Pustka trochę inaczej

Gościu od chujni „Pustka” poruszonym tematem skłonił mnie do popełnienia niniejszej chujni. W odróżnieniu od niego, ja mam ludzi, wśród których nie czuję się samotny. To jest ostatnie co mógłbym wśród nich czuć. I czas z nimi spędzony jest super. Niestety mieszkamy w różnych częściach kraju, także do nich wszystkich, za wyjątkiem jednej osoby, średnia odległość to jakieś 300 km w jedną stronę. Stąd i chujnia. Z wielu różnych przyczyn ja nie mogę się wyprowadzić tam, gdzie choćby część z nich oni mieszka, a oni nie mogą się przenieść w moje okolice. Widujemy się, kiedy tylko jest okazja i spędzamy ze sobą tyle czasu, ile możemy. Ale to jest niestety łącznie ułamek roku, bo pierdolona odległość to uniemożliwia. Przez resztę czasu zostaje łączność via internet lub telefon i tyle. Ta jedna osoba, mieszkająca znacznie bliżej niż reszta, z kolei ma w ostatnich latach bardzo mało czasu na cokolwiek -tak się życie poskładało- stąd kontakt także jest utrudniony i ograniczony. I tych ludzi mi brakuje. Bardzo. Zwłaszcza, że poza nimi nie znam kogoś, z kim tak dobrze bym się dogadywał. I nigdy wcześniej nie znałem. No więc sami rozumiecie. Niby nie jestem sam, jak autor wspomnianej wcześniej chujni, a jednak jestem. I to jest kijowe na co dzień. Nieraz zdarza się tak, że coś zobaczę, usłyszę, przeczytam i pomyślę: „muszę to powiedzieć „X” alb „Y””. A chwilę później uświadamiam sobie, że ich tu nie ma i zobaczymy się dopiero za miesiąc lub nawet kilka miesięcy. Nieraz człowiek by wyszedł i pogadałby czy poimprezował z tymi ludźmi i też nie ma jak. A to samo z ludźmi okolicy, z którymi się nie dogaduję, nie wchodzi w grę. Sami pewnie wiecie czemu, więc nie ma co wyjaśniać. Gówniany los. Wystarczałoby, żeby choć część z nich los rzucił w moje okolice lub mnie w ich i byłoby pod tym względem lepiej.

21
79

Komentarze do "Pustka trochę inaczej"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ja nie muszę utrzymywać łączności, bo mam w domu zajebistą loszkę, która codziennie opierdala mi pałę, i wtedy się kurwa ze mną złancza ustami.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Ja nie potrzebuje znajomych, wystarczy mi moja loszka ktòra opierdala moją wielką grubą pałę i jestem szczęśliwy i ona ròwnież i jeszcze ona dziękuje mi za moją wartościową śmietankę z mojego kija.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. pierdolisz jak ciota

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Pięć sztuk ode mnie. Też kilka osób mi spierniczyło za morza i oceany w poszukiwaniu lepszego jutra, tyle że u mnie coraz rzadziej z niektórymi znajduje się okazję do porozmawiania nawet, jeśli wrócą na jakiś czas do kraju. Ech… stare dobre lata szkolne nie wrócą.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Zrób kupę.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Znasz przysłowie „Im rzadziej tym radziej”. Myślę, że ciebie ono właśnie dotyczy ponieważ w okolicy nie masz ludzi, którzy cię rozumieją.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. @Autor poprzedniej pustki: ciesz się że w ogóle masz osoby którym możesz zaufać

    0

    0
    Odpowiedz
  9. A ja mam do moich przyjaciol ponad 1000km , do faceta 1200. I takie sytuacje sie zdarzaja…

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Tu loszka – złącza a nie złancza, pryszczaty niedojebie…

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Edek, to Ty?

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Komentarz „Zrób kupę” ma ode mnie 5 gwiazdek od Dawida.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz
  14. co ty masz z tym doktoratem pod kazdym wpisem rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz