straszne te ustne jak je malują! Dasz radę i Ty!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. No niestety – witamy w świecie dorosłych 🙁

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Maturę pisałam w zeszłym roku i z własnego doświadczenia powiem Ci, że lepiej podejść do tego na luzie. Ustnymi nie przejmuj się zupełnie, to bzdura nikomu nie potrzebna. Zdałam maturę bardzo dobrze, dostałam się na, wtedy wydawało mi się, wymarzone studia. Teraz jednak okazuje się, że nie czuję tego, że to nie dla mnie. W ostatecznym rozrachunku zostawię te studia i zajmę się czymś innym. Zatem pamiętaj żeby się 100 razy zastanowić nad wyborem zanim podejmiesz decyzję, taka moja rada. A w nowym mieście będzie fajnie, zobaczysz. Nowi ludzie, nowe miejsca, pozytywnie. Pozdrawiam;]

    0

    0
    Odpowiedz
  5. byś się pouczyła, a nie na chujni napierdalasz :p

    za trzy tygodnie matura!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. matura to bzdura powiem za pół miesiąca ;D

    0

    0
    Odpowiedz