Profesjonalizm służby zdrowia

Zachorowałem i lekarz wypisał mi skierowanie do poradni specjalistycznej i powiedział, gdzie najlepiej uderzyć. Więc idę do pierwszej, wielki szpital, łażę szukam, w końcu znalazłem; korytarz, ludzi tam w chuj siedzi, ale przy okienku do rejestracji pusto. Zadowolony wciskam skierowanie przez takie małe okienko jak na poczcie, a babka co tam siedzi ryczy do mnie: „my tutaj nie leczymy”, coś tam pierdoli, że mam iść do . Odwracam się, a tu cała poczekalnia lampi się na mnie jak na kosmitę. No dobra, druga poradnia, która mieści się przy szpitalu, daję skierowanie, a baba to samo, że tej choroby się tutaj nie leczy, że mam iść bezpośrednio do szpitala, tam się zarejestrować. Ta to już dwa razy powtórzyła, na co choruję, znowu poczekalnia patrzy na mnie. I to jest właśnie ta chujnia. Czy te durne baby mogłyby jakoś inaczej formułować te odpowiedzi, czemu muszą mówić, na co choruję? Przecież mogłyby jedna i druga powiedzieć, że TEJ choroby nie leczymy, zamiast mówić całą nazwę? Zero, profesjonalizmu. W końcu zarejestrowałem się w szpitalu, termin za pół roku. A to skierowanie muszę wymienić, bo ma być skierowanie do szpitala, a nie poradni, więc czeka mnie kolejna wizyta u lekarza… Śrut…

62
6

Komentarze do "Profesjonalizm służby zdrowia"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Mogłeś napisać jaka to choroba. Ludzie z poczekalni wiedzą.. to już nie jest tajemnica

    14

    0
    Odpowiedz
    1. Dołączam się do wniosku o poznanie choroby.

      2

      0
      Odpowiedz
      1. „-Pokażcie historię choroby.
        -Aha, to jest ten, co ma wszystko w dupie…
        -A gdzie tam. Z tym jest gorzej. On ma wszystko w pamięci…” 😉 /Mesio

        PS. Gimby nie znajo.

        0

        2
        Odpowiedz
  3. jprdl, ale na chujni mogłeś podać nazwę choreoby. No ale jak nie to mam nadzieję że nie jest ciężka. Pół roku? Tępe kurwiszczały, to sie wykończysz zanim coś zrobią..

    5

    0
    Odpowiedz
  4. I tak masz szczęście. Gdybyś był chory na coś zaraźliwego, to gdybyś się odwrócił, poczekalnia była by pusta 😉

    A tak na poważnie, to rzeczywiście chujnia. Zero wyczucia.

    11

    0
    Odpowiedz
  5. Spokojnie, to tylko ebola.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Aż mi się przypomniały badania okresowe w podstawówce, gdzie sprawdzali nam kutasy. Wchodziliśmy po 3 do gabinetu a potem jeden wchodził za parawanik i stara obleśna locha macała go po fujarze. Kiedy przyszła moja kolej kurwisko na cały głos oznajmiła wszem i wobec, że mam stuleje, śmiechom nie było końca. Dobrze, że jeszcze za moich czasów nie istniał termin „stulejarz” bo dopiero wtedy nie miałbym życia. Kiedyś nawet chciałem napisać o tym chujnie. I niech mi ktoś jeszcze raz powie o „tajemnicy lekarskiej” to go zaduszę swoim przydługim napletem.

    15

    0
    Odpowiedz
    1. Przynajmniej straciłeś cnotę. ..

      3

      0
      Odpowiedz
  7. U nas trzeba miec zdrowie aby chorowac i latać ze skierowaniami – chujnia pierwszorzędna

    3

    0
    Odpowiedz
  8. Chodzi o kiłę zwaną też syfilisem lub rzeżączkę nazywaną tryprem,lub potocznie tryniem czy też trypelkiem? Nie przejmuj się.Prawdziwy mężczyzna miał to,ma lub będzie miał.Nie masz się czego wstydzić.

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Eee tam… stuleja!

      0

      0
      Odpowiedz
  9. Dzieje się tak, bo żyjemy w buraczanym kraju o spierdolonej mentalności

    1

    0
    Odpowiedz