Klaster

Moją chujnią i piekłem jest to, że cierpię na tzw. klasterowe bóle głowy. W nocy miałem atak po czterech latach spokoju i boję się, że to początek serii (poprzednim razem trzymało mnie dwa i pół miecha, co noc po 2-3 razy). Jest to ból taki ból, że chce mi się rozwalić łeb o ścianę. Wstyd się przyznać, ale wyłem jak dziecko i chciałem umrzeć. Nic mi nie pomaga, próbowałem już encorton, ergotaminę, tramal, nawet tlen nic nie daje. Jak sobie pomyślę o dwóch miesiącach tarzania się z bólu po podłodze to coraz poważniej myślę o samobójstwie. I to jest chujnia, bo skrzywdzę wtedy rodzinę, której i tak dałem popalić w czasie ostatnich ataków. Jestem tak wredny i odpychający i wściekły na cały świat, że ludzie mnie unikają. Nie wiem co mam robić, nie chcę cierpieć.

75
44

Komentarze do "Klaster"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. A trawka, albo grzyby halucynki ? Podobno po grzybkach ma się miesiąc spokoju.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. musisz zmienić nastawienie i oświecić wreszcie umysł, podejrzewam iż organizm daje znać że chce opuścić matrix.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. a probowal pan medycznej marihuany?

    0

    0
    Odpowiedz
  5. To chyba jedna z tych najgorszych chujni jaka istnieje. Mówię chyba, bo strasznie trudno sobie taką chujnie wyobrazić, to trzeba byłoby przeżyć. Stary, chciałbym rzec: masz mój miecz, łuk i topór, ale to i tak gówno zmieni. Mimo wszystko gorąco Ci współczuje i wyrażam szczerą empatię. Pozdrawiam.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. zwiększ masę!

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Nie trawka, tylko LSD uśnieża tego rodzaju ból. Oglądałem kiedyś program na ten temat.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Współczuję Ci. Moją mamę często strasznie boli głowa i wtedy pomaga jej relpax, ale to drogie i na receptę no i nie wiem czy na Twój typ bólu to by działało. Nic innego jej nie rusza.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. O kurwa stary, sam nie wiem czy na to nie choruje, współczuje Ci, u mnie to trochę łagodniej wygląda… miałem co prawda już takie ataki, że musiałem jechać do szpitala ale zazwyczaj kilka ketonali załatwiało sprawę. Dzisiaj np. miałem urojonego kaca (tak sobie to nazywam), wstałem rano i tak mnie łeb napierdalał że do 14 nie mogłem się ruszyć z łóżka, dopiero po kilku tabletkach i paru godzinach znormalniałem

    0

    0
    Odpowiedz
  10. O kurwa, właśnie przeczytałem, że to ból gorszy od łamania kości i przypalania. Naprawdę współczuję

    0

    0
    Odpowiedz
  11. po 1 cwiczenia areobowe np bieganie lub rower… poprawia ci krazenie organizmu co powinno pomoc. po 2 kawa czasami niweluje bol glowy czasami odwrotni czyli jak pijesz czesto to przestan a jak nie pijesz to zacznij. takie eksperymenty i duzo wody pitnej

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Kolego sproboj koniecznie opcji z grzybkami halucynkami. poczukaj na You Tube paru video na ten temat i zapytaj wujka Googla to zorientujesz sie o co kaman. To wprawdzie nie legelna ale jak dotad jedyna skuteczna metoda na twoja dolegliwosc. Nie ma to jak matka natura ktora zna lekarstwo na kazda dolegliwosc. My naturalnymi srodkami wyleczylismy z raka pluc czlonka naszej rodziny. To niesamowite ile madrosci jest w przyrodzie 🙂 Pokoj!

    0

    1
    Odpowiedz
  13. @6 Czy ty człowieku jesteś tak samo głupi jak mesio? Jaki to ma związek ze sprawą? Cmokaj wacka parówo.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. terapia gersona

    0

    0
    Odpowiedz
  15. A co mówią lekarze?

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Tu autor @1-lekarze mówią to samo co zawsze- że muszę czekać aż to minie, przepisują te same leki i doradzają psychoterapię, nie mogą pomóc inaczej. Jednak trochę boję się dziwnych „lekarstw”, bo nie chcę być „na haju” i męczyć się w razie niepowodzenia terapii, może gdybym znalazł lekarza, który potrafiłby zastosować je bezpiecznie, to rozważyłbym i lsd. Ból jest straszny i każdy atak mnie dobija, ale gdy nie boli to naprawdę chcę żyć.To niestety nieuleczalna choroba. Mimo, że często chcę umrzec, staram się cieszyć z drobnych rzeczy. Dziękuję za wsparcie i współczucie @9 A miałeś tomografię, rezonans, usg tętnic? Wykluczono guzy i problemy z kręgosłupem? Pamiętam, że sporo się nachodziłem za diagnozą, trwało dwa lata zanim wykryli kbg.

    1

    0
    Odpowiedz
  17. Nie masz co się wstydzić. Przy takim bólu to zrozumiałe.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Proponuję łyknąć 50 czystej PRZED atakiem bólu głowy. Jeżeli nie potrafisz rozpoznać stanu przed atakiem, to raczej nie jest to kbg. U mnie nie tylko ból znikał, ale też po kilku miesiącach kuracji przestał się pojawiać. Metoda prosta i skuteczna. Pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Podobno ziółko pomaga albo grzybki, był taki program na national geographic o tym.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Czytalem kilka dni temu w powazny niemieckim dzienniku, ze takie bole glowy moga byc spowodowane odzywianiem. Czesto zmiana odzywiania, usuniecie ze swego jadlospisu okreslonych artykulow zywnosciowych moze przyniesc pacjentowi wielka ulge. Ale trzeba byc rzeczywiscie bardzo konsekwentnym. Probowalbym jeszcze skonsultowac z kilku lekarzy. Jesli mieszkasz Autorze w malym miescie, to sprobuj moze szukac porady i pomocy w duzym miescie.

    0

    0
    Odpowiedz