Jebany staż

Witam. Moja chujnia polega na pojebanej robocie-stażu.Mo ja szefowa uważa, że nic mi nie przysługuje i wszystkie błędy w pracy są przeze mnie bo przecież nic nie potrafię. Nie dość, że zapierdzielam do tego gówna 7 dni w tygodniu za śmieszne pieniądze to jeszcze ostatnio mi oznajmiła, że dojebie mi taką opinię, że się nogami nakryję.(nie tymi słowami oczywiście) Czasami na przerwe nie ma kiedy zejść taki zapierdziel. Co? Wolne? Przecież ci nie przysługuje, miałeś tego nie robić!-wcześniej mówiła co innego, zostały jeszcze 2 miechy a potem chyba bezrobocie do końca życia. Bo kto mnie przyjmie ze zjebaną opinią?
Jeśli tak wygląda praca to jaki to ma kurwa sens? Człowiek żyje by pracować? Czy pracuje by żyć, z moich doświadczeń wynika, że to pierwsze. Powiem szczerze, że jebie ich umowe, którą prawdopodobnie mi zaproponują, zero wolnego, sam stres i stuknięta szefowa, która nie rozumie złożonego zdania. Współpracownicy to też mendy i donosiciele. Nie raz mnie podkablowali, że poszedłem do kibla!
A najgorsze, że mieszkam z rodzicami którzy nie zaakceptują tego, że się zwalniam po stażu..to jakaś paranoja.

76
43

Komentarze do "Jebany staż"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Jeśli jest to staż z UP to nie powinieneś pracować w weekendy chyba, że się na to zgodzisz wtedy przysługuje Ci dzień wolny w tyg za pracujący dzień podczas weekendu. Przerwa 15 min na śniadanie należy się każdemu w pracy!!!!!Jeśli ta pojebana krowa tak robi zgłoś to do UP więcej stażystów nie dostaną, a ona z pocałowaniem w dupę wystawi Ci dobrą opinię bo będzie się bała konsekwencji. Nie bój się, ja jestem w pracy na umowę zlecenie, ale to, że nowych traktują jak intruzów i obarczają winą za wszystko to norma…

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Trzeba było się nie zatrudniać u Byczywąsa…

    0

    0
    Odpowiedz
  4. to po chuj tam polazłeś. zmuszał cię ktoś? siłą ciągnął? widziały gały co brały to się teraz nie wypłakuj.

    1

    3
    Odpowiedz
  5. Dziewczyno, spierdalaj jak najszybciej z tamtej pracy! Nie wiem w jakim okolic mieszkasz, ale praca zawsze się znajdzie. Nas nie będzie a praca zostanie! Stres to morderca! Wiem coś o tym co piszesz, Ciebie szefowa prześladuje. Do mnie przypierdalał się brygadzista, ale się zdziwił jak go wyciągnąłem z hali na solo :D. Może podpisz umowę i idź na chorobowe. (Nawet jak Ci nie przedłużą umowy, jest chyba okres 11 dni po ustaniu stosunku pracy na „zachorowanie” i zgłoszenie się do ZUS).Taka mała zemsta. Idziesz do lekarz i mówisz, o jak boli, o jak boli mnie kręgosłup, życzę powodzenia w sprawdzaniu hahah. A najlepiej pójdź prywatnie, od żałuj 100zł. Będziesz miała czas na szukanie pracy a pieniążków trochę przybędzie. Pozdro.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. wypierdalaj z tej firmy ile sił w nogach! taka moja rada…

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Po co w ogóle tam chodzisz? Jakim trzeba być pojebanym by pozwalać sobie na pomiatanie przez obcych! Spytaj szefową czy zna bajkę o wężu…..sssssssspierdalaj!

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Dobre masz doświadczenia. Człowiek żyje żeby pracować. A coś Ty sobie myślał nierobie jeden?

    1

    1
    Odpowiedz
  9. Witamy w świecie dorosłych

    1

    0
    Odpowiedz
  10. pierdole jade do holandi

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Też miałem przejebane, ale na szczęście nie tak drastycznie. Za granicą był taki skurwysyn, który uważał że wszystko robi najlepiej. Wytykał najmniejsze błędy. Nie, to złe wyrażenie. Wydzierał się o byle gówno, choć sam popełniał takie same błędy. Z tą różnicą, że on pracował tam wcześniej z trzy miesiące. Przy szefie latał jak głupi, a gdy go nie było opierdalał się, mówiąc 'jak żeś głupi to lotoj’. Albo mówił ile to on nie osiągnął, wszystko dzięki mamusi. A jedzenia nie umiał sobie nawet przygotować. Wiesz co za tym się kryje? Kompleksy i niedorozwój umysłowy. Więc tak naprawdę gloria victis.

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Wypierdalaj do kuźni mojego padre, potrzebujemy parobków do czyszczenia końskich kopyt z resztek łajna.
    Nie zapomnij zostawić niespodzianki w kiblu w poprzedniej pracy bo u nas kiblów nie ma

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Tak już jest w komuniźmie że człowiek żyje by pracować. Jak to mówi JKM życie jest po pracy i zamiast tworzyć jakieś nieistniejące w praktyce kodeksy pracy żeby niby pracownik miał lepiej, powinniśmy zadbać żeby człowiek żył na wysokim poziomie po pracy. I tak pracodawca ominie te wszystkie ustawy. Po to była ta cała prywatyzacja i kapitalizm, żeby jeszcze bardziej wykorzystywać pracownika, z większym zapałem bo zaoszczędzona kasa idzie na konto szefa i omijając ustawy czego w komuniźmie nie było jak zrobić bo i pracodawcą i ustawodawcą było państwo. Patologia w każdym razie w obu przypadkach, bo w obu przypadkach rządzą lewacy a lewackie teorie są patologiczne. Witamy we współczesnym niewolnictwie pod batem lewactwa (masonerii). A nie przecież masoneria to teoria spiskowa, CIA sponsorowało solidarność bo kochają polaków i zrobili to z miłości do polskiego narodu.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Do mesia na taśmę przyjmą cię z każdą opinią, pod warunkiem jak ograniczysz przesiadywanie w kiblu, marnując w ten sposób cenny surowiec.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. A to pizda ta szefowa. Powiedz jej to, jak juz bedziesz szedl. Nie masz nic do stracenia. Albo ja moze wydymaj?

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Nakablowali ze do kibla poszedles haha co zavlamusy ze niby dorosli ludzie normalnie rozjebales mnie tym haha you made my day

    0

    1
    Odpowiedz
  17. @2. „Trzeba było się nie zatrudniać u Byczywąsa…” LOL 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Opinie to moze napisać tlyko do UP po odbyciu stażu, a to jest tylko dla nich. I możesz tam się opierdalać i mało co robić. A ze stażu cie nie wyrzuci bo musi mieć bardzo poważny powód aby to zrobić. No chyba że tu smutki piszesz po to by się wyżalić. A chcesz zostać w tej pracy bo będzie ciężko znaleźć coś innego.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Najlepiej od razu pracę za 5000 zł na rękę i 4 pokojowe mieszkanie, do tego samochód służbowy, nie? Dupa tam, że nic nie umiesz, to nieistotne. Należy się młodej cipie i już.

    0

    2
    Odpowiedz
    1. A kto kretynie pisze ze ktoś ma takie wymagania ? Nikt normalny też nich będzie się zgadzał na kołchoz za gorsze. Zresztą staże niczego nie uczą bo to patologia wiec nie pierdol.

      0

      0
      Odpowiedz
  20. Po pierwsze jestem facetem, po drugie
    nr 7 Jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia do siedź cicho, gdybym był nierobem siedziałbym tylko przed kompem, a nawet o ten durny staż musiałem się nalatać do UP. Dodam do mojej chujni wiadomości o chęci wyrzucenia mnie ze stażu z powodu nieposłuszeństwa tzn miałem zostać godz dłużej w pracy, ale tego nie zrobiłem, a ona i tak stwierdziła, że każdego może w robocie przytrzymać jeśli ma powód. Nie chce mi się o tym gadać ide się napić.

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Typowy staż. Tez tak miałem.

      0

      0
      Odpowiedz
  21. To ty nie wiesz, że na stażu jesteś tania siłą roboczą? Zamiast się czegoś nauczyć to odpierdalasz najgorszą robotę i pracujesz często ciężej niż normalni pracownicy. Wyłóż na to lachę. Idź szukać pracy na własną rękę.

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Nie tania lecz darmowa. Przecież Janusza to nic nie kosztuje.

      0

      0
      Odpowiedz
  22. @18 morda w kubeł, gdybyś musiał pracować w ramach stażu na pełen etat za 980 brutto czyli ok. 740 zeta na rękę a w dodatku mieliby cię za nic to też byś narzekał, nikt nie chce człowieka uczyć, ale wszyscy wymagają, nikt nie oczekuje tego o czym mówisz, tylko normalnego traktowania, trochę wyrozumiałości dla początkującego i godniejszej wypłaty żeby dało się za nią przeżyć po opłaceniu mieszkania.

    1

    0
    Odpowiedz
  23. Zgadzam się z przedmówcą. Staż ma znaczenie takie jak premia i inne kity. Łykniesz jeden kit to nie licz, że nie będzie szefowa jechała z Tobą do końca. Zawsze też proponuje się niższe stawki. Normalne targowanie.

    0

    0
    Odpowiedz
  24. takie są baby. ruje do garów trza im siłą wepchać a nie do biznesu..

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Typowy staż u „Janusza” po co się w to gówna pchałeś ? Staże nie są dla normalnych ludzi i normalni ludzie nie biorą stażystów.

    0

    0
    Odpowiedz