Kiedyś dokonałem błędnego wyboru

Kiedyś miałem kumpla. Dziewczynę-przyjaciela. Nie byliśmy nigdy parą. Znałem ją od podstawówki. Zawsze mi imponowała jej mądrość i pogoda ducha. Raczej nie była ładna. Pochodziła z tradycyjnej kościółkowej rodziny, takiej że rodzina musi być liczna i bara-bara tylko po ślubie. Wtedy myślałem, że kiedyś się z nią ożenię.Ona chyba też tego chciała. Dziś wiem, że wygrałbym los na loterii.
Niestety na mojej drodze los postawił inną. Duża ładniejszą, pełną życia, odtrąconą przez faceta, którego bardzo kochała.Przedstawiała fantastyczne wizje wspólnego życia. Chyba myślałem wtedy chujem nie głową. Dałem się wmanewrować w ślub. Wkrótce okazało się, że to była kampania wyborcza. Mąż był potrzebny by udowodnić tamtemu, że nie jest taka najgorsza. Nim obejrzałem się miałem dwoje dzieci, bo tamten też miał i żona musiała się spełnić jako matka. Po urodzeniu dzieci zupełnie przestała dbać o siebie, doszła do wagi kaszalota i buzi wielkości rekiniego pyska, którego nigdy nie zamyka. Ciągle niezadowolona i w pretensjach. Dałem wpuścić się w kredyt, bo tamten ma dom i teraz nie ma zmiłuj, musimy być razem. Oczywiście wciąż tylko słyszę, jak cudowne byłoby jej życie z tamtym. To wystarczający powód do chujni, ale tkwi ona w czym innym.
Nie mieszkam już w dawnej mieścinie, ale odwiedzam rodziców, więc zdarza mi się widzieć dawną przyjaciółkę. Nigdy nie wyszła za mąż. Gdy patrzę na nią i widzę ten smutek, żal w jej oczach, tą autentyczną rozpacz, gdy ogląda moje dzieci, które przecież mogły być jej, czuję się podle. Nawet nie mam odwagi przeprosić za mój błąd. Tłumaczę sobie,ze przecież niczego jej nie obiecywałem. Wiem, że nigdy z nią nie będę. Ona nie jest z tych, które rozbijają cudze rodziny. Widocznie wierzy, że tak miało być. Mimo to czułbym się lepiej, gdybym wiedział, że ma kogoś i jest szczęśliwa. Naprawdę na to zasługuje.

171
67

Komentarze do "Kiedyś dokonałem błędnego wyboru"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Damsko-męska przyjaźń!!! Dobrze kutasie „tobie” Bardzo cieszę się, że facet przyjaciel kobiet dostał nagrodę za swoje czyny. To „wy” chuje jebani pół geje, zajebani bracia, jebani kolesie od tęczy rozpierdalacie inne związki, przyjaciółki się chciało? itd. Jak starszy będziesz szukał przyjaciółki mężatki fajnej dupy, kutasie uważaj żebyś bratem nie został lub przyjacielem domu /czyt. cudzej żony/ DOBRZE WSZYSTKIM TAKIM!!!!! Bravo.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. poplakalem się i wspolczuje zjebanego zycia:(na szczęście mam 30 lat i jestem wolny:)pzdr

    0

    0
    Odpowiedz
  4. „Wkrótce okazało się, że to była kampania wyborcza.” Dobre określenie. 😀 „Dałem wpuścić się w kredyt, bo tamten ma dom i teraz nie ma zmiłuj, musimy być razem.” Módl się, żeby tamten jakiegoś ferrari sobie nie kupił, bo ci doby w robocie i nerek na sprzedaż nie starczy. Koleś, rozwiedź się i idź do tej drugiej (przecież nie musi wiedzieć, że m. in. była powodem). Co masz do stracenia? Po chuj się męczyć.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. I to jest prawdziwa chujnia kolego, można popatrzeć na to z dwóch stron. Pierwsza: nie masz pewności że z tą pierwszą dziewczyną nie było by podobnie jak jest z twoją obecną żoną bo na początku wszytko jest pięknie.
    Z drugiej strony mimo że masz dzieci, kredyt, uważam że nigdy nie jest za późno miłość czy naprawienie swojego błędu, wiem że nie jest to proste ale nie jest to nie możliwe, tylko czy ta druga osoba zaakceptowała by twoją sytuację.
    W ogóle nie mam pojęcia dlaczego ożeniłeś się z kobietą która ciągle wszystko porównywała do swojego byłego, dla mnie to nie pojęte.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. zaproponuj friendzone, na pewno będzie chciała mieć przyjaciółkę z fujarką

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Smutne. Byłeś głupi i masz szansę głupim pozostać. Zastanów Ty się lepiej czy kochasz tamtą dziewczynę, czy tak tylko czasami sobie melancholijnie kaprysisz. Bo jeśli Ją kochasz, to rozwiązanie masz proste, chociaż wywróci ci życie do góry nogami – ROZWIEDŹ SIĘ i zwiąż z tamtą. Życie nie jest po to żeby być nieszczęśliwym. A masz je tylko jedno. Zrób to też ze względu na dzieci. Nieszczęśliwy ojciec nie będzie zdolny dać im szczęścia i nauczyć co jest w życiu właściwe.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. TEATRZYK ZIELONA CEBULA PRZEDSTAWIA. Dwóch młodych ludzi rozmawia w okopach. – Jak się tutaj znalazłeś? – Jestem kawalerem, lubię wojnę, więc poszedłem na ochotnika. A ty? – Jestem żonaty, lubię spokój, więc poszedłem na ochotnika. ***** Małżeństwo ogląda romans: – Jak myślisz – pyta zapłakana żona. Czy oni w końcu się pobiorą? – Na pewno. Takie filmy zawsze kończą się tragicznie. ***** Siedzi mąż przed telewizorem, popija piwko i komentuje: -Nie, nie, nie!. Nie wchodź tam… Nie… Nie rób tego, nie idź tam.. Debil… No, debil… Po kiego wchodzisz?…
    Za chwilę znów się odzywa: -Nic jej nie mów.. Kurwa… Nie przysięgaj nic… Nie rób tego… Nie! Po chwili znów mówi: – Taki młody, po co on to zrobił?… Debil… Młody debil… Z kuchni wychodzi zaciekawiona żona i pyta: -Kochanie, a co Ty takiego tam oglądasz? – Aaa… kasetę z naszego wesela… TEATRZYK ZIELONA CEBULA PRZYPOMINA: „Plagą naszego życia jest stałe utyskiwanie niezadowolonych żon, zachwyconych wyłącznie losem swoich sąsiadek i znajomych.” -Alfred Aleksander Konar ***** „Cierpliwość, cnotę, przyjaciela i żonę można wypróbować tylko w niedoli.” -Przysłowie hinduskie ***** Ciężka praca i brak rozrywek sprawiają, że będziesz cholernym nudziarzem, a twoja żona bogatą wdową. -Edward Evans-Pritchard ***** „Jeśli rano wstajesz, a jesteś nieżonaty, to proś Boga o dobrą żonę, ona jest warta, żeby co dzień o nią prosić, bo taka rzadko się zdarza. Jeżeli jesteś żonaty, to proś o dzień spokojny, bo nawet najlepsze kobiety mają swoje niespokojne dnie.” Wacław Szymanowski ***** „Mężczyzna, który zabił niedźwiedzia, w nagrodę może nie mieszkać ze swoją żoną przez cały tydzień.” -przysłowie lapońskie ***** „Dopiero płacąc za błędy, uświadamiamy sobie ich cenę.” -Sławomir Kuligowski TEATRZYK ZIELONA CEBULA PRZEKAZUJE TEŻ SŁOWO OD NASZEGO DZISIEJSZEGO SPONSORA -IZBY HANDLOWEJ SOJUSZU FERENGI: 139 Zasada Zaboru: „Żony służą, bracia dziedziczą. ***** 255 Zasada Zaboru: „Żona jest luksusem, dobry księgowy koniecznością.”

    0

    0
    Odpowiedz
  9. O kurde gościu zaskoczyłeś mnie tą chujnią. Szkoda mi Ciebie i tej dziewczyny. Jednak ona wcale nie musi rozbijać rodziny, Ty możesz się po prostu rozwieźć. Nie męcz się w związku, który wykańcza Twoją psychikę.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Przykre. Dałeś mi trochę do myślenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Nie wierzę. Taka miłość nie istnieje.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. I to drogie dzieci nazywa się prawdziwa chujnia i śrut. Współczuję sytuacji, kolego. Trzymaj się!

    2

    0
    Odpowiedz
  13. Prawdopodobnie olałeś normalną dziewczynę, przedstawicielkę bardzo niewielkiego odsetku populacji dla zwykłej szmaty, dla której byleś tylko kołem ratunkowym i drugą opcją. Chciała cię tylko jako dźwignie nacisku aby poprzedni fagas do niej wrócił, a przed nim pewnie miała jeszcze kilku innych. A teraz jesteś jej mentalnym i fizycznym niewolnikiem. Jakoś mi cię nie żal…
    Kuba, którego znudziła już walka z wiatrakami…

    0

    0
    Odpowiedz
  14. faktycznie chujowo…

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Przykro mi chłopie, bo to co opisujesz to chujnia chujni. Zacznij powolny proces spierdalania z tego w czym jesteś, szkoda życia.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Nigdy nie trać nadziei. Zawsze kiedyś możesz zostać wdowcem i będziesz mógł jej wynagrodzić lata bez ciebie. Choć z drugiej strony, to skąd wiesz czy staropanieństwo nie odcisnęło się na jej psychice. Możesz mieć żonkę-bis. A poza tym małżeństwo to przeżytek.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Ad.2. Chyba się przyjacielu zagalopowałeś. Rzadko zdarza mi się na Chujni czytać wypowiedzi naprawdę wrażliwych osób, które nie tylko skarżą się na swój los, ale są zatroskane o innych i o skutki swojego postępowania. Przecież autor pisze, ze nie byli nawet parą. Martwi się o dziewczynę i chciałby żeby była szczęśliwa. Gdzie tu półgejowstwo i rozpierdalanie innych związków? A ty masz chyba jakieś kompleksy, albo sam jesteś po przejściach. Na szczęście nie wszyscy są tacy jak ty. Ja sama chętnie poznałabym autora chujni. Anka.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Nie wylewaj krokodylich łez ziom. Jakby ci było dobrze z żoną, to byś miał centralnie w du*ie, czy tamta ma kogoś, czy też nie. Jesteś obłudny. Nie chciałeś mieć wielodzietnej rodziny i chodzić do kościółka, to poleciałeś jak mucha do miodu na obietnice bez pokrycia. Widziały gały co brały. Potrzebowałeś panienki do rżnięcia, to ją dostałeś. Ale nie rób z siebie takiego zatroskanego, bo się porzygam. Nie jesteś pół gejem, ani spod znaku tęczy, ale po prostu nie znasz się na ludziach. Licz na to, że twoja żona zechce wrócić do tamtego fagasa, ale wtedy nie wiąż się z tą „przyjaciółką”, a używaj życia. Rżnij wszystko co się rusza. Nadmiernie ją idealizujesz, a jakby przyszło co do czego, to miałbyś powtórkę z tego co masz teraz. Mówię ci to ja, szczęśliwy rozwodnik.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. co do opisanej chujni to rzeczywiscie chujna ,ale z drugiej strony jaką masz pewnosc ze ta przyjaciółka nie byla by taka sama,nie masz zadnej pewnosci do slubu to wiadomo wersja demo czy tam kampania wyborcza a po wyborach wiadomo ze i tak chuj ci w dupe ;)))

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Ślub? buahahahahaha trzeba bzykać i pić dużo wódki

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Urzekająca chujnia! Właśnie takie teksty to sól tej strony… Wbij sobie do głowy: nigdy, ale to nigdy żadnej kobiecie nie dogodzisz, zwłaszcza żonie. Zawsze będzie coś źle. Zawsze jakiś kutasiarz będzie lepszy od Ciebie. Zawsze będzie pierdoliła: „o popatrz, oni mają dwa majbachy i złote kosze na śmieci, a my co?”. W każdym razie, to co chciałem napisać, to tylko tyle, że zwyczajnie idealizujesz potencjalny związek z tamtą psiutą. Bo nikt nie da gwarancji, że z nią byłbyś zajebiście szczęśliwy. Może z początku, a potem przyszłyby dzieci, potrzeby, zawiedzione oczekiwania, bida w finansach, wakacje na działce a nie kurwa na Teneryfie, itd., itp. Radzę tak zrobić: jak dzieci się usamodzielnią, to jebnij wszystko i w końcu zrób, co Ci serce podpowiada. Ale nie wcześniej, bo jesteś odpowiedzialnym facetem i kurwa musisz wspomagać dzieciaki w życiu. To powinno być teraz najważniejsze dla Ciebie. Wytrwaj w tej chujni. Śrut w dupę małżeństwu i pojebanym kobietom.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Wbrew temu co sądzi @2 przyjaźń damsko-męska istnieje. Ale jeżeli nie ma chemii. Gdy członek staje, rozum zapada się pod ziemię, jak kiedyś mądrze stwierdził Aleksander Portnoy (Kompleks Portnoya). Zdaje się taka była ta wasza przyjaźń. Ale ty potrzebowałeś zakisić ogóra. No to teraz masz. Może była chemia dusz, ale w młodym wieku nie zwraca się na to uwagi, podświadomie ciągnie nas do ładniejszej, żeby przekazywać swoje geny. W starszym wieku się to już rozumie. Gdyby młodość wiedziała, gdyby starość mogła, mówi przysłowie. Jakże prawdziwe. Życzę ci szczęścia. Obyście kiedyś mogli być razem.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Aleś ty kutasek ! weź z nią pogadaj. Twoje szczeście jest ważniejsze niż tej twojej lodzi. Może byś sie wziął za siebie i za swoje zycie i szczeście.

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Świetny tekst. Powinien być obowiązkowo czytany baranom biorącym śluby, którym sperma zalała mózgi, tak że nie potrafią myśleć logicznie. Tak, moi drodzy, małżeństwo jest korzystne, tylko i wyłącznie dla kobiety, dla mężczyzny to cyrograf. A swoją drogą, mam swoje lata,a nie spotkałem na swojej drodze osoby o tak wysokich walorach moralnych, jak ta o której pisze autor chujni. Może źle szukałem. Pisz częściej, mam już dość Mesia czy tego od Loszki, wolę kogoś kto ma ludzkie odruchy i nie wstydzi się o nich pisać. Nie przejmuj się gimbazerią, pożyją dłużej zrozumieją.

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Jak czytam tego typu chujnie coraz bardziej jestem dumny z tego że jestem kawalerem i niech kurwa tak zostanie! 😉 pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  26. No tak ciulu, dopiero przejrzałeś na oczy jak zauważyłeś że babsko do bzykania się już za bardzo nie nadaje, bo ci do niej już pała nie bryka, szkoda tylko tych dzieci, na które ojciec ma wyjebane, a matka zrobiła z nich swoją wizytówkę.

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Zgadzam się z poprzednikiem. Chujnia to chyba rzeczywiście portal dla gimbusów. Czy wy ludzie wiecie, co to znaczy wejść w kredyt? Jesteście z pokolenia żyjących bez zobowiązań. Jak się nie podoba, to zabieram swoje zabawki,kończę związek i informuję o tym na fejsie. Dojrzali ludzie mają inną mentalność. Myślą w kategorii zobowiązania, odpowiedzialności. Łatwo autorowi radzić: rozwiedź się. A dzieci, kredyt, zemsta odtrąconej żony? I co będzie miał do zaproponowania tej drugiej oprócz, jak mi się zdaje, czystej miłości? Smród przeszłości, żal dzieci, alimenty. Świetnie rozumiem, że na to nie pójdzie. Szczególnie jeżeli to mała mieścina, gdzie ludzie mają inny system wartości. Ta dziewczyna jest jak czytam kościółkowa, czyli będąc z rozwodnikiem, żyłaby we własnym i kleszym mniemaniu w grzechu.Dlatego autor chujni nie chce jej na to narazić, pragnie by znalazła sobie kogoś i była szczęśliwa. To baaardzo szlachetna postawa. Szczerze mu współczuje, szczególnie pierwszej części jego chujni. Baby są perfidne. Znam to z własnego doświadczenia. A ty kutasie z postu 2 dorośnij. Nie oceniaj każdego swoją miarą.

    0

    0
    Odpowiedz
  28. mam wrażenie, że czujesz do niej po prostu litość, a nie miłość, dlatego daj sobie na luz, bo litość, to jest na pewno ostatnia rzecz której Ona potrzebuje…

    0

    0
    Odpowiedz
  29. Autorze, pierdolnij to w diably, ten Twoj parszywy zwiazek, kobiete zaslugujaca tylko na kopa w d…pe, rzuc to w cholere, jedz w swiat, zacznij zyc. Zle zrobiles, ale nie przesadzaj z tym ubolewaniem i tymi pseudo wyrzutami sumieniami. I z jedna i druga moglo byc tak samo, czyli przefatalnie. A tak jest najczesciej. Nie masz nigdy do konca pewnosci, co nastapi. Zawsze – przy kazdej decyzji towarzyszy Ci jak cien ryzyko. Czlowiek do monogamii nie jest stworzony i tak bylo zawsze. to, ze paru szczesliwcow z kims tam wytrwalo wspolnie kilka lat, o niczym nie swiadczy. Ta garsc wyjatkow tylko potwierdza regule: najczesciej jest chujowo bardzo. Tak chcesz spedziscz swoje zycie? Przeciez czynisz to juz od wielu lat. Wiekszosc facetow mysli czlonkiem swoim a nie glowa. I w stanie takiego zamroczenia, czesto w b. mlodym wieku podejmuja decyzje, jaka i ty podjelas. Gdybys sie w tamtym odleglym okresie od czasu do czasu odreagowal u jakiejs milej dziewczyny czy fajnej prostytutki, to bys w swoja chujnie nie wdepnal, jak w krowie lajno. Zamknij ten przedzial swego zyciu, pakuj sie, jedz w swiat. Zacznij zyc autentycznie, badz wreszcie soba, badz mezczyzna z prawdziwego zdarzenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  30. Ty jesteś jakaś pizda?Zamiast spuścić szmatę ze schodów,przestawić „koledze ze studiów” szczenę,ty siadasz do kompa i zadajesz głupie pytania na chujni?A chuj ci na grób.

    0

    1
    Odpowiedz
  31. rozwod,alimenty.podzial majatku,kredyt to bedzie cie kosztowalo nie wiem czy to dobry pomysl.A moze kochanka.Powodzenia

    0

    0
    Odpowiedz
  32. No to chujnia.Ale ja na Twoim miejscu jebnąłbym wszystko,padł przed Tą Twoją miłością,bo wiesz,że nią jest i błagał o szansę.Życie jest jedno a błędy się zdarzają – powiedz Jej o tym i jakim byłęś idiotą będąc obok. Nie ma takiej sytuacji,z której nie ma wyjścia.Sam doszedłeś do tego,z kim sobie życie zjebałeś.Dzieci ? Dorosną to zrozumieją…Nie? Chuj z tym – TWOJE ŻYCIE.Jeb chujnię obecną i odzyskaj miłość swego życia,pzdr.

    0

    2
    Odpowiedz
  33. Pociesz się tym, że nie jesteś sam w takiej sytuacji… Z tym że ja się rozwiodłem i nie mam dzieci a ta o której teraz myślę ma 2… Chujnia z papatajnią

    0

    0
    Odpowiedz
  34. U mnie też stracona szansa sny z boku na bok przewraca.

    0

    0
    Odpowiedz