Witam wszystkich chujowiczów. Otóż moja chujnia polega ma tym, że długo leżę w łóżku….nie nie żadna depresja, czy zwyczajne nygustwo. Pisząc ten tekst znajduję się na oddziale w klinice rehabilitacyjnej. Wypadek samochodowy…drzewo….helikopter…diagnoza…zmiażdżona miednica, połamane żebra, przebite płuca, złamana ręka, przecięte kolano i co najważniejsze głowa nienaruszona. I tak mija mi 9 tydzień na łóżku…całe szczęście prognozy są dobre choć bardzo długoterminowe. Generalnie będę chodził, jak to się jeszcze zobaczy. I pamiętajcie zapinajcie pasy….
31
1
Stabilnego powrotu do zrowia życzę
Tylko dobra guma i solidne gumowanie na komisariacie czynią cuda. Musisz poznać smak gumy na milicji. Lać gumą ile wejdzie i zrobić lewatywę gumową gruszką. Przegumować całą Polskę — od morza do Tatr. Lać zimnym końcem.
Zgadzam się w stu procentach. Po lewatywe na oczach policjanta który ją zaaplikował defekacja do nocnika i badanie per rectum bez rękawiczki na obecność narkotyków
Nie trza było zapierdalać…
Ale tak na poprawę humoru a propos zapinania pasów.
Wypadek samochodowy. Kierowca siedzi w rozpierdzielonym samochodzie z wybałuszonymi gałami, a policjant zwraca się do niego z ojcowskim pouczeniem w te słowa:
– No i widzi Pan? Pan zapiął pas i nawet Pan nie draśnięty, a pana kobita nie zapięła i teraz wala się tam w krzakach z penisem w zębach…
Trzymaj się dużo zdrowia stary
Powodzenia, mam nadzieję, że spodoba Ci się nasze chujowe poczucie humoru na tym portalu.