Straciłam część siebie. Może nigdy nie istniała?

Brzmi absurdalnie, ale tak właśnie się czuję. Po ukończeniu 17 roku życia coś we mnie pękło i przestałam mieć w sobie pewien zalążek trwałej nadziei. Nie mam już niemalże nic. Bardziej niż chłopcy w moim wieku – mam 18 lat – interesuje mnie mój nauczyciel, który jest o 15 lat starszy. Dlaczego? Czemu widzę we wszystkich rówieśnikach gigantycznych wprost idiotów? Czemu już bez emocji lokuję nadzieje w wyjeździe na studia i finalnym znalezieniu kogoś sensownego, przyjmując to jako prostą kolej życia?
Żeby nie było zbyt kolorowo, dodam, że niedawno przeszłam depresję, jestem ciągle kontrolowana przez rodziców (rozumiem, mają prawo się martwić skoro niemalże zawaliłam rok przez coś, czego sama nie rozumiem), swoje 'związki’ zawsze kończyłam jako pierwsza i po kilku spotkaniach, jednocześnie w pewien sposób boję się ludzi, bo dzieciństwo zarówno wczesne jak i późniejsze ładnie mi dokopało.
Tak, wiem, powinnam skakać z radości bo jeszcze nie jestem magistrem bez pracy. Szczerze mówiąc, stan materialny i tak niewiele we mnie zmieni. Pozdrawiam wszystkich, których chujnia opiera się na wewnętrznym dyskomforcie wynikającym z samego faktu istnienia.

63
70

Komentarze do "Straciłam część siebie. Może nigdy nie istniała?"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. pozdrawiam Cię

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Dojrzejesz, to Ci przejdzie.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Rozumiem co czujesz. Ból wynikający z samego faktu istnienia jest mi dobrze znany. 18 lat to jeszcze bardzo młody wiek, więc na razie daj se spokój z facetami. Chłop starszy o piętnaście lat – heh to już lekka przesada. Tacy ludzie nie traktują poważnie tak młodych osób jak ty. Chyba, że jakiś zboczeniec zechce jedynie spełnić na tobie swoje chore fantazje erotyczne, po czym zostawi cię, jak ostatnie ścierwo. Dobrze, że zdajesz sobie sprawę, że po ukończeniu studiów jest ciężko z pracą w tym kraju. Akurat jesteś na etapie wyboru kierunku, więc jak masz już studiować to podejmij dobrą decyzję wybierając coś konkretnego np. prawo lub medycynę. A nie tak jak reszta baranów, którzy po ukończeniu liceum nie wiedząc, co ze sobą zrobić idą na dziennikarstwo, pedagogikę, politologie, czy inne badziewie dumni, że zdobędą wykształcenie i tytuł magistra. A po pięciu latach studiowania nagle otwierają oczy i płaczą, że w tym kraju nie ma pracy. Wyjedziesz na studia do innego miasta, znikniesz z pola widzenia rodziców, to zobaczysz, że sprawy się same pozmieniają na lepsze. Zaczniesz chodzić na imprezy, poznasz nowych ludzi, to się bardziej wyluzujesz. Najlepszy okres w życiu jeszcze przed tobą!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Ja mam 28 lat i moje 18letnie uczennice też mi się podobają. I choć wiem, że wielu wypadkach „sprzężenie zwrotne” jest ewidentne, to nie wolno i koniec – trzeba grać obojętnego i zdystansowanego. Choć 10 lat różnicy uważam jeszcze za jakąś dopuszczalną granicę dobrego smaku, to jednak (uwaga, teraz będzie banał) lubię być profesjonalistą, zajmować się w pracy tym co do mnie należy i dbać o dobre imię swoje i swoich uczniów.
    To taka dygresja z punktu widzenia nauczyciela, którym czasem interesują się sporo młodsze uczennice (z RZEKOMEGO braku laku w swoim przedziale wiekowym)
    Nie zrób nic głupiego 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Jakbym czytal o sobie z tym, ze mam 19 i zaraz matura. Jednak nie mam motywacji,sily,ochoty. Czuje wewnetrzny marazm. Mam w glowie melancholie i nostalgie pieknych lat 90 gdzie wszystko bylo prostrze mimo wieku 5/6 lat pamietam wiele. Dzisiaj najchetniej bym sie rozbil na drzewie i odszedl. Mam dosc zycia nie wiem czemu :-S.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Nie jesteś niczym okręt walczący ze sztormem. Może sama widzisz to inaczej, ale jesteś owocem do zerwania.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Mam 22 lata i jestem bardzo szczęśliwa mimo, że jeszcze kilka lat temu moje życie wyglądało naprawdę kiepsko. Właśnie od 18-go roku życia każdy mój kolejny rok jest coraz lepszy (: Powodzenia…

    0

    0
    Odpowiedz
  9. @3 – taki off top – myślę że niezależnie od wieku mężczyzny, fantazje nt. pięknej 18-latki są jak najbardziej zdrowe a nie chore. Toż kobiety w wieku 18-25 lat są już fizycznie w pełni rozwinięte i najpiękniejsze. Powyżej tej granicy (25) jak dziewczyna nic ze sobą nie robi w sensie siłownia, jogging czy aerobik to następuje naturalny proces chujowienia. No tak +- 2 lata. Oczywiście umieją to dobrze maskować makijażami (cera już nie ta), ciuchami (tu i ówdzie jakiś wałeczek lub mały celulit) ale jak ją rozbierzesz to znajdziesz pewne niedoróbki 🙂 Mam swoje lata, to wiem. Są jedynie wyjątki potwierdzające regułę, i czasem taki wyjątek bez większych wysiłków jest bardzo ładny do 30 ale to naprawdę rzadkość. Dupa może być fajna do nawet 40-45 ale musi mieć czas i hajs na różne SPA, siłownie czy też extra ciuszki. Ale masz rację co do tego, że raczej emocjonalnie 33 latek nie będzie traktował poważnie 18-latki. Zbyt duża przepaść. Ale fantazje erotyczne i ich realizacja? Jak najbardziej zdrowe i normalne.

    0

    1
    Odpowiedz
  10. A co do chujni to znam temat. Life is a bitch. Zawsze pod górkę. Trzeba się wziąć z życiem za bary, nigdy nie wiadomo ile czasu nam zostało.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. pierdo lamento

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Nie dziwię się że cie za bardzo nie interesują chłopcy w twoim wieku, bo teraz jakaś dziwna moda na „pedałkowatość”. Ale facet o 15 lat starszy to nie jest dobre rozwiązanie, lepiej spokojnie czekać na swoje

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Czytając początek miałem napisać „witaj w dorosłości”, lecz doczytawszy do końca stwierdzam, co następuje: Przeczytaj komentarz nr 2. Pozdrawiam.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Koleżanko, potrzeba Ci zdrowego, prężnego soczystego bolca, który wyzwoli w Tobie nieokiełznane pokłady energii życiowej. Więc na korepetycje i do dzieła 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  15. @8 – nie zgodzę się z tym, że osiemnastoletnia dziewczyna jest już w pełni dojrzała. 25latka może i tak, ale na pewno nie 18stka. Kiedyś, za czasów Marylin Monroe może i tak było, ale nie dzisiaj. W dzisiejszych czasach dzieci bardzo późno dojrzewają, a często 18letnie „kobiety” wyglądają jeszcze jak dziewczynki – płaskie, jak deska, zero kształtów kobiecości. Taka osoba może się jedynie podobać chłopakowi w podobnym wieku. Sam mam 24 lata, a bardziej od dziewczyn w moim wieku kręcą mnie 40letnie mamuśki. Tak naprawdę dopiero po 35tce hormony zaczynają działać u kobiety, przez co nabiera okrągłych kształtów i wygląda kobieco. Oczywiście jeśli odpowiednio o siebie zadba tak jak mówiłaś. A taka 18letnia dziewczynka o wyglądzie dziecka może się spodobać tylko pedofilowi.

    0

    1
    Odpowiedz
  16. @10 też bym to tak ujęła.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. na pewno nie powinnaś unikać specjalisty depresja może być sygnałem lub częścią poważniejszych zaburzeń – oczywiście w tym wieu to raczje normalne ale nie zaszkodzi jak już teraz zaczniesz poważnie traktować swoje wewnetzne emocje i za wczasu wykrywać odstępstwa od”normalności” – POCZYTJ KSIĄŻKI ANTONIEGO KĘPIŃSKIEGO na pewno nie zaszkodzi tez ulzyc sobie raczką myslac o kim tam tylko chcesz i masz racje faceci w tym wieku (15)to debile (wiem co mowie patrzac po sobie 15 lat temu 🙂 ) pozdro

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Pierdolisz kocopały, przeczytałem i nie wiem o co ci chodzi

    0

    0
    Odpowiedz
  19. może poprostu twoj jeż ci pękł?

    0

    0
    Odpowiedz
  20. blablablablabla

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Dam Ci dobrą radę: Nie smuć się dla zasady bo jak spotka Cię coś naprawdę złego to będzie kaplica.

    0

    0
    Odpowiedz