Sprzedawanie na Allegro/Tablicy

Wkurzają mnie kupujący, a mianowicie jeden ich typ. No dobra – dwa. Pierwsi to jebane bezmózgi nieumiejące czytać ze zrozumieniem. Piszesz dokładny opis produktu i warunki jego sprzedaży, to zawsze znajdzie się debil, który się zapyta o to, co może przeczytać na stronie aukcji. Druga kategoria kupujących to jebani poszukiwacze okazji. Jeżeli wystawiam coś na sprzedaż, to zazwyczaj dlatego że potrzebuję kasy, a nie dlatego że lubię się bawić w sprzedawcę. A wiadomo, by coś sprzedać cena musi być w miarę atrakcyjna. Więc o ile nie sprzedaję jakiegoś wartego swej wyjebanej w chuj ceny unikatu, to muszę niestety tą cenę opuścić. I mimo, że produkt jest już sporo tańszy niż w sklepie, to zawsze jakiś jebany sknerus ci napisze, czy się taniej nie da. Tak, kurwa, oddam wam wszystko za darmo wy jebane, bezmózgie, tępe matoły. Taka to moja dzisiejsza chujnia. Pomijam fakt, że kasę ze sprzedaży przeznaczę na ciuchy, benzynę lub rachunki, bo z wypłaty na wszystko nie starczy 🙁

77
51

Komentarze do "Sprzedawanie na Allegro/Tablicy"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Podsmuwojac wnioskuje ze jestes dziadem ktory nie poradzil sobie w zyciu i musi wyprzedac pol chaty, zle z toba.

    0

    5
    Odpowiedz
  3. A jak już kupisz te ciuchy i benzynę to najlepiej od razu wystaw je na allegro, rachunki też możesz.

    0

    3
    Odpowiedz
  4. Jest jeszcze trzecia kategoria, a raczej podkategoria poszukiwaczy okazji/frajerów. Jest cena Kup Teraz np 50 zeta. A taki cieć pisze „Za 30 biorę od ręki”. I to prawie na każdej aukcji mam takich cwaniaczków. Teraz odpisuję że za 30 to mogą sobie kupić flaszkę i się najebać.

    4

    0
    Odpowiedz
  5. A mnie wkurza podbijanie cen przez znajomych, lewe konta! Powinni za to wieszać!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Dzika afrykańska świnia na 3 litery: OLX

    2

    0
    Odpowiedz
  7. Doczytałam do przedostatniego zdania z myślą „Spierdalaj”. Po przeczytaniu ostatniego zdania stwierdziłam jednak, że „Nie spierdalaj”. Toż to prawdziwa chujnia jest.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Nigdy bym nic nie kupił na takich portalach. Sobie i mojej loszce kupuję tylko nowe rzeczy, w porządnych sklepach. I potem mam profesjonalnie wypolerowaną gałę.

    0

    3
    Odpowiedz
  9. Dla pojeba każda cena na olx podlega negocjacji. Choćby coś kosztowało 2 grosze to kutas będzie się targował bo przecież po groszu można wyrwać. Na takich ciuli dożywotni ban i kop w dupę. Lepiej niczego nie sprzedać niż oddać przedmiot za półdarmo jakiemuś zjebowi dla którego konieczność targowania się na granicy kompromitacji to rzecz święta.

    2

    1
    Odpowiedz
  10. nie musisz żadnej szmacie upuszczać cen, ale pamiętaj że ten kij ma dwa końce. Też nigdy nie jęcz o niższą cenę.

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Za mało modlisz się do bozi. Rób to częściej i żarliwiej, a będzie Ci dane dużo pieniędzy i najlepsi klienci. Wysprzedaj zdjęcia JP2, odkąd jest świętym ceny wzrosły o połowę.

    0

    1
    Odpowiedz
  12. @1 musisz być tak bogaty, że kupione jednego dnia gówno z Saturna wyrzucasz następnego dnia na śmietnik. Hói ci w cyce

    1

    1
    Odpowiedz
  13. Jestem kobietą i strasznie mi się Ciebie szkoda zrobiło, podasz kontakt do siebie? Chciałabym Ci pomóc finansowo, chociażby opłacić ciuchy, benzynę i rachunki za jeden miesiąc, żebyś mógł zaczął sobie powolutku odkładać. Ja akurat nie mam problemów z pustym portfelem, i chętnie dam świadectwo wiary, w końcu fajnie jest dzielić szczęście na dwoje, nie żartuję 🙂

    1

    0
    Odpowiedz
  14. rób doktorat

    0

    1
    Odpowiedz
  15. To takie jebane wsiórstwo. Nie wiem, czy ktoś pamięta, ale wcale nie tak dawno były podobne jaja z aplikacją moBilet. W skrócie jak ktoś nie kojarzy- to taka apka na telefon, dzięki której można było kupować bilety. I mimo, że całość nie była zbyt wyrafinowana graficznie, czy technicznie, to sprawdzała się nadzwyczaj dobrze. Łatwo, prosto i przyjemnie można by rzec.

    No ale zbyt ładnie to być nie mogło- twórcy postanowili wprowadzić opłatę za korzystanie w wysokości niecałych 50 groszy miesięcznie. Czyli w przeliczeniu 6 złotych w skali roku. Żeby mieć środki na rozwój swojego softu, poprawę działania, funkcjonalności itd. Niecałe 6 złotych na rok- czaicie? Można rzecz, że jak na przydatność takiej aplikacji to to jest praktycznie darmo. Okazało się jednak, że nie- tak być nie może! Dla użytkowników to problem! Bo ktoś każe sobie płacić za swój produkt! Do tego tak astronomiczne kwoty! Ruszyli więc tłumnie wsióry na fanpage i masowo zaczęli wysyłać emaile. W końcu to skandal, ten niecny proceder trzeba ukrócić! Pisali, że kasują konta, że niesmak, że „dla zasady”, że tak się nie robi, że, że, że… W końcu twórcy pod naporem pazernego tucznika odpuścili, do aplikacji wrzucili reklamy, których można się było pozbyć właśnie uiszczając powyższe „astronomiczne” opłaty. Dalej się już tym nie interesowałem, ale idę kurwa o zakład, że znalazł się jakiś debil, który narzekał na reklamy. Idę o zakład.

    Gdyby ktoś z twórców wyżej wspomnianej apki powiedział: „postaw nam piwo za tę robotę”, to uwierzcie, że bym to zrobił. Bo w przeliczeniu na kasę wydaną przez cały rok, to tyle właśnie wychodzi- dobre piwo.

    W ogóle u nas jest jakiś problem z płaceniem w sieci. Istnieje w naszej mentalności takie zakorzenione przekonanie, że jest coś takiego jak „polska kieszeń” i na jej podstawie wszystko nam się należy taniej. W ogóle opłata za jakąkolwiek usługę u nas jest traktowane jak haracz i trzeba „sobie poradzić”. Czyli okraść usługodawcę- wtedy jest super, bo „jaki to ja jestem zaradny”. Kurwa mać.

    A potem ile razy czytałem już jakieś nawiedzone gadki komentujących choćby na forach- „Ale drogooo, ja rozumiem żądać 5 złotych, ale 2-3 Ojro, to za dużo, ja biedny taki, to już przesada, ja to od ciebie kupię, ale za 10% ceny! I masz być wdzięczny bo ci tu łaskę robię i ty dzięki temu jeszcze żyjesz!”. Nigdzie kurwa czegoś takiego na świecie nie ma, tylko u nas.

    Tutaj podejrzewam, że gdyby ktoś coś sprzedawał za 2 grosze, to znalazł by się jakiś jebaniec mówiący, że to za dużo. Ba- jestem przekonany, że sprzedając coś za symbolicznego grosza znalazłby się jakiś pazerny chuj, który z rozbrajającą szczerością by ci powiedział „w takim razie oddaj mi to za darmo- przecież to tylko grosz, więc i tak ci nie robi różnicy!”.

    3

    1
    Odpowiedz
  16. Z tego co kojarzę allegro to licytacja kto da więcej a tablica niekoniecznie i cena do dogadania no i pewnie na allegro również jak nie ma chętnych. Dziwny jesteś!!!!!!

    0

    2
    Odpowiedz
  17. Rozpierdala mnie jedno, kupujesz ode mnie w aukcji z licytacja telefon za 900zl. Odbierasz osobiście i dopierdalasz tekstem: to ile zejdziesz z ceny? Za dojazd? Wielki Chuj czyli nic frajerów!

    3

    0
    Odpowiedz
  18. Jeszcze jedna rzecz komentarze i oceny, jak komuś się przypomnisz choć kupił coś tanio, to jeszcze ci napisze, że nie masz być nachalny w komentarzu z oceną, albo wystawi ci 3 gwiazdki za koszt wysyłki choć kurier najtańszy 14 zł w DPD i to jest dla nie których drogo jak inne około 20 zł jak nie więcej.

    1

    0
    Odpowiedz