Społeczna spierdolina

To chyba idealny termin by mnie określić. Może zacznijmy od początku, właśnie skończyłem pierwszą klasę liceum. Rzecz jasna wszyscy wszyscy gdzieś się rozchodzą miło spędzić czas. Czy na jakieś jedzenie, czy idą chlać, ale grunt, że w grupie. Jestem na tyle spierdolony, że stronię od towarzystwa, mimo że jest to coś, czego mi brakuje. Ogólnie rzecz określając jestem pojebany. Wyrazy kumpel czy przyjaciel są mi obce. Mam może jednego znajomego, z którym jakoś bardziej trzymam, ale tylko przez facebooka i od roku się nie widzieliśmy. Wspólne wypady, imprezy, spotkania itp. to coś o czym nie mam pojęcia. Sam nie wiem dlaczego, izoluję się od świata, chcąc w tym samym czasie jakichś towarzyskich relacji z innymi. Być może jest to wina mojego przekonania o debilowatości osób które mnie otaczają. Fakt jest taki, że uważam się za lepszego od innych. Niekoniecznie niezasadnie, bo jeśli dla kogoś działania matematyczne sprawiają problem, bądź odczytanie z wykresu gdzie funkcja jest rosnąca to czarna magia na profilu z rozszerzoną matematyką, to chyba jedyne określenia na takiego człowieka to debil. A takich osób jest multum. Nie twierdzę, że jestem nieomylny, ale właśnie takie i podobne sytuacje, powodują moją niechęć do ludzi. Jestem przez to wszystko w takiej fazie społecznego spierdolenia, że nawet gdy pewna dziewczyna, ku mojemu kolosalnemu zdziwieniu, próbowała zwrócić moją uwagę na przeróżne sposoby przez ostatnie +/- 2 miesiące, jedyne co potrafiłem zrobić, to coś tam przytaknąć, czy się w głupio uśmiechnąć. To dziwne, że dzisiaj też próbowała. Negatywnie wpływa na mnie też fakt, że właściwie cała moja klasa (tu też objawia się moje przekonanie o lepszości) to grupa pokemonów robiących sobie zdjęcia, przed każdym napotkanym lustrem, szczególnie dziewczęta. To jedna z tych sytuacji, kiedy podnoszę oczy do góry, odwracam głowę i staram się nie zwymiotować. Wiem, że zaraz ktoś napisze komentarz typu „spierdalaj z takimi problemami z chujni, gimbusie” ale dla mnie to poważny problem i sam zaczynam się tym martwić. Niestety, koszykarzem nie jestem, a do Burneiki brakuje mi pięciu tysięcy godzin treningu, więc nie wpływa to najlepiej na moją samoocenę. Matka już dawno zaczęła sie martwić, chce mnie zaprowadzić do psychologa, dziś wybrała się na rozmowę z wychowawczynią… Może gdyby nie fakt, że mieszkam na wsi pod miastem moje uspołecznienie wyglądałoby inaczej, ale te chujowe autobusy jak już przyjadą na czas, a jeździ ich dziennie stosunkowo nie wiele, to zanim dojadą do celu, można się zesrać.

37
44

Komentarze do "Społeczna spierdolina"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Moja loszka już w liceum była dobra w obciąganiu. Opowiadała mi kiedyś w łóżku, jak już ją strasznie zruchałem, że zawsze w szkolnej toalecie ustawiała się kolejka chętnych chłopaków. Nigdy nie odmawiała im loda, a wypiwszy sporo mleczka szła zaspokojona na lekcje. I m.in. dzięki temu mam teraz mistrzynię w domu.

    5

    3
    Odpowiedz
  3. Masz nieco zniekształcone pryncypia odnośnie oceny czyjejś inteligencji, młody człowieku, co innego praktyka życiowa, którą zdobywa się miedzy innymi poprzez kontakty międzyludzkie właśnie, a co innego teoria i encyklopedyczna wiedza. Sam nigdy nie zaliczałem się do wybitnych orłów jeśli chodzi o przyswajanie i pojmowanie zależności matematycznych, co nie przeszkodziło mi absolutnie w doliczeniu się sześciu zer na rachunku bankowym w czasach obecnych, podczas gdy kolega ze szkolnej ławy, z tamtego okresu, który uchodził za prymusa, co lubił podkreślać z zadartym często nosem, dzisiaj dalej stoi z kredą przy tablicy i sprawdza kartkówki. Życie i zdobywanie doświadczenia ma charakter wielopoziomowy i wielowymiarowy, jeżeli myślisz że jedyną wartą zaangaźowania i wysiłku nauką jest edukacja szkolna, to tylko nauczysz się jak się uczyć.

    7

    1
    Odpowiedz
  4. @2 ostatnie zdanie to sama prawda, szacuneczek 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Ale siedzenie i sranie w banie, że brakuje Ci do Burneiki 5000h treningu wcale Ci nie pomoże. Zacznij po prostu ćwiczyć. Coś tak mniemam też, że Twoje poczucie bycia lepszym od innych sprowadzi Ciebie na manowce. Ty lepiej się zweryfikuj i zrestartuj bo źle może być z Tobą. Pozdro

    0

    2
    Odpowiedz
  6. Wstąp do Hitlerjungen

    6

    1
    Odpowiedz
  7. A ja nazywam debilami takich odludków. Nie umiesz nawiązać kontaktów z ludźmi to się przypierdalasz. Ach Ty rzeczywiście jesteś lepszy. Siedzisz przed komputerem, pewnie nigdy nie ruchałeś, nigdy nie przytuliła Cię przyjaciółka gdy się spotkaliście po długim okresie, nie wiesz w której ręce w motocyklu masz sprzęgło… Jesteś zerem i tyle. Jesteś sam, zdechniesz sam. Chyba że coś zmienisz, ale przecież WSZYSCY to debile, tylko Ty jesteś najlepszy.

    3

    12
    Odpowiedz
  8. Normalnie jakbym to sam pisał – jestem w prawie identycznej sytuacji, z tą różnicą, że nie mam Facebooka.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Ad 6. Odezwał sie jebany „król lajfu”, okolicznych remiz, posiadacz tuningowanego passata, elo elo w chuj „zią” i dymacz niedomytych pizd okolicznych blachar raczący nas tekstami „abo eee kuwa eee kuwa nig dy nie ruchałeś”. Zamknij dupe śmieciu bo tacy „cfaniaky” jak ty mając 25 lat już po 3 dzieci i tyrają za 1300 złżeby było chleba za co kupić i kredyty spłacać bo komornik wyrzuci z domu. Prowinjonalny herosie w dresie zamknij tego ryja bo przez takich głąbów jak ty ten kraj jest jak jest. Ty napewno jesteś najlepszy w swoim mniemamiu i przeświadczony że takie debile o małych horyzontach oraz zwierzęcych potrzebach są najlepsi i dlatego ten kraj taki jest.

    7

    1
    Odpowiedz
  10. spierdalaj z takimi problemami z chujni, gimbusie

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Musisz nauczyć się kontaktować z ludźmi. To fakt, że niektórzy to takie samo przeczące sobie paradoksalne skurwysyny, ale nie każdy taki jest. Nie wkladaj wszystkich do jednego wora. Nic samo nie przychodzi.

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Niewiele* kurwa, jeśli już brak umiejętności obliczania rosnącej ci przeszkadza, to ja tez poczepiam się szczegółów

    1

    0
    Odpowiedz
  13. Witam ja też jestem Kustoszem Karuzeli Spierdolenia. Co zrobisz, nic nie zrobisz bozenko

    0

    0
    Odpowiedz