Przyjaciel

Chujnia z moim ,,przyjacielem”. Chodziliśmy od przedszkola do gimnazjum razem. Obydwoje byliśmy w tej samej klasie. Razem siedzieliśmy w ławce, żartowaliśmy i ogólnie było zajebiście. Zdarzało nam się pokłócić, ale wybaczaliśmy sobie po kilku sekundach. Bardzo często do mnie wydzwaniał i gadaliśmy o różnych pierdołach. Myślałem, że tak już zostanie, ale po gimnazjum wszystko się zjebało. Przestaliśmy utrzymywać ze sobą kontakt, widywaliśmy się bardzo rzadko. Ja teraz do niego czasami zadzwonię i chwilę pogadamy, ale on dzwoni tylko jeśli czegoś chce. Pożycz no kasy, zawieź mnie tu i tam. Staram się mu odmawiać, ale jest uparty gorzej od osła i ciągle powtarza ,,no weź”. W zeszłym roku poszliśmy razem na miasto i kupowaliśmy pizzę oraz inne pierdoły. Ja naiwniak za wszystko płaciłem i straciłem ponad 50 zł. Dodam, że z pizzą poszliśmy do niego do domu, gdzie była jego siostra i jej bachory (a miało nie być nikogo). Zjadłem kawałek pizzy, a resztę oni wpierdolili i jeszcze mi wzięli dwa piwa, które też kupiłem. Obiecał, że mi odda za dwa tygodnie. Jak zadzwoniłem do niego o umówionej godzinie, to miał włączoną sekretarkę. Od tej pory jeszcze kilka razy o coś prosił : pomóż mi przenieść wersalkę, pożycz no 50 zł (niby na farbę, a ona stała jak się okazało u niego w domu). W tym roku 4 razy prosił, żeby go gdzieś zawieźć. Zawiozłem go raz i obiecał mi za to 20 zł. Gówno dostałem i jeszcze musiałem zabrać i odwieźć jego gówniarzowatych koleżków. Za drugim razem go zbyłem, za trzecim olałem, a za czwartym użyłem translatora mowy i zrobiłem sobie z niego jaja 🙂 Kiedyś mieszkał z matką i było dobrze, a teraz mieszka z siostrą, która zrobiła se bachory żeby dostawać zasiłek i żyją w jakiejś norze. I jeszcze bezczelny kłamczuch pierdoli, że mi odda pieniądze, a nigdy nie oddaje. Teraz już go olewam na maksa i nie odbieram w ogóle, chociaż potrafi dzwonić 17 razy albo wysłać 26 smsów ,,zadzwoń”.

52
34

Komentarze do "Przyjaciel"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Wyślij mu smsem linka do tej chujni albo zrozumie albo niech spierdala.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Stary serio polecam mu wygarnąć, że dopóki nie odda kasy i tu mówisz za co to niech spierdala. Jak nie przyleci zawstydzony z hajsem to zlej wszystko co mówi. Jak powie, że odda miesiąca X bo coś, a teraz prosi o to, to go zlej bo pewnie gówno odda. Pozdro

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Ja też już nie odbieram od takiego jednego. Dzwoni tylko jak mu się kasa na alko kończy. Juz 3 miesiące z nim nie gadałem i mam spokój. To nie przyjaciele to zwykli egoiści którzy nie dają nic od Siebie. Kiedyś będzie naprawdę potrzebował pomocy i nikt mu jej nie udzieli

    1

    0
    Odpowiedz
  5. ja już dawno wyjebałem z życia jakichkolwiek interesantów. Rezultat: dużo czasu dla siebie, mniej zbędnego pierdolenia ludzi, dużo mniej „znajomych”.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. „a teraz mieszka z siostrą, która zrobiła se bachory żeby dostawać zasiłek i żyją w jakiejś norze.” czyżby rucha swoją siorkę? „I jeszcze bezczelny kłamczuch pierdoli, że mi odda pieniądze, a nigdy nie oddaje. Teraz już go olewam na maksa i nie odbieram w ogóle, chociaż potrafi dzwonić 17 razy albo wysłać 26 smsów ,,zadzwoń”.” skąd ja to znam… Jeden dupek mi wisi od iluś tam lat kasę a kiedy wyskakuję z tym by mi oddał hajs to też wymyślał i kłamał. Jeszcze miał bezczelność mnie pouczać o przyjaźni gdy mu przypominałem by oddać hajs. Twierdził, że tylko haj i hajs w mojej głowie jest. No kurwa! Pożyczyłem to oddaj. Zwyczajnie więc go zlewam zupełnie tak jak Ty swojego „przyjaciela”.

    2

    0
    Odpowiedz
  7. Co za frajer, pierdol go.

    1

    0
    Odpowiedz
  8. 0/5. Naiwniak jesteś. Przyjaźni szukaj inaczej.

    1

    0
    Odpowiedz
  9. Jesteś po prostu frajerem, którego ten koleś wykorzystuje. Też kiedyś byłem w podobnej sytuacji – pożycz, pomóż, załatw. Takich ludzi trzeba olewać, bo to tylko wrzody na dupie, które przeszkadzają w cieszeniu się życiem.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Jest na to paragraf. Zglos 'stalking’ i ze cie uporczywie nagabuje na pieniadze 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  11. To jest era samotności. Ludzie mysla że jak jest Facebook i 300 znajomych to jest pięknie. Jak z tych 300 chodź 3 jest dobrymi kolegami albo przyjaciółmi to masz szczęście. Odzywają sie jak cos chcą, a lepiej sie nie zwierzać bo potem za plecami zostaniesz obrobiony. O kobietach nie pisze bo temat byl poruszany juz x- razy. Wyczują kasę to im się włącza miłość. Ewentualnie potrzebują przyjaciela żeby sie wyżalić jaki ich facet zly i niedobry i jak mocno ją zerznal wczoraj.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. odetnij się na zawsze. dobrze znam ten charakter.

    1

    0
    Odpowiedz
  13. Wychedoz mu ta swinie. Za kare. Niech chrumka do ciebie nie do niego.

    2

    0
    Odpowiedz
  14. On cię po prostu kocha patałachu… Kiedyś były pocałunki i pieszczoty, lizanie fiutów a teraz co? Nawet go nie wydupcys, ty niedobry…

    0

    0
    Odpowiedz
  15. To żeś się długo dawał sfrajerować, może wreszcie przejrzałeś na oczy. Koleś już nie chce być Twoim kumplem, tylko sobie chce żerować na Twojej naiwności, korzystać z kasy itd. Jebnij go w pizdu i zerwij kontakt hardcorowo raz na zawsze.

    1

    0
    Odpowiedz