Odechciało mi się żyć

Niestety to co się dzieje ostatnio w moim życiu sprawia, że mi się go zwyczajnie odechciało, kompletnie NIC mi się nie układa… Począwszy od zmarnowanej edukacji, bezrobociu, braku przyjaciół, ludzie mnie olewają, dziewczyna zostawiła, poza tym nic, tylko siedze na dupie w domu, jakby tego było mało dochodzi fakt, że prawie NIKT mnie nie rozumie, zwłaszcza w moim domu rodzinnym, NIKT nie rozumie jak ja się czuję, oraz to że czuję się jak zwykłe gówno, ponieważ zawsze swoją młodszą córkę traktowali lepiej ode mnie, a mnie traktują jak jakiegoś zjeba, który nic w życiu nie potrafi i co więcej, który nigdy do niczego w życiu nie dojdzie… A najbardziej boli mnie to, że nie układa się z dziewczyną i fakt, że praktycznie nie mam przyjaciół, z pozoru jestem normalnym człowiekiem i wydawało by się, że w jakiś tam sposób jestem ogarnięty, niestety mieszkam wśród tak podłych spierdolin, które tylko cieszą się czyjegoś nieszczęścia, że praktycznie nie mam z kim się kumać na mojej zakutej wsi, która tak samo jest brzydka jak dupa i poza tym daleko na jakiś autobus, nawet wyrwać się jest ciężko z tego miejscowego syfu, który skurwysyńsko mnie przytłacza, wiem, że lubię sobie ponarzekać czasami, ale wkońcu od tego ta strona jest, żeby z siebie wydusić, to co nas wszystkich wkurwia i przygnębia, dręczy i nie daje normalnie żyć, a poza tym niestety mam całkiem dużo powodów do narzekania. Próbuje walczyć ze swoimi słabymi stronami, ale jak widzę, ile rzeczy mnie przytłacza i ile z nich mi nie idzie, to nie mam siły na dalszą walkę… raczej nie planuję sobie odebrać życia, ale jedyne na co mam teraz ochote, to leżeć i kwiczeć…

94
44

Komentarze do "Odechciało mi się żyć"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Wyjeżdżaj za granice( byle gdzie ) i nawet nie patrz wstecz!!!!

    2

    0
    Odpowiedz
  3. Może i nie jest Ci łatwo, ale z tekstu nie wynika abyś miała problem z tym, co jest w życiu NAJWAŻNIEJSZE, czego nie docenia się zupełnie aż się to straci (o czym ja wiem, bo doświadczam na własnej skórze). Piszę o ZDROWIU. Jeśli ono jest, to na prawdę wszystko można odmienić, o ile tylko zmieni się myślenie o sobie, o tym co nas spotyka lub może spotkać. Przewlekły brak zdrowia czyni dopiero życie wegetacją bez szans na radość, zadowolenie i poczucie spełnienia…

    2

    0
    Odpowiedz
  4. Zostawiła cię i dobrze ci tak trzeba było ją szanować i nie zdradzać potem się dziwicie goryle owłosieni ma was na tej planecie nie być kurwa !

    0

    2
    Odpowiedz
    1. ale pierdolisz aż głowa mała, widać, że kompletnie nie znasz się na relacjach damsko-męskich

      1

      0
      Odpowiedz
  5. Dołącz do reszty buraków i rusz na Wawawę, zawsze to jakiś pretekst żeby zobaczyć kawał wielkiego świata.

    0

    2
    Odpowiedz
  6. to zasadź sobie kopa w dupsko i wyrwij się z tej zakutej wsi, wiadomo, że to nie prosta sprawa, ale jak tego nie zrobisz to nic cię lepszego nie spotka. No i co z tego, że z dziewczyną się nie układa. Podnieś łeb i nie zachowuj się jak ciota. I nie pierdol tylko zacznij coś robić by wyjść z tego gówna i nie patrz na innych!

    1

    0
    Odpowiedz
  7. skad jestes ?

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Brzydka jak dupa? Ogólnie to ładny, niegruby tyłek wcale nie jest brzydki… Powiedziałbyś, że pogoda jest chujowa jak cycki?

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Jesteś bezrobotny to jesteś mega szczęściarz. Daj sobie parę miesięcy na odetchnięcie – za reszte oszczędności załóż internet i zacznij ściągać pornole. Rób sobie sesje onanistyczne co drugi dzień, oglądaj piekne kobiety z wielkimi cycami i mokrymi cipkami, słuchaj ich jęków rozkoszy, podziwiaj ich piekne prężne ciała nadziane na czarne kutasy. Po takiej kuracji powróć do rzeczywistości odmieniony, zacznij wszystko od nowa dążąc do sukcesów. A tak w ogóle to pies cię jebał.

    0

    3
    Odpowiedz
  10. dlaczego nie planujesz panie psychologu? po prostu palnij se w ten wscibski leb.

    0

    1
    Odpowiedz
  11. Skąd ja to znam… Miałem tak przez jakiś rok,aż dopadła mnie depresja i musiałem się przejść do psychiatry,bo już miałem kurwa serdecznie dość.Po braniu psychotropów przez 8 miesięcy jakoś doszedłem do siebie,ale dopiero od paru miesięcy czuję,że dochodzę do normalności.Ale też mam momentami ochotę leżeć i kwiczeć,bo nie wiem jak to wszystko naprostować.Za dużo rzeczy się zjebało…w zasadzie to prawie wszystko,coś jak u Ciebie.Mam nadzieję,że dojdziesz do ładu,tego Ci życzę.

    2

    0
    Odpowiedz
  12. Jedź do państwa islamskiego czy na Ukrainę jak.życie Ci zbrzydło.

    0

    2
    Odpowiedz
  13. to leż i kwicz

    0

    1
    Odpowiedz
  14. Mieszkasz w Podkarpaciu? Jak tak to się nie dziwię 4/5

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Nie zmuszaj Szwadronu Śmierci żeby potraktował cię jak odpad ludzki którego należy przerobić na konserwy dla kotów,i weź się za siebie póki czas

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Żyjemy aby rozwiązywać problemy i bezinteresownie pomagać innym. Trudne w obecnym świecie, ale do zrobienia. Polecam wolantariat na dobry start jak masz dużo wolnego czasu.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Coś Ci napiszę chłopie. Ja miałem podobnie – w domu byłem głąbem, tumanem i leniem bez honoru, ambicji i że taki tuman jak ja do niczego nie dojdzie.
    W domu liczyli się tylko brat i siostra. Oni dostawali kasę, a ja nie mogłem wyjść z domu żeby sobie chociaż w jakimś sadzie przy owocach zarobić albo jakichś ulotkach.
    Dzisiaj mam 30 lat i mam skończone dwie szkoły średnie – jedną o profilu mechanicznym i zaoczną jako technik BHP. Mam legalną pracę i zaczynałem jako zwykły magazynier a dzisiaj jestem koordynatorem BHP. A brat ledwo skończył swoje gimnazjum, narobił dzieci, i zamknęli go za kradzieże z włamaniem. Siostra też nawet zawodówki nie ma i tuła się po mieście od jednego kochasia do drugiego. Zaufaj Bogu – On postawi w pewnym momencie na Twojej drodze kilka osób które wskażą Ci kierunek tak jak wskazali mnie i dzisiaj żyję co prawda trochę na uboczu bo wyrwanie się z gówna boli ludzi którzy nic sobą nie reprezentują i w nic nie wierzą a jedynym ich osiągnięciem jest profil na fejsiku i hejtowanie każdego kto ma lepiej to mam poczucie że moje życie ma cel.
    Bóg istnieje i poproś go w domu abyś mógł żyć lepiej a tak się stanie.

    1

    20
    Odpowiedz
  18. Zakochaj się sam w sobie i reszte świata mniej w dupie.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. śmierdzi ci dupa, weź prysznic, potem się zabij.

    0

    2
    Odpowiedz
  20. Nie martw sie to minie, powolutku do przodu 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Ja też mam problemy z myśleniem i rozumieniem odkąd straszliwie bolom mnie zemby, w całej nigdy nie mytej gembie czuję ich bul…

    0

    0
    Odpowiedz
  22. To tak jak ja. Rzygac mi sie chce na to zycie. Rozumiem Cie doskonale

    1

    0
    Odpowiedz
  23. Kobiety tak mają, że odchodzą, gdy tylko widzą, że z kasą krucho. Pierdol ją, pierdol to wszystko, jedź za granicę albo do większego miasta i pracuj.

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Oj żebyś ty jeden drogi Panie miał takie problemy.Rozumiem cię ponieważ jestem w bardzo podobnej sytuacji życiowej.mnie tam przyjaźń i miłość ominęła.
    Jeśli masz ochotę popisać to mój nr GG
    51588705

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Co to kurwa ma być za chujnia, nie postarałeś się kolego. Wiele osób ma gorzej i nie kwiczy, idzie dalej przez żywot, rusz dupe i się ogarnij młody jesteś wszystko przed tobą

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Zamiast wykorzystywać swoje dupsko do siedzenia, oddaj ją mi, zapewniam będzie bosko, głęboko i ze spustem do środka, pozdrawiam cie byczku-nieudaczniku, gej Roman

    0

    1
    Odpowiedz
  28. @3 liż worek mosznowy suko!

    0

    0
    Odpowiedz
  29. 16. Spadaj do Izraela z tym bogiem katożydzie. Komu twój bełkot potrzebny. Miliony sie modlą i gówno mają. Im ciemniejszy lud tym większe złodziejstwo i rozpasanie władzy, im więcej religii tym więcej biedy i bogatsi „boży pomazańcy” przy żłobach. Brata i siosty nie udało ci sie „nawrócić” lebiego a tu rady dajesz. A idź w…………!

    1

    0
    Odpowiedz
  30. @2 Masz rację. Tak naprawdę to wszystkie problemy jakie mogą być będą błahe gdy tylko będzie zdrowie. Dużo ludzi sobie na ogół nie zdaje z tego sprawy. Autorze, trzeba się cieszyć z tego co mamy. Bo zawsze może być gorzej niż obecnie jest. Wierz mi. Może być tak, że chujnia którą dotychczas traktowałeś jako jakąś wielką to w przyszłości może się okazać w ogóle niezauważalna lub będziesz się z niej śmiał lub co gorsza pluł sobie w twarz za to, że miałeś godność narzekania na tak błahe problemy, kiedy to naprawdę prawdziwe dopiero nadciągną. Ogólnie rzecz biorąc chujnie mają tendencję do reakcji łańcuchowej. Innymi słowy to chujnia z pozoru nawet niepozorna rodzi następną chujnię lub kilka naraz i już niekoniecznie błahe. Pamiętaj o tym. Zamiast narzekać trzeba działać i likwidować te chujnie które jeszcze można, a można wszystko jeżeli się naprawdę chce. Trzeba zapobiegać następnym. Jeżeli będziesz tylko siedział i narzekał to te chujnie po ciebie przyjdą bardzo szybko i możesz narobić głupstw. Doceniajmy to co mamy i idźmy na przód to jedyna słuszna metoda. Pozdrawiam.

    0

    0
    Odpowiedz
  31. czytaj książki Marka Kotońskiego

    0

    0
    Odpowiedz
  32. A Mnie wkurwia wpis o tym pedale– czytaj książki Marka Kotońskiego– pewnie sam to pisze by zyskać nowych nawiedzonych. Huj ci W Dupę i Kamieni Kupę a żeby Nie Było Luzu to Dwie Taczki Gruzu Trollu .

    0

    0
    Odpowiedz
  33. Ja widzę jedno wyjście – wyjedź na zachód – w ciągu 3 miesięcy zmienisz swoje życie nie do poznania i nabierzesz tempa wprawiającego w podziw najznamienitszych balistyków.

    0

    0
    Odpowiedz
  34. @16 – Masz na myśli Boga judeo-chrześcijańskiego? Jeśli tak to mogę wiedzieć jak się spowiadasz?

    0

    0
    Odpowiedz
  35. Będzie lepiej, rób małe kroki w kierunku zmiany.

    0

    0
    Odpowiedz
  36. kwiczę razem z Tobą

    0

    0
    Odpowiedz
  37. Glowa do gory! Co mozesz zrobic? Wyjedz stamtad. Swiat jest taki wielki. Udaj sie do jakiejs agencji pracy w duzym miescie i zapytaj o prace za granica ,nawet sezonowa. Jak poczujesz troche grosza, to od rau humor Ci sie poprawi i ludzie beda Ci nadskakiwac. Tak to jest,ze w biedzie czlowiek jest zawsze sam. Jednak jest to proba dla otoczenia, ktora pozwala sprawdzic, kto jest naprawde nam zyczliwy,a kto podly. I naslezy dobrze zapamietac te lekcje. Porozmawiaj z jakims ksiedzem i popros o adres jakiejs grupy modlitewnej,czy pojedz na rekolekcje zamkniete do jakiegos klasztoru. tam odpowczniesz i nabierzesz sil. Bog przychodzi do tych, ktorzxy Go potrxebuja i chca mu tez cos dac z siebie,a nie tylko od niego…..brac.Nie poddawaj sie. Popatrz na chorych, sparalizowanych,niewidomych…Moze oni Ciebie potrzebujas? Poszukaj ich! Ruszaj! Pozdrawiam Danka

    0

    2
    Odpowiedz