Kurde, przyzwyczaiłem się do dużych miast. Od urodzenia do 15 roku życia mieszkałem w Warszawie, potem przez 5 lat w Krakowie. Teraz przeprowadziłem się do Katowic. To naprawdę dziwne, mieszkam tu przez 3 tygodnie, a już znam całe miasto na pamięć. Jak stanę sobie na balkonie na moim 10 piętrze to widzę całe Katowice. W Warszawie co jakiś czas odkrywałem nowe miejsca, tak samo w Krakowie. A tutaj czuje się jak zamknięty w małym pudełku.
37
99
Katowice mają zajebistą architekture modernistyczną. polecam do zwiedzania
w katowicach byłem raz w życiu do tej pory, ale układ dróg skrzyżowań i infrastruktury kosmiczny, całkowicie się pogubiłem. Ale przynajmniej tam jest praca.
A tam pierdolisz chłopie. Aglomeracja śląska ma ponad 3 miliony mieszkańców. Choć to administracyjnie grupa miast to w praktyce jest jedno ponad 2x większe niż Warszawa i Kraków razem wzięte. Prowokacja i to marna.
Duże miasta są zjebane!
Chujowiczu a co ma powiedzieć ktoś kto przyjeżdża z np NY albo Pekinu na taki Pcim jak Warsiawka?
Twoja chujnia to to że przeprowadzasz się do co raz bardziej gównianych miast. Współczuję.
Katowice nie kończą się na ścisłym centrum. Wybierz się do innych dzielnic a zrozumiesz, jak rozległa to aglomeracja.
Współczuję stary. Mieszkam obecnie w Krakowie; też miałem okazję pomieszkać trochę w małych miastach. Śrut i chujnia. Na ulicy mijasz ciągle tych samych ludzi, brak życia kulturalnego, itp. Nie będę się rozpisywał, bo widzę, że czujemy to samo. Nie ma jak prawdziwa dżungla miejska.
W dupie byłeś, nie znasz nawet 1/100 Katowic
Się ciesz, że nie mieszkasz w jakiejś pipidówie (która sie rozwija :/ )
kurwa… Ty chyba małego miasta nie widziales?
Stary, nawet nie wiesz jaki jest ból jak mieszkasz w NY i wracasz do PL 🙂
Na Ślunsku życie toczy się pod ziemią, musisz zacząć odkrywać ten wspaniały świat 🙂
Łojeju, znając panującą modę na nie-lubienie Warszawy i Warszawiaków, dostaniesz po garach za ten wpis 🙂
no i co?
No to proponuje Ci wyskoczyć przez balkon. Spadając zwiedzisz jeszcze pare nieodkrytych do tej pory miejsc 🙂 ech ludzie i ich problemy 😛
Wprowadź się na wieś, to przestaniesz narzekać…
pewnie masz starych na wysokich stanowiskach że się tak przeprowadzasz…
Katowice małym miastem ? hee Nieźle się uśmiałem. Chyba rzeczywiście gówno widziałeś…
Kraków w to pipidówa w porównaniu z Katowicami.
Szkoda że nie mieszkasz u mnie 20 tys.mieście;)ciekawe co byś wtedy powiedział.
Polska bez Śląska. Katowice to najbrzydsze miasto w Europie
Do 19,co ty kurwa pierdolisz?.Katowice mają 162 km kwadratowe a Kraków 320.Nie wierzysz? sprawdz na wikipedi.A jeśli myślisz że są bardziej nowoczesne bo mają spodek i jeden biurowiec na krzyż to ci współczuję.
Do 19:
Haha uśmiałem się:) Porównaj sobie życie kulturalne czy inne wydarzenia. W tych Katowicach nawet wyskoczyć do jakiejś knajpki nie można, bo albo nie ma, a jak jest to dziadowska:/
Do 23: Ty chyba nigdy w Katowicach nie byłeś jak mówisz, że tam fajnych barów nie ma. Jak wchodzisz do pierwszego lepszego gównianego baru bo innych nie znasz to nie moja sprawa, ale radze popytać ludzi z okolicy zanim taki komentarz wystawisz
O co wy się kłócicie, zarówno Katowice jak i Kraków i Wawa są dużymi miastami, a aglomeracja śląska to już w ogóle moloch. A autor po prostu pierdoli. Ja mieszkam w 50 tyś mieście i jest zajebiście, nie rozumiem w czym problem. Do Wrocka i Opola mam odpowiednio 80 i 50 km, to odpowiednio 1h i 40 minut samochodem. Kurwa jak mieszkałem w Dublinie to w korku czasem stałem 1,5h. Takie odległości to pikuś. Mieszkam sobie w małym mieście a jak potrzebuję coś z dużego to wsiadam w auto i jadę. Kurwa co za problemy ludzie mają.
A ja mieszkam w Lublinie.Znam go na pamięć i jak wsiadam do autobusu to nawet przysnąć nie moge bo 5 minut się przez całe miasto jedzie.W porównaniu z Warszawką albo Krakowem ,Lublin to mała wioska.
@26 też jestem z lbn i dosyc dobrze znam miasto ale napewno nie całe, a jesli chodzi o katowice to autor po prostu głupoty wypisuje b. łatwo sie tam zamotać w tym całym g.o.p.
katowice.. to dopiero postkomunistyczny syf
To śmieszne, jak Warszawkę czy Kraków nazywasz dużymi miastami 🙂 Wyjedź kiedyś z tego komunistycznego państwa bloku wschodniego zwanego potocznie Polską, a zobaczysz trochę więcej niż czubek własnego nosa. A co do Katowic – fakt – liche to miejsce strasznie. Syf i brud. Tak, mieszkam tu i to więcej niż niejeden z Was ma lat.