Empatia.

Witam was Chujanie. Może to nie jest jakaś mega życiowa chujnia, jednak okropnie mnie męczy. Otóż kumpel (w sumie przyjaciel) mojego chłopaka, czuje coś do mnie. Ja go traktuje jak przyjaciela, dużo mu pomagałam w życiu, pocieszałam. Mój chłopak nie miał nic przeciwko, a że ja kobietka z za dużym serduchem, to pomagałam jak najlepiej potrafię. I tak wyszło, że chłopaczyna się zakochał, ale nie chce odbijać dziewczyny kumplowi. I co? I żal mi serce ściska, że tyle mu pomagałam (też na tle związkowym, kolega nie ma szczęścia do kobiet) i teraz przeze mnie cierpi. Śrut moi mili państwo. Zależy mi na ich obojgu. Żeby i ten był szczęśliwy, i mój ukochany chłopak. Chujnia z tą empatią.

53
91

Komentarze do "Empatia."

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Dobry zwyczaj – nie pomagaj. Masz nauczkę.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Powiedz mu, że nic z tego bo jesteś zajęta, pomęczy się parę miesięcy i mu przejdzie. Jak wielu przed nim i po nim. To się zdarza. Albo spróbuj go dyskretnie wyswatać z jakąś koleżanką, to mu przejdzie szybciej.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Gdzie jest Kali????????????? Sie pytam!!!!!!!!!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Zależy na obojgu a powinno na ukochanym. W tej sytuacji z takim myśleniem został tylko trójkącik.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. trzeba było pomagać słowem bożym a nie dupą. pozdro z malediwów benek XVI

    0

    0
    Odpowiedz
  7. To się zdecyduj inaczej obaj będą cierpieć ( najlepiej wybierz tego z większą MASĄ) .

    0

    0
    Odpowiedz
  8. To niech cie wyruchaja na dwa baty.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. @3 „Gdzie jest Kali????????????? Sie pytam!!!!!!!!!!!” Podobno jakiś facet w Gabonie widział „przepływający resztka czarnuch z kongijska wyższa sfer”. Resztę zeżarły po drodze miejscowe krokodyle. 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Jak jakaś laska wciska mi tego typu gówno, to śmiać mi się chce! Jakbyś była taką dobrą koleżanką, to nie kusiłabyś przyjaciela swojego chłopaka. To przyjaciel twojego chłopaka, a nie twój przyjaciel – trzeba było sobie znaleźć własnego. Spotkałam aż za dużo tego typu dziewczyn (a może większość tak ma?). Niepotrzebnie ciągną jakieś dziwne „związki”/przyjaźnie, z chłopakami, którzy są w nich zakochani, bo nie potrafią się powstrzymać. Widać, kręci je to. A ty jeszcze mówisz, że zależy ci na nich obojgu i chcesz, żeby oboje byli szczęśliwi! To na twoim partnerze powinno zależeć ci bardziej, chyba że wolisz uszczęśliwić jego przyjaciela… Taka empatia jest odpychająca, a twoje zachowanie żałosne.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Może i mnie z moim psem pozwolisz się do was przyłączyć?

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Co za idiotka. Co za pustak.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Zróbie 'triangla’ i będzie po sprawie!

    0

    0
    Odpowiedz
  14. i jeszcze chcesz żeby Cię ktoś po głowie pogłaskał? Zacznij myśleć coś zrobiła, bo już po fakcie, którego przewidzieć nie potrafiłaś.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Na dwa baty?

    0

    0
    Odpowiedz
  16. A ja tam nie wiem czyja wina bo :

    1. wina dziewczyny, powinna się kurczowo trzymać swego faceta
    2. wina jej chłopaka bo nie potrafi jej krótko trzymać
    3. wina tego przyjaciela jej chłopaka ponieważ się zakochał mimo, że miał świadomość, że ona należy do jego przyjaciela
    4. mix tych win

    To tak łatwo zwalić wszystko na kobiety bo to, tamto, sramto a przecież obydwie płci mają i swoje plusy i minusy i Ci i Ci popełniają błędy.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. 2 baty i po sprawie najlepsze rozwiązanie

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Niech cię wezmą na dwa baty i wszyscy będą szczęśliwi.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Kucniesz dla kolegi na kolana będzie jemu miło!!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Jakoś nie widzę rodziny, domu i żony oraz przyjaciela żony z nami. Chujowicze bardzo delikatnie opisali ten syf!!!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  21. A moja była najpierw poznała znajomego. Potem ten sam został kolegą. Potem został jej przyjacielem. Potem wydymał. No i dalej poznaje ona znajomych, potem już kolegów i potem przyjacieli. Ja już dawno odszedłem słysząc mężczyźni są fajni muszę im pomagać pokazać inny świat, że kobieta i mężczyzna mogą być przyjacielami. Jak czytam o tym to już wiem, że ukochany jest frajerem albo nic nie wie albo zna połowę lub ułamek występów swojej ukochanej. Jakie to żałosne!!!!!!!!!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Hallo Autorko. Nie widze doprawdy wiekszego problemu. Utrzymuj kontakty z dwoma chlopcami. Wiekszosc zwiazkow zawartych w mlodym wieku, a przeciez niewiele wiosen masz za soba, i tak nie wytrzymuje proby czasu i potem kazdy idzie swoja droga. Przeciez mozesz miec dwoch chlopcow. Dlaczego przywiazywac tak bezsensownie wiele wartosci do wylacznosci seksualnej? przeciez to jest tylko w roznych panstwach czy wspolnotach kwestia tradycji, obyczajow czy jakiejs rozsadnej umowy, konsensu. Znalem podobne sytuacje, wiem dobrze, co pisze. Powinnas przynajmniej temu drugiemu chlopakowi pomoc wyluzowac sie psychicznie, emocjonalnie i seksualnie. jezeli to zrealizujesz, to ten mlody mezczyzna da sobie potem rade i znajdzie sam inna kobiete/dziewczyne, a jesli mialoby to potrwac troche dluzej, to w zasadzie powinnas mu pomoc aktywnie w przebyciu tego etapu. to znaczy tak, jak to powyzej opisalem zupelnie jednoznacznie. Przeciez gadanina i slowem mu nie pomozesz, wiesz przeciez dobrze. Sa rozne sytuacje w zyciu, nieraz trzeba zrobic cos niekonwencjonalnego. A pomagac trzeba. Po to ja, Ty i wielu innych jest na tym swiecie. Zyjemy nie tylko dla siebie. Zyjemy rowniez dla innych w tej wielkiej spolecznosci.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Opowiem Wam nastepujaca historie, historie prawdziwa: Mego dobrego, chyba najlepszego przyjaciela jakiego mialem do tej pory w moim zyciu poznalem na pierwszym roku studiow na Uniwersytecie Jagiellonskim. Przezylismy mase imprez, rzeczy milych i nieprzyjemnych, dni wypelnionych zabawa, alkoholem, kobietami (Przyjaciel pochodzi z b. zamoznej rodziny i zawsze mial sporo pieniedzy, ktorych ja w tamtym czasie nie mialem zbyt wiele. Zawsze byl chojnym czlowiekiem, ale nie tylko z tego powodu byl ogolnie lubiany przez kobiety i grono profesorskie) ale i nauka, praca, a takze rozterkami wszelkiego rodzaju. Moj Przyjaciel, ktoremu wiele zawdzieczam (narazil nawet dla mnie swoje zycie, wyciagajac mnie w ostatniej chwili z jeziora, w ktorym o malo co sie nie utopilem, bo w tamtym czasie slabo plywalem). Potem, kilka ladnych lata po studiach, zawarl on zwiazek malzenski z fajna dziewczyna i wydawalo sie, ze wielkuista szczesliwosc tych obojga ludzi, jakby stworzonych dla siebie, nie bedzie miala nigdy konca. Ale zycie toczy sie swoja droga. Przed dwoma laty, krotko przed swietami Bozego Narodzenia, moj Przyjaciel mial b. powazny wypadek samochodowy w okolicach Warszawy. Wracal z podrozy sluzbowej i niestety wypil troche alkoholu. Mial dobry samochod. W przeciwnym wypadku umarlby jeszcze przed przybyciem karetek pogotowia i helikoptera ratunkowego. Przez dlugie tygodnie/miesiace nie bylo w ogole wiadomo, czy w ogole przezyje ten wypadek, czy wyjdzie ze szpitala, czy tez pozniej z kliniki rehabilitacyjnej calo i na wlasnych nogach. Robilem wszystko, aby powrocil do zdrowia, wykorzystujac awoje kontakty, nie szczedzac ponadto czasu i pieniedzy. Ale mila, sympatyczna i przyzwyczajona do stalego kontaktu z mezczyzna zona mego

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Autorko, moglabys chyba byc dla tego chlopca bardziej wspanialomyslna? Przeciez Cie nie ubedzie. Wiesz o tym dobrze. Na co czekasz?

    0

    0
    Odpowiedz
  25. pociągnij mu druta kilka razy w tygodniu to będzie zadowolony, drut do niczego nie zobowiązuje, jemu ciągnij a chłopaka swojego kochaj i wszystko.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Jestem życiowo rozjebany też nie mam szczęścia do kobiet czy mi też zrobisz loda? Tak w ramach empatii. Jak mi nie zrobisz to będę się strasznie męczył.

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Chcę być na tej imprezie bunga-bunga!

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Autorko, ja i kilka dalszych osob, czekamy na zajecie stanowiska odnoscnie Twojej relacji. Widzisz przeciez, ze w tej kwestii wielu czytelnikow sie wypowiedzialo. Mam nadzieje, ze masz odwage napisac kilku slow odnosnie komentarzy i przeslanch dobrych w koncu rad. Pozdrowienia.

    0

    0
    Odpowiedz