Przed chwilą z ciekawości wszedłem na portal gdzie można sobie pożyczyć prostytutkę. Po paru minutach z ogromnym obrzydzeniem zamknąłem tą stronę – przeglądając niektóre zdjęcia z niesmakiem, bo mimo że ciało niczego sobie, to leniwa kurwa nawet nie ustawiła się dobrze do zdjęcia a chce 200 za godz., ale definitywny koniec przygody na tej stronie przypieczętowało zbliżone zdjęcie owłosionej pizdy. Aż smród wydobył się z głośników mojego biednego laptopa. Przyszło mi na myśl poczytanie trochę na temat skali tego zjawiska w Polsce.. Newsweek podaje że jest w tym kraju od 150 do 250 tysięcy ludzi żyjących z prostytucji. I jak tu znaleźć ładną, kochajacą i w miare normalną dziewczynę? Nie dziwić się i nie chlipać nad swoim samotnym losem – mamy takie właśnie kurewskie czasy. Bieda choć konia bij.
Prostytucja w Polsce
2016-02-10 19:0249
48
szmaty trzeba szykanować, a hołdować wy tępe białorycerzyki. Ucz się ode mnie, całe życie baby zlewam, bo wiem że są fałszywe, złośliwe, przypominają sobie o tobie kiedy widać, że warto.
Te kurwy to wasze matki,siostryi zony.No i oczywiscie wasze przyszle zony ktore sie dupcza z ciapatymi.
Testoviron – neutralizatow zapachu owłosionych cip w internecie.
Zakupiłem flachę wódki
podrapałem się po jajach
poszedłem do prostytutki
a tu u niej wielka faja.
Mysle sobie szkoda kasy
popróbować kiedyś trzeba
wystawiłem swoją dupcie
ona pruła ją jak trzeba.
Teraz jestem Meś niewolnik
wyjebany w me otwory
a że laska była spita
pod oczami mam dwa wory.
Roksa pl? W dzisiejszych czasach kobiety to straszne materialistki. Kiedyś dawały za piwo a teraz tyle kasy za godzinę??? Choć zdarzało się że mi laska stawiała i jeszcze potem dawała także glowa do góry.
Opisuję to co zaszło
pomiędzy mną a moim
synem, dlatego że sama tego
chcę. Sama tego chciałam,
sama do tego
doprowadziłam i sama za to
odpowiadam. Było to
świadome i dobrze
wiedziałam co robię. Tyle
tytułem wyjaśnienia. Nie
uchylam się od
odpowiedzialności i
ewentualnych konsekwencji,
chociaż mam nadzieję, że
żadnych negatywnych dla
mnie i mojego syna nie
będzie. Nie chcę, żeby inne
kobiety, matki, siostry,
kuzynki traktowały mój
wybór jako usprawiedliwienie
dla siebie. Staram się być
odpowiedzialna i każdej z
was to radzę. Postępujcie jak
uważacie za słuszne,
pamiętajcie także o dobru
waszych dzieci. Dla każdej
matki to jest najważniejsze.
Nie dajcie sobie jednak
wmówić, że to, na co macie
ochotę wy i wasze dzieci jest
złe lub nienaturalne. Nie
mogę tu na forum bywać
codziennie ale raz na jakiś
czas będę się pojawiała.
Odpowiem na wszystkie
mądre pytania i postaram się
pomóc. Ale z nikogo nie
zdejmę ciężaru decyzji.
Decyzję zawsze podejmujesz
Ty!
Ten przydługi wstęp był
konieczny. A teraz mogę
opisać to, co już się
wydarzyło… Ja wiecie mam 3
synów, których sama
wychowuję. Często
fantazjowałam i marzyłam o
seksie z nimi. Jestem zadbaną
kobietą i chyba
nienajbrzydszą, mam 43 lata.
Podejrzewałam, że oni też w
ten sposób o mnie myślą. To
przecież normalne. Kiedyś
zauważyłam przypadkiem, że
syn (16 lat) często patrzy ma
moje piersi. U najstarszego
syna (18 lat) znalazłam filmy
pornograficzne na DVD i
pisma. Wbrew pozorom
mamy wiedzą jak obsługiwać
urządzenia elektroniczne…
Najmłodszy syn (prawie 13
lat) często się masturbuje.
Wkładam do pralki jego
rzeczy, to wiem poza tym to
słychać. Postanowiłam
spróbować zrealizować swoje
fantazje a jednocześnie
zaspokoić ciekawość
seksualną i nauczyć miłości
fizycznej najmłodszego syna.
W piątek wieczorem
zostaliśmy w domu sami.
Najstarszy syn wyszedł na
noc do kolegi, średni jeszcze
nie wrócił z obozu.
Mieszkamy w 4-pokojowym
obszernym lokalu, każde z
nas ma więc swój pokój. Po
kolacji poprosiłam syna żeby
został w kuchni. Kupiłam
ciasto, które bardzo lubi i
słodkie piwo Desperados.
Najpierw ukroiłam mu ciasta,
zaczęliśmy rozmawiać tak o
wszystkim, że zbliża się
szkoła i podobnych
tematach. Zaczęłam go
delikatnie podpytywać o
dziewczyny. Był nawet
otwarty, powiedział, że
podoba mu się o rok starsza
dziewczyna z naprzeciwka, z
podwórka jak mówią dzieci.
Gdy zjadł ciasto wyjęłam
piwo z lodówki, wkroiłam
cytrynę i zaproponowałam,
żeby się napił. Był bardzo
zdziwiony, bo w domu nie
pozwałam pić alkoholu.
Dopiero od niedawna
robiłam wyjątek dla
najstarszego syna a i to
niechętnie. Powiedziałam mu,
że dorasta, nie jest już
dzieckiem i może spróbować
dobrego piwa, że powinien
wiedzieć jak pić
odpowiedzialnie. Był
zachwycony. Ale który
chłopak by nie był? Gdy
wypił piwo rozmowa zrobiła
się nieco swobodniejsza.
Wlałam mu jeszcze kieliszek
nalewki z porzeczek, którą
co roku robię. Miał
czerwoną twarz, widziam, że
lekko się upił. Ale naprawdę
lekko, trochę mu w głowie
zaszumiało. Zapytałam go
wprost czy często myśli o
kobietach. Przytaknął.
Później czy myśli o nagich
kobietach i czy się dotyka.
Bardzo się zawstydził, ale
przyznał, że tak. W końcu
zapytałam go, czy uważa, że
ja jestem ładna, jak na
kobietę w tym wieku. Szybko
odpowiedział, że tak. Nie
ukrywam, że ja wtedy już
byłam bardzo podniecona.
Podeszłam do krzesła, na
którym siedział i delikatnie,
ale stanowczo włożyłam mu
rękę w spodnie. Ku mojemy
zdziwieniu nie miał erekcji,
ale bardzo szybko dostał.
Zaczęłam mu masować
członka. Nie wiem czy
bardziej był podniecony, czy
przestraszony. Wzięłam go
do siebie do pokoju i zdjęłam
bluzkę. Syn był bardzo
potulny. Położyłam mu ręce
na swoich piersiach i
poprosiłam, żeby possał mi
sutki. Później rozebrałam sie
cała a on dotykał moich
pośladków i włożył mi ręke
między nogi. Wtedy wzięłam
mu członka do buzi i
zaczęłam ssać. Nie trwało to
długo, kilkanaście sekund.
Chłopak miał wytrysk.
Szybko założył spodnie i
chciał wyjść ale go
zatrzymałam, żeby nie
tworzyć niezręcznej sytuacji.
Powiadziałam mu poważnie,
że o mnie też musi pamiętać.
Pokazałam mu co ma robić.
Trochę polizać łechtaczkę,
włożyć palce do środka
pochwy. Nie miałam
orgazmu, nie chciałam
przedłużać. Pobawił się mną
kilka minut i pozwoliłam mu
wyjść. Następnego dnia rano
sama przyszłam do niego do
łóżka i powtórzyliśmy
wszystko. Tym razem był
bardziej rozluźniony, mniej
spięty, chętniej się mną
zajmował, nie miał od razu
wytrysku (chociaż i tak
szybko, po około minucie w
moich ustach). Poszliśmy na
śniadanie, gdzie całkiem
normalnie rozmawialiśmy.
Powiedziałam mu, że to jest
na razie między nami, ale
może kiedyś poproszę go,
aby porozmawiał na ten
temat ze swoimi braćmi. W
sobotę po południu wrócił
jeden a w niedzielę (dzisiaj)
drugi. Między mną a
najmłodszym synem wszystko
wydaje się dobrze. Dzisiaj
rano szepnęłam mu tylko, że
nie będziemy się nigdy
pieścić, gdy jego bracia są w
domu. Może gdy zacznie się
szkoła, on będzie wcześniej
wracał. A może w
weekendym, oni mają zajęcia
dodatkowe. Zobaczymy, na
razie to nieważne. Jestem
bardzo szczęśliwa, że tak się
stało. Sama czuję się lepiej.
Nie miałam mężczyzny od 2
lat. Jest mi lepiej. Jestem
pewna, że jemu również i
wiele się nauczył i jeszcze
nauczy. Kiedyś w życiu na
pewno mu się to przyda.
Zastanawiam sie jak i kiedy
porozmawiać z nim, aby
zaproponował starszemu
synowi, żeby się mną
zainteresował. Albo raczej
okazał zainteresowanie, bo
na pewno się mną interesuje
tylko się wstydzi. A może
sama powinnam
porozmawiać? Jeszcze nie
wiem. Mam mały mętlik w
głowie. Ale nie czuję się
winna. Pokdreślam nie czuję
się winna. Napiszę jeszcze jak
się sytuacja rozwinęła.
Spróbuję też odpowiedzieć
na pytania osób w podobnej
sytuacji. Na pewno warto
zacząć, co do tego nie mam
wątpliwości.
Eliza
PS. Proszę wszystkich, którym
się moja postawa nie podoba
o kulturalne wypowiedzi lub
o powstrzymanie się od
niegrzecznych i złośliwych
uwag i komentarzy. Jestem
osobą, która ceni sobie
bardzo kulturę osobistą, nie
jestem trzpiotką czy kimś z
marginesu. Mam swoje lata,
doświadczenie i pozycję,
czuję się obrażona, gdy ktoś
nawet w internecie nie umie
uszanować innych ludzi.
Sama zawsze jestem
grzeczna dla innych i
wymagam tego samego.
Pozdrawiam. E.
NIE pierdziel mozna znalezc ladne laski.jak sie chce.
Cóż, czasy są do, nomen omen, dupy, ale też nie każda się kurwi. Pan twój, Mesio, osobiście zna szereg takich, o których prowadzeniu się nie można złego słowa powiedzieć (takie wyjątki, potwierdzające regułę). Trzeba mieć nadzieję, patałachu. I tak na marginesie. Co prawda czasy są jakie są, ale prostytucja i kurewstwo były zawsze. Z tą różnicą, że dzięki mediom w rodzaju internetu, masz to wszystko na wyciągniecie ręki. Pan twój, w wypowiedzi swojej (którą oczywiście przeczytasz jak wszystkie poprzednie: na klęczkach) zmierza do tego, że ta właśnie dostępność powoduje, że człowiek przesiąka przeświadczeniem, że to co widzi, np. w ogłoszeniach, o których wspomniałeś, to plaga, która nagle się pojawiła i dotyczy wszystkich. Na szczęście tak nie jest. To tylko ulegnięcie sugestii powstałej w wyniku łatwego i powszechnego dostępu do tego typu informacji. Choć złą wiadomością jest to, że z tego samego powodu powszechnej obecności w mediach spraw związanych z, ogólnie ujmując, rozwiązłością, problem, o którym mowa w chujni, rośnie z każdym rokiem. Ludzie po prostu przesiąkają tym, wpływa to wszystko, czego są odbiorcami, na ich mentalność i sposób postrzegania świata. Tak więc, jeśli sądzisz, patałachu, że teraz jest źle, to pomyśl jaki cyrk z tym będzie miało już choćby następne pokolenie. Czyli, patałachu, ciesz się, że jeszcze nie jest tak źle, bo będzie dużo gorzej. A prywatnie, Pan twój, Mesio, uważa z prawdziwe powiedzenie, że „swój ciągnie do swego”. Tak więc pewnego rodzaju „ochroną” przed szeroko pojętym kurewstwem jest niezadawanie się z takim typem lasek. Jeśli ktoś rzeczywiście nie lubi tego typu kobiet -czy to oficjalnie biorących kasę, czy też ciągnących gdzieś w dyskotekowym kiblu albo robiących karierę na biurku prezesa- i z zasady się z takimi nie zadaje, to omija takie szerokim łukiem. I ma problem z głowy, bo szuka innych. I choć i tu może się naciąć, to jednak zwiększa swoje szanse na spotkanie normalnej. Takie życie. /Mesio PS. A tak przy okazji tematu… Ku przestrodze, patałachy. Wiecie, że na takiej Ukrainie około 1,5% populacji jest zarażona wirusem HIV (o innych „miłych” rzeczach Pan wasz nawet nie wspomina)? To jest jakieś 700 tysi luda i to są tylko oficjalne statystyki, które mogą być sporo zaniżone, ze względu na to, że tam jest większy burdel niż w Cebulandii. Więc uważajcie, patałachy. I to nie tylko na płatne cipki, ale też na przygodne dupy spotkane na ulicy, imprezie czy gdzie tam się szlajacie. I uważajcie nie tylko na łatwe Ukrainki. Pamiętajcie, że Ukraińców do Cebulandii zjechało ponad milion (w takim Wrocławiu to do niecałych 700 tysięcy mieszkańców doszło ok. 40 tysięcy Ukraińców) i oni też lubią sobie poużywać, a masa miejscowych loszek chętnie daje. Statystyka, patałachy… Statystyka.
Młode małżeństwo zaraz po ślubie wyruszyło w podróż poślubną.
Po powrocie ojciec młodego pyta:
– Synu opowiadaj jak tam by?o.
Syn odpowiada:
– Tato przerąbane. To już chyba koniec.
Ojciec zdziwiony:
Jak to koniec?! Co się stało?!
– No widzisz ojciec to było tak. Jak to młoda para w pierwszą noc
mieliśmy sex no i jak było już po wszystkim to ja tak z przyzwyczajenia
położyłem dwie stówy na stoliku.
– No to rzeczywiście synu jest przerąbane.
– Ale to jeszcze nie wszystko. Ona mi pięć dych wydała.
A ja mam zone którą poznałem agencji i jej nie płace. To jest już trzeci rok i jest super.
Ależ przecież Polki są najmądrzejsze na świecie,mają klasę, są najlepiej oczytane i są niezależne! Przy tym skromne, wierne i nigdy się nie wywyższają!
A formalny związek to nie prostytucja? Dostajesz w miarę regularny seks i towarzystwo w zamian za zasoby jakie generujesz i łaskawie dzielisz się.
Kobiety to są tylko spod znaku narodu wybranego,reszta to są goje płci żeńskiej które jak na razie pełnią rolę naszych agentów i użytecznych idiotów ale kiedy spełnią swe zadanie i doprowadzą do ostatecznej biady i zguby gojów płci męskiej to żeńskie goje przestaną nam być potrzebne i staną się mięsem armatnim i pożywką dla robactwa po uprzednim wszamaniu ich przez takiego raka a po drugie milion ukrów musi mieć kawałek padliny do wyruchania,a jak dojdzie do wojny polsko-banderowskiej która jest bardzo prawdopodobna bo ukry są bardzo na lachów cięte to dopiero dojdzie do armagiedonu którego skala dorówna masowym gwałtom hitlerowskich zwyrodnialców na polaczkowych samicach
Dziękuję moi drodzy za miłe słowa i „dodawanie nadziei”, ale gdzie ja kurwa mać napisałem że nie ma fajnych dziewczyn? Oczywiście że kurwa są, sam miałem dwie bardzo fajne, więc po chuj pitolenie że „g łowa do góry itp.”. Druga sprawa – do tej pani która pobawiła się synka kutasem – sorry ale to jest kurwa patologia do potęgi! Ale że kobiety z reguły są większymi erotomankami niz mężczyźni, to należy to do normalności. Mi moja mać ze dwa razy udało jej się pocałować mnie w usta. Okropieństwo że chuj, więcej jej nie dam się nigdy zbliżyć na wyciągnięcie ręki. Co za świat kurwa mac.
Hahah, typ wchodzi na strony z prostytutkami (taa, „z ciekawości”…) i potem się żali, że nie może znaleźć „normalnej, ładnej i kochającej” dziewczyny. Dla kurwiarzy nie ma takich dziewczyn, zapamiętaj to sobie łosiu. Jesteś brudny i na nic nie zasługujesz czystego.
Ze swoim IQ nie masz szans nawet na prostytutkę, a co dopiero na normalną dziewczynę.
Rób doktorat
Bede robil doktorat ale i tak dzieki za podpowiedz.
Jest masa fajnych dziewczyn, chuju tępy, ale jak spędzasz czas marszcząc freda przy wlochatych cipach, zamiast wystawić krzywy ryj na świeże powietrze i poznać ludzi to chuj Ci w dupe.
d
Dla mnie roksa to porażka. nie podobają mi się te dziewczyny. samo to, że są prostytutkami. moze miec fajne cialo ale nie jest to pociagajace.