Jak sumienny i uczciwy, to tylko ja

Dlaczego tak jest? Jeśli ktoś do mnie pisze, odpisuję od razu, max 2minuty na moją odpowiedź czekają, ja czekam z 15minut do 3 godzin lub następnego dnia. Jestem ZAWSZE punktualnie na czas, nie tylko ustalony przez siebie, ale ustalony w WIĘKSZOŚCI przez innych, ci inni to i ponad pół godziny czy 45minut sie spóźniają lub wcale nie przychodzą i dzwonią po długim czasie że nie przyjdą, i oni sami to planują te spotkania/działania, cud sie zdarza że po 10minutach przychodzą po ustalonym czasie, wtedy czuję zajebistą radość i polucję ale i wkurw, który mi przechodzi szybko. Jeśli ktoś mi da bym wykonał jakieś zadania na ustalony termin, czy obojętnie jaką rzecz którą muszę wykonać na czas, to zrobione mam to na czas, lub przed czasem, jak ja innym każe coś zrobić to wiecznie zapominają i grubo po 2tygodniach gówno zrobili i nie rzadko ostatecznie tego nie zrobią… Albo jak inni proszą o pomoc, to pomagam i staram się jak najlepiej, jeśli ja proszę o pomoc, to albo nie mają czasu, a jeśli już pomagają to na odpierdol i w takich sytuacjach wychodzi lepiej samemu się uporać z tym czymś.. Wkurwia mnie to że ja mam być uczciwy i prawidłowy gdy inni mają na to wyjebane, za chwilę się wnerwię i zacznę też to i ich olewać po całości i niech sie walą na ryj tępe kurwiszczały(błąd celowy). Śrut.

82
8

Komentarze do "Jak sumienny i uczciwy, to tylko ja"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Będziesz po prostu kolejnym który powie – „ludzie tak człowieka nauczą”. Tępe chuje jakich pełno dookoła-niesumienni, niepoważni, niepunktualni, nieodpowiedzialni i kłamliwi.

    9

    1
    Odpowiedz
  3. Odpowiem Ci na swoim przykładzie. Otóż też się spóźniam, odwołuję spotkania, nie odpisuję na wiadomości i unikam ludzi. A czynię tak ponieważ jestem pojebany. Mam równo do gara nasrane, mnóstwo fobii społecznych, jakichś obaw, że mnie ludzie wyśmieją, nagłych ataków smutku, depresji i chuj wie czego jeszcze. Nie mam złych intencji i jestem świadomy co odpierdalam, ale niestety nie potrafię sobie z tym uporać, działa to na mnie na jakimś podprogowym, podświadomym poziomie. Podejrzewam, że oprócz mnie ma tak duża część tzw. millenialsów co przekłada się na opisany przez Ciebie problem. Wkurw zasłużony, nie wiem z czego się tak ludziom w głowach kiełbasi, internet, dobrobyt, konsumpcjonizm i bezkrytyczny owczy pęd, złe wychowanie… Nie wiem. Są pojedyncze osoby normalne, z nimi się trzymaj i dla nich bądź wyrozumiały, resztę traktuj oko za oko. Nie przysporzy Ci to sympatii bo takie zjeby jak ja zazwyczaj nie są świadome swojego wkurzającego zachowania i obrażają się o nietraktowanie ich jak królów złotych. Ale będziesz miał spokój sumienia.

    19

    2
    Odpowiedz
    1. TU autor. Ja rozróżniam typy ludzi, sam byłem aspołeczny i dalej jestem, po japońsku to hikikomori, też asperger, ale ci do których mam pretensje to nie są chorzy na umyśle, tylko po prostu kurwy niewychowane/wyrachowane. Pzdro btw przeczytałem resztę komentów, ja już ich pierdolę, no i wielkie halo i nikt sie nie odzywa, ale jebię ich takich znajomości nie potrzebuję./

      4

      1
      Odpowiedz
  4. Współczuję ci kolego. Z całego serca. Strrrrasznie mnie ta twoja Chujnia zasmuciła…
    Bycie ideałem pośród leni, abnegatów, krętaczy i innych „tępych kurwiszczałów” to przesr… tzn. smutne życie jest. Samotność na piedestale jest okrutna.

    4

    1
    Odpowiedz
  5. Dajesz się dymać w dupę raz po raz to co się dziwisz że cię wykorzystują. To nie te czasy gdy każdy sobie pomagał i nie ten kraj. Chcą żebyś zrobił jakąś drobnicę to pytasz co będziesz miał w zamian jak nic to środkowy palec, jak pomożesz, a zapłaty nie dostaniesz to środkowy palec i nigdy więcej nie pomagasz tej osobie. Coś grubszego to umowa i nie ma zmiłuj. Spóźniają się o 40 minut to olewasz ciepłym moczem i wracasz do domu żeby wiedzieli, że z tobą się nie leci w chuja, inaczej ich nie wyedukujesz i wiecznie się będą spóźniać. Ludzie w Polsce to zło, zaraza i toksyczne betony odziane w łachy, dasz im palec to upierdolą całą rękę zanim to zauważysz. W tym kraju nie warto być dobrym i życzliwym.

    22

    0
    Odpowiedz
  6. Nie wnerwisz się. Taki masz charakter i już. Szanuje Cie za to, ale wiekszosc ludzi nie jest ani sumienna, ani punktualna, ani uczciwa. Szara masa – Ty jakos tam sie wyrozniasz, wiec inni to widzą i sobie folgują przy Tobie tym bardziej, bo wiedzą, że X i tak zrobi solidnie i w terminie- cała filozofia.

    4

    0
    Odpowiedz
  7. Bycie sumiennym jest ciężkie. Szczególnie wtedy, gdy reszta zwietrzy okazję i zacznie to wykorzystywać.

    3

    0
    Odpowiedz
  8. Sam nie masz do siebie szacunku

    3

    0
    Odpowiedz
  9. Kto Cię zawiódł raz, to nie możesz na niego liczyć. I tyle. Miej takich w dupie. Nie umawiaj się – jak będą chcieli to przypominaj, że dali dupy i masz na nich wyjebane. I żadne tłumaczenie, że każdy ma prawo do błędu, że ciocia umarła, że chujwieco. Tak, skąd pochodzę, ludzi dzieli się na dwie kategorie – tych, co dają radę i pozostałych. Okoliczości są bez znaczenia. Potrafisz się zachować i jesteś godny zaufania albo nie jesteś i dołącz do śmieci. Tyle. Ament.

    8

    4
    Odpowiedz
  10. Też tak mam.

    1

    0
    Odpowiedz
  11. A kto Ci powiedział, że masz być sumienny i uczciwy zawsze? Jak starasz się dla frajera bardziej niż frajer dla ciebie to gratuluję. Nie umiesz się zorientować dla kogo warto a dla kogo nie warto być wporzo? Jak się umówiłem z kumplem i się spóźnił 30 minut to se poszedłem do domu i mu smsa napisałem ze mi telefon pada i ze będę czekał na niego przy Mc Donaldzie, to frajer tez se postal. Oczywiście to nie była jego wina ze się zawsze spóźnia. ..

    5

    0
    Odpowiedz
  12. Traktuj ich tak jak oni Ciebie, to w końcu zauważą. Inaczej będziesz postrzegany jak frajer. Ludzie tacy są. Dawno temu także myślałem tak jak Ty, ale obecnie traktuję ludzi wybiórczo. Dość miałem wkurwiania się na kretynów, z którymi jestem umówiony w bardzo ważnej sprawie, a oni odzywają się 3 dni po czasie i jeszcze mają pretensje, że czepiam się. Nie daj Boże powiedz takiemu, że jest nieodpowiedzialny, to nawyzywa Cię że hej.

    10

    0
    Odpowiedz
    1. Łatwo pisać: traktuj wybiórczo, ale jeśli ktoś jest wychowany w ten sposób, to będzie mu strasznie trudno. Też często siedzę po nocach i pomagam jakimś leniom, albo wożę ich dupska po mieście, bo zostałam nauczona, że potrzebującym się pomaga. Tylko mnie to tak nie denerwuje, bo sama mam czyste sumienie, że zrobiłam coś dobrego dla innych, nawet jeśli nie dostanę nic w zamian.

      2

      2
      Odpowiedz
      1. Chyba o to w tym wszystkim chodzi. Żeby nie rozpamiętywać tego, że ktoś był chujowy tylko, że Ty pomogłaś i zrobiłaś to w zgodzie ze sobą. Nie mówię też, aby pomagać każdemu frajerowi. Pomożesz komuś raz i ten ktoś Cię potem wychuja to lepiej skupić się na pozytywnych stronach tej sytuacji „Raz Ci pomogłem, zachowałeś się jak fajer, reasumując na przyszłość elo”

        0

        0
        Odpowiedz
      2. Ech dziewczyno, kiedyś będziesz żałować…

        1

        0
        Odpowiedz
    2. Jak cie zauwazom to byc pewien dostaniesz taki wpierdol ze odrazu zamkniesz morde.

      0

      0
      Odpowiedz
  13. To proste…Maja cie gdzies, nie szanuja, nie zalezy im. Wiem o czym piszesz poniewaz mam podobna sytuacje. Moja rada jest taka: traktuj innych jak oni traktuje ciebie.

    14

    0
    Odpowiedz
  14. I po co to żyć ?

    1

    0
    Odpowiedz