Dziewczyny, kobiety i krok do przodu

Witam drogich chujan.
Mam dwadzieścia kilka lat, sporo koleżanek. Nie mam problemu z obcowaniem wśród żeńskiego grona, ale za to nie wiem jak zrobić ten krok w przód i jak wybadać o co chodzi. Kiedy mogę coś więcej, a kiedy idzie to na płaszczyźnie czysto przyjacielskiej. Waham się żeby podejść odważniej do tematu w obawie, że zostanę wsadzony do worka z gośćmi „on jest pojebany, myśli tylko o tym, żeby podotykać i poruchać”. Aktualnie mam taki przypadek, spotykam się z pewną dziewczyną, jest bardzo fajna i z serii „tych wartościowych”. Nie trwa to długo i nie narzucam się na bliższy fizycznie kontakt, póki co przytulenie na pożegnanie czy całus w policzek to wszystko. Lecz mam wrażenie, że to zaangażowanie słabnie z jej strony. Gdzie na początku wydawało mi się, że jest bardzo zaangażowana, a teraz już znacznie to osłabło.
Wiadomo, że każdy tego potrzebuje, ale naprawdę znamy się długo (tylko wcześniej nie mieliśmy raczej kontaktu) i nie jest to dziewczyna, która pragnie żeby ktoś dobierał się do Niej po paru spotkaniach.
Zaprosiła mnie już do siebie na mieszkanie, wynikła sytuacja gdzie nie było współlokatora, a warunki sprzyjały ku bliższemu obcowaniu, lecz nic z tym nie zrobiłem.
Stąd moja myśl, czy robię dobrze.
Może się okazać, że całkiem nic z tego nie wyniknie jeśli dalej będę tak postępował. Albo uzna mnie za przyjaciela albo oleje?
Może pomimo tego, że znamy się długo lecz nie mieliśmy praktycznie żadnego kontaktu powinienem pójść dalej?

6
18

Komentarze do "Dziewczyny, kobiety i krok do przodu"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Laski nie lubią jak rzucasz się na nie z jęzorem, tak o, bez wcześniejszego uprzedzenia. Laski lubią rozmowy. Powolne poznawanie się. Otwartość i szczerość. Małe gesty, które będą miały dla nich wielkie znaczenie i które wywołają na ich twarzy uśmiech, a w sercu motyle. Jeśli nie rozumiesz tego co piszę, najprawdopodobniej nie jesteś gotowy na związek, a po prostu chce ci się ruchać.
    Tak czy siak powodzenia.

    3

    3
    Odpowiedz
  3. Wyruchaj ją póki możesz, bo nieważne co zrobisz, ona i tak za chwilę znajdzie sobie lepszego kolegę i Cię wystawi.

    14

    3
    Odpowiedz
  4. A mnie to jebią te pierdolone babsko- chłopskie podchody.

    5

    0
    Odpowiedz
    1. Właśnie dlatego nawet się nie staram. xD

      Superior individuality here

      0

      1
      Odpowiedz
      1. Kto nie ryzykuje ten nie ma. Chcesz z nia byc? Pocaluj ja i juz. Potem niech dzieje sie co chce. Jak dla mnie laska juz Ci dawala ku temu okazje a teraz zaczyna sie wycofywac bo nie widzi u Ciebie zangazowania. Przestan byc taki grzeczny koles 🙂

        2

        0
        Odpowiedz
  5. Ja pierdolę, widać że nie masz obycia z dziewczynami. Zastanów się dobrze czego Ty chcesz? Czy tylko poruchać, czy też czegoś więcej? Jak czegoś więcej to nie myśl tylko o dotykaniu i ruchaniu tylko rusz głową i obserwuj czy Ci będzie z nią dobrze (co Ty z tego będziesz miał – musisz być trochę egoistą). Ruchanie samo przyjdzie później i dosyć łatwo – podstawa to nie napinać się z tego powodu, nie stawiać sobie tego za cel i eksperymentować z dotykiem.
    Żyj też w zgodzie ze sobą i nie rób nic dla kogoś ani wbrew sobie. Nie spodoba Ci się bycie z nią to zakończ to szybko – wyjdzie Ci na zdrowie i jej też. Związek nie zaczyna się też od „pierwszego włożenia”. Jak Cię oleje to się nie załamuj – „tego kwiatu jest pół światu” i zawsze to jakieś doświadczenie. Poza tym chyba nie chciałbyś być z kimś kto tak szybko traci zainteresowanie Tobą. Przypominam że nie tylko ona ma wyłączność na posiadanie cipki. Plus nie myśl że „krzywdzisz ją” swoim kutasem i sprośnymi myślami o niej, więc po co te wyrzuty sumienia zawczasu. Skrzywdzisz ją natomiast nie będąc szczerym wobec niej i pewnym czego tak naprawdę Ty chcesz. Więcej pewności siebie.

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Poczekaj jeszcze z siedem lat i wtedy do dzieła!

      0

      0
      Odpowiedz