Problematyczna babka

Chuj mnie strzeli. Mieszkam z rodzicem i babką, która ma ponad 1000zł sama dla siebie, nie daje w ogóle na opłaty, ja muszę opłacać rachunki pół na pół z rodzicem. Nie dość, że rachunki za prąd mamy wysokie to jeszcze babka sobie kupiła grzejnik elektryczny… ile takie chujostwo prądu ciągnie… aż mnie głowa rozbolała, do tego non stop się wtrąca, codziennie wychodzi z domu na zakupy, parę godzin jej nie ma, mohery…

56
64

Komentarze do "Problematyczna babka"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. to weź jawnie przy niej zajeb z jej portfela na rachunki i powiedz wprost to co myślisz

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Zacznij traktować ją jak Ferdek babkę Kiepską.Powiedz cicho babka bo rentę zabiorę i babka kolacji nie dostanie.Amen.

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Ostatnie słowo wszystko tłumaczy…

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Ostatnie słowo wszystko tłumaczy

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Kup polski olejowy

    0

    0
    Odpowiedz
  7. nie rozumiem problemu, przestańcie płacić za prąd. po 3 miesiącach sama pójdzie zapłacić jak odetną.

    1

    0
    Odpowiedz
  8. to jest babka i z nią się nie dogadasz. Możesz czekać z niecierpliwością aż umrze,ale podejrzewam że wtedy będziesz ryczał

    0

    0
    Odpowiedz
  9. @2 … i do szafy ją trzeba zamknąć!

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Opcja A) Twoja Babcia wydaje całą swoją emeryturę na leki i inne wydatki, a Tobie chuj do tego, bo wychowywała jedno z Twoich rodziców i nikt jej do tego nie dokładał, więc Wy na starość macie się nią zająć, niewdzięczniku
    Opcja B) Twoja Babcia odkłada pieniądze na konto lub do skarpety żebyście dostali po niej tłusty spadek, więc siedź cicho, niewdzięczniku

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Moja babka w ogóle nie daje na nic kasy, to jeszcze ma popierdolone we łbie jak cholera

    0

    0
    Odpowiedz
  12. zwieksz mase i po babci, proste

    0

    0
    Odpowiedz
  13. @9 Człowieczku, ja wiem chyba lepiej na co moja babka wydaje pieniądze, jak żyje, gdzie chodzi, jak mam urodziny to nawet złotówki nie da, do niczego się nie dokłada, kuzynka miała wesele nawet prezentu nie dała, poszła zjeść i wróciła się do domu, ja muszę finansować z rodzicem wszystko z mojej kieszeni, widocznie boli Cię to bo utożsamiasz się trochę z takimi ludźmi i wcale nie „chuj mi do tego” bo nie będę wydawać połowy kasy na opłaty, naprawy, a ona 2 razy w miesiącu jakieś nowe ubrania przynosi do domu… nigdy niczego od niej nie dostałam więc z jakiej racji mam ją utrzymywać? Jeszcze nazywa wszystkich jak coś jej nie pasuje… Więc gimbusie spod 9 zamknij morde jak nie znasz sytuacji.

    1

    0
    Odpowiedz
  14. Witam,
    rozumiem tych co myślą tak jak autor spod 9.Porozmawiać na spokojnie też trzeba i to bez nerwów.O oszczędzaniu jakimś też można pomyśleć.

    1

    0
    Odpowiedz