Sprytni naciągacze

Coraz częściej możemy usłyszeć lub przeczytać o ludziach, którzy są trenerami, coachami, ludźmi, którzy odnieśli sukces. Natomiast ile jest w tym prawdy?
Często takie osoby chwalą się co one to nie zrobiły w życiu i starają się zmotywować innych do działania. Ale oczywiście na sam koniec pojawia się haczyk, w postaci „produktów, usług itp”, które oferują te osoby, aby je kupić.
Dlatego tak naprawdę wszyscy tacy trenerzy, nie utrzymują się ze swoich sukcesów, by potem się dzielić wiedzą z innymi, ale pod przykrywką tych sukcesów wciskają jakieś usługi czy produkty, za które ludzie potem zafascynowani takim człowiekiem, który niby dużo osiągnął, płacą ciężko zarobione pieniądze, aby poczuć się lepiej. To jest przekleństwo naszych czasów, bo coraz więcej takich ludzi jest i kombinują, jak tu łatwo zarobić pieniądze na biednych i zagubionych ludziach, którzy też by chcieli coś osiągnąć, tylko błądzą i nie wiedzą jak zacząć.
Trzeba uważać na takich naciągaczy i myśleć, aby nie dać się omamić, bo to może niestety nasz kosztować niekiedy sporo pieniędzy.

82
5

Komentarze do "Sprytni naciągacze"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Masz całkowitą rację.W tym kraju kombinatorów i lewusów co drugi i co druga to trenerzy chuj wi od czego.A promują takich te zryte telewizje śniadaniowe.Zaraza ta przypełzła oczywiście z zachodu.

    20

    0
    Odpowiedz
    1. robol zwykły jak ja nie widział nigdy takiej telewizji śniadaniowej bo zapierdala od 7.00

      7

      0
      Odpowiedz
  3. Jeśli chodzi o coaching i rozwój osobisty to jest od chuja takich naciągaczy. Tylko że w większości przypadków to nie są jakies ukryte usługi czy produkty, tylko wstep na seminarium kosztujące XX PLN… tak długo póki odbywa się to legalnie, chuj w dupę wszystkim którzy na to narzekają. Inna sprawa, że soczysty chuj w dupę należy się też ludziom, którzy chodzą na takie spotkania, kupują ich książki, etc. O ile taki Grzesiak np. ma gadane i niektóre rzeczy które mówi mają sens (ale uprawia też bełkot na kurewską skalę), o tyle niejaki Kołcz Majk to debil i idiota jak skurwysyn, ludzie którzy kupują jego produkty to naprawde zabłąkane owieczki. Ten imbecyl z narcystycznym zaburzeniem osobowości między innymi natworzył sobie fejkowych kont na lubimyczytac.pl, gdzie dał najwyższe noty swoim książkom, bo normalnie ludzie je hejtowali (bardzo słusznie zresztą, bo to gówno)

    15

    1
    Odpowiedz
  4. Jesteśmy krajem biednych, sfrustrowanych ludzi, którzy chcą lepszego od zaraz i tacy na nas żerują. Nie znoszę tych coachów, znawców wszystkiego teraz są i kołczingi parentingowe z tzw świadomego rodzicielstwa bliskości. Czyli kurwa z czego? Bo jakoś biologia dokładnie nas do takiego rodzicielstwa determinuje. Pierdolcie wszelki kołczing srołczing. Ponadto u nas w kraju kołczem naprawdę teraz już może być każdy, to się przerodziło w zwykła szarlataninę. Won z tym kołczingowym gównem i usilnym rozwojem osobowości!

    12

    0
    Odpowiedz
  5. A ty już korzystałeś z coachingu oddechu?

    2

    0
    Odpowiedz
  6. a najwięcej naklonowało się bodaj koaczy od relacji i podrywania kobiet. Co najgorsze mają spory polot w internecie. Dla mnie świadczy to tylko o jednym, jak pełzający stał się obecnie gatunek męski w kontaktach z babami !

    14

    0
    Odpowiedz
  7. Wysokis jak brzoza a gupis jak koza…

    3

    0
    Odpowiedz
  8. Dokładnie, dodatkowo są to ludzie którzy w rzeczywistości nie posiadają jakiej kolwiek wiedzy. Wymyślony zawód, wyciskanie ludziom głupot a ludzie już tacy są że w nie wierzą. Tacy ludzie wciskając suplementy które są największą głupota oraz tworzą zalecenia żywieniowe zupełnie absurdalne, bo przecież Co ludzie nie mają pojęcia o niczym tyle co przeczytają coś w internecie albo zrobią pseudo kurs…aż żal jak się o tym słyszy. Tacy ludzie powinni się albo wykształcić albo wziąć się za inna robotę

    4

    1
    Odpowiedz
  9. Jak ktoś jest frajerem, to daje się naciągnąć, ale fakt, takich frajerwów jest sporo… Ich problem, dadzą się naciągnąć raz, to na następny raz przemyślą i wyciągną wnioski, a jeżeli nie wyciągną… no cóż selekcja naturalna 🙂

    5

    0
    Odpowiedz
  10. Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to doceniłbyś moc coachingu. Zamiast płacić każdemu ze 100 roboli 100 zł więcej, to zatrudniasz coacha za 1000 zł, który zagrzewa ich do tyry mowami motywacyjnymi. Pierdoli o misji firmy, moralności, wartości pracy, o tym, że mogą dojść w firmie, gdzie tylko chcą. Roztacza wizje awansów, zdrowej rywalizacji. Ściemnia o tym, że oni są największą wartością firmy. A patałachy czują się dowartościowane. Jebią za nędzne grosze i jeszcze są z tego dumni. Podstawowa zasada w firmie – skupić się na wszystkim, tylko nie na kwestiach związanych z wysokością wypłaty. Sprawić, żeby to był najmniej istotny detal pracy. A i same występy coacha mogą się zwrócić, bo później Wydział zarabia na sprzedaży w kantynie książek motywacyjnych. Oczywiście wszystkie napisane w taki sposób, żeby robol nie uzyskał przypadkiem jakiegoś szerszego spojrzenia na życie. Ma się rozwijać wyłącznie w kierunku zwiększania wydajności w ścisłych granicach niewolniczego systemu. To ciebie również dotyczy, patałachu.

    17

    2
    Odpowiedz
    1. Niestety to prawda, z tym że działa na różnych nowych, tzw. narybek. Bo jak już się taki ustatkuje, ożeni, weźmie kredyt na 30 lat, to już żadnych kołczy mu nie potrzeba. W mojej dawnej firmie było tak, że plebs miał obiecane wypłaty na dziesiątego każdego miesiąca. No i raz dziecko zachorowało księgowej, nie puściła przelewów w piątek, tylko w poniedziałek, jedenastego. Co tam się działo! Jak w płonącym ulu. Okazało się, że sporo tych debili ustawiło sobie zapadalność raty też na dziesiątego, a nie mieli (w razie czego) żadnych oszczędności, nawet na jedną ratę odłożone! Taki robol ci nie fiknie, jak mu powiesz w piątek o 15.00, że niestety musi zostać w firmie do 20.00. Ale na szczęście już się nie muszę z nimi użerać.

      4

      0
      Odpowiedz
  11. tak jak od powodzenia u kobiet specjaliści, jak ich słucham to jestem jeszcze bardziej zdołowany i przygnębiony

    2

    0
    Odpowiedz
  12. Niestety tak jest. Pragnę wyróżnić Pana Kotońskiego gdyż on chyba jako jedyny na swoim forum i kanale YT NIE MA REKLAM! Utrzymuje to ze sprzedaży książek e-booków oraz dobrowolnych datków. Mówi o sobie szczerze że nie jest chuj wie kim ale dla mnie to człowiek fenomenalny i prawdziwy.

    5

    4
    Odpowiedz
    1. He he, sprawdźcie czy niejaki Alex Ba’rszczewski jeszcze nadaje. To jest dopiero coach!

      0

      0
      Odpowiedz
  13. Życzę ci chłopie tych 17 tysi i mesia co byś nie musiał dowartościowywać sie na takich forach pod kazdym tematem… Hehe .. Bajkopisarz nie daleko pada od pseudo trenera.. Trzymam kciuki ;p

    4

    1
    Odpowiedz
  14. Wejdz na facebook: zdegalizowac coaching i rozwoj osobisty i przylacz sie do kampanii

    3

    0
    Odpowiedz
  15. Coaching made in PL to gówno.
    Myślę ,że nie ma podjazdu do prawdziwych aniołów biznesu z ameryki(a jakże) czy pierwszego lepszego konsutanta/doradcy i jego odpłatnych porad. Co do tej wielkiej kasy to za duża nie jest ,przecież to głównie audio booki i wejścia na seminaria za100-300 zł.Żaden majątek wiedza kosztuje.Rozwój osobisty jest spoko ,ale zamiast wysłuchiwać niemerytorycznego pierdolenia polecam kupić kilka grubych książek.Coache życia i relacji to w ogóle beka.

    1

    1
    Odpowiedz
  16. A w ogóle to czego to tacy ludzie uczą? Naciągacze czy nie, jeden kij. Co? Jak być jeszcze bardziej samolubnym? Jak bardzo wszystkich zlać i być zapatrzonym jedynie w siebie i jak bardzo wmawiać sobie, że się „złapało Pana Boga za nogi”? No rzeczywiście, samorozwój w ch*j. 😉

    3

    0
    Odpowiedz