Intelektualne podróże autobusami międzymiastowymi

Witam serdecznie wszystkich czytających i mam nadzieję, z również tych chujów i cipy o których będę pisać. Otóż, często podróżuje autobusami, trasa z południa do Warszawy (studia zaoczne).
Wszystko elegancko, woda w gratisie gniazdko, staram się wybierać takie kursy kiedy nie ma dużo osób więc jest luz ale zawsze kurwa coś. Jestem tolerancyjny i nie wymagam zbyt dużo od ludzi no ale kurwa mać! Wpierdoli się taki z kebabem jakimś albo innym głównem i zasmrodzi cały autobus i jebie potem pół drogi. Albo jakaś tępa pizda pierdoli przez telefon ze Warszawie była i co to kurwa nie robiła w tej stolicy – cuda na kiju, a jak już wreszcie słychać, że już kończy rozmowę, a w sercu czuć ulgę z zakończenia meczarni to kurwa z nienacka dzwoni jeszcze do pięciu innych osób i pierdoli to samo do usrania. Następna wkurwiajaca grupa są ludzie co kurwa jak widzą, że jest kibel w autobusie to muszą kurwa z niego skorzystać – i to kilka razy! Ja rozumiem że są awaryjne sytuacje i do tego ten klop służy, do tego są postoje żeby można było się załatwić ale nie. Na początku spokój ale jak jeden dzban ruszy do srania to potem lawina, kurwa na zmianę biegają aż sracz zatkają co się serio zdarza.
Ostatnią grupą która mnie wkurwia podczas podróży autokarem to jebane kurwy debile ograniczone plebsy niedorozwoje co sobie filmy oglądają jakieś gówniane na głos, zresztą jaka to różnica jakie albo muzę słuchają – najczęściej disco polo. Właśnie mam taką sytuację, typ sobie odpalił yt i ogląda kabarety. No kurwa mać co z tymi ludźmi. Jest jeszcze w chuj rzeczy co mnie tu wkurwiają ale narazie wystarczy.

73
9

Komentarze do "Intelektualne podróże autobusami międzymiastowymi"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. wlasnie nie o tako polskie walczylyem

    5

    0
    Odpowiedz
  3. Z południa na Warszawę….
    Mówisz o Radomiu? 🙂

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Zainwestuj w słuchawki, albo lepiej – rozdawaj słuchawki wszystkim puszczającym muzykę na głos czy oglądającym kabarety. Najtańsze słuchawki kosztują 1 zł na alegro, więc może to dobra inwestycja?

    2

    1
    Odpowiedz
  5. Mam dla Ciebie dobrą radę, zostań w Warszawie, a do tej Psiejdupy Dolnej, z której dojeżdżasz wróć tylko po swoje rzeczy, bo z takim wieśniactwem jakie opisałeś spotkałem się może kilka razy w życiu, a dojeżdżałem pięć lat z mniejszego miasta do większego niemal codziennie, nie mówiąc już o trasach typu Warszawa-Wiedeń, Kraków-Budapeszt, których też mam sporo na koncie.

    2

    4
    Odpowiedz
  6. Też mnie wkurwiają cebulaki w busach.

    5

    0
    Odpowiedz
  7. Do tego od kradnięcia krokodyli – zmień natychmiast płytę.

    4

    0
    Odpowiedz
  8. Raz jak jechałem PKS-em to gościu ze swoją panną wpierdalali wędzoną makrelę, łapami, i jeszcze przy 30 stopniowym upale. Ale to jebało :/

    10

    2
    Odpowiedz
  9. Wal konia, pij whiskey i ruchaj, kradnij krokodyle, szczaj do zlewu w pracy w pomieszczeniu socjalnym, wkładaj zapałki kolegom z pracy w szafki z ubraniami i podpierdalaj im papierosy, mleko z lodówki i kawę. I nie zapominaj o cukrze. Jak postawią jakieś jogurty czy serki to też bierz. Napoje, cukierki. Ale sam nic nie noś do roboty. Niech cię dokarmiają. Ja tak robię, i stać mnie na wszystko. Mnie stać na wszystko. Ty…, wal konia. Widzę, że tak robita, bo gdzie kobita? Elo stuleje, ja se whiskey chleje, później wchodzę w kobite, jak już jest wypite. Co? Mi zazdrościta, bo konia walita? Nie stać was na whiskey, zbieraj w lesie syski.

    1

    4
    Odpowiedz
  10. Taku takeuczi zepsuł skok i japonia zajęła gorsze miejsce w wiśle 🙁

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Czyli nie jesteś tolerancyjny xD

    1

    1
    Odpowiedz
  12. Tylko dobra guma i solidne gumowanie na komisariacie czynią cuda. Musisz poznać smak gumy na milicji. Lać gumą ile wejdzie i zrobić lewatywę gumową gruszką. Przegumować całą Polskę — od morza do Tatr
    Lać zimnym końcem.

    2

    0
    Odpowiedz
  13. Raz jechałam busem,który miał spora dziurę w podłodze i było widać przez nią kurwa asfalt.
    Najgorzej jak w lecie wejdzie jakiś spocony grubas + nastolatka co przedawkowała perfumy z biedrunki. Jeden wielki rzyg

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Tylko dobra guma i solidne gumowanie na komisariacie czynią cuda. Musisz poznać smak gumy na milicji. Lać gumą ile wejdzie i zrobić lewatywę gumową gruszką. Przegumować całą Polskę — od morza do Tatr. Lać zimnym końcem.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Ciesz sie ze nie dojezdzasz z New Dehli do Bombaju . Tam to dopiero jest jazda autobusem . Odpal se jutube i sam obejrzyj .

    1

    0
    Odpowiedz
  16. Dokładnie też mam takie przemyślenia. Niestety, musimy się z tym pogodzić i zcierpieć przebywanie razem z plebsem. Też mnie wkurwia jak sobie spokojnie, kulturalnie czytam książkę w pociągu, a naokoło mnie jest pełno grupek gimbo-studentów napierdalających bez sensu o dupie marynie na cały pociąg, od pierwszej stacji do ostatniej. Po jaką pałę tyle gadać?! Taki urok komunikacji publicznej…

    3

    0
    Odpowiedz
  17. Czy wysłuchałeś już wszystkich piosenek Papajaka Watykaniaka?

    1

    0
    Odpowiedz
  18. Świetnie Cię rozumiem. Do tego ta wewnętrzna batalia – zwrócić uwagę, czy nie zwrócić? Jak zwrócić, to jak zrobić to kulturalnie? Czy dam radę zachować spokój jak spotka mnie sprzeciw? Ja pierdole i tak całą drogę… Trzeba było zostać debilem.

    3

    0
    Odpowiedz