Niżej wobec innych – i tak przez całe życie

Jak sięgam pamięcią, od najmłodszych lat miałem poczucie niższości od reszty rówieśników, głównie za sprawą mojego, delikatnie ujmując niezbyt urodziwego wyglądu oraz faktu, że w przeciwieństwie do reszty kolegów i koleżanek nie raz u mnie w domu nie było co do garnka włożyć. Moje dzieciństwo nie było usłane różami, pamiętam wieczory, gdy ojciec wracając pijany do domu musiał się na kimś wyżyć – po alkoholu ludzie różnie reagują – a więc zawsze oberwało się albo mi, albo mojemu braciszkowi. W szkole, z racji swojego wyglądu często byłem ofiarą wyzwisk i wyśmiewania się, starałem się być silny, pamiętam do dziś, jak na lekcji plastyki narysowałem na kartce twarz wymyślonego przeze mnie potworka, nauczycielka widząc ten rysunek powiedziała do mnie: – dorysuj mu dwa wystające z przodu zęby, to będzie wyglądał, jak Ty. Słowa mojej nauczycielki bardzo mnie zabolały, ale cóż, byłem tylko uczniem, nie chciałem jej odpyskować, bo gdyby powiedziała o tym wychowawczyni, a ta przekazała moim rodzicom, mogłoby to skończyć się kolejną awanturą w domu. Lata szkolne, dla niektórych najlepszy okres w życiu, dla mnie największy koszmar, gdzie tylko myślałem, jak się od tego wszystkiego uwolnić. Skończyłem szkołę, studia, poczucie niższości nie przeminęło. Obecnie szukam pracy, mam 25 lat, a pracy stałej jeszcze nie miałem. Póki co, przyszło mi podjąć kilka staży oraz prac na umowę zlecenie. Wszyscy moi rówieśnicy pracują, tylko ja jestem bez pracy. Popadam w depresję, nie tylko ze względu na swój brzydki wygląd, ale fakt, że nie mogę znaleźć stałej pracy. Chcę żyć, jak inni, ale los daje mi do zrozumienia, że to co, dla innych jest powszechnym standardem, dla mnie jest nieosiągalne. Poczucie odrębności, czy też alienacji sięga zenitu. Myśli samobójcze od lat szkolnych stale mi się nasilają, często myślę o tym, by skończyć z tym wszystkim, by po prostu pójść do lasu i się powiesić. Nie daję rady sobie z życiem, mam permanentnego pecha. Niedługo święta, dla innych czas radości, szczęścia, dla mnie, to po prostu zwykłe dni, które zapewne nie obejdą się bez kłótni rodziców. Ludzie bawią się, radują, dla mnie najwidoczniej jest to nie do osiągnięcia. Mimo wszystko uśmiech na mojej twarzy pojawia się często, często jednak kryje ból i niezaspokojoną chęć prowadzenia normalnego życia. To jest właśnie moja chujnia. Pozdrawiam.

128
59

Komentarze do "Niżej wobec innych – i tak przez całe życie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Pamiętaj że nic nie jest przesądzone. Nie bój się przewrócić swojego życia do góry nogami. Bądź odważny, nie masz nic do stracenia.

    2

    0
    Odpowiedz
  3. wyjedź stąd zacznij nowe życie i zrozum że praca ani pieniądze szczęścia nie dają!

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Ja mam podobnie pod względem tego, ze czuje się inna od pozostałych. Wszyscy znajomi ciągle imprezują, piją, niektórzy ćpają a mnie to nie bawi i dlatego wiecznie odstaję od grupy i delikatnie mówiąc nie jestem lubiana. Ale głowa do góry, nadejdą lepsze dni, ktoś Cie pokocha takim jakim jesteś i wtedy będzie lepiej 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Wyjedź w cholerę. Skoro w miejscu gdzie mieszkasz wszystko kojarzy ci się chujowo (starzy, szkoła, znajomi, praca, otoczenie) to w nowym miejscu będziesz miał szansę na odbudowę. To jedyne rozwiązanie.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. przykro mi, to prawda, ze nie wszyscy w zyciu maja latwo, a inni nieraz potrafią tylko dobić…zycie nei jest sprawiedliwe co uwazam za chujnie w przypadku tych osob ktorym wiedzie sie gorzej. Mam znajoma, ktora mialapodobnie jak Ty ale jakso daje sobie rade…wiec chyba mozna..wiem, ze nie oczekujesz rad, wiec to nei rada a sugestia…patrz w przyszlosc i dzialaj, pytaj sie ludzi, badz otwarty, zapisz sobie nad lozkiem na zwyklej kartce papieru- dobra, stala praca…moze podswiadomosc pomoze Ci ja znalezc…jakkolwiek to brzmi, ale dziala;) sciskam i powodzenia!!

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Siema. Znajdziesz pracę, jeśli słabą to szukaj dalej, znajdziesz lepszą. Jak zaczniesz żyć na własny rachunek i patrzeć jak z czasem stać Cię na rzeczy, których sobie musiałeś odmawiać, Twoje poczucie wartości wzrośnie. Ja też miałem ciężko, i wszystko pod górę (z dupami też:), szkoła, nauczyciele…potem długie bezrobocie. A jednak się udało. Nie poddawaj się, a uda się i Tobie i kiedyś wspomnisz moje słowa:)

    2

    2
    Odpowiedz
  8. Bardzo współczuję koleżance/koledze. Do chuja ciężkiego nawet swojej płci nie znasz…

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Nie widziałam Cię, ale musisz mieć piękną duszę – trzym się 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Dasz rade chłopie, masz dużo siły. Jestem w Twoim wieku, narzei jeszcze studiuję, ale taki kierunek, że nie będzie kokosów później. Chyba, że jakoś się zepnę i podwyższe kwalifikacje. Nie patrz tak bardzo w przeszłość i staraj się wstawać rano z uśnmiechem na twarzy. Głośno śpiewaj, a nim się nie obejżysz i uwierzysz w siebie.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. jakbym o sobie czytał

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Poczytaj sobie o Nick’u Vujicic i do przodu!! Jesteś jak każdy wartościowym człowiekiem jeszcze życie ci wyjdzie :>

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Stary bardzo dobrze Cię rozumiem. Sam w szkole nie miałem łatwo chociaż jeszcze nie najgorzej. Teraz siedzę na bezrobociu ,a reszta moich ziomków już pracuje. Jednak pamiętaj że ludziom wbrew pozorom wcale się tak dobrze nie wiedzie, tylko to starannie ukrywają. P.S. też nie lubię świąt.

    1

    0
    Odpowiedz
  14. Mój śp. pamieci dziadek mawiał, że bieda nigdy w miejscu nie stoi. Jest w tym w chuj prawdy… wspomnisz kiedyś moje słowa. Pod pewnymi względami mam podobną sytuacje do Ciebie, ale nie daje za wygraną. I pamiętam o prawie karmy, przyjdzie taki czas, wszystko będzie Ci wynagrodzone. Nie załamuj się i rób swoje, mając przy tym dystans do otaczającej rzeczywistości

    2

    1
    Odpowiedz
  15. Stary, nigdy nie wiesz co sie wydarzy. Zyj i sie nie wyglupiaj z samobojstwem. Wszystko sie, kurwa w zyciu konczy i dobre i zle. Kropla drazy skale.

    2

    0
    Odpowiedz
  16. Powiem tak ,że jesli o szkołe to miałem podobnie a o czas świąt to masz racje zwykłe dni a przez dojrzewanie ma się wszystko w dupie. Drogi chujowiczu Takie Kurwa życie w Polsce;/

    1

    0
    Odpowiedz
  17. Nie wieszaj się, po apokalipsie zombie będziesz żywym wiszącym trupem, strzel sobie w łeb żeby nie ożyć

    0

    0
    Odpowiedz
  18. ehh jak Cie dobrze rozumiem..

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Po prostu znajdź jakąś dziewuchę i ci przejdzie 🙂 Nie pitol o tym jak jesteś brzydki, jest takie pojęcie „piękno brzydoty”. Jeśli idzie o robotę to będzie jeszcze gorzej, póki co wyobraź sobie jesteśmy na górce, problemy zaczną się po nowym roku :-/

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Jeszcze żyjesz! A to znaczy, ze na pewno będziesz jeździć mesiem i zarabiać 17 tys miesięcznie. Warto po prostu w to uwierzyć. Sny sie spełniają. Nie byłoby tylu milionerów gdyby było inaczej.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Jeszcze żyjesz a to oznacza, ze na pewno będziesz jeszcze jeździł Mesiem i wyciągał 17 tys miesięcznie. Jak nie w tym zyciu, to po śmierci. Po prostu musisz w to uwierzyć. Sny sie spełniają, bo nie byłoby tylu milionerów. A oni w chujni nie żyją, ale srutuja wszystko i wszystkich.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Jakie studia skończyłeś? Skąd jesteś?

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Chlopie poruszyles mnie tym. Ja pochodze z wielodzietnej rodziny gdzie byl alkohol na pierwszym miejscu. Nie mow tak ze jestes brzydki i masz poczucie nizszosci. Jak sie zna zycie wiesz jacy sa ludzie. Posluchaj. Kazdy ma droge na tym walnietym swiecie do przejscia, nawet ludzie ktorych spotkasz-musisz ich spotkac nawet jesli masz przez nich wielkie przykorosci. Musisz po prostu czekac. Zycie jest pelnie niespodzianek.

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Witaj, wpisz w wyszukiwarke mitingi DDA i zacznij cos w tym kierunku robic. Na tych spotkaniach sa wlasnie tacy ludzie jak Ty, nie jestes sam. Dla wielu terapia DDA byla wybawieniem. Nie twierdze, ze po terapii Twoje zycie sie zmieni o 180stopni ale z czasem nabierzesz pewnosci siebie i przyszlosc bedziesz widzial w duzo jasniejszych barwach.Powodzenia
    Tez kiedys nie lubilam swiat ale to sie zmienilo… Tobie tez tego zycze.
    http://www.dda.pl/

    0

    0
    Odpowiedz
  25. „Ludzki umysł potrafi osiągnąć wszystko, co człowiek potrafi wymyślić lub w co potrafi uwierzyć”. Napoleon Hill

    0

    0
    Odpowiedz
  26. ja pierdole, brakuje (nie daj Bòg) raka i to jest 100% chujnia, a nie żadne tam pierdolamento. głowa do góry. nie jesteś sam.

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Pierdol to, jesteś młody, całe zycie przed tobą i nie nie przejmuj się. Sam mam mordę jak kartofel, kumpel też wygląda jak ruski niewypał ale pracujemy od dawna za granicą i wyrywamy co weekend normalne wolne laski – w Polsce jest chora pojebana katolicka mentalnośc. Tak wogóle bym spierdalał na twoim miejscu z miejsca gdzie tyle chujowych rzeczy cie spotkało. Po chuj siedzisz na takiej patologii kolego? Szanuj się. Szukaj pracy za granicą i w drogę.

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Kolego pamiętaj nie rób nic głupiego bo w życiu trzeba walczyć do końca ja tak przynajmniej myślę bo jak nadejdzie już koniec mojego nędznego życia mam nadzieje że będe mógł sobie powiedzieć, kurwa ja to jednak byłem dobrym człowiekiem

    0

    0
    Odpowiedz
  29. nie znam Cię, ale z tego, co piszesz wnioskuję, że masz bardzo bogate wnętrze. szanuję takich ludzi. Jesteś cholernie silny, wiem, co mówię, bo też mam ojca, który wyżywa się na rodzinie. Trzymam za Ciebie kciuki i zyczę powodzenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  30. Prawdziwa chujnia, Ja miałem bardzo podobnie, ale nauczyłem się mieć bardzo twardą skórę i nie brać do siebie co inni o mnie mówią, niech się pierdolą. Weź się w garść, olej ludzi, którzy Ciebie nie doceniają i zacznij robić swoje coś co sprawia ci przyjemność. Praca się znajdzie to zawsze kwestia czasu. Wygląd nie jest najważniejszy, prawdziwi przyjaciele na to nie patrzą …

    0

    0
    Odpowiedz