Był już poruszany temat o korzystaniu z komunikacji miejskiej w trakcie upałów; że Polacy się nie myją i śmierdzi w autobusie, itp. W tej chujni chciałbym poruszyć podobny ale inny temat. Niestety muszę korzystać z publicznej komunikacji i co mnie doprowadza do szału, to zamknięte okna. Czy ludzie są jacyś popierdoleni? Ja pierwsze co robię to otwieram okno po zajęciu miejsca, to zawsze na trasie jest jako tako z temperaturą, bo jest fajny przewiew. A kurwa u innych? Po kneblowane okna, prawie żadna kurwa nie otworzy, sporadycznie się trafi ktoś myślący. Czego oni się boją; że ich zaraz zawieje, czy chuj wie co? Nie kurwa, lepiej siedzieć przy zamkniętym oknie, chuj tam, że wszystkim pasażerom krople z czoła lecą strumieniami, chuj tam, że wszyscy mają podkoszulki mokre jakby co ino zostały wyciągnięte z prania… Kurwa szkoda gadać. Korzystam z autobusów tylko dlatego, że jestem do tego zmuszony – zmuszony do jazdy ze śmierdzącymi Polaczkami w trakcie upałów, co nawet swoich okien nie otworzą, bo wolą podróżować w saunie i się dusić w smrodzie…
Komunikacja Wiejska
2015-07-20 22:5326
36
Rób doktorat
Ja np. nie otworzyłem nie raz okna w SKMce bo bałem się, że nie otworzę i wyjdę na pizdę co nie wie jak to się otwiera 😀
Klimatyzacja?
I przez takich jak ty nie działa klimatyzacja… GRATULUJĘ!!!
To napisał ten sam grzbiet,co chujnię o klimatyzacji w aucie.Jeździ patałach bez sensu jak nie autem to autobusem i mu wsio przeszkadza.A na koniec opisuje te pierdoły w internetach.Minus!!!
@2: buhauhaua, kocham Cię 😀
@7 – a jesteś samicą? 😉