Jest chujnia… dzisiaj rano mega spieszyłam się na uczelnię, bo zaspałam. A do tego są korki w krak.. ale nic – szybko się ubrałam i poleciałam. Nie wiem jakim cudem ale się nie spóźniłam 😀 Tylko, że rozbierając płaszcz już na miejscu zorientowałam się, że zapomniałam ubrać stanika… Dobrze, że miałam szalik… chujnia!
18
38
„rozbierając płaszcz”, „ubrać stanik”…? WTF? Tragiczne rzeczy czynią Polacy z naszym językiem!!!
To musisz mieć miseczki -A.
i to studentka:/ nie widzę naszej przyszłości w różowych barwach:/
Możesz do mnie bez stanika wpaść na wykłady 😉 fajną chujnię miałaś koleżanko sympatyczna
Raczej miseczkę SS czyli Same Suty 😛
masz coś do małych piersi?! 😀