Nauczyciele bez powołania

Niesamowicie wkurwiają mnie nauczyciele, którzy za cholerę nie potrafią przekazać wiedzy. Pewna „nauczycielka” w gimbazie obrzydziła mi matematykę do tego stopnia, że wyleczyłem się z tego dopiero na studiach. Kobieta podawała złe wzory, kompletnie nie potrafiła wytłumaczyć zagadnień, mało tego – sama nie potrafiła rozwiązać niektórych zadań. Pracę dostała dlatego, że jej stary był dyrektorem szkoły… Przez to przez całe gimnazjum i liceum miałem uraz do tego przedmiotu, uważałem, że majca to zło i wkręciłem sobie, ze kompletnie się do tego nie nadaje. Dopiero na studiach przyszło mi zdawać egzaminy z analizy matematycznej, musiałem skorzystać z korepetycji, i co się okazało? Matematyka wcale nie jest taka straszna! Mało tego, nauka tego przedmiotu bardzo, ale to bardzo rozwija! Obecnie wykorzystuję tą wiedzę w pracy, ale tylko w niewielkim stopniu. Szansa na przekwalifikowanie się – niewielka. Gdyby ta szmata z gimbazy nie wyrobiła we mnie poczucia, że jestem matematycznym głąbem, wybrałbym na pewno lepsze studia, np informatyczne. Moja chujnia nie odnosi się tylko do tej jednej osoby. A na studiach? „Wykładowcy” czytający slajdy z rzutnika, albo olewający kompletnie zajęcia (np. nie przychodzili na ćwiczenia). Zdarzali się też tacy, którzy z lenistwa dawali studentom referaty. Jeden „wykładowca” nawet usnął, gdy student się produkował!! Spasiony skurwysyn zaczął chrapać na zajęciach. Nie muszę chyba nikomu tłumaczyć, że referaty to najbardziej gówniany sposób nauczania. Jeden stoi i się produkuje (najczęściej czyta z kartki), reszta usypia. Koniec końców, nikt nic nie wynosi z takich zajęć. Chujnia na maksa. Mogę na palcach policzyć tych nauczycieli/wykładowców, którzy faktycznie podchodzą do nauczania z pasją i zaangażowaniem, „zarażając” wiedzą uczniów i studentów. Całą resztę niech chuj strzeli. Nauczyciel to zawód z powołaniem, a nie pierwsza lepsza fucha do odjebania byle jak.

84
34

Komentarze do "Nauczyciele bez powołania"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. A kogo to obchodzi, goń się pizdeczko.

    0

    4
    Odpowiedz
  3. Nadal nie potrafisz zrozumieć goju że to wszystko zostało z góry zaplanowane już dawno temu kiedy obalano komunę i nowy okupant określił nową role dla swojego nowego baraku(czyli polski),czyli jako rezerwuar taniej siły roboczej(zerżnięty pomysł hitlera)w której ma być prymitywne,nieokrzesane i tępe bydło bez kultury,bez własnej tożsamości i świadomości narodowej(stąd te ucieczki na zachód),i w ramach tego planu nauczyciele nie mieli uczyć lecz wychowywać robola-niewolnika(takie zalecenia otrzymali z góry),więc ta 'nauczycielka’o której piszesz celowo chciała przerobić cię na debila i częściowo się jej pewnie udało,po prostu wypełniała to co ustalono na samych szczytach władzy(tzn.nie ustaliły tego marionetki polityczne tylko stojące nad nimi niewidzialne szare eminencje czyli żydowscy bankierzy mający w łapach cały świat,marionetki jedynie wykonały i wykonują ich polecenia)

    0

    3
    Odpowiedz
  4. Masz rację,gamo…no,nie taki znowu gamoniu..Ja,prezes EURO MEBEL,w całości się z tobą zgadzam.Jest masa braków w polskim szkolnictwie.A,jak wspomniałeś,referaty,tak często występujące,to zupełna chujnia.Nauczyciele,wykładowcy wykonują swoją pracę na odjeb się…Zupełnie jak te moje zakładowe patałachy…Zamiatają trociny na wietrze…Wczoraj trzech zwolniłem.Niech idą w chuja lecieć gdzie indziej.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Zgadzam się w 100%. Większość nauczycieli to debile najczęściej nic nie umieją albo wiedzą co nie co ale nie umieją tej wiedzy przekazać ale zawsze z przyjemnością po wyżywają się na uczniach czy studentach. Jeżeli prowadzący zajęcia na studiach potrafi wytłumaczyć i zarazić studentów swoją pasją do danego zagadnienia to naprawdę nie mam nic przeciwko żeby zaliczenie z tego przedmiotu było trudne bo taki prowadzący ma prawo stawiać wysoko poprzeczkę bo zrobił to co do niego należy czyli starał się przekazać swoją wiedzę jak najlepiej potrafił. W moim przypadku akurat w gimbazie i liceum miałam dobrych nauczycieli matematyki, gorzej było na studiach ale dzięki tym dwóm osobą teraz studiuję to co lubię i co przynosi mi ogromną satysfakcję.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Ale masz problemy, patałachu… Choć Pan twój przyznaje, że od umiejętności i podejścia belfra zależy atrakcyjność przedmiotu, w większości przypadków jednak i tak to nie ma znaczenia, bo większość z was patałachy i tak wyląduje gdzieś na taśmie za minimum socjalne (w zależności od miejsca pobytu albo w Cebulandii albo na Zachodzie). Co zaś ma znaczenie w przypadku edukacji, to całokształt systemu nauczania, a ten w Polszy jest denny, bo co prawda każą ci wkuwać że Mickiewicz wielkim poetą był i jakie kichy ma pantofelek, ale nie nauczą cię tego, co najważniejsze: samodzielnego myślenia. Szkoły, zwłaszcza w krajach takich jak ten, uczą równania do szeregu. I robią to po linii najmniejszego oporu, to jest równania do najgłupszych. W efekcie. Nieliczne wybitne jednostki rzeczywiście coś osiągną w pracy naukowej, ale oni nie potrzebują do tego belfra. Sami będą dążyć do takiego celu, bo to ich po prostu kręci (i przypuszczalnie spierdolą na Zachód, bo najzwyczajniej w świecie nie znajdą tu roboty w swoich zawodach, o pieniądzach za nią nie mówiąc). Co mądrzejsi i zdolniejsi połapią się w tej grze szybko. Wykują co trzeba bez żadnego zastanowienia się, wyklepią przed belfrem, dostaną dobrą notę, żeby zdobyć wymagany papier, dający szansę na pracę pozwalającą na kredyt na norę w mrówkowcu, rzęcha na gazie i jakąś chętną na związek z tak „ustawionym” patałachem cipkę, a reszta -w tym „jakość zawodowa” tego belfra- gówno ich będzie obchodziła. Co cwańsi z kolei połapią się o co w grze biega i wykują tylko tyle, ile potrzeba żeby się spokojnie prześlizgnąć przez tryby edukacji. A potem zakręcą się koło własnego interesu i jak im się poszczęści, to ustawią się jeszcze lepiej. Reszta zaś jest przeznaczona do tyrania gdziekolwiek za grosze. A tam nikogo nie obchodzi czy znasz twierdzenie Pitagorasa. Rozumiesz, patałachu? Szkolnictwo tutaj to jest tylko gra, w którą grają wszyscy od samego ministerstwa oświaty począwszy. To system nauczania -podobnie jak wszystko inne w tym kraju- jest do dupy. Cały. Nie tylko jakaś tam fizyka czy matematyka, prowadzona przez prowincjonalnego belferzynę. Nawet WF -w takiej postaci w jakiej jest -jest spierdolonym do cna przedmiotem. Trzeba by było rozpieprzyć system edukacji w drobny mak i zbudować od podstaw nowy, który byłby dostosowany do życia i przyszłej pracy pobierających naukę. Ale świata nie przeskoczysz, patałachu, więc nie masz się co wkurwiać. Szkoda nerwów i wysiłku na tak bezproduktywne zajęcie. Wykorzystaj tę energię sensowniej -dostosuj się do otoczenia, czyli do reguł gry. Np. weź trzy stówki i CV i zgłoś się do nas do Łódzkiego Wydziału Fabrycznego. Albo idź na tę twoją informatykę, bo kto ci broni? /Mesio PS. A tak poza tym, to natchnąłeś Pana swojego do wspominek z czasów Jego szkoły średniej, gdzie system nauczania wprawdzie też był do dupy (i to nawet bardziej niż dziś), gdzie nauczyciele gówniano uczyli, ale licząca sobie wtedy niecałe 30 lat matematyczka Mesia, Pana twojego, była pierwsza klasa loszka… i to nie tylko pod względem urody. I wiesz co, patałachu? Z całej tej wieloletniej edukacji matematycznej Pan twój, Mesio, pamięta jedynie to, żałując, że nie dane mu było jej wtedy wybzykać do woli. Takie życie, patałachu.

    0

    2
    Odpowiedz
  7. To nasze posłuszne szabas-goje a nie nauczyciele bez powołania więc radze się obudzić ze snu naiwny goju

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Chwała Miłosiernemu i Litościwemu Allahowi, Panu światów, Królowi Dnia Sądu, oby poprowadził nas jednokierunkową drogą wiary na wieczysty parking w Dźannah, gdzie niebiańscy młodzieńcy wymienią nam bezpłatnie olej i odkurzą tapicerkę! Umiłowany Bracie, jakże kontrastuje z leniwymi kafirami edukacji postać pracowitego i skromnego imama Al-Zayoba. W medresie tego uczonego męża już po pierwszych ćwiczeniach z wykorzystaniem improwizowanych zapalników kontaktowych nabrałbyś wielkiej ochoty na naukę aproksymacji oraz rachunku prawdopodobieństwa! Zelektryzowani studenci nie mogli zwykle oderwać oczu od swego błyskotliwego nauczyciela gdy, okraszając pokaz soczystym takbirem, wskazywał młotkiem zawiłości głowicy 9M133 Kornet albo zabawiał się z ulubionym kocurem Mustafą, rzucając mu kłębek nitrocordu. Dobrotliwy Allah hojnie docenił pedagogiczne zacięcie imama Czesława, nagradzając go męczeństwem o niebagatelnym równoważniku trotylowym, a wraz z nim i całą grupę ćwiczeniową trzeciego roku, oprócz kota, który tego dnia akurat zajmował się wytężonym dżihadem przeciw gryzoniom na głównym suuku Al-Sieradza. Miło nam poinformować, że szlachetny imam nadal udziela się jako wykładowca, prowadząc piątkowe telekonferencje z Ogrodu Rozkoszy. Jego koraniczne egzegezy urozmaicane przerywnikami tanecznymi z udziałem Dziewic o Skromnym Spojrzeniu cieszą się niesłabnącą popularnością wśród całej sieradzkiej ummy. Życzymy Ci, drogi Bracie, rychłego oświecenia religijnego oraz kontynuacji pomyślnej kariery zawodowej, inszallah, uwieńczonej co najmniej pozycją kierownika stoiska nabiałowego! Pozdrawia Cię emir Abu Janusz, fī sabīli llāhi. A ci, którzy wierzą i czynią dobre dzieła,
    będą mieszkańcami Ogrodu! Wspomagajcie zatem jałmuzną i dobrym słowem wszelkie kotowate, od śmietnikowców po machajrodony!

    3

    0
    Odpowiedz
  9. To czemu w gimbazie nie chodziłeś na korki? Próbujesz zwalić swoje nieudacznictwo na nauczycieli. Myślisz że nauczyciele mnie nauczyli do matury? Guzik! Sama się uczyłam w domu, a na lekcjach udawałam że słuchałam

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Na studia to się chyba najlepiej wybrać na prywatną uczelnię np. PJWSTK. Sam byłem w Gdańsku i było całkiem ok. Tylko jedno mi się w PJtce nie podobało. To, że przy podpisywaniu umowy wyrażałeś zgodę na to, że jak coś wymyślisz na ich terenie, masz jakiś oryginalny pomysł to należy to do nich. A co do nauczycieli to fakt. Kiedyś dawno temu miałeś świetną kobietę od historii. Ja praktycznie nic w domu się nie uczyłem do tej historii bo wszystko zapamiętywałem na lekcji ponieważ kobieta w ciekawy sposób opowiadała wszystko i nie karała uczniów ocenami. Piękne stare czasy 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Nie przesadzaj, palców masz w sumie 20. Prawdziwych nauczycieli można policzyć na palach jednej ręki u zmutowanego gnoma jednopalcowego.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Racja! Z tymi referatami szczególnie, jestem na studiach zaocznych i na pierwszym zjeździe, na większości przedmiotów rozdzielają tematy, a na kolejnych siedmiu wykładowcy rozwalają pizdę i siedzą a ty studencie się produkuj. Ironia losu polega na tym, że płacimy gruby hajs za wyłożenie tematu, a musimy go sami sobie wyłożyć. Co za pierdolona groteska, aż mnie to rozśmieszyło jak sobie to uświadomiłem.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Powolanie sranie. Praca jak kazda inna. Jezeli sa efektu to wszystko ok. Powolanie to moze ksiadz ma. Pracuje sie po to, zeby byly poeniadze a nie z powolania, idealisto. Zejdz na ziemie. Pozdro od nauczyciela – nie z gimu – bez powolania

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Mnie może nie obrzydził matematyki nauczyciel, ale z drugiej strony też nie zachęcił zbytnio do nauki. Dopiero po studiach na spokojnie lubiłem sobie zerknąć na analizy itp. i te cyferki zaczęły układać się w całość. I brawo za stwierdzenie, że matematyka rozwija, naucza, poszerza horyzonty itp.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Nauczyciele mają powołanie, ale do pieniędzy. Jakby popracowali w zakładzie pracy cały czas pod groźbą zwolnienia to by im się oczy otworzyły. Każdy człowiek powinien pracować przynajmniej na początku fizycznie aby poznać realia tego Świata. Pracuję z osobami bardzo wykształconymi co zaczynali od najniższego szczebla drabiny społecznej i oni mają szacunek dla ludzi a powołanie to wielkie słowo. Trzeba po prostu szanować każdego człowieka.

    1

    0
    Odpowiedz
  16. Jak tę nauczycielkę bez powołania osobiście podrzucisz lub dostarczysz Szwadronowi Śmierci do przerobienia na płynną papkę dla biednych piesiaczków(super ostre ostrza kosiarki spisują się w tej materi znakomicie)i nawilżenia jej krwią trawy po którym owa trawa będzie rosnąć nawet w warunkach skrajnie dla niej niekorzystnych(np.w zimie) to w nagrodę Szwadron da ci ją do przeruchania we wszystkie dziury na kilka godzin,natomiast po upływie tego czasu odpad pójdzie pod ostrza kosiary czego będzie naocznym świadkiem(kolejna nagroda za poniesione krzywdy)

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Tu były nauczyciel – kolego, wylej trochę szamba na jebany rząd i pierdolone media. To rząd jest winny dając nauczycielom gównianą pensję i jebiąc ich w dupę bez wazeliny na każdym kroku! media lansują obraz polaczka oszusta, cwaniaka, skurwiela. Rzygaliście i rzygacie na edukację od dwudziestu lat? To macie. Się, kurwa nie dziw teraz, że tak kolokwialnie napiszę. Podziękuj też tym gnojom co założyli gościowi kosz na łeb i wszystkim innym niedojebom, którym się wydaje, ze będą tak kozaczyć i walić w chuja całe życie. Starej życiowej prawdy nie oszukasz – płacisz to masz, nie płacisz – wypierdalaj. A to że w konstytucji jest napisane o darmowej edu, to super. W szkołach jeszcze są nauczyciele bo jest bezrobocie. Inaczej każdy normalny dawno by spierdolił do lepszej roboty. Tak, walimy w chuja bo po szkole musimy zapierdalać do drugiej roboty i to samo w wakacje – których tak nam wszyscy zazdroszczą, najlepiej by nas do kamieniołomów zagonili. Więc przemyśl kolego i spadaj na drzewo..

    0

    1
    Odpowiedz