Wkurwia mnie, że w dzisiejszym świecie nie można już za chuja być czystą kartą, bo wszystko co kurwa robisz jest zapisywane gdzieś w jakichś papierach czy systemach, a potem to może wyjść na jaw gdzieś na drugim końcu tego jebanego kraju za 20 lat. I rozumiem to w przypadku przestępców, czy jakichś niebezpiecznych jednostek, ale kurwa wyobraźcie sobie, że macie problemy ze sobą i pójdziecie do psychologa i psychiatry na leczenie, a za dziesięć lat weźmiecie się za siebie i postanowicie osiągnąć gdzieś sukces w jakichś slużbach, czy porobić uprawnienia do jakiegoś dobrego zawodu, dobrze płatnego i przygotowujecie się latami, uczycie teorii, a na samym końcu ktoś wygrzebuje waszą przyszłość, że np. wyszedł wam wysoki pomiar ciśnienia u lekarza, bo się stresowaliscie i was dyskwalifikują na zawsze, a lekarz ma w dupie, że to ze stresu, bo on WIE, że Ty masz nadciśnienie po jednym pomiarze na adrenalinie i tak ci wypisuje najlepiej całą aptekę chemii do końca życia i dyskwalifikuje z 3/4 rzeczy. Mam znajomego, którego nie dopuścili na oficera, bo dwadzieścia lat temu miał zdiagnozowaną jakąś arytmie, czy inne gówno i chuj, że koleś przeszedł całą unitarke i teraz biega maratony, ćwiczy na siłce, a dolegliwości ani śladu, ale dogrzebali się gówna sprzed dwudziestu lat. I czy ten człowiek był winny, czy był byłym agentem ubeckim, albo recydywistą? Ostatnio czytałem, że nawet ludzie leczeni na nerwicę i depresję są dyskwalifikowani z oddawania krwi. Do pracy Cię lekarz nie dopuści, bo sobie coś ubzdura. Na zachodzie w ogóle nie ma czegoś takiego jak badania do pracy, przynajmniej do normalnych robót, które nie wymagają bycia komandosem.
Nasrane w papierach
2019-06-27 21:2173
4
Bo do lekarzy się nie chodzi!!!! Z chuja, chyba ze w ciężkich przypadkach, a już tym bardziej do żadnych jebanych psychologów którzy maja w DUPIE twoje i moje problemy, interesuje ich hajs i prestiż społeczny ty pionku wywlekaj nam swoje najintymniejsze szczegóły z życia a my je przechowany dla ciebie.
Hej, czy nie wiecie ze psychologia została właśnie wynaleziona by zastąpić sakrament spowiedzi kościoła katolickiego. Tak właśnie było, tak jak i psychologia miała na celu zastąpić religie. Ze nie wspomnę o nabijaniu kabzy szarlatanów pierdolacych o id i ego czyli robieniu ludzi zwyczajnie zwierząt. Tak tak…
W każdym razie nie chodzi się do tych konowałów do psychiatrów po psychotropy to już cywilne samobójstwo,droga do zatracenia, bo nie dosyć ze masz nasrane w papierach to łykasz legalnie truciznę, wyrafinowane dragi a tamci się śmieją szatańskim śmiechem HAHAHAHAHAHAH FRAJERZY echo słyszysz w głowie. HAHAHAHAHHAHAH ninchuja nie czuje się lepiej, coraz gorzej ze mną .
W USA coraz więcej ludzi kuma ze dzwonienie na suicide line to TRAP
No to wyobraź sobie, że są pomysły na chipowanie ludzi, w których to chipach ma się znajdować m.in. twoja cała historia medyczna. Ktoś będzie miał do tego dostęp w ciągu zaledwie kilku sekund.
Taki pomysł istnieje już conajmniej od 20 lat. Też masz zapłon…
Jak ja lubię taki wpisy, głupie, byle się do czegoś przyczepić, zakompleksiony typie. Co ma zapłon do rzeczy?! Autor widać o tym nie wie, to go poinformowałem i nieważne jak stary jest to pomysł, to i tak trzeba ludzi o tym informować. Trump już coś gadał o kartach identyfikacyjnych do zakupów w sklepach. YouTube: „Trump Claims Americans Need ID to Buy Groceries”.
Chipowanie ludzi to przezytek. Teraz wszystko bedzie w chmurze
Żaden przeżytek, bo pomysł jest nadal aktualny. Poza tym, jak się dostaniesz do tej chmury? Przecież jakiś klient musi być, by się połączyć z serwerem.
Trochę niejasno piszesz. Piszesz o normalnych zawodach, że na Zachodzie nie trzeba przechodzić badań, a podajesz przykłady typowej służby jak Policja czy Wojsko. Jaki jest ten inny „dobrze płatny” zawód, do którego przygotowujesz się latami? Nic nie wynika z tego co napisałeś. A policjantem czy żołnierzem wbrew pozorom wcale nie może zostać każdy, ponadprzeciętnie sprawny, w miarę inteligentny i normalny człowiek. Zapoznaj się z testami psychologicznymi do służb, to zobaczysz że żeby się tam dostać trzeba być trochę skurwielem, nie możesz za bardzo współczuć innym osobom i zastanawiać się jak ktoś odbierze Twoje zachowanie. Masz być gotowy na wykonanie rozkazu i sprawiać wrażenie, że wykonasz każdy, nawet jeśli będzie musiał skrzywdzić swoją rodzinę. Dlatego jakiekolwiek zaburzenia psychiczne czy choroby typu depresja wykluczają możliwość przyjęcia do służby. A co do arytmii, to nie wiem, nie jestem lekarzem, ale może ktoś uznał, że jest ryzyko jakiegoś nawrotu w przyszłości. Z nadciśnieniem może być to samo. Weź pod uwagę, że służby na całym świecie funkcjonują podobnie i raczej nie narzekają na brak zainteresowania. Pewnie dlatego system rekrutacji się nie zmienia. Policjanci czy żołnierze to specyficzna grupa ludzi, oni w pierwszej kolejności mają być podporządkowani dowódcy, a cała reszta jest na drugim planie. Zdarza się, że źle traktują członków swoich rodzin, bo taki jest wpływ służby. Państwo musi mieć gwarancję, że przynajmniej przez kilka albo i kilkanaście lat kandydat będzie przydatny. Jeśli jest cień podejrzenia, że nie, to wypada się z gry.
Mowi sie nakurwione w papierach, a nie nasrane. Nasrane to bardzo ordynarne sformulowanie.
Dokladnie, szczególnie wkurwia mnie ta książeczka sanitarno epidemiologiczna. Gdzie na świecie taka glupota? Co z tego że nie masz tasiemca skoro można mieć seks analny z prostytutką która ma i nie umyć rąk i pójść do pracy i dotykać widelców jako kelner w ekskluzywnej restauracji na wiejskiej?
Racja, na zachodzie nawet w robocie przy żywności biorą z łapanki jak leci wszelkich marokancow, hindusów czy Pakistancow. Nikt tu nie słyszał o czymś takim jak książeczka sanitarno-srepidemiologiczna.
Wal chuja
Nasraj na te papiery i zrób skany i jeszcze naszczaj obficie. Gól worek mosznowy przy tym.