Pseudopatriotyzm w mediach

Szczerze mówiąc, kompletnie nie rozumiem wykolejonego „patriotyzmu” serwowanego nam przez media. 1 sierpnia – rocznica Powstania Warszawskiego, które było największym wpierdolem jaki zebraliśmy jako naród w historii – wielkie obchody. 1 września – rocznica drugiego wielkiego wpierdolu – wielkie obchody. Czasem przez media przewinie się Katyń. I to tyle. O zwycięstwach się nie pamięta wcale. O Powstaniu Wielkopolskim, powstaniu we Lwowie w 1918, Powstaniu Sejneńskim, Powstaniach Śląskich w których wygrywaliśmy bo były rozsądnie zaplanowane, a nie robione na łapu capu jak PW mimo braku warunków, pies z kulawą nogą nie wspomni. O Bitwie Warszawskiej zwykle cicho, chyba, że akurat chcemy pogrozić naszymi czołgami Rosji to robimy w rocznicę wielką defiladę (i tak śmieszną w porównaniu z defiladami za PRL chociażby). Ale już o bitwie nad Niemnem, ofensywie kijowskiej czy choćby zagonie na Kowel (pierwszy przykład Blitzkriegu w historii!) cicho. Niegdyś wałkowane Monte Cassino i Falaise leżą odłogiem, 90% Polaków nie zna nawet dat. O wielkich zwycięstwach z czasów I RP wiedzą w sumie tylko miłośnicy historii i grupy patriotycznie nastawionej młodzieży. Przeciętny Polak nie ma pojęcia o Kłuszynie, Kircholmie, Beresteczku, Hodowie. O Wiedniu może usłyszał, no i wie o Grunwaldzie bo tam co roku się napierdalają. Taki mamy efekt pseudo „polityki historycznej” którą nam serwują rządzący. Na EURO 2012 zasrani Ukraińcy w oficjalnej prezentacji napisali że Lwów to ukraińskie miasto które było pod polską okupacją. Nikt nie zareagował. Zamiast pamiętać zwycięstwa, bronić dobrego imienia Polski, nasze elity brandzlują się nad tym jak to zbieraliśmy wpierdol. Chujnia i śrut.

90
47

Komentarze do "Pseudopatriotyzm w mediach"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Taką mamy teraz politykę historyczną serwowaną nam przez nasz rząd i opiniotwórcze koła pro-euro.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Czego ty kurwa oczekujesz od tych żydów? Ale z treścią chujni się prawie że w całości zgadzam ;).

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Od dawna mnie to wkurza że o przegranym powstaniu warszawskim napierdala się już miesiąc przed a np o wielkopolskim w mediach cicho sza. Dobrze że chociaż w poznaniu odbywają się obchody tego zwycięstwa

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Brawo za te spostrzeżenia! Świetnie to napisałeś i uważam tak samo! Inni celebrują zwycięstwa,a my porażki – co to do cholery ma być?? A potem się dziwić,że 70% ludzi w tym kraju ma depresje i nie widzi sensu w życiu oraz popada w alkoholizm i inne uzależnienia oraz za granicą wstydzi się tego,że jest Polakiem…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. NWO mówi ci to coś? Koleś od usraela się najlepiej wypowie na ten temat, ale od siebie dodam że to jebana bandera a prawdziwi patrioci są traktowani jak rasiści i faszyści, TO NIEMCY BYLI NAZISTAMI KURWA!!! Dlaczego pieśni ROTA nie uczy się śpiewać w szkołach już??? DO KURWY NĘDZY!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Zapomniałeś wspomnieć o Cedynii jakieś tysiąc lat temu i o tym jak welociraptor spuścił wpierdol brontozaurowi

    1

    0
    Odpowiedz
  8. Daję soczystą piąteczkę, masz moje pełne poparcie i mojego rodu Czarnowronów

    0

    0
    Odpowiedz
  9. rządzące nami elyty to zwykłe pacynki i marionetki usraela więc nie spodziewaj się że będą krzewić w polakach prawdziwy patriotyzm a nie ten fałszywy i zakłamany który służy tylko temu żeby wzbudzić w polakach złudzenie że media i rząd to patrioci chcący dobra polski i polaków,bo jakby uczyli patriotycznej postawy od małego to usraela dawno nie byłoby a wraz z nim marionetek bo by ich pogoniono,i tego marionetki się boją

    0

    0
    Odpowiedz
  10. A po co w ogóle świętować bitwę pod Kircholmem, na przykład? Grupa ludzi, z którą nie masz nic wspólnego poza tym, że urodziłeś się na podobnym terytorium, spuściła wpierdol innej grupie ludzi, która różniła się od ciebie tylko tym, że urodziła się na innym terytorium. I tak się w historii przekładało od zawsze. Raz jedni drugich, a raz odwrotnie. Jak czujesz potrzebę to możesz nawet zapalić świeczkę Mieszkowi Pierwszemu, że ogarnął Polan. Ale poza sympatycznym faktem historycznym, który po części miał wpływ na kształt obecnego świata, nie ma on żadnego znaczenia, dla którego powinniśmy się nim ekscytować, a tym bardziej świętować. Nic już się nie zmieni, to jacy ludzie są obecnie też się nie zmieni, a opierać dumę na cudzych dokonaniach, w których nie miałeś żadnego udziału, i jeszcze się tym szczycić jest śmieszne i niedorzeczne.

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Nic dodac nic kurwa ujac. Podpisuje sie oboma „recyma”. Dzieki za informacje o zagonie na Kowel i o Hodowie. Pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Nie jestem znawcą historii Polski – po części jej nie rozumiem. Ale PW szanuję. To jeden z nielicznych przykładów kiedy ludzie, mimo swojej z góry straconej pozycji, postanowili walczyć a nie czekać. Przegrali, zginęli. Ale spróbowali, nie byli bierni. Dziwię się trochę dlaczego więźniowie obozów zagłady nie spięli dupy i nie stawili oporu tylko czekali nie wiadomo na co i kogo. No ale ich losy (głównie Żydów) z góry były zaplanowane przez innych Żydów niczym pionki w grze w szachy – król pozostał i obecnie pod osłoną pachołków z USA wyznacza standardy, sprawuje nadzór i wypomina historię coby cały świat był mu podporządkowany.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Dobra chujnia, najlepsza ostatnio. O czym tu mówić skoro co jakiś czas okazuje się że czołowi polscy politycy nie znają dat kluczowych wydarzeń z najnowszej historii Polski i historii powszechnej. Rzeczywiście takie umartwienie się leży w naszej naturze, cała ta martyrologia narodowa jest dobijająca. Wyjątkiem są tu obchody Konstytucji 3 maja ale kto z Polaków tak naprawdę wie o co w niej chodziło? 1 może 2 % jestem o tym przekonany. Najważniejsze, że można przez kilka dni w tym również 3 maja pogrillowac i najebać się piwskiem. No ale o wpierdolu w Warszawie w 44 to wie każdy a przywódcy Polski Podziemnej odpowiedzialni za to są do dzisiaj hołubieni jako najwięksi patrioci. I to zatrzymywanie ruchu o 17.00 to trąbienie samochodów w każdą rocznicę, chciałoby się powiedzieć ciszej nad tą trumną i dajcie przejechać nie tamujcie ruchu. A jeżeli już to dlaczego nie obchodzimy rocznicy Rzezi Wołyńskiej? Nikt się nie zatrzyma w zadumie, czapki z głowy nie zdejmie. Niewygodna ta prawda historyczna? Piłka nożna ważniejsza?

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Bo Polska to państwo teoretyczne, dymane przez zachód z kasy, a obywatele zniewoleni ekonomicznie przez żydokapitalizm. Polski już nie ma, jest tylko na papierze. Przykre i szkoda.

    0

    0
    Odpowiedz