Największa skurwiała wada ryb. Bierzesz sobie kęsik rybki a tu co coś cię kuje w podniebienie, coś staje w gardle coś wchodzi w zęby. Mielisz wtedy to gówno pół godziny, wodzisz językiem w mordzie, jak już znajdziesz to wkładasz sobie ręke do ryja i grzebiesz jak jakiś oblech a jak się nie uda chwycić to najlepiej zwrócisz to na talerz, wyszukasz ość i dokończysz, ja pierdole, ale takie cuda to tylko w kameralnym rodzinnym gronie, poczekaj tylko aż na jakiejś wystawnej kolacji podadzą rybę z skurwiałymi oścmi, przepis jak zepsuć wieczór. Te gnidy są nawet w filecie, zawsze pare się uchowa żeby rozjebać ci posiłek. Jak trafisz w obiadku na kość to wyjmiesz, obgryziesz jak kto lubi ale jak trafisz na ość ooo to już grubsza sprawa, zmiesza się z rybną breją i za chiny ludowe jej nie wyciągniesz, więc albo jesz kęsami mniejszymi niż wróbelek, albo miętosisz rybe od rana do wieczora starając się wyczuć ość i wyjąć ją z ryja, jak tak sobie przeżuwasz to rybka miesza się z śliną i cały smak ryby rozrobiony z wodą tak intenstywnie rozlewa ci się po pysku że serdecznie ci się jej odcehciewa. Śrut
Ości
2015-02-21 12:2671
54
Rób doktorat
wal w odbyt grodzką, poczujesz się spełniony i czarne myśli przepadną w obliczu udanego seksu z piękną kobietą. W ostateczności sam możesz nadstawić dupy gejowi Romanowi skutek ten sam.
Śmiechłam mocno kocham cie XDDDDDDDDD
jesteś górnikiem? polaków nie stać na jedzenie ryby
Zostań górnikiem.
Ja też zawsze znajduję ości nawet w filetach i przez to nie lubię ryb. Mimo że czasem mi smakują, to za dużo z nimi zachodu.
a te ryby to młoty pneumatyczne mają co cię w podniebienie KUJĄ???
Ale pierdolisz. Jedz sledzie jak nie pasuje.
pierwszy raz widze tak trafne okreslenie takiej sytuacji
Zamknij pysk ryby są zajebiste
Ludzie nie pamietaja wygladu & zasad egzystencji Wszechswiata-gdyz znajduja w stanie hipnozy stworzonym przez ich Ego struktury.
CZLOWIEK JEST OBUDZONY z hipnozy gdy jest w stanie widziec & obserwowac jakie iluzje stwarzaja Ego struktury u niego & kolektywnie na calej Ziemi.
tym wpisem obrzydziłeś mi ryby i w ogóle jedzenie, pastuchu jebany.
Pierdol ryby, wpierdalaj cyce z kurczaka na mase!
Jakbyś był wegetarjaninem to byś nie miał takich problemów. Nie rozumie jak można zabijać i zjadać biedne zwierzęta, albo nawet taką rybke. Najzdrowsze i tak to jeść tylko owoce i warzywa. Polecam.
Szwadron to zmieli w swojej maszynce i będziesz miał problem z głowy
Jedna rada na twój ból dupy. Nie jedz ryb.
Kurwa rzygne
wpierdalaj gowno, jest bez osci
to po chuj to jesz
Nie dość, że te ości, to jeszcze jak się wybierzesz na te jebane rybobranie, to weź ją jeszcze złap. A to spierdala po stawie, morzu, jeziorze.. kasy kupa, kukurydza psu w dupe, przynęty, zanęty a czasem jeszcze nawet i to jej nie ruszy. Żałosne zwierzę. Lepiej wpierdalajmy kury, konie i koty. Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia na uroczystych rybnych kolacjach.