Picie, palenie, spanie

Witam,
(Niestety) mieszkam w małej wiosce niedaleko Łukowa i całe życie jestem zmuszona patrzeć na patologię, której tu jest na potęgę. Narzekajcie sobie,że nie ma co robić w Warszawie,że ludzie z Krakowa są tacy, z Wrocławia siacy,że w Łodzi patologia ale uwierzcie, że są miejsca, w których picie i palenie jest jedyną możliwą rozrywką. Ludzie tutaj mają mentalność neandertalczyków. Urodzić się, nażreć, napoić i byle jak ale przeżyć. Ten cały cyrk z 500+ w 60% napędza moja wioska i jej okolice. Dosłownie co tydzień jest tu ślub. I nie są to śluby dwójki dojrzałych, kochających się ludzi a”ukoronowanie” zalotów, zazwyczaj 18 latki z 19 latkiem, co popuściła szpary na ognisku za stodołą. Ale żeby nie wyjść na zakałę rodziny, tuszują to poprzez polecenie przed ołtarz. Każdy taki związek kończy się tu przemocą fizyczną, samobójstwem albo w najlepszym przypadku -szybkim rozwodem. I idzie taka 18latka, pchając wózek przez wieś, z bebzonem do kolan (oczywiście z kolejnym brajankiem). Powiesz tu komuś kino, bilard, wakeboarding czy gra na gitarze to od razu z miejsca jesteś traktowany jak dziwoląg i separowany od reszty szarej masy. Tu się nie ma zainteresowań. Tu się po prostu żyje z dnia na dzień. Wstajesz na kacu, idziesz na 13h ryć w zakładach mięsnych bądź w tesco po czym wracasz i idziesz uwalić się ze swoim stadem Perłą i trawskiem z okolicznych podziemi. Ambicje tych ludzi kończą się na 2000 na rękę oraz okolicznym liceum, które namnaża i napędza patologię. Wkurwia mnie to,że przez to że jestem inna nie mam żadnych znajomych a nigdy nie będę tak jak reszta. Patrzę na tych drących japę jak zwierzęta ludzi i kompletnie nie rozumiem jak można wydawać miesięcznie 300zł na fajki + kolejne tyle na alkohol, jak można siedzieć po nocach w brudnych rowach i chlać do porzygu a potem po pijanemu wsiadać za kółko golfa i jeździć bez celu po wiochach, marnując paliwo. Kompletnie nie widzę frajdy w tym co robią Ci ludzie.

130
4

Komentarze do "Picie, palenie, spanie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. To dlaczego się nie przeprowadzisz?

    PS. W dużych miastach też dla większości społeczeństwa picie jest główną rozrywką. Tyle tylko, że zamiast perłą za 2,5 zł pod remizą upijają się tą samą perłą za 15 zł w modnym klubie.

    31

    0
    Odpowiedz
    1. Nie tą samą, bo rozwodnioną

      6

      0
      Odpowiedz
  3. Wyjedz ze mna za granice.

    7

    2
    Odpowiedz
  4. Tak wygląda życie w większej części Polski.

    25

    1
    Odpowiedz
  5. Dorośnij, kurna!
    Janusz

    0

    2
    Odpowiedz
  6. Znakomita chujnia. Może chcesz pogadać? 35-letni prawiczek.

    11

    2
    Odpowiedz
    1. Jak dla mnie prawiczki są prawilne

      0

      0
      Odpowiedz
  7. A ja tam lubię Karynę za remizą popychać. Bez gumki oczywiście.

    14

    6
    Odpowiedz
  8. Zaiste powiadam wam,co robić należy. Ale robić sumiennie i z lubością.
    Walić konia, pić whiskey i ruchać.
    Kraść krokodyle, szczać do zlewu w pracy w pomieszczeniu socjalnym i nie tylko. Szczaj na podłogę wokół kibla, niech sprzątaczki jebią i czyszczą twoje odchody. Wkładaj zawsze zapałki kolegom z pracy w zamki szafki z ubraniami, i podpierdalaj im papierosy, mleko z lodówki i kawę- będziesz miał na zastawę. I nie zapominaj o cukrze. Jak postawią jakieś jogurty czy serki to też bierz. Napoje, cukierki. Ale sam nic nie noś do roboty. Niech cię dokarmiają. Ja tak robię, i stać mnie na wszystko.

    2

    6
    Odpowiedz
  9. Wiocha na maksimum…

    2

    0
    Odpowiedz
  10. Mnie obchodzi tylko to, czy masz wygolona?

    13

    4
    Odpowiedz
  11. O chuj ci chodzi? Pilnoj wlasnej szpary

    1

    11
    Odpowiedz
  12. Jakoś muszą uciec i zamaskować dręczące ich myśli o bezsensie życia to uciekają w chlanie i jazde golfem bez celu, każdy ucieka w co innego a możliwości tych ludzi widocznie pozwalają im na tylko taką ucieczkę, rozumiem cię bo obracam się w podobnym towarzystwie, małe miasto 10 tys ludzi, jest jeszcze gorzej niż na wsi…

    23

    0
    Odpowiedz
  13. Tak samo mam i dlatego jestem aspołeczny. W dodatku stary kawaler. Wy, kobiety jednak w większości na takich osobników jak opisałaś lecicie. P.S zapraszam do Tarnowa w małopolsce, średniej wielkości miasto a to samo, większość ludzi zero ambicji, nic tylko tyra za najniższą krajową lub poniżej a w wolnych chwilach picie i jaranie gandzi. Jak to dobrze że jestem informatykiem i tego plebsu już nie spotykam. Choć brak bratniej duszy.

    24

    1
    Odpowiedz
    1. Zapraszam do Krosna na Podkarpaciu, to jest dopiero zadupie, młodzi w większości uciekli za granicę jebać przy ogórkach albo innych czereśniach. Ci którzy zostali albo po znajomościach jebią w hucie lub przy amortyzatorach (oczywiście za 1700 do łapy), albo siedzą na bezrobociu i ich jedynym zajęciem jest podpisywanie się w PUP-ie co kilka tygodni. To jest najgorszy region tego pojebanego kraju.

      3

      0
      Odpowiedz
    2. Mam rodzinę w Tarnowie i okolicy, ostatnio byłem ich odwiedzić i dokładnie wiem o czym piszesz.

      5

      0
      Odpowiedz
  14. Mieszkam w małym mieście 30 km od Łodzi i mam tak samo.

    7

    0
    Odpowiedz
    1. Do ŁWF dojedziesz z ilomaś tam przesiadkami. Zapraszamy.

      1

      0
      Odpowiedz
      1. Wal się na ryj mesiu plebsie sprzątaczu kibli na dworcu ŁWF ssie nawet bardziej od ciebie a to spore osiągnięcie

        0

        0
        Odpowiedz
  15. Czochraj bobra

    2

    2
    Odpowiedz
  16. Rozpychaj pieczarę

    3

    2
    Odpowiedz
  17. Wietrz makrelę

    3

    3
    Odpowiedz
  18. Strzelaj sokiem

    5

    2
    Odpowiedz
  19. Chlupocz w kaloszu

    7

    2
    Odpowiedz
  20. Pieść jeża

    3

    2
    Odpowiedz
  21. Smyraj muszelkę

    3

    2
    Odpowiedz
  22. Najgorsze jest że ta ciemnota jest większością. Nie pójdziesz do roboty na 3 zmiany przy montowaniu jakiegoś gówna to uważają ciebie za „wygodnego lenia”. Nie chlejesz, nie golisz pały na łyso, nie wyglądasz jak typowy seba czy janusz patrzą krzywo, masz ambicje, marzenia i pomysły słyszysz „yyyyy tam” lepiej do roboti idź i pacz skond chlyb jest. Ciemna masa a taką sie dobrze rządzi. Wódki im dać,postawić jakiś zakład pracy taśmowej, Biedronke, Lidla,pokazać jakiegoś wąsatego ćwoka „eeeej jestem sławomyr” w TV czy disco z pola i starczym im.Tacy umieją tylko tyrać u kogoś za 2000 gdzie nawet jak są tam pomiatanymi wołami roboczymi nic z tym nie robią, spędzać życie przed TV albo z piwem w ręku przed blokiem.Nic nie zrobisz. Uciekaj stamtąd.

    33

    0
    Odpowiedz
  23. Nawilżaj lagunę

    4

    2
    Odpowiedz
  24. Męcz Krystynę

    1

    2
    Odpowiedz
  25. Machaj dzyndzelkiem

    7

    1
    Odpowiedz
  26. Spuszczaj górnika do szybu

    6

    2
    Odpowiedz
  27. Klep patelnię

    7

    2
    Odpowiedz
  28. Ostatnio byłem u rodziny, też w takiej wiosce i mam podobne odczucia. Miejsce piękne, od razu pomyślałem, że super byłoby tu trenować, kolarstwo czy bieganie bo w mieście to muszę kawałek przebyć, żeby nie biegać po chodniku przy zatłoczonej ulicy gdzie jebie spalinami. A tam sytuacja tak jak piszesz, do tego śmiali się, że jakaś kobita tam zaczęła chodzić z kijkami nordic walking.

    20

    1
    Odpowiedz
    1. To akurat nie jest dziwne, nie widziałem jeszcze żeby ktoś używał tych kijków zgodnie z przeznaczeniem.

      0

      0
      Odpowiedz
  29. Za czasów słusznie minionych Wielki Językoznawca i Chorąży Pokoju dobrze wiedział, jak zagospodarować energię takich typków.

    5

    1
    Odpowiedz
  30. Ghana – państwo unitarne o powierzchni 239,5 tys. km kw. , demokracja konstytucyjna, republika prezydencka. Głową państwa i szefem rządu jest prezydent wybierany w wyborach powszechnych na 4 lata. Władzę ustawodawczą sprawuje jednoizbowy parlament o 4-letniej kadencji. Na czele władzy sądowniczej stoi Chief Justice i Supreme Court. Działa także Narodowa Izba Wodzów. Nazwa kraju w języku Asante oznacza „Król – Wojownik”. Pochodzi od przedkolonialnego, średniowiecznego Imperium Ghany. W światowym rankingu demokracji Ghana zajęła 52 miejsce, plasując się tuż nad Polską, która zajmuje 53 miejsce.

    5

    6
    Odpowiedz
    1. No nieźle…

      0

      0
      Odpowiedz
  31. Pewnie masz żal że cię jeden z tych wiejskich sebów jeszcze nie wygrzmocił.

    4

    7
    Odpowiedz
  32. Co to kurea jest wakeboarding?

    1

    5
    Odpowiedz
  33. Bosz jakiego pierda puscilam, matko jak wali zdexne. Firana poszla ze hej, az mi gacie zafalowaly. Mam nadzieje, ze sie tym razem nie skleksilam

    6

    7
    Odpowiedz
    1. Poszło z farszem?

      0

      0
      Odpowiedz
      1. Raczej z gruzem 🙂

        0

        0
        Odpowiedz
  34. Jak masz wygoloną, to wyciągnę cię z tego bagna

    4

    3
    Odpowiedz
  35. Ladnie to opisalas ale patologia jest wszedzie na wsi czy w Londynie. Ta sama dzicz, tylko rozmawia w innym jezyku
    Zycze Ci wszystkiego dobrego.

    20

    1
    Odpowiedz
  36. Dzięki takiej patologii mamy za co Bogu dziękować, ze jesteśmy inni …

    1

    0
    Odpowiedz
  37. A myślisz, że kiedyś było inaczej? Zawsze tak było. W Rzymie był cesarz, paru dostojników, wysokich rangą funkcjonariuszy i oni interesowali się czymś więcej niż tylko chlanie i ruchanie. I tylko ich było na to stać. Cała reszta, czyli prawie wszyscy, miała za pół darmo zapierdalać w polu albo w armii a w wolnych chwilach mogła co najwyżej nachlać się i pobzykać. Żyli jak szczury i prowadzili szczurze życie – wianuszek dzieciaków, mieszkanie w norze, walka o podstawowe potrzeby, wieczne braki finansowe. Potem była magnateria, mieszczanie i chłopi – rozkład procentowy był taki sam. Dziś się nazywa jednych „zaradnymi” a drugich „nieudacznikami”. Popatrz na dane o zarobkach, dane z MF – w miarę niezłe pieniądze zarabia 10% społeczeństwa, a bardzo dobre 2%, reszta ma gówno i nigdy niczego się nie dorobi choćby 40 lat wpierdalali parówki z biedronki, wszędzie chodzili z buta i nie mieli dzieci (klitka w bloku w kredycie to nie jest „coś”). Tak jak dawniej elita pilnowała i zarządzała ponad 90% plebsem przemocą, prawami (nie mogłeś sobie ot tak kupić ziemi która była podstawą budowania majątku), tak i robi to do tej pory – spróbuj się dorobić np. 10 mieszkań w Warszawie nawet przy ponadprzeciętnej pensji, skoro jesteś opodatkowany jak niewolnik a ceny zostały wywindowane w kosmos za pomocą łatwo dostępnych kredytów bankowych. Jak myslisz po chuj te regulacje i obciążenia i tak trudno prowadzić prawdziwy interes – po to żebyś właśnie za duży się nie zrobił i nie podskoczył obecnej elicie, od zarabiania jest wielka korpo będąca własnością tych od dawna będących na szczycie (lub ich potomków). Wy nie macie mieć biznesów i być niezależni, to dla elity i paru śmiałków, cała reszta ma być niewolnikami za grosze i nie mieć na nic czasu, ochoty ani pieniędzy. Wszystko co macie robić to zapierdalać do śmierci na podstawowe wydatki, norę w kredycie i na dzieciaki, ci co są ponad przeciętnie cwani albo bystrzy i zarabiają trochę więcej mają jak najszybciej wyjebać lwią część na konsumpcyjne śmiecie żeby jak najmniej inwestowali i jak najwolniej się dorabiali. Każda inna opcja na życie będzie zwalczana wszelkimi dostępnymi metodami, bo przy wielu następcach zagraża pozycji elity.
    Także ja się tym sebom i dżesikom specjalnie nie dziwię, tyle z ich życia.

    5

    0
    Odpowiedz
  38. Jestem z Łukowa. Na szczęście się przeprowadziłem. Powiem tylko tyle, że opisałaś esencję tego smutnego miasta.

    2

    0
    Odpowiedz
  39. Ja tam lubie bilard , kino i nawet wakebording (cokolwiek to jest)jak sie dobrze nachlam i spale skreta .

    0

    0
    Odpowiedz
  40. Taka jest większość, dobrze że to widzisz.
    Ps. Zgadnij dzięki komu mamy ciągle POPiS przy władzy.
    Demokracja…

    0

    0
    Odpowiedz
  41. Tak się składa że też mieszkam obok łukowa i pracuję na produkcji.
    W 90% masz rację. Jeszcze 6 lat temu przyznałbym ci 100% racji ale poznałem właśnie na produkcji osobę która odstaje od tego schematu. Przez 6 lat pracowaliśmy razem i po przegadaniu dziesiątek godzin stwierdziliśmy że może coś z tego będzie. Teraz mamy 4 letniego wspaniałego syna własne skromne mieszkanie i siebie oczywiście. Zerwaliśmy kontakty z całym tym motłochem. Żyjemy spokojnie bez pośpiechu nie biorąc udziału w wyścigu szczurów. Czasami siedząc na balkonie śmiejemy się z krayn siedzących na ławce i ich rozpieszczonych brajanków.

    0

    0
    Odpowiedz
  42. I to był mój główny powód wyjazdu z Łukowa, teraz wpadam tam 3-4 razy na rok i smutno patrzeć na niektórych znajomych którzy zachowują się tak jak to opisałaś, jakbyś chciała pogadać to pisz 😉

    1

    0
    Odpowiedz
  43. I to jest porządna chujnia!
    A sam wpis mógłbym czytać godzinami

    0

    0
    Odpowiedz