Ogólnie przejebane;/

Witam wszystkich, kolejny lipny wieczór, wiec wyrzucę to z siebie. Mam 25 lat z czego te ostatnie 5 to wielka chujnia. Przez lata pracowałem dorywczo w różnych miejscach, po kilka miesięcy i przeważnie z wyboru rzucałem tą robotę, nie wiem czemu, ale każda z prac a zwłaszcza produkcja sprawiała, że wpadałem niemal w depresje (czułem, że tracę czas, że to zupełnie nie dla mnie). Mam chyba zbyt duże ambicje;/. I tak się błąkałem, aż do ubiegłego roku. postanowiłem wyjechać do Holandii i…. Było cudownie. Praca, którą lubiłem, ludzie których uwielbiałem . Szczerze powiem byłem szczęśliwy!!! Ale tam też nie wytrzymałem zbyt długo, za bardzo tęskniłem za Polską. Wróciłem pełen energii by jednak znów zacząć tutaj. I co?? Już pół roku bez pracy. Miałem jedną, koleś zapłacił mi za 60 godzin w tyg. 300 zł (no ja pierdolę!!) wiec rzuciłem, może to głupie, ale wołem nie jestem. Sam nie wiem czy dobrze zrobiłem… (pewnie źle) znowu ambicje nie dały mi żyć. Powinienem wyjechać do Holandii jednak zakochałem się i jestem w kropce. Nie potrafię tu żyć i nie potrafię wyjechać zostawiając Ją. Kilka miesięcy temu zainteresowałem się FOREXEM (giełda) i przejebałem 1500 zł jednak wciągnęła mnie bez reszty i się nie poddaję. Szczerze wiążę z nią przyszłość, ciągle się uczę i stworzyłem świetny system. Jednak boję się , że to wszystko to tylko moje głupie marzenia… Że skończę w jakiejś fabryce lub jeszcze gorzej. Do tego dochodzi presja ze strony rodziny i nie chce zawieść mojej ukochanej. W skrócie NIE WIEM CZY DOBRZE ROBIĘ. Czuje się tu zupełnie zagubiony i samotny ze swoimi problemami!!! Kasy brak, pracy brak, głowa mówi wyjedź , serce zostań, głowa-znajdz jakąs normalną robotę, serce – Forex. Pogubiłem się w tym wszystkim! Masakra jednym słowem. Do tego wszystkiego dochodzi fakt, że to już 25 lat. Wielu znajomych ułożyło sobie już życie. Ja wciąż się błąkam nie mając na siebie pomysłu. Pozdro

76
53

Komentarze do "Ogólnie przejebane;/"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. prawie jak u mnie, z tym że bez forexa i ukochanej.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Będzie lepiej! Pracuj chodzby za te 1200 zł i w między czasie myśl nad czymś lepszym 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Do szkoły kolego.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Do nr.3 Mam srednie. A jakbym miał wyższe to byłoby inaczej?

    0

    0
    Odpowiedz
  6. heh podobnie do mnie:) Marzenia są ważne i trzeba dążyć do ich spełnienia żeby być szczęśliwym. Ja Ci radzę wziąć się w garść tak jak ja i rozejrzeć się za pracą która pozwoli Ci je zrealizować. Jak nie masz pomysłu to może coś Ci podpowiem GG:6769303

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Prace olej bo i tak nic lepszego w tym chorym kraju nie znajdziesz, widzisz byłeś w Holandii to mogłeś pokombinować, żeby zostać tam na dłużej, a tak wróciłeś do kraju gdzie kwitnie niewolnictwo na rynku pracy i jak nie masz znajomości, to pracy nie znajdziesz(za godne pieniądze). Ogarnij się, wyrób znajomości, zdobądź fach i zawód, olej wszystkie pseudouczelnie polskie w tym kraju, bo one produkują bezrobotnych nieudaczników i w świat, póki jeszcze masz taką możliwość.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Nie załamuj się gościu. Wpisz na YT w wyszukiwarkę „steve jobs stanford commencement speech 2005 polskie napisy” i oglądnij sobie.

    0

    1
    Odpowiedz
  9. Kolego marzenia to podstawa! Spieprzaj z tego chorego kraju bo szkoda życia na to gówno. Ludzie którzy strzelali do swoich rodaków 21 lat temu siedzą na ciepłych posadkach i emeryturkach a reszta tyra za 1200zł. Mnie trzyma tu jeszcze doktorat, kończę i spieprzam bo tutaj tylko ludzie z koneksjami i „dobrze urodzeni” coś mogą. Trzymaj się!!

    0

    1
    Odpowiedz
  10. Heh, ja przejebałem 13 tysi.

    1

    0
    Odpowiedz
  11. moja rada taka –
    zwal se pan robaka

    0

    0
    Odpowiedz
  12. zwiększ masę 😀 szczerze wyglądasz na nieogarniętą, niezdecydowaną ciotę jakich mnóstwo. Facet powinien mieć jaja. Prawda jest taka, że w dzisiejszych czasach kobiety są bardziej ogarnięte i zaradne od mężczyzn.

    0

    1
    Odpowiedz
  13. mała poprawka GG6797303;)

    0

    0
    Odpowiedz
  14. czasami trzeba usiasc na dupie i robic jedno i byc cierpliwym

    0

    0
    Odpowiedz
  15. forex to nie łatwa praca i lepiej nie licz że szybko zaczniesz zarabiac.Najlepiej zacznij na demo pograj systemem za wirtualna kase,zrób min 1000 transakcji i zobaczysz co tak na prawde jest wart ten system,w realu na pewno bedzie trudniej-dochodzą emocje.poczytaj na forum nawigator.I na razie nie chwal sie znajomym czym chcesz sie zająć bo zaczną się komentarze itd a to dodatkowo utrudnia koncentracje.Fx zajmuje się od kilku lat,nawet nie chce wspominać ile kasy przegrałem zanim doszedlem do momentu zarabiania:)

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Ej typie nie masz tak źle, masz jakąś laskę, praca się znajdzie. Nie wiem jakie zarobki Cię usatysfakcjonują. Jeżeli 2000-2500 to coś znajdziesz, trzeba czasu. Na początek możesz robić za mniej, byle nie mieć dziury w CV, ale też – tak jak wspomniałeś – nie za niewolniczą pensję. Jeżeli chcesz wyższych zarobków to niestety będzie ciężko, musisz wówczas wybierać czy Polska, znajomi, rodzina i średnie zarobki czy zagranica, lepsze zarobki a znajomi z Polski tylko na urlopie. Moja rada jest taka, żebyś spróbował tutaj, bo wyjechać można zawsze. Byłem w UK i przyjeżdżali ludzie w różnym wieku. Najwięcej młodych bo najłatwiej, nie mają zobowiązań. Ale przyjeżdżali też nawet pięćdziesięciolatkowie. Ja tutaj tyram, jakoś daję radę, ale jak się wkurwię to też wyjadę, język znam. Mówię Ci spróbuj, teraz nie trzeba wiz, nie trzeba paszportów, po prostu wsiadasz w samolot i lecisz, więc w razie chujni jaki problem? A Forex? No cóż, nie znam się to się nie wypowiem.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Faceci nie mają marzeń. Marzenia mają kobiety. Faceci mają cele. To takie trudne? Zacznij biegać, dotleń mózg i kreatywność polepszy Twój świat. I nie dramatyzuj.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Gdybyś jednak chciał wrócić do branży produkcyjnej, to zapraszam do złożenia CV w mojej firmie. Nie jest tak znowu źle. Z głodu zginąć ci nie damy 🙂 . Bądź twardym mężczyzną i udowodnij, że potrafisz być wydajniejszy od innych. Teraz czekają nas prawdziwe wyzwania. W okresie przedświątecznym taśma przyspiesza o 30%. Zagłębisz się w przygodę prawdziwego wojownika taśmy. Kobiety za takimi szaleją. Z Forexem daj sobie spokój. Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to wiedziałbyś, że trzeba znać tego i owego, żeby coś ugrać na giełdzie. Wszystko jest poustawiane. Gdy statystycznie papiery/waluty kupowane są przez patałachów, to cena później spada. Oczywiście na giełdowych wykładach wciska się ludziom kit, że cena zależy od relacji popytu, a podaży, że zależy od kondycji spółki, itp. Ale to jest po postu kolejny instrument, żeby ojebać z kasy patałachów. Gdy ja kupuję papiery, to najpierw wykonuję telefon do Jasia Kulczyka. Mówię mu, co i jak. To wtedy Jasiu ustawia spadek ceny przed zakupem, a wzrost po zakupie. Oczywiście często jest tak, że więcej z nas chce coś kupić lub sprzedać. Trzeba wszystko dograć tak, żeby nikt nie stracił. I tyle w temacie.

    1

    1
    Odpowiedz
  19. Nie wiesz co robić? Chcesz wiedzieć?
    Odpowiedz sobie na 1 pytanie: co miałeś na maturze z matmy jeżeli <6 lub 90% rozszerzonej nowej to odpuść sobie forex. No chyba że liczysz na fart ale to juz bardziej opłaca Ci sie grać w lotka. Forex jest jak poker nie tylko szczęściem się wygrywa...2 pytanie masz znajomości/ umiejętności(dobry fach)/ doskonały,trudny do imitacji pomysł na biznes? Nie? To bierz dupę w troki i ruszzaj do Holandii/Belgii/Norwegii/WB i tam buduj swoje życie. Nie oglądaj się na pannę jak będzie trzeba to dojedzie, a jak nie no cóż to będzie dobry sprawdzian ile dla niej znaczysz;) Ja też popełniłem ten sam błąd 5 lat temu będąc w Irlandii, wróciłem bo wojsko,bo presja rodziców na wykształcenie... I co? Wojsko znieśli po roku a wykształcenie nie gwarantuje pracy. Do dziś żałuję tej decyzji. Pozdro

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Olej Forex bo tylko się tym dobijesz bardziej 🙂 true story, nie ma czegoś takiego jak świetny system 🙂 prędzej czy później zaliczysz serię strat która zaboli dużo bardziej niż te 1500 zł. Uwierz mi zostaw to w cholerę bo zniszczysz sobie życie. Ja żałuję że się w to wciągnąłem. Fakt po 6 latach coś tam można zarabiać ale nie jest to tyle żeby żyć bez zmartwień. Nie masz życia osobistego, siedzisz non-stop przed kompem i czekasz aż jakiś bałwan na drugim końcu świata coś powie. Mam kase ale jestem sam i co mi po tej kasie? Ty masz przynajmniej z kim się martwić 🙂 zazdroszczę. Pozdrawiam i wytrwałości życzę 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Olej Forexa nie wygrasz z rekinami. Namów ukochaną do wyjazdu za granicę.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Wydaje mi się czy tą twoją ukochaną jest sama giełda? Jeżeli tak, to rzuć tę „ukochaną” w cholerę, bo nie dość, że będziesz bez pomysłu na siebie, to jeszcze skończysz bez grosza. Nic tam nie ugrasz, nie łudź się.
    Moja może niezbyt odkrywcza rada odnośnie twojej chujni: wracaj do Holandii. Po prostu. Gdybym ja postawił stopę za granicą, szczególnie na tym całym Zachodzie, końmi by mnie nie przyciągnięto z powrotem do tego polskiego pierdolniku z cierpiętniczą przeszłością i bez jakiejkolwiek przyszłości, choćby i tych koni było kilka tysięcy, więc wracaj tam (do Holandii) i tam się odnajdź; odważ się raz jeszcze, bo nie masz nic do stracenia, i jedź w poszukiwaniu szczęścia, którego tutaj – na miejscu – na pewno nie znajdziesz.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. I na chuj wracałeś? Zawsze mam fazę z typów którzy mają dobrą robotę za granicą a mimo to wracają w ten polski rozpierdol i syf gdzie nie dostaniesz normalnej roboty za przyzwoity pieniadz bez konkretnych pleców. Zjebałeś to miej pretensje do siebie – a teraz jeszcze jakąś dupę poznałeś i masz dodatkową chujnię. Na twoim miejscu kminiłbym jak wrócic do tej Holandii i jak sie da namawiać to Twoja dupę do wyjazdu. a jak ona nie chce to każ jej sie golić i niech sie buja – kasa nie najwazniejsza, ale jej brak raczej komplikje zycie. A sam zwiazek bez kasy predzej czy póżniej i tak sie rozjebie. Albo po prostu wyjedź z niemca i nawet jej nic nie pierdol że wyjeżdżasz. Obrazi sie, odejdzie ale ułoży sobie jakos życie, no i ty też. Ale nie siedz na tym polskim syfie tylko dlatego że sie zakochałeś (lol) bo popełniasz na sobie socjalne samobójstwo. Dupa i tak cie oleje po pewnym czasie i będziesz i bez dupy i bez kasy.

    1

    0
    Odpowiedz
  24. Ambicja? Praca po kilka miesięcy? Z tego można utkac coś przyszłościowego – mianowicie – zarabiasz kasę w tej żałosnej pracy i odkładasz ile się da, aby… właśnie! Aby zrealizować swoje ambicje zawodowe i za tą kase się doszkolić, zrobić jakiś kurs, zdobyć fach, skoroś ambitny to zacznij myśleć w ten sposób – „przez ciernie do gwiazd” – taka moja dobra rada, a jak zrobisz to twoja sprawa. p.s nie daj się zaślepić miłości, tylko rób swoje, bo wszystko przemija… niestety. Powodzenia

    0

    0
    Odpowiedz
  25. idź za głosem rozumu. to dobra rada. wierz mi

    0

    0
    Odpowiedz
  26. 17. Rozwaliłeś mnie.
    Autor – forex to je chopie trudne. Bierz tą miłość i wyp.. z tego kraju. No chyba, że masz mesia i nr do Kulczyka.

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Ty masz 15 a nie 25 lat

    0

    0
    Odpowiedz
  28. ja mam 30lat i jeszcze sobie nie ułożyłem życia 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  29. heh pan spod 11. rozwalił wszystkich 🙂 hehe zwiększ masę- naprawdę dobre hahaha kolejny pseudo koksu uważający że jak stanie się troszkę większy bądź silniejszy to od razu będzie zaradny i jak to określił nie będzie ciotą jakich niemało 🙂 proponuję wizytę u psychiatry

    1

    0
    Odpowiedz