Friendzone

Nigdy nie czułem potrzeby żeby dzielić się swoimi rozmyśleniami w Internecie z obcymi ludźmi. Moja własna głupota skłoniła mnie jednak ku temu i oto zawitałem na tej stronce. Nie jest to żadna moja biografia dlatego o sobie powiem tyle, że mam niecałe 19 lat i jestem chłopakiem. Ale do rzeczy.
Jako osoba młoda mam czasem skłonność do tego, żeby odwalić coś czego potem żałuję.
Byłem jakiś miesiąc temu na 18 kolegi, z osobą towarzyszącą. Osoba towarzysząca była moją koleżanką? Przyjaciółką? Tak jej się chyba wydawało, bo byłem w niej zabujany praktycznie od pół roku. No ogólnie rzecz biorąc ideał. Śliczna, ułożona, inteligentna, po prostu normalna. Rozmawiało nam się jakoś zawsze bardzo dobrze ale wstrzymywałem się z wyznaniem co czuję, gdyż w pamięci miałem już podobną sytuację, gdzie dziewczyna po tym, gdy dała mi kosza stawała się dla mnie kimś wrogim i zrywałem kontakt, żadnej przyjaźni, bff czy jakiegoś innego podobnego syfu. I właśnie na tej 18 wydawało mi się, że jestem gotów jej to powiedzieć. I teraz będzie jazda.
Wyszło jakoś, że doszło do całowania z inną. Nie była to tylko moja wina ale to nieistotne. Oczywiście się o tym dowiedziała i obraziła się, wkurwiła, nie chciała gadać, pisać, słuchać, nic. Ja na jej miejscu zachowałbym się pewnie tak samo, ale teraz podam wam argument dlaczego nie moge do końca tego zrozumieć.
Otóż imprezę wcześniej powiedziała mojej znajomej, że chce się ze mną tylko przyjaźnić. Że jestem super kumplem i w ogóle ale to na tyle. Ja oczywiście nie mam zamiaru bawić się w żadne przyjaźnie bo to sensu nie ma. Przyjąłem to ciężko. Cały tydzień byłem wkurwiony, załamany ale jakoś przebolałem.
Dlatego tak się zdziwiłem, że po tej 18 tak się wkurwiła, popłakała i odjebała takie coś. Po chuj mówiła o jakiejś przyjaźni? Nie mogła jasno? Oczywiście po tym wszystkim ją przepraszałem osobiście, powiedziałem, że to na niej mi zależy i na nikim innym, pisałem na fejsie, że nie wiem jak do tego w ogóle doszło ale ona chyba nie umie tego zrozumieć.
Teraz w sumie jest też już lipa chyba, gadamy niby normalnie ale wewnętrznie czuję, że nadal ma żal. Nie wiem co tu można zrobić, bo mimo mojego wkurwa nie potrafię jej olać i powiedzieć „Mam wyjebane”, choć często tego żałuję. Pozdrawiam wszystkich czytelników, podobnych wyznań jest tu pewnie od groma ale po prostu chciałem się nim podzielić.
P.S. Chodzi ze mną do klasy hah

26
76

Komentarze do "Friendzone"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. O karwa
    Podobny problem mialem 😮

    1

    3
    Odpowiedz
  3. Brawo, możesz pisać scenariusze do takich programów jak trudne sprawy, dlaczego ja, szkoła itp.

    21

    0
    Odpowiedz
  4. przeczytałem i żałuję

    12

    0
    Odpowiedz
  5. Idź w masę Ziom. Z Twoimi warunkami ciężko będzie w cokolwiek innego inwestować. Taki Gołota miał bardzo podobny potencjał, poszedł w masę i tak źle na tym nie wyszedł. Więc masa, Ziom.

    6

    1
    Odpowiedz
    1. A jak już zaczniesz przypominać Amerykanina, to każdemu tłumacz że najpierw masa, później rzeźba. Smacznego.

      3

      0
      Odpowiedz
    2. Hahahah 😀

      3

      0
      Odpowiedz
  6. Nie szukaj logicznego zachowania u nastoletniej dziewczyny:D

    13

    2
    Odpowiedz
    1. Bo jego było logiczniejsze :D. Tak szczerze, gdyby nie stchórzył może byliby razem. Ja nie chciałbym, aby dziewczyna która co dopiero wyznała mi miłość przypadkowo całowała się z obcymi. Chyba, że jesteś masochistą.

      3

      1
      Odpowiedz
  7. Jesteś bardzo młodym mężczyzną, ale niejeden starszy mógłby pozazdrościć Ci klasy (nie tej szkolnej, oczywiście :)). Po przeczytaniu, moim zdaniem sytuacja wygląda tak: Ty nie mówiłeś o swoich uczuciach (z wiadomych względów), ona nie będąc pewna Twoich uczuć i być może przeczuwając, że koleżanka może Ci wypaplać też nie chciała ujawniać się z tym co czuje. Kiedy zobaczyła Ciebie całującego się z inną, mocno ją to zabolało, a to znaczy, że czuje do Ciebie coś więcej niż do przyjaciela. Szkoda, że po rozmowie z koleżanką zamiast się wkurwiać i dołować nie spróbowałeś z nią porozmawiać. To co jest między wami wy macie tworzyć, a nie królik i krewni królika. Dobrze, że już rozmawiacie. Znaczy to, że Ci wybaczyła albo nad tym pracuje. Jeśli jest dla Ciebie ważna to nie żałuj, że „nie potrafię jej olać i powiedzieć „Mam wyjebane”, choć często tego żałuję” bo to jest tekst tych co próbują ukryć, że jest im źle pod płaszczykiem obojętności. Masz szansę na dobry związek tylko daj jej trochę czasu (postaw się na jej miejscu – nie da się nic przyspieszyć) i myślę, że odbudujecie wzajemne zaufanie.
    Ps. Nie przejmuj się tymi co będą Cię wyśmiewać i krytykować. Większość z nich nie lubi (delikatnie mówiąc), kiedy komuś się poszczęści i np. ma fajną dziewczynę. Taka to stronka. No i jak ktoś, kiedyś powiedział „lustro społeczeństwa”.

    8

    18
    Odpowiedz
    1. Dzięki za inteligentą odpowiedź 🙂

      3

      4
      Odpowiedz
    2. Nie wiem co brałeś, ale to było mocno. Naprawdę chciałbyś być na miejscu tej dziewczyny. Ja jako chłopak w życiu nie wybaczyłbym czegoś takiego :/.

      3

      0
      Odpowiedz
    3. A moim zdaniem laska tak zareagowała, bo uświadomiła sobie że zniknął jej adorator i
      została urażona jej „duma” i potrzeba posiadania (laski uwielbiają posiadać emocjonalnie, nieważne kogo, nieważne jak im to „przeszkadza”, im więcej dramatu tym ciekawiej). Pozdrawiam.

      2

      0
      Odpowiedz
  8. Masz kurwa plusa ode mnie, ale pięknie stary odjebałeś, ja bym na przykład spróbował zrobić inaczej i pewnie efekt byłby taki sam.

    3

    4
    Odpowiedz
    1. Hah dzięki 😀

      1

      1
      Odpowiedz
  9. Znam to az za dobrze sprzed wielu wielu lat gdy bylem w Twoim wieku. Dokladna kserokopia mojej owczesnej meki. Bedac juz dosc starym facetem dowiedzialem sie od lekarki ze mozna to wytlumaczyc tym ze Twoja ukochana ma bardzo wczesne objawy czegos co nie swiadczy w prosty sposob o jej niedojrzalosci mierzonej w kategoriach jej wieku, bo takie zachowania uznalbym z doswiadczenia za typowe takze dla kobiet znacznie ( przynajmniej dwukrotnie )starszych, miotanych i doslownie rozszarpywanych przez ich cykle hormonalne ( przed okresem ) lub przyjmowanie doustnych lekow sterydowych albo hormonalnych lub psychotropow,na przyklad w dystymii, (to lekka postac depresji)w bulimii lub miksie anoreksji z bulimia do czego nigdy sie nie przyzna niekiedy nawet swojemu ojcu. Mozesz sprobowac ponownie, ale nie predko bo wyzej wymienione leki trzeba przyjmowac przez kilka lub nawet kilkanascie miesiecy. Jesli zobaczysz ja z innym w bardzo jednoznacznej sytuacji ( pocalunki, namietne przytulanie sie ) jej placz oznacza zmaganie ze soba – nie wie kogo wybrac, a wlasciwie wie – tamtego a placze ( wielkie sorry Chlopie) nie z tesknoty lub
    zalu za Toba ale nad soba!!! Niestety , niepojete dla faceta ale takie wlasnie sa te boskie istoty! Dodatkowo, choc tu kopie lezacego, tamte lzy mogly byc skutkiem srodkow antykoncepcyjnych ktore czesto wala w kobieca psychike jak pociski nuklearne. Moze tez byc tak ze Ty jestes dla niej ok emocjonalnie i intelektualnie i w jakims sensie jestes jej drogi ( kochany) ale ktos ma wabik biologiczny ktory dziala na jej seksualnosc tak poteznie ze nawet gdyby 20 cudnych samiczek jeczalo z rozkoszy zaledwie przy pocalunku z Toba to niestety to nie dziala na Ukochana tak jak np antybiotyk ktory jednemu pomoze a innemu z ta sama przypadloscia nie!

    3

    15
    Odpowiedz
  10. Jak dla mnie to nie powinieneś mieć żadnych wyrzutów sumienia. Bo to jest tak: Ona jak pies ogrodnika nie chce żebyś całował się z inną, mimo że sama też nie chce żeby było między wami coś więcej niż przyjaźń. A w międzyczasie gdyby pojawił się na tej imprezie jakiś alvaro dla niej to jak myślisz, przejmowała by się tobą? Taki chuj, może nie dała by tego po sobie poznać, ale na drugi dzień już by z typem na luzie pisała wiadomości i się umawiała, a ty mógłbyś co najwyżej za kilka miesięcy wysłuchiwać jej płaczu gdy już alvaro puściłby ją kantem. Takie życie, albo ty ruchasz, albo ruchają ciebie.

    26

    4
    Odpowiedz
    1. ‌Zgadzam się. Kurwa piszesz gościu chujnie i sam nie widzisz,że twoje poczucie winy sam sobie wmówiłeś i chuj wiadomo z jakiego powodu. Chuj ją(przyjaciela) powinno obchodzić z kim się mamlasz. A poczucie winy jest jak rak niszczy cię od środka. To ją powinno zżerać poczucie winy,że zamiast powiedzieć w prost o co chodzi to pierdoli jakieś farmazony o przyjaźni,a bolec uciekł do innej.;) Kurwa sam piszesz że nie umiesz tego zrozumieć a jednocześnie przepraszasz za to….. tak wejdź jej do dupy niech zobaczy jaką jesteś parówą. Przepraszać to znaczy uznać swą winę. Najpierw powinieneś z nią porozmawiać a potem ustalić co kto źle zrobił i ewentualnie przeprosić. Ale przepraszać za zwichrowaną psychikę laski? Miała być przyjaźń a tu proszę jednak coś czuła pobeczała się a ty już jej do dupy wchodzisz. Co ty godności nie masz? Ile razy jeszcze będziesz ją przepraszał za coś czego nie zrozumiałeś byle tylko mieć dostęp do jej cipki? Tak tak deptaj swój szacunek do siebie, w końcu bez niej jesteś gówno warty, a przynajmniej chyba tak myślisz.

      10

      3
      Odpowiedz
    2. No kurwa święte słowa, przeczytaj ten komentarz i wbij se to w łeb.

      2

      2
      Odpowiedz
  11. Wyznania nastoletniego onanisty. A tak poza tym, to wygląda mi to na psa ogrodnika.

    16

    2
    Odpowiedz
  12. Lipa? Ja pierdolę. Nieświadomie, ale z tym lizaniem to bylo zajebiste zagranie. Laska widziała w tobie nudnego i wiernego frajera do odrabiania lekcji i noszenia zakupów, a tu się okazało, że masz swoje życie, inne opcje, że inne cię pożądają. Teraz ma histerię macicy, żeby pokonać konkurentki i dosiąźć jako pierwsza twojego chuja.

    29

    4
    Odpowiedz
    1. Ahahahahaaaaa najlepszy komentarz!!!

      7

      1
      Odpowiedz
  13. chłopaku, powiem ci coś z perspektywy 30-latka, który w twoim wieku miał podobne przeżycia. Mówiłeś, że czujesz/czułeś miętę do tej koleżanki, a jednocześnie całowałeś inną, gdy tamta już pośrednio zadeklarowała się ze swoimi zamiarami co do ciebie. Według mnie, to, że twoja sympatia dowiedziała się o tej sytuacji powinieneś obrócić na swoją korzyść i spowodować u niej taki zamęt żeby była pewna, że nic do niej nie czujesz oprócz zwykłej sympatii. Potem powoli i umiejętnie to rozegrać i ja rozkochać. Niestety jesteś już spalony.
    Mi z perspektywy 30-latka łatwo się teraz o tym mówi i daje lipne rady, ale gdy miałem 18-19 lat popełniłem podobne błędy jak ty i ciężko to przeżyłem. Odrzucenie w takim wieku przez osobę, która znasz od dziecka naprawdę boli i ryje beret na długie lata..

    10

    7
    Odpowiedz
    1. „ryje beret na długie lata.. ” po twoim komentarzu naprawdę widać. Nie ryj zatem beretu dzieciakowi i nie dawaj porad „bawienia się uczuciami”, bo nie wiesz na kogo możesz trafić. Albo jest mięta i jesteśmy ze sobą, albo nie. Takimi poradami pokazujesz, że jesteś jak sęp jak żywa nie chce to wezmę padlinę. Przepraszam na jakim poziomie musi być facet, aby kobiety interesowały się nim tylko jak stosuje jakieś zabawy/podchody jak dzieciak. Rozkochiwanie – o mało się nie porzygałem. Może dlatego jako 20 lat nie mam problemu z kobietami. Kto wie?

      4

      1
      Odpowiedz
  14. Studenckie przysłowie, można zastosować do klasy w szkole – nie bierz se dupy ze swojej grupy. To jedno.
    Druga sprawa to dałeś dupy przepraszając ją i zachowując sie jaki pizda. Nie jesteście parą i możesz się lizać z kim chcesz, a jej chuj do tego.

    15

    3
    Odpowiedz
  15. Popierdolona ta sytuacja… Ale ja mam bardziej popierdoloną, niewiem czy napiszę o tym chujnie w ogóle bo szkoda ryja na to… Btw wyobraź sobie że ta sytuacja jest na odwrót, dziewczyna całuje sie z innym chłopakiem a potem ci pierdoli że jej zależy na tobie, jakbyście sie czuli?

    2

    6
    Odpowiedz
    1. Jest was tam więcej?

      1

      1
      Odpowiedz
      1. Tak. Jest nas cały Legion.

        1

        0
        Odpowiedz
  16. Uwierzyłeś koleżance, że ona chce się tylko przyjaźnić. Nawet, gdyby prawdą było, że tak powiedziała, to nie powiedziała tego tobie-a innym często się mówi takie rzeczy ukrywając prawdziwe uczucia, tak jak ty ukrywałeś je przez pół roku. Zrozumiałeś? A teraz wracaj do poziomu gimbazy.

    9

    3
    Odpowiedz
  17. z tobą jest coś nie tak koleś, jesteś pojebany.

    8

    0
    Odpowiedz
  18. Chłopcze, kuj na środę na przyrodę by chociaż na klasówce nie było podobnego przypału jak ten który tu opisałeś.

    15

    0
    Odpowiedz
  19. Nie wiem czemu jesteś aż tak minusowany. Miałem podobną sytuację, tylko daaaawno temu bo już trochę starszy jestem. I powiem Ci tyle: bab nie zrozumiesz. W mojej sytuacji było podobnie, koleżanka, ja zabujany, ale ona ciągle jakichś tam chłopaków miała, a ja pierdolone friendzone. Po pewnym czasie stwierdziłem że mam to gdzieś, w końcu nic nas nie łączy oprócz mojego zabujania, o czym musiała wiedzieć bo to było jak na dłoni widać. I stwierdziłem że wychodzę na frajera bo za nią latam a ona ma chłopaków z którymi się liże itd.

    No więc była taka inna, całkiem niezła dziewczyna, której się wyraźnie podobałem. Więc umówiłem się z nią raz, potem drugi raz. No i w przeciągu kilku dni staliśmy się parą. I w tym momencie, ta moja koleżanka w której byłem zabujany dostała pierdolca. Pomimo że sama miała chłopaka to się na mnie obraziła, że ja mam dziewczynę i że w ogóle nie wiem, nie skonsultowałem tego z nią czy co? Chuj wie o co jej chodziło, ale była mega zazdrosna co było pojebane. Raz mi nawet się wpierdoliła na spotkanie z moją dziewczyną, po prostu sobie siadła z nami i nie chciała pójść i zachowywała się jak jebnięta. Nagle zerwała ze swoim typem, zaczęła mi wydzwaniać, pisać smsy, naprzykrzać się.

    A że byłem głupi to rzuciłem tą moją, bo dalej byłem zabujany w tej koleżance. Potem przyatakowałem koleżankę, był taki fajny wieczór, całowaliśmy się i w ogóle miło spędziliśmy czas, byliśmy w parku, zajaraliśmy jointa, gadaliśmy całe godziny. No zajebiście było. Myślałem że od tej pory jesteśmy parą, a ona co? Na drugi dzień wszystko wraca do stanu z przed kilku tygodni i mówi że jesteśmy tylko zajebistymi przyjaciółmi, że był fajny wieczór ale hahaha przecież wiadomo że to wygłupy. Ależ byłem wkurwiony.

    Sorry że rozpisałem się z moimi wspomnieniami, ale widzę w nich analogię do Twojej sytuacji. Głowa do góry, u mnie masz plusa. Ja tamtą po tej akcji olałem, i tobie radzę to samo.

    16

    4
    Odpowiedz
    1. Też nie wiem czemu tak minusują ;))

      2

      1
      Odpowiedz
    2. Ja się nie dziwię. Macie poważne problemy emocjonalne, miłość traktujecie jak rozgrywkę, zachowujecie się gorzej niż psy ogrodników. Naprawdę tak mało facetów ma jaja, aby W PROST powiedzieć dziewczynie, że ją się lubi a nie robić jakieś chore podchody/psychologiczne gierki. Sami robicie szambo, później szukacie kumplu w internecie, aby was poklepali. Podpowiem wam coś – lubisz kogoś, podchodzisz mówisz jej o tym. Jeśli czuje to samo do ciebie to odwzajemni uczucia, jak nie to cóż do miłości się nie zmusza. A wy tutaj kompletną patolkę odwalacie, zamiast szybko załatwić sprawę pielęgnujecie w sobie uczucia nie wiedząc, czy druga strona je odwzajemnia. Fakt dziewczyny/kobiety takimi jak wy w ogóle nie powinny zawracać sobie głowy, ale niestety widząc kogoś takiego nieporadnego włącza im się „niańczenie dziecka”.

      4

      3
      Odpowiedz
  20. wez się za naukę albo robote a nie dupe zawracasz

    7

    0
    Odpowiedz
  21. Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to byłbyś w ruchaniezone. Jest to pewien kłopot dla Prezesa, bo im bardziej ponętna suczka, tym bardziej ciągnie ją do Prezesowej Pały i do składania obietnic bezwarunkowej wierności i miłości. Każda ma respekt dla Prezesa i raczej nic nie zrobi bez zgody, ale Prezes zapina rozporek na wszelki wypadek na kłódkę. Z falą zawodów spotyka się sytuacja, gdy Prezes rozpina tę kłódkę, bo zwyczajnie chce się odlać albo umyć Pałę pod prysznicem. Już się ślinią, już klękają, a tu nic. Są nawet propozycje połączenia jednego z drugim, ale bez przesady. Ser spod napleta potrzebuje też mydła.

    8

    4
    Odpowiedz
    1. Z tego co wiem, to na razie Mesio jest w ruchaniezone byczka Andrzeja. A kłódkę to nosi na majtach z tyłu, żeby go nagle nie dopadł ten buhaj.

      6

      -1
      Odpowiedz
  22. trzyma Cię w pogotowiu aż znajdzie się lepszy, olej ją, rób swoje

    3

    2
    Odpowiedz
  23. Ja pierdolę, patałachu… Baby nie mówią jasno właściwie nigdy. Z jej zachowania wnioskuję, że byłeś „planem B”, pierdolnij to, jeśli chcesz móc spojrzeć w przyszłości w lustro bez pogardy dla siebie.

    13

    3
    Odpowiedz
  24. Chłopaku tego typu teksty proponuje do Bravo – choć nie wiem czy jeszcze jest w dystrybucji…

    6

    0
    Odpowiedz
  25. kobiety są popieprzone
    a ty jesteś dziewczynką z dałnem

    4

    1
    Odpowiedz
  26. Czy mógłbym prosić pana Admina o założenie jakiegoś subforum dla gimbusiarni, gdzie może wylewać swoje problemy życiowe rodem z telenoweli tureckiej? Bo – tu już zwracam się to szanownego PT Autora – nie jest to żaden problem. To po prostu kolejny koralik doświadczenia na twoim różańcu życia. Gdybyś właśnie częściej uzewnętrzniał się na internetach, gdybyś chociaż czytał wyznania podobnych gimbusiarzy umysłowych (bo zaraz będziesz tu sapał, że „przecież jesteś już w liceum!” – wiem, umiem liczyć, ja w twoim wieku byłem już na studiach, ale to szczegół) – zatem gdybyś zbierał chociaż takie wirtualne doświadczenie, to wiedziałbyś, że baby cwane są. Tak podświadomie, genetycznie wręcz. A więc: skąd wiesz, co naprawdę mówiła tej znajomej? Może akurat coś przeciwnego, a ta kurwisko ma jakiś interes w tym, żebyś nie chodził z tą swoją wymarzoną lalą? A nawet jak jej tak mówiła, to musisz się dowiedzieć, młody mężczyzno, że CZASAMI kobieta mówi „nie”, ale myśli „tak”, a ty masz wiedzieć kiedy. Cóż, mam nadzieję, że zapamiętasz tą nauczkę i do następnej sztuni nie będziesz się zabierać jak rasowy stulejarz. Możesz też uderzyć do tej wymarzonej, ale teraz to już ci został tylko jeden strzał, taki prosto z mostu, kup jej coś fajnego, zaproś na dobrą szamę (w ogóle to walentynki kurwa przespałeś?), tylko pod żadnym pozorem nie wolno ci robić jednego – wracać tu na chujnię ze swoimi gorzkimi żalami jak panna ostatecznie da ci kosza. A Pan wasz rozpisał się dziś tak nie z litości nad jakimś pojedyńczym stulejarzem, lecz skądinąd wiem, że moje wpisy śledzi liczne grono zadeklarowanych onanistów i nolife’ów, tekst ten jest również dla nich, niech się uczą życia i postępowania z kobietami. PSa nie będzie.

    10

    5
    Odpowiedz
    1. Nawet do końca nie doczytałem, ale kurwa człowieku to jest chujnia.pl, każdy pisze o tym co go boli, z czym ma problem, o jakimś chujowym doświadczeniu, którym chce się po prostu z kimś podzielić. Gimbus, czy nie gimbus, czterdziestoletni prawiczek, sfrustrowana feministka, czy chuj wie kto jeszcze, każdy pisze o tym o czym chce. To, że ktoś jest kurwa młodszy od ciebie kilka lat, jest innej płci, ma inne przekonania nie ma kurwa znaczenia, każdy może mieć z czymś problem, chcieć gdzieś o tym napisać, wyrzucić to z siebie.

      8

      1
      Odpowiedz
      1. To kurwa doczytaj, a później się wypowiadaj.

        1

        0
        Odpowiedz
        1. No i kurwa proszę bardzo, doczytałem i…. nic nadal chujowe, bez sensu i jeszcze próbujesz podrabiać styl mesia(co ci również chujowo wychodzi)

          1

          1
          Odpowiedz
          1. Nolife czy onanista? Przyznaj się.

            1

            0
            Odpowiedz
    2. Fatalna porada, kompletnie do dupy. Obsolutnie żadnych prezentów, żednej szamy! Tą drogą skończysz w jej telefonie zapisany jako 'darmowe żarcie’. Pamiętaj – alpha fucks, beta bucks. Jak laskna nie wskakuje Ci na chuja sama z siebie, to znaczy tyle, że nie chce i żadnymi prezentami jej nie zachęcisz. Mało tego, będzie Cię naciągać na coraz więcej, a ni chuja nic z tego nie będziesz miał. Tak to działa. Najpierw ruchanie, potem ewentualnie możesz jej zerwać kwiatek z miejskiego klombu.

      7

      3
      Odpowiedz
    3. Ja też składam wniosek o subforum dla bogaczy, żeby mesiu miał pole do popisu. Powyżej 15 koła miesięcznie netto. Trzeba kopie PITu wysłać.

      1

      0
      Odpowiedz
  27. Witaj młody padawanie w Akademii Poznawania Psychiki Kobiet. Moc silna w tobie jest, lecz długo uczyć jeszcze się musisz.

    1

    2
    Odpowiedz
  28. Niech laska spieprza od ciebie jak najdalej. Teraz przez przypadek całowałeś się z inną będąc z nią na imprezie, za jakiś czas przez przypadek będziesz spółkował z inną.
    Szkoda jej na takiego frajera. A to co powiedziała twojej znajomej, to całkiem zrozumiałe. Co miała jej więcej gadać, wiedząc że zaraz tobie wypapla.
    [prawicowiec]

    2

    13
    Odpowiedz
    1. O! Znałazł się biały rycerzyk – onanista. Chuja wiesz o laskach. Głupia cipa jara się tym, ilu to kolesi chciało by sie w niej spuscić. Nagle sie okazało, ze koleś, którego jej zdaniem miała owiniętego wokół palca, jednak interesuje się tez innymi. I to ja stawia w szeregu z tymi innymi. Nie jest juz wyjatkowa, jest jedną z wielu. A tego żadna głupia cipa nie potrafi znieść. Każda uważa się za wyjątkową, każda mówi, że nie jest taka jak inne laski. Powiedzieć takiej, że jest zwyczajna, jak inne, jedna z wielu to ciężka obelga. I nad tym ona rozpacza, a tego ziomka ma generalnie w dupie – statysta do nabijanie jej ego.

      12

      4
      Odpowiedz
  29. Po pierwsze baby udają ze im nie zależy po drugie skąd pewność ze to prawda co powiła o przyjaźni ? Może to sciema ? Że strony jej koleżanki

    1

    1
    Odpowiedz
    1. Nie, to nie ściema. Laska po prostu chciała błysnąć, jaka to nie jest rozchwytywana, jak to rycerze o jej rekę zabiegają itp. Wyszło, że to chuj prawda i laska stała sie pośmiewiskiem wsród koleżanek.

      6

      2
      Odpowiedz
  30. Sama nie wie czego chce. Pies ogrodnika, sama nie zje a innej nie fd

    4

    2
    Odpowiedz
  31. Truuuudne spraaawy

    9

    0
    Odpowiedz
  32. Bo miałeś być kołem zapasowym który miał się do niej ślinić i robić jej przysługi na zawołanie za psi chuj, w wiecznej nadziei na coś więcej. Gdyby się ktoś ciekawszy nie pojawił (a zakłada, że z dużym prawdopodobieństwem się pojawi), to ostatecznie będzię z tobą, w końcu lepszy rydz niż nic, dla przeciętnej kobiety bycie starą panną jest gorsze niż chodzenie nago w biały dzień po ulicy. A tą akcją pokazałeś jej, że chuj z tego, żadnego czekającego frajera do przysług za damski chuj nie będzie, alternatywę na staropanieństwo szlag trafił. No to sie wkurwiła

    12

    4
    Odpowiedz
    1. Dokładnie. W dodatku wyszła przed koleżanką na idiotkę.

      3

      2
      Odpowiedz
  33. Cóż, rada jest tylko jedna. Najwyraźniej masz być przyjacielem, ale nie wolno ci się spotykać z żadną inną, musisz poświęcić swoje życie uczuciowe i trwać w stanie celibatu i ascezy. Dlatego radzę, abyś obciął sobie jaja. Powinno pomóc. Ewentualnie, ale to pewnie zbyt trudne, mógłbyś nie czerpać wiedzy o jej zamiarach wobec ciebie od swojej znajomej, tylko bezpośrednio ze źródła.

    4

    4
    Odpowiedz
    1. Daj spokój, to jest przechodzona sprawa. To ona mogła wskoczyć temu typowi na chuja, ale oddała pole jakiejś innej, bo akurat rozglądała sie za lepszym. Nie spodziewała sie tego i sie rozbeczała, że została z niczym. Dał gosciu dupy, że ją przepraszał itp. Tym sposobem totalnie zawalił całą sprawę, bo wpierdolił sie na powrót do friendzone-u, a dodatkowo pokazał, że jest gotów rzucić inne laski, byle dalej w tym friendzonie siedzieć. Idiotyczne zachowanie.

      8

      2
      Odpowiedz
  34. Takie są właśnie dziewczyny w tym wieku.Tobie mówią „A” koleżance mówią „B” same myślą „C” a robią „D”,ale nigdy przenigdy nie przepraszaj,bo kobiety same nie wiedzą czego chcą więc z nimi trzeba krótko i bezpośrednio wyjaśnić jak jest,bo bez konkretnej rozmowy nic nie wyniknie tylko nieporozumienia.

    7

    1
    Odpowiedz
    1. Z konkretnej rozmowy też nic nie wynika, bo o ile facet potrafi konkretnie coś powiedzieś, przytoczyć fakty, powołać się opinie itp. to laski kompletnie tego nie potrafią. Każde konkretne wykazanie, że nie mają racji kończy się stwierdzeniem typu: ale to co innego… Tak, kurwa, każdy jest w stanie wskazać różnicę między dwoma rzeczami, sprawami, sytuacjami. Sztuką jest dostrzeganie podobieństw, analogii, trendów. Kobiety kompletnie tego nie potrafią. W ogóle z myśleniem to u kobiet jest słabo – dla kobiet fakty czy poglądy to sa jakieś mgliste koncepcje, które ustępują emocjom. A te są podatne na hormony, pogodę, porę dnia, roku i 100 różnych innych czynników. Miała swoją szansę i ją zmarnowała. Jest zasada, że każdy zasługuje na drugą, więc można jej dać pałę do possania. I tyle. Gadać nie ma sensu.

      9

      4
      Odpowiedz
  35. Pogadaj z nią szczerze. Tylko nie gadaj z nią w szkole, bo to tak, jak gdybyś zerwał z dziewczyną przez sms-a. Zaproś ją gdzieś, albo coś. Powiedz jej co czujesz i że się wkurwiłeś jak Ci powiedziała, że między wami jest możliwa tylko przyjaźń. Po prostu bądź szczery. I najważniejsze. Zapytaj co ona czuje. Ty nie jesteś najważniejszy, a w jej oczach powinieneś dużo zyskać.

    Powodzenia i życzę udanej „rozmowy kwalifikacyjnej” 😉

    3

    10
    Odpowiedz
    1. Kurwa, nigdy w życiu, przenigdy tak nie rób!!! Jedną z podstawowych zasad atrakcyjności jest 'bycie wyzwaniem’. Lasku musi wiedzieć i czuć, że na Ciebie musi zapracować i Ty będziesz jej nagrodą za tę pracę. Jak jej wyłożysz, że nic nie musi robić, żeby Cię mieć, to wszystko przekreślisz. Staniesz się nieatrakcyjnym, zaślinionym przydupasem. NIGDY TAK NIE RÓB!!!

      10

      3
      Odpowiedz
    2. pisała baba..

      5

      0
      Odpowiedz
    3. Hahahaha kurwa ale porada no nie mogę, albo baba albo facet co nigdy nawet cycka nie dotknął i jego wiedza sprowadza się do sytuacji z lukrowanych filmów romantycznych

      4

      0
      Odpowiedz
  36. pomyliłeś portale

    3

    2
    Odpowiedz
  37. Z tego co slyszalem teraz przywrocili sluzbe wojskowo. Cale szczescie 🙂

    1

    5
    Odpowiedz
  38. Ja jebię, jakaś szkółka niedzielna się tu robi…

    0

    0
    Odpowiedz
  39. Dobrze że się przelizałeś tylko po huj ją przepraszaleś ?? Debilu. Baby takie są że podoba im się to co mają inne kobiety, po tej imprezie tak naprawdę Twój ,,reiting” w jej oczach wzrósł ale przepraszając ją zachowałeś się jak cipa więc znowu spadł….

    6

    1
    Odpowiedz
  40. Hmm… mogę ci napisać dlaczego się wkurwiła. A zatem gadasz jedno, a robisz drugie. Człowieku nie ma możliwości, aby zakochany po uszy człowiek „przypadkowo”, „przez pomyłkę” był w stanie pocałować obcą laskę. No po prostu nie ma. A dlaczego pomimo zapewniania o przyjaźni (tutaj mnie to zastanawia, czy ona ci to powiedziała w prost, czy jakaś tam koleżanka – to istotne) zdenerwowała się o pocałunek? Wątpię, aby zrobiła to z zazdrości, raczej z zażenowania, bo być może ROZWAŻAŁA bycie z tobą, a wyszło że tak naprawdę byłaby dla ciebie pierwszą lepszą. Być może jej zachowanie to przejaw szoku – wiesz niby ciebie znała, a tutaj coś takiego. To tak jakby pracodawca zapewniał, że jesteś jedynym pracownikiem pasującym na to stanowisko, a za plecami gadał z innymi. Czy nadal chcesz stanowisko w firmie z takim szefem? Co sądzisz o takim człowieku? Najlepsze, że w swoim poście głównie koncentrujesz się na swoich uczuciach. Bólu, który de facto jest tylko i wyłącznie twoją winą: po 1 to ty najpierw nie chcesz mówić o uczuciach (tchórzysz), aby zachować przyjaźń, a później odwiduje ci się (egocentryzm) o 180 stopni i wymagasz, aby wszystko szło po twojej myśli; po 2 nawet jeśli mówiła o przyjaźni to nie uskuteczniała „przypadkowych” pocałunków z innymi, a ty jak najbardziej (zero taktu + nie podparłeś uczuć czynami); po 3 to nieodwracalna wtopa i módl się, aby nie miała wpływu na twoje przyszłe związku (abyś miał dobrą renomę, bo chyba nikt nie chciałby takiej dziewczyny/takiego chłopaka). Po jej stronie naprawdę nie widzę przewinienia. Wyobraź sobie masz kumpelę przez x dłuższego czasu, która nie mówi ci o uczuciach. No to się kumplujecie. Później dowiadujesz się, że podkochiwała się w tobie i dostajesz szoku, zastanawiając się czy czujesz coś więcej do niej. Ale ona na imprezce „przypadkowo” całuje się z kolesiem. No moim zdaniem dziewczyna z mojej historii zachowała się co najmniej niekulturalnie, a jak musiał czuć się chłopak – jak osoba, którą ośmieszono i to nie przez kogo innego jak najlepszą kumpelę. Taki nóż w plecy oj boli.

    1

    2
    Odpowiedz
    1. Myślisz się. Jakbyś miał więcej obycia towarzyskiego, to byś to wiedział. Nie twierdzę, że to typowe i częste, niemniej twierdzenie, że niemożliwe pachnie naiwnością i brakiem wiedzy, jakie życie bywa zaskakujące.

      3

      0
      Odpowiedz
  41. Łobuz kocha najmocniej.

    0

    0
    Odpowiedz
  42. Choć chujnia słaba.. miałem dokładnie to samo co ty. Lizałem się z laską która była ze mną później chyba coś koło miesiąca, a odtrąciłem miłość swojego życia. To był jeden z największych błędów jakie w życiu popełniłem. Po kilkunastu latach dowiedziałem się, że ta druga (choć też chciała tylko przyjaźni) kochała mnie tak samo jak ja ją… Kurwa. Nie spierdol tego chłopie. Nie poddawaj się, udowodnij jak bardzo CI zależy. U mnie minęło już 17 lat i jest za późno, spierdoliłem to, ale ty masz jeszcze możliwość wyjść na prostą. Więc NIE SPIERDOL tego. Jedna wtopa bywa z czasem wybaczalna.

    2

    0
    Odpowiedz
50 poprzednich wpisów: Kocham swoją pracę | Niekompetentni kierowcy autobusów miejskich | Przegryw społeczny | Smog - temat nr 1 | Sprytni naciągacze | Ch*jnia astronomiczna | Ciekawy przypadek | Czemu nic się w polsce nie opłaca | Kobiety wieloryby | Poglądy ludzi | Lepiej posłuchać się przyjaciół... | Ona nic do mnie nie czuje | Błędy językowe | Powracanie do przeszłości | Jestem sobą i chuj | Żygam moją pracą | Kobiece zagrywki | Wielkie cyce: pokłosie | Już nie mam siły | Pierdolony Werter | Dietetyk- zawód przyszłości, niestety nie, rzeczywistość okazała się inna | Zdebilenie społeczeństwa | Chujowy Wiek Strachu | Pierwsza robota | Domofon i przekleństwo ostatniego numeru | Jak się pierdoli to wszystko i to na raz | Religia, wiara, religijność | "Lecznicza" marichuana | Mały biust, duży problem cz. 3 i ostatnia | Mieszkanie w bloku | Komin | Zakochałem się w koleżance z pracy! | W odniesieniu do "Mały biust, duży problem" + ujęcie chujni w skali makro. | Dlaczego ludzie wypowiadają się na tematy na które nie mają zielonego pojęcia ? | Aseksualny chłopak? | Jebane lenistwo | Ku przestrodze | Imprezy rodzinne | Pasażerowie MPK to śmierdzące bydło | Polak to, Polak tamto | Kradzież pomysłu | Przekomarzanki, czepialstwo | Mały biust, duży problem cz. 2 | Wpływ na innych przez WOŚP | Prace grupowe na studiach | Śmieć udający przyjaciela przez kilka lat... | Awizo w skrzynce | Pseudowykładowcy | Zazdrosna chujnia