Szlachetne zdrowie

Witam serdecznie wszystkich chujan. Wkurwia mnie stan mojego zdrowia, który od jakichś 1,5 roku cały czas się pierdoli. Jeszcze 1,5 roku temu byłem okazem zdrowia, a ostatnio to kurwa ja nie wiem, jakaś plaga. W skrócie – po kolei co mi się przez te 1,5 roku przytrafiło: zawroty głowy o nieznanej etiologii, zdiagnozowana nerwica (powiązana wg lekarza z tymi zawrotami), chyba ze 4x klasyczna grypa, wirusowe zapalenie wątroby (na szczęście nie typu C) na które 1,5 miecha leżałem w szpitalu, szczelina odbytu (tak to jest kurwa takie chujstwo że masz pęknięcie na zwieraczu dupy [sitkomowy śmiech]), zgaga (nigdy wcześniej nie miałem, teraz mam co 2-3 dni), ze 3 razy miałem kilkudniowe gorączki bez innych objawów (wg lekarzy również niewiadomego pochodzenia), podczas rezonansu znaleziono jakiś torbiel w mózgu w miejscu nieoperacyjnym (ponoć jeśli nie będzie rósł to jest nieszkodliwy, ale sama świadomość że go mam strasznie mnie wkurwia), 2x zapalenie pęcherza, alergia na pyłki (tą miałem zawsze ale ostatnio się nasiliła), ponownie szczelina dupy (zaleczyłem jedną to się zrobiło po drugiej stronie – ja pierdolę)… Noż KURWA JEGO MAĆ?! O co kaman? Kurwa, robiłem badania już dosłownie chyba wszystkie, jest wszystko niby w porządku. Na odporność wpierdalałem już różnorakie specyfiki i chuja pomaga. Próbowałem też czosnku, cebuli, ziółek – naturalnych sposobów, i co? I chujów sto. No masakra, lekarze patrzą już na mnie jak na jakiegoś hipochondryka. Mam ledwie 32 lata, kurde wcześniej u lekarza to byłem raz na 2-3 lata a teraz niemal każdego miesiąca. Moja babcia ma 85 lat i jest rzadziej. Wiem że są ludzie co mają mocniej przejebane, ale to żadna pociecha. Zawsze znajdzie się coś co ma gorzej. Nie liczę że tu mi ktoś pomoże, ale przynajmniej się podzieliłem moją chujnią która mnie okrutnie wkurwia i końca jej nie widać. Peace!

80
56
Pokaż komentarze (12)

Komentarze do "Szlachetne zdrowie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Nie chodzisz do kościoła. To dopiero początek. Spłoniesz, kurwa.

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Masz ewidentnie zatruty organizm – polecam oczyszczanie wg profesora Tombaka . Gwarantuję , że po 5 oczyszczeniu wszystko przejdzie. Miałem tak samo…
    Trzymaj sie!

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Nie jesteś sam. Mam 34 lata i do 33 roku życia byłem okazem zdrowia. I się wysypało… wyrostek robaczkowy – operacja, wycięcie migdałków – operacja, jebana infekcja nadjądrza, z wyleczeniem której walczę już kilka miesięcy. Każdy antybiotyk = sranie z krwią. Kilka dni temu w pracy przyjebałem w drewnianą belkę wstając (moja wina) i coś mi przeskoczyło tak, boli czy stoję czy siedzę. Spanie – zapomnij, jebana bezsenność. Czuje się jak starzec a nie mam jeszcze 40. Spisałem testament i nie robię planów bo znając moje szczęście to nie koniec atrakcji. pozdrawiam

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Ktoś rzucił na Ciebie klątwę. Mieszkasz może z teściową?

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Aspartam, Acesulfam K, Glutaminiam monosodowy, disodowy, trisodowy, emulgatory, benzoesan sodu, sorbinian potasu i wiele innych spożywane przez ciebie między innymi w tych specyfikach na odporność, ale i w innym żarciu są powodem twoich chujni zdrowotnych.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Oczywiście nie jestem lekarzem ani wszechwiedzącym, ale poczytaj o pasożytach. Kilka rzeczy których wymieniłeś może na to właśnie wskazywać. Jeżeli jesteś też obcojęzyczny, to poszukaj tematu głodowania leczniczego (nie diety – nie mylić). Dobre i rzetelne informacje o głodowaniu w języku czeskim, rosyjskim, angielskim i niemieckim. Pozdrawiam!

    0

    0
    Odpowiedz
  8. a słyszałeś o tym, że po trzydziestce jak cie nic nie boli, tzn. że nie żyjesz?

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Może coś cię rozjebało, tyle tego syfu w żarciu jest, że strach w ogóle kupować.. a coś jeść trzeba. Spirytus jest dobry na wszystko 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  10. @5 – w dupie byłeś, gówno widziałeś. Nigdy nie udowodniono, że którakolwiek z tych substancji jest szkodliwa.
    Do autora – ziółka to są dobre, ale jak ktoś ma niestrawność. I nie słuchaj żadnych szarlatanów typu @2 czy @6, rusz dupę, wskocz na rower, zrzuć brzuszek, jedz marchewkę i mniej siedź przed telewizorem.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Tsja… mojemu znajomemu ujawniły się różne cholerstwa w trakcie studiów. Wyobraźcie sobie jak musiał być wkurzony że ukochana magisterka (bez skojarzeń) o rok odłożona. :p

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Przyczynę wszystkich opisanych przez Ciebie niepokojacych objawów należy upatrywać w zbyt częstej masturbacji. Amen.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Miałem podobnie 2lata jebania, sport basen i zdrowe żarcie nie marketowe bez chemii pomogło.

    0

    0
    Odpowiedz

Dzikie krety

Na podwórku mam dzikie krety. Niby wszystko w porządku. Ale zaczęło się od tych jebanych kopców na podwórku w dodatku w miejscu gdzie moja mama posadziła wyjebanie w kosmos duże marchewki, które z chęcią wpierdalam.

39
82
Pokaż komentarze (17)

Komentarze do "Dzikie krety"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Masz DZIKIE krety? Ściemniasz, przecież wiadomo, że od Bitwy pod Hastings na naszej planecie pozostały tylko krety domowe!

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Ma innego sranie w banie cukrowanie kreci palac ze szczurami

      0

      0
      Odpowiedz
  3. Jak wiecie co zrobić, to piszcie proszę, bo też mam ten problem ….

    0

    0
    Odpowiedz
  4. krety nie jedzą marchewek bo mają uczulenie na karoten !

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Jak wszyscy wiemy, dzikie krety uwielbiają wpierdalać dziką marchewkę.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Tu Dziki Kret – zasadźcie również ogórki bo samą marchewką ciężko wódkę zagryzać…

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Czep się roboty.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Kup odstraszacze na zasilanie solarne – w pizdu zwieją. Koszt około 40zł/szt

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Prosimy o przeniesienie tej chujni na portal „wiejska chujnia”.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Pamiętaj!krety są pod ochroną

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Spusc sie do dziury kreta.

      0

      0
      Odpowiedz
  11. Może masz ochotę poużywać mojej wielkiej marchewki 🙂 . Zdrowej, twardej i nienaruszonej przez krety 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Proponuje je oswoić, wtedy nie będą dzikie!

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Dołączam się do prośby @8. Znowu będzie pierdolenie o usmolonych ciągnikach, gnojówce i pastuchach odprawiających tajemnicze rytuały z prosiakami.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Tu Dziki Kret Return – ad7. Owszem, zwiejemy ale jak tylko słońce zajdzie straszydła zasypiają i dupa, towarzyszu 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Bez kitu, wyczytałem w książce „Czarna magia w XX wieku” – „połóż przed norką kreta cebulę, a wyjdzie on z niej odurzony”. Sprawdź to i koniecznie napisz jak poszło! 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Sprawdź te kopce kolego bo okaże się, że są rysunkiem gwiazdozbioru Oriona, lądowiskiem dla Anunnaków co przyjdą 21 grudnia i cię zjedzą (a przedtem, sam wiesz… bara bara). Szykuj jakąś wódkę na łapówę póki czas…

    0

    0
    Odpowiedz

Koleżanki mojej

Nie mogę narzekać na życie zdrowie mam, robote mam, mieszkać gdzie mam tylko z dziewczynami idzie troche gorzej. No ale znalazłem sobie wreszcie „dziewczyne”. Jaki ja kurwa byłem zadowolony – po tylu latach nagle znalazła się taka fajna „Czarnuleczka”. Mogliśmy rozmawiać o wszystkim i śmiać się z niczego. Kino, spacery, kolacje, nocne rozmowy – i szczerze mówiąc jak patrzyłem na Nią to aż mi się morda cieszyła(szczególnie, że Ona naprawde bardzo ładna dziewczyna a ja to raczej taki paskudny). Nie musiałem o nic prosić, namawiać na żadne wyjścia – sama pare razy proponowała.
Wreszcie jakoś tak wyszło, że spotkaliśmy się pierwszy raz z jej koleżankami. W sumie przypadkowo, na rynku – zamieniliśmy pare zdań i rozeszliśmy się. I od następnego dnia trach! – jak piorun z nieba – moja luba nagle przestała się odzywać. Zaczęła się zachowywać jakbym ją rzucił. Na pytania odpowiadała (jeśli w ogóle) zdawczo- tak, nie, może, nie wiem.
Cholera jasna! Po telefonach, sms-ach i wysłanych kwiatach stwierdziła, że ona nigdy nie chciała żebym się tak angażował i wogóle nie rozumie po co te kwiatki – nie udało mie sie nic zdziałać – postanowiła, że możemy zostać najwyżej znajomymi – nie odzywa się prawie od tamtej pory – zachowuje się jak zwykła „koleżanka”. Nigdy się nie dowiedziałem co było powodem nagłego zmianu zachowania(tyle wiem, że napewno nie drugi chłopak). Raz próbowałem odnieść się do wcześniejszego stanu rzeczy i o co w takim razie chodziło ale skończyło sie milczącymi wstawkami i zepsuciem humoru nam obojga.
Dziewczyny… litości…

71
79
Pokaż komentarze (33)

Komentarze do "Koleżanki mojej"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Cóż, pewnie jest tak, jak wygląda. Odpowiedziałeś sobie sam. A że pancia to pinda to już druga sprawa…

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Koleżanki stwierdziły, że jesteś brzydki, Ot co się stało…

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Miałem kilka podobnych sytuacji, tylko może nieco bardziej… „dramatycznych”. Jeśli życie mnie czegoś nauczyło to tego, że nie wolno ufac kobiecie. No żesz kurwa, wszystkie zawsze są takie same, oszukują, kłamią, ranią jak tylko mogą i są hipokrytkami. I co ja mam powiedziec innego, jak ten schemat się powtarza, ja się tu staram, jestem szczery, chcę uczynic kobietę szczęśliwą… i dupa – mogę iśc się jebac. Zawsze to samo, ja daję od siebie ile tylko mogę, a kobieta bierze i odchodzi. Nosz kurde, jak wkładanie ręki do ogniska, poparzyłem się za pierwszym razem, próbuję drugi, znowu to samo, próbuję trzeci… znowu to samo… Hmmm może ogień po prostu za każdym razem parzy? Chyba przestanę do niego wkładac rękę. Bardzo mi przykro jeśli czytają to jakieś kobiety, które są „wyjątkowe”, ale jeśli w ogóle istniejecie to muszę wam przyznac, że tak zajebistego ukrywania się nie powstydziłby się żaden ninja.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Małolata ta czarnulka, skoro ma wylane, że jej się podobałeś, a ważniejsze zdanie psiapsiół. Jedyne, co możesz w tej sprawie zrobić, to pójść w swoją stronę bez cienia płakusiania. Jeśli przystaniesz na jej propozycję o (tfu!) przyjaźni, a będziesz dalej się ślinił, to wtopiłeś wszystko. Wyhaczyłeś jedną, możesz wyhaczyć każdą, jeżeli jesteś odrobinę ładniejszy od knura i nieco bardziej od niego zadbany, to wszystko lezy w Twoich rękach, a raczej jajach. Trzymam za Ciebie kciuki.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. kwiatki? co za pizduś… a poza tym to ciesz sie ze sie nie wjebałeś w coś poważniejszego z taka osobą.

    1

    2
    Odpowiedz
  7. Wale na dziewczyny nie muszę siężadnej się podobać pierdoli mnie to nie będe nigdy się prosił i lizał po tyłku żeby zyskać względy jakiejś tam dziewczyny masz nauczkę nie pakuj się w miłość ja nie wiedziałem że przez miłość można tak strasznie cierpieć doświadczyłem tego i dlatego postanowiłem być sam i odilozować się od tego świata jeszcze raz wale na kobiety i ty też wal bo one nie są niczego warte nie potrafią być z jednym mężczyzną one muszą zmieniać facetów jak paluszki i ciągnąć z nich ile się da kochają wrzystkich facetów dopuki mają kasę i zadaj sobie pytanie czy to jest miłość chyba materialna miłość kobiety do pieniądza faceta brzydze się kobiet nie moge naq nie patrzeć tyle zła grzechu w nich siedzi ale w ich mniemaniu to zawrze facet jest winny wrzystkiemu temu że się stara kupi kwiaty podaruje coś ale nie ona tego nie doceni woli innego frajera chudzielca ja wyglądam jak facet ostro ćwicze na siłowni ale kobiety i tak na ty7ch pierdolonych dziwaków chudzielców patrzą Z krzywymi szczękami frajerami jeszcze raz wale na kobiety z całego serca pierdolę tą moją nieszczęśliwą miłość do pewnej dziewczyny pozdrowienia dla chujni Łukasz W.

    0

    1
    Odpowiedz
  8. Szkoda mi Ciebie z całego serca. Dziewczyny są fałszywe.

    1

    0
    Odpowiedz
  9. Pamiętaj o jednym, że dla dziewczyn jest najważniejsze to co myślą koleżanki! Uważam tak ja komentarz nr2!
    P.S: Jak się jest brzydkim to nie ma co szukać zbyt ładnych dziewczyn, wiem po sobie !!!

    0

    0
    Odpowiedz
  10. No co stary. Takie są kobiety podłe i głupie. Moja rada,szukaj podobnych do siebie.Każdy z nas chciałby mięć modelkę jednak przyjdzie przystojniejszy a ona rzuci bez skrupułów.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Podziękuj jej koleżankom…To się stało

    0

    0
    Odpowiedz
  12. bezapelacyjnie do samego końca zgadzam się z #2. Troskliwe koleżanki nawpierdalały jej głupot do głowy, a jeśli to smarkula poniżej 22 roku życia to masz po ptokach. Dziewczyny może i dojrzewają wcześniej, ale poważnie na świat zaczynają patrzeć, gdy skończą 25 lat.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Odpowiedz znajduje sie w samym wpisie. Nie trzeba byc Sherlockiem aby sie tego domyslic

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Witaj w świecie kobiet.
    Olej, nie odzywaj się. Szkoda Twojego czasu. Za pierwszym razem ciężko przychodzi, ale można nabrać wprawy.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Czarnule zwykle nie są zbyt mądre, niestety. To samo blondynki (te zółte, nie te naturalne).

    0

    0
    Odpowiedz
  16. @2 ma rację. Przykro mi synu

    0

    0
    Odpowiedz
  17. zazdrosne były i jej coś nagadały 🙂 wiem jak to jest bo sama jestem laską i wstyd mi za moją płeć

    0

    0
    Odpowiedz
  18. zdanie koleżanek to najważniejsze kryterium doboru faceta przez kobiety.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. nie spodobałeś się koleżanczkom i głupia pinda cię olała, to wszystko. odpuść ją sobie, nie rób z siebie kretyna dla tej głupiej dzidy.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. miej wyjebane a będzie ci dane!!

    0

    0
    Odpowiedz
  21. @2 ma rację,dla Ciebie niestety-głowa do góry.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. otóż ja ci powiem dokładnie co się stało. Pojęcia, których użyję znane są tylko ludziom, któryz zgłębili arkana międzybabskiej siatki. Wszyscy oczywiście zdają sobie sprawę, że koleżanki stwierdziły, że jesteś brzydki dlatego cię rzuciła jak pudełko po jogurcie na stos odpadów. Natomiast ja pójdę dalej i wyjaśnię tobie, dlaczego wcześniej wszystko było OK. Otóż jej samej to nie przeszkadzało do momentu spotkania z koleżankami, gdyż w tej chwili okazało się, że jesteś NIEWYJŚCIOWY. Tak jest, to jest właśnie jedna z kilku tajemnych kategorii wg. których panny dobierają facetów. Możesz być szarmanckim księciem z porządną pracą i planami na przyszłość stary, i dopóki jesteście sami to wszystko będzie cacy. Jeśli natomiast wyjdziecie na miasto i panna zda sobie sprawę z tego, że jesteś niewyjściowy, to wszystko straci dla niej znaczenie. P.S. tu nawet nie chodzi o cechy wyglądu genetycznie narzucone, ale również o ubiór, sposób zachowania, mowę ciała, uśmiech itp. itd.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Kiepska sprawa, dziewczyna jest nie dojrzała jeszcze bo bardziej się liczy dla niej zdanie koleżanek niż to jak się czuje w Twoim towarzystwie itp , kiedyś zrozumie ale to nie tak prędko pewnie. Masz tylko 1 opcje , dobrze Ci radze, zerwij z nią wszelki kontakt!!! , jeśli będziesz się do niej odzywał albo co gorsza płaszczył się to już w ogóle przepadłeś nawet jako znajomy… Nic nie pisz absolutnie nic , bo tylko utwierdzisz ją w przekonaniu ze na nią nie zasługujesz itp. Jeśli zrobisz tak jak Ci radze , nie tylko ja zresztą, to istnieje jakaś szansa ale nikła mimo wszystko.. Szanuj się i powodzenia:)

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Odkąd mnie dziewczyna zostawiła tylko dlatego że byłem agresywny w stosunku do innych bo mieli sapy do mnie a ja sobie nie pozwole a byłem dobry dla niej ale ona tego nie widziała starałem się bardzo dla niej ale ona tego nie doceniła i wyżuciła mnie ze swojego serca a kochałem ją bardzo już nie potrafie teraz żadnej dziewczyny pokochać choć bym chciał bardzo chciał nie nawidze tej miłóści nie nawidze ludzi i tego pierdolonego niesprawiedliwego świata ichuj pozdro dla chujowiczów i chujni.

    0

    1
    Odpowiedz
  25. Jestem dziewczyną i nie mam koleżanek więc mój chłopak jest spokojny 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  26. do 6. cóż mocne słowa, pewnie jakaś laska też cię olała ale twój komentarz też świadczy o niskim poziomie twojej inteligencji. To że jesteś napakowany to nie znaczy że jesteś lepszy od „chudzielca-frajera” jak to określiłeś. Facet oprócz tego że musi być zadbany itd. (ok dziewczyny lubią napakowanych) ale musi też reprezentować coś innego, musi być zaradny, inteligentny itd. A te „laski” co szukają chłopaka przez zdanie koleżanek to po prostu zwykłe zdzirki są 🙂 bo co, z tobą chodzi ona czy jej koleżanki? autor postu akurat na taką trafił, no cóż zdarza się. I zgadzam się z tym że normalnie kobiety zaczynają na to wszystko patrzeć grubo po 20-stce, niektóre nigdy nie dojrzeją i zostaną takimi niedojrzałymi szesnastkami do końca życia

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Ty od knurów, dobre to było:))) Sam hoduję 1000 wieprzaków w jednym rzucie i wiem coś o tym:p

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Przykro mi, ale komentarz od Pana numer 2 jest jedyną słuszną odpowiedzią. Niestety, ale tak jest…

    0

    0
    Odpowiedz
  29. Dobrze gimbusiara dojebała babola 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  30. Ad6 do ad26 nie mam pusto w głowie jak to określiłeś mam swuj mały interes jeżdziłem po nocach do niej bo cały dzień byłem zapracowany żeby jej nic nie brakowało była moją jedną jedyną księżniczką kturej się znudziłem cały czas mnie to boli bardzo jest mi ciężko pewnie jest z innym teraz w łużku bo moja miłość jej nie wystarczyła dużo dla niej robiłem broniłem jej dbałem o nią wrzystko jej kupowałem bardzo ją kochałem i tylko same przykre żeczy mnie w życiu spotykają nie nawidze za to dziewczyn że nie wuiedzą co to miłość gardze dziewczynami a ty nie możesz mnie oceniać muwiąc że nie jestem inteligętny skoro mnie nie znasz życie mnie zmieniło była jedyną moją miłością i teraz wale na to wrzystko i wrzystkich nienawidze miłość więc mnie nie oceniaj.

    0

    1
    Odpowiedz
  31. @16 – wyrazy uznania.

    0

    0
    Odpowiedz
  32. Sorry, stary, 2 ma rację. Nie warto się przejmować taką głupią pizdą 😛

    0

    0
    Odpowiedz
  33. zaczela sie kierowac opinia innych. niech zdycha. nie mecz gruchy wyjdz do ludzi szukaj innej myslacej wlasna glowa a nie glowa kolezanki, ani cipa. powodzenia! i nie peirdol ze jestes brzydki, to pojecie wzgledne i zaniza ci samoocene! trzymaj sie

    0

    0
    Odpowiedz

Współpracownik

Rzecz będzie o działalności. Mam współpracownika, bardzo fajny chłop, miły i obrotny, ale do chuja nigdy jeszcze nie dotrzymał słowa. Jak mówi, że zadzwoni to nie zadzwoni, umówi się i nie przyjedzie, przelewy od niego nie dochodzą i wmawia, że to wina konta. Jest tak wkurwiający w tym postępowaniu, że tego się nie da znieść. Do tego wszystkiego w ogóle nie odbiera telefonu. A na drugim biegunie ja, staram się zrobić wszystko na czas, być na czas i wszystkiego dopilnować, tak, jak było umówione. Czy takiego chujka da się jakoś zdyscyplinować? Nosz kurwa ile można dawać robić się w chuja?

51
67
Pokaż komentarze (10)

Komentarze do "Współpracownik"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Do pieca z gnojem

    0

    0
    Odpowiedz
  3. A rozmawiałeś z nim? Wiesz nie trzeba tak przy pierwszej lepszej okazji… Możesz nawet piwko mu postawić i spokojnie pogadać. Powiedz mu, co cię wkurwia i że chcesz, aby wam dalej dobrze szło z tą działalnością… byle go nie cisnąć, bo się współpraca zakończy jakimś sporem, może dacie sobie nawet po ryju i będziecie żałować. Trochę empatii do niego. 😛

    0

    1
    Odpowiedz
  4. Na luziku, mój koniku. Albo znajdź współpracownika, który będzie się tak samo spinał jak Ty.

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Dać mu 17 tysi netto i mesia!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Stary, przyjaźń a biznes to dwoe różne sprawy. Jak już nie możesz inaczej to splajtujcie i załóż firmę na siebie. Sam sobie sterem,żeglarzem i kurwa okrętem, jak poeta napisał

    0

    0
    Odpowiedz
  7. mówiły jaskółki żeby za chuja nie wchodzić w spółki …

    2

    0
    Odpowiedz
  8. @4 ma racje.Widocznie pierdoli robotę za parę groszy i szuka za 17 tysi i będzie miał mesia i będzie reklamą dla samego siebie;p

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Czep sie roboty

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Nie znasz mojego ojca, on jest gorszym przypadkiem niż twój współpracownik, mój ojciec nawet jak się przedstawia to nie wiesz czy kłamie czy mówi prawdę, a obiecywać i nie dotrzymywać słowa to standard – jak dobrze, że nie mam jego charakteru

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Postaw Mu sprawe jasno, konkretne warunki – jesli nie rozwiazujesz spolke. CHUJ sie wystraszy.

    0

    0
    Odpowiedz

Uciążliwe gazy

Jestem czytelnikiem chujni od dawna, jednak piszę tu pierwszy raz. Lubię dobrze zjeść, jak każdy. Ale po jedzeniu mam straszliwe gazy – jak w filmiku o pierdzącej larwie. I nie powiem, lubię sobie poleżeć sam w pokoju, gołym dupskiem do góry, i popierdzieć aż filiżanki w kredensie rezonują. Jednak na dłuższą metę jest to męczące. Po pierwsze od tych salw można się obudzić w nocy, a po drugie, jak się pierdzi co kilkadziesiąt sekund, to nawet przy otwartym oknie śmierdzi w pokoju. Znalazłem sposób na te przypadłości. Otóż przy podłodze w ścianie mam niewielką dziurę, która przechodzi do pokoju siostry. Od strony siostry jest zasłonięta szafą, więc nie widać. Na noc montuję sobie wąską rurkę do dupy, którą odprowadzam do tej dziury. Problem polega na tym, że siostra zaczęła skarżyć się na dziwne „zapachy” w jej pokoju, zarzekając się jednocześnie, że nie pierdzi. Rodzice czując ten piekielkny smród, zaczęli prowadzać siostrę po lekarzach. Nie wiem, co dalej, bo nie ma żadnych wyników badań jeszcze. Ale chujnia, że z tak małej sprawy wyszedł taki wielki smród.

62
99
Pokaż komentarze (15)

Komentarze do "Uciążliwe gazy"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Na Allegro są specjalne filtry zatrzymujące smród, wydajność 1000 piardów podkołderników okrutników. Zainwestuj, w hurcie coś poniżej 20 pln a i zużyte kartridże możesz oddać podobno. A siostra niech się przyzwyczaja,za mąż wyjdzie to będzie odporniejsza.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. A potem razem z siostrą bawimiy się w pana spuszczalskiego

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Mmmrrraaauuu! :* Pierdzące ciacho! My, kobiety, uwielbiamy takich facetów.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Dlaczego ten wpis w ogóle został przepuszczony przez moderatorów? Przecież to śmierdzi fejkiem na kilometr.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. śmierdzi mi tu gnojem od brązowej kredki..

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Odrobinę nie na temat, ale może ci się przyda pewien patent, związany z gazami 🙂 . Otóż jest taka reguła, że jeśli w towarzystwie ktoś puści bąka, to łatwo zwalić na grubasa, brzydala lub kogoś, kto jest gorzej ubrany od nas. Ja jestem przystojnym, młodym mężczyzną, ubieram się w gustowne garnitury. Kto mogłby pomyśleć, że elegancki, uperfumowany pan może zesrać się śmierdząco przy innych. Wchodzę do windy, metra lub superkarketu – do ludzi. Puszczam bez krępacji głośnego i śmierdzącego pierda, a następnie patrzę z obrzydzeniem i zażenowaniem w kierunku najbliższego grubasa. To działa – inni ludzie wtedy też patrzą na grubasa i wszyscy się od niego konsekwentnie odsuwamy 🙂 . Jeśli masz wrogów w pracy, to działając umiejętnie i konsekwentnie, możesz nawet doprowadzić do ich wyalienowania z towarzystwa. Pierdzenie to atut i można je świetnie wykorzystać.

    1

    0
    Odpowiedz
  8. @6 Nie zarabiasz 17 tysi???

    1

    0
    Odpowiedz
  9. Ad 6 – a gdzie zaparkowałeś mesia? Choćbyś nie wiem jaki garniak na siebie ubrał, pod spodem zawsze będzie brudas i sukinsyn. I co mi zrobisz mesiu? cmokniesz w dzyndzelek…

    0

    0
    Odpowiedz
  10. @6 Normalnie usrałem się ze śmiechu po pachy 🙂

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Oooo, Pan Spuszczalski powraca… 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Ad 6. A kiedy będziedzjuż starym, pomarszczonym zgorzknialym starcem, któremu trzeba podetrzeć dupsko, kryjąc obrzydzenie pod sztucznym uśmiechem za pieniądze, będziesz mógł sobie pomyśleć „byłem w życiu skurwysynem, który potrafił drugiemu robić tylko przykrości”, przystojniaku. Bez pozdrowień.

    0

    1
    Odpowiedz
  13. @6 ale z ciebie śmierdzący podstępny gnojek

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Od #6 do 12. Po pierwsze nie robię ludziom _tylko_ przykrości. Dla przyjaciół jestem dobry, dla wrogów zły. A po drugie, w korporacji trzeba działać podstępnie, żeby się przebić, więc i ten sposób jest dobry. Każdy, powtarzam – każdy ma jakieś podstępy w miejscu pracy. A nawet nie wiesz, jak mocną siłę ma ten. Pierdzenie – niby nic wielkiego – każdemu się zdarza – trochę śmiechu, trochę lekkiego zażenowania, przepraszam, przepraszam, buzi, buzi. Ale myślicie, że szef da awans, dopuści do klientów kogoś, kto regularnie pierdzi przy ludziach? No way. A jak przyjdzie kryzys, to i takiego przynoszącego wstyd śmierdziela zwolni się najpierw.

    0

    1
    Odpowiedz
  15. @14 Korporacje ogłupiają…

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Nie pierdol! Własne bąki pachną najlepiej.

    0

    0
    Odpowiedz

Abonamenty i robienie w chuja

Wkurwiają mnie abonamenty z wielkimi promocjami za 0 zł przez pół roku, super zniżka, mega promocja, super hiper rabat jest pan naszym stałym klientem, cenimy stałych klientów i tego typu pierdolenie z przylepionym uśmiechem, a potem wychodzi, że i tak płacę jeszcze więcej, niż płaciłem. Wkurwia mnie, że żadnej firmie nie mogę wierzyć na słowo, że muszę siedzieć i czytać regulaminy, które napisane są czcionką 8 na kilka stron a4 żeby wychwycić, że operator np telefoniczny chce mnie zrobić w chuja i po trzech miesiącach super hiper darmowa usługa jak jej nie wyłączę będzie kosztować 40 zł. Polska to taki kraj gdzie każdy każdego chce oszukać, okłamać, zniszczyć. Bierzesz kredyt – super oprocentowanie, ale przeczytaj sobie dokładnie umowę, to zobaczysz w co wchodzisz, bo kolorowo to na pewno nie będzie. Chcesz kupić samochód? Musisz brać mechanika, specjalistę żeby oglądał go ze wszystkich stron, badał każdą część, a i tak zawsze będzie cofnięty licznik. Chcesz sobie wpłacić kasę na lokatę, to firma upadnie i takiego chuja dostaniesz. Chcesz pojechać sobie na wczasy wpłacasz jednego dnia kasę, a drugiego dnia biuro podróży upada i dostaniesz zwrot 10% za dwa lata albo zostawią cię gdzieś na pustyni i se czekaj aż rząd się Toba zainteresuje. Idziesz po ulicy i podchodzi do Ciebie ankieter żeby zrobić ankietę,a na koniec okazuje się że chce Ci wcisnąć jakieś chujowate śmierdzące perfumy w super mega promocji. Dzwoni do Ciebie telefon, odbierasz bo myślisz, że to ktoś znajomy, a tu sztucnie miła pani z super zajebistą ofertą, z której skorzystało już dzisiaj kilkadziesiąt osób, i wielkie zdziwienie że nie chcę żeby mnie w dniu dzisiejszym wydymali na kasę. Przychodzi sms, myślisz, że ktoś do Ciebie napisał, a tu kurwa wielka loteria bmw czeka na Ciebie, wygrałeś auto, chcemy ci dac kluczyki tylko wyślij sms za 30 zł. Polska to kraj, w którym na każdym kroku ktoś chce Cię przekręcić, wydusić z Ciebie ostatni grosz za wszelką cenę zrobić Cię w chuja. Na koniec dnia wchodzisz sobie na kurnik żeby sie odstresować, pograć w scrabble albo szachy a tu jakiś gimbus opierdala Cię z punktów jakimś programem do gry nabijając sobie punkty, patrzysz w statystyki a tu 350 wygranych i jedna porażka i na koniec żegna Cię miłym polskim „chuj ci w dupę”. Śrut.

80
62
Pokaż komentarze (6)

Komentarze do "Abonamenty i robienie w chuja"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Dlatego w tym kraju się tak ciężko żyje. Cwaniactwo w genach doprowadziło do tego, że jesteśmy durnowatym nawozem Europy, który drze ryja na swoim podwódku, umie tylko drugiemu dopierdolić i jdst zadowolony jak mu rzucą jakieś ochłapy do żarcia

    0

    0
    Odpowiedz
  3. ciąg dalszy: jedziesz za granicę, a tu ciemny pomaga ciemnemu, biały -białemu i tylko jak trafisz na rodaka, to na 100% cię wychuja, jak żadna inna nacja!!!

    2

    0
    Odpowiedz
  4. Dlatego czas wyjechać z kraju, w którym każdy każdego nienawidzi. Smutne, bo nie o to nasi dziadkowie walczyli.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Ziomek i tu sie zgodze do mnie tez ostatnio dzwonila konsultantka w sprawie abonamentu z sieci w ktorej jestem i mowila ”Ma Pan darmowy nieograniczony limit rozmow do biura informacji za 10 zl miesicznie. Slucham!? darmowy za 10 zl? To jakies kuriozum”Przez taki pierdolnik placilem przez kilka miechw dodatkowo 10 zl. miesiecznie wiecej za nim sie skapnolem o co kaman Zjebalem ja jak bura suke za tego typu marketingi najgorsze ze my nic nie mozemy zrobic bo jestesmy nic nie znaczacymi trybikami w tych systemach aby tylko wychwycamy takie ,,niuanse”

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Bez kitu… Jestes za granica – jedyny kto Cie wydyma _ OSRANY POLAK

    0

    0

    Odpowiedz
  7. Cala prawda, ja tylko zaluje ze Polak zawsze wydyma Polaka zamiast dymac innych razem i potem cieszyc sie mlekiem i miodme plynacym krajem, a tak to lizanie dupy innym a Polakowi noz w plecy i jeszcze chuj w dupe.Dziekuje za uwage

    0

    0
    Odpowiedz

Stres

Witajcie chujowicze! Będąc nastolakiem, za czasów gimnazjum, byłem otwartym, zabawnym chłopcem. Teraz kiedy mam 21 lat nie potrafię już rozmawiać z ludźmi na luzie. Nie potrafię podejść do dziewczyny, uśmiechnąć się i pogadać o tym i o tamtym. Zawsze jestem spięty, zawsze ten ścisk w żołądku, zimne i spocone dłonie, drżący głos i natłok myśli w stylu „a co będzie gdy…” albo „co powiedzieć”, choć wiem, że to bez sensu! Rozmowa w większym gronie nieznanych osób, to zawsze dla mnie męki. Szczególnie, gdy są to osoby satrsze ode mnie. Odpowiadam wtedy na pytania półsłówkami, lakonicznie, stając się kiepskim rozmówcą, ale wewnątrz pragnę kontaktu. Wydaje mi się, że zaczęło to we mnie kiełkować na samym początku liceum. Wystąpienia klasowe, przedstawienia itd. – tragedia, gdy kiedyś miałem w dupie czy mówię do jednej czy stu osób! Teraz nawet w sklepie głos mi się łamie i nie potrafię normalnie nic kupić, albo kiedy mam załatwić jakąś sprawę w miejscu publicznym, to znajduje sobię wymówki i tchórzę. Jestem tchórzem, ale wewnątrz boli mnie to i wiem, że nie jestem taki. Ale nie potrafię zapanować nad tym jebanym stresem. Ostatnio byłem na rozmowie kwalifikacyjnej o prace, to aż dragwek dostałem. Oczywiście mam lepsze dni i jest ich dość sporo, ale są też takie, przez które potem strasznie mi wstyd. Bardzo mi wstyd. Leżę po nocach i wspominam o tych wtopach. Może to kompleksy, bo dojrzewałem później niż rówieśnicy i zawsze to było powodem do naśmiewania się. Teraz też mówią mi, że wyglądam młodo i przez to często się wkurwiam i brak mi pewności siebie. Jak ja znajdę sobie dziewczynę, kiedy paraliżuje mnie myśl o poznaniu jej rodziców? Mam już dość i chcę sie z tego wyleczyć. Stwierdzicie, że jestem jakąś pizdą i użalam się nad sobą, ale tak nie jest. Utrudnia mi to życie. Najgorsze jest to, że nigdy nie oddam w słowach tak dobrze mojego problemu, by mógł mi ktoś pomóc. Chujnia, śrut.

73
62
Pokaż komentarze (22)

Komentarze do "Stres"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Mam dla ciebie pewną radę, która powinna ci pomóc….Miej wyjebane i nie przejmuj się ludźmi, bo to chore istoty powiadam ci.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Mam bardzo podobnie, tylko że jestem dziewczyną… Łączę się w bólu

    0

    0
    Odpowiedz
  4. nie wiem stary skąd to się bierze…ja byłem normalny, wyluzowany itp ale dopiero od 3-4 lat mam coś takiego…a zbliżam się już do trzydziestki. przejebane. chujnia. śrut.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. to nie użalanie się. To jest fobia społeczna i to się leczy

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Nie jedz ze dwa dni i idź do marketu po pieczonego kuraka. Po kilku takich ćwiczeniach będziesz mógł swobodnie iść do męskiej toalety i w czasie honorowego oddawania moczu pierdolnąć takiego bąka, że wzbudzisz u współużytkowników podziw i szacunek – tu ja, gość od 17 tysi i mesia

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Stary, byłem u ciebie w sobotę, było zajebiďście ale żebyś mógł teraz zobaczyć mojeho kutasa…

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Też tak kiedyś miałem i przeczytałem książkę jakąś taką psychologiczną, jak być duszą towarzystwa. Pomogło. Polecam.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Przestań się masturbować. Serio.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Mam podobnie,mam nadzieje że mi to przejdzie mam 22lata.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Stres to jest najgorsze kurestwo jakie może być,

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Ja to samo mam;/ wystarczy, ze musze zamienić parę słów z nieznaną mi osobą i zapominam co mam powiedzieć i się jąkam wtedy:(

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Pojebanie trochę… prawie jakbym czytał o sobie, ale mam 20. Jak kolega wyżej napisał – stres to strasznie kurestwo. Niestety, dzisiaj nie sposób bez niego żyć…

    0

    0
    Odpowiedz
  14. To jest fobia społeczna, tez mam to jebane badziewie i to juz w zaawansowanej formie bo nic z tym nie robilam i nadal nie robie. Idz do psychologa, bo potem moze byc tylko gorzej.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Moim zdaniem to dość zaawansowana nerwica. Musisz się za siebie wziąć, bo może być jeszcze gorzej. Ja miałem taki okres w życiu, tylko było to po tym jak skończyłem studia i przyszło twarde zderzenie z rzeczywistością. Dopóki były studia, kredyt studencki, socjal i jeszcze dorabiałem to żyłem jak w bajce, tylko kumple, dupy i imprezy, jedynie na sesji spinka, a tak to wyjebane po całości! Do dzisiaj z łezką w oku wspominam ten okres, zero stresu. Byłem roześmiany, wyluzowany, lubiany, dusza towarzystwa. Niczym kurwa w jakimś jebniętym amerykańskim filmie. A potem przyszedł koniec studiów, kasa się skończyła to i skończyły się imprezy i luzik, roboty nie mogłem znaleźć, w końcu znalazłem ale przez neta w Anglii, pojechałem ale prawie nikogo tam nie znałem, problemy językowe (pieprzony brytyjski akcent), tęsknota za znajomymi i rodziną w Polsce. Problemy, problemy, problemy i oczywiście STRES. Przestałem być luzaki, po prostu nie potrafiłem, całymi nocami się zamartwiałem, głos też mi osłabł, czułem się nie sobą więc unikałem kontaktu ze znajomymi nawet jak przylatywałem na urlop, bo chciałem żeby mnie pamiętali takiego jakim byłem. Trochę pomagało wyjebanie ze 3-4 piwek albo drinków. W końcu wziąłem się za siebie, może to śmieszne ale zastosowałem „autoterapię” czyli rozmowę z samym sobą. Chuj niech się nabija kto chce, ale pomogło i to jest najważniejsze. Od wielu lat moim priorytetem jest patrzenie z dystansem na rzeczywistość – pomaga. Nie przejmuję się niczym od razu, nawet jak coś chujowego się stanie to mówię sobie 'odczekam 2-3 dni, jak się dalej będę tym przejmował to wtedy pomyślę co z tym zrobić’. Przeważnie po 2-3 dniach sprawa wydaje się znacznie bardziej błaha. Jesteś chłopaku młody, dużo młodszy niż kiedy to mi się przytrafiło. Weź się za siebie, jeszcze kupa fajnych lat przed Tobą. Nie wstydź się nawet iść do jakiegoś psychologa, nikt nie musi wiedzieć.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Do 1. Popieram radę, a najbardziej chore istoty te te, które nieszczęśliwie weszły w nowy system edukacji.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Miałam o tym na studiach (na specjalizacji nauczycielskiej) – za dużo czasu spędzasz przed kompem. Gdy spędzasz więcej godzin gapiąc się w monitor, zamiast w żywych ludzi, „zasypiają” w Twoim mózgu tzw. neurony lustrzane, odpowiadające za sprawną komunikację międzyludzką i potrzeby społeczne. Zostaw gry komputerowe i pornole, zacznij uprawiać sporty, zapisz się do teatru amatorskiego, umawiaj się ze znajomymi. To na pewno Ci pomoże. Serio. EMBARGO NA PECETA.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. @5 O Wielki Królu Trollów, myśleliśmy że nie żyjesz!

    0

    0
    Odpowiedz
  19. odpowiedź dlaczego przyszło to nagle: tarczyca. 80%.
    nie męcz się i idź do psychologa, jestem pewna, że nie pożałujesz. jeżeli nie chcesz to pomyśł o tym co masz do stracenia?

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Przeczytaj książkę Mateusza Grzesiaka „Ty myśl”. Zrobisz to, przejdzie. Obiecuję.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Powiem tylko, że chuj nie fobia społeczna, jak ktoś tam wspominał. Trzeba wychodzić do ludzi i starać się coś mówić, czytać dużo, żeby mieć coś do powiedzenia i mieć na wszystko wyjebane i się nie pierdolić.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Dzięki za pomoc! Zastosuje się do Waszych porad 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Introwertyzm, jesteś zamknięty w sobie, bogate przeżywanie wewnętrzne i problemy w stosunkach ludzkich. Nie ma lekarstwa, terapii, twój mózg tak działa od urodzenia. Do poczytania 'Introwertyzm to zaleta’. Czy da sie coś zrobić? Tak, za 10-15 lat będziesz na tyle dojrzały i mądry aby normalnie funkcjonować. Potrzeba ci tego czego brakuje, kontaktów z ludźmi, obycia w różnych sytuacjach. Czy można to przyspieszyć? Hmm, musisz żyć bardziej intensywnie, odważnie i mądrze. Unikaj alkoholu, fajek i destruktywnych rzeczy, które normalnie przychodzą w takich sytuacjach. Sam mam taki problem a mam 32 i jestem sam, ale wiem że pomimo iż byłem złym człowiekiem, jedyne co daje mi spokój to dobre życie, czyste sumienie, nieważne jak cierpisz, jesteś szczęśliwy czy nie. Wygląd poprawia samopoczucie tak jak czyste sumienie więc ćwicze codziennie. Kobieta? Wiem że bardzo atrakcyjne są te ładne i otwarte dziewczyny z dużym b, ale raczej dziewczyny podobne do ciebie, tak samo wrażliwe będą w stanie cie zaakceptować i uszczęśliwić.

    0

    1
    Odpowiedz

Kot daje buziaki

Bo generalnie chodzi o to, że ja uwielbiam koty. Po prostu kocham. Miałem kiedyś jednego, ale spierdolił, doprowadzając całą rodzinę do półrocznej depresji. Od tego czasu mam słodkiego yorka, który jest kochany i by tego nie zrobił (chyba, że z głupoty, bo głupi jest jak chuj, niestety. Ale przynajmniej ładny).
No, ale moja siostra, która nie mieszka z nami, sobie niedawno kota sprawiła. I wyjechała na wakacje nam go zostawiając. I tu zbliżamy się powoli do treści właściwej, gdyż ten kot jest POJEBANY! Zachowuje się zupełnie jak pies – WARCZY! Nie mruczy, jak na kota przystało, tylko warczy!!! Czy to jest kurwa normalne?! Żeby nie było – wiem, że mruczenie to nie jest, ponieważ warknięcia słychać w niezbyt dla kots miłych sytuacjach, np wtedy, kiedy mój popierdolony pies próbuje mu obwąchać i wylizać dupę, albo wpierdolić się do kuwety, gdy ten tam siedzi. Tak, mój york też jest pojebany.
No, i jako, że ten nienormalny kot zachowuje się jak pies, robi to, co robi bardzo wiele psów – daje buziaki. W sensie liże po twarzy kiedy się łasi, w szczególności w usta (dla wyjaśnienia – nie uważam, że to obrzydliwe. Bardzo lubię zwierzęta, aż do przesady). Jest tylko jeden problem. Dla tych co nie wiedzą, KOTY MAJĄ PRZEZAJEBIŚCIE SZORSTKIE JĘZYKI! Jak jakiś pierdolony papier ścierny! A łasił się bez przerwy, a ja jakoś nie miałem serca go pognać…
Skurwiel wyjechał tydzień temu, a mnie jeszcze zajebiście bolą usta i pół twarzy. Do tego przez trzy dni miałem takie piekące czerwone ślady na rękach. Tak, bo ten pojebany kurwa kot, liże też po rękach. Jak to pies przecież…

Pozdro dla moich odwiedzających chujnię znajomych, którzy po tym wpisie wiedzą na stówę, że to ja 😛

56
64
Pokaż komentarze (17)

Komentarze do "Kot daje buziaki"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. kot tym szorstkim językiem liże se dupe sprzęt a ty mu kurwa pozwalasz żeby cie po ustach potem lizał haha

    0

    0
    Odpowiedz
  3. ,,KOTY MAJĄ PRZEZAJEBIŚCIE SZORSTKIE JĘZYKI,Do tego przez trzy dni miałem takie piekące czerwone ślady na rękach”-Spałeś z nim?;D

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Lubisz go co?;p;p;p

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Przechujnia, szanowny kolego! Ten kot to alien, ale szacun za twój szacun dla pchlarzy, też kocham zwierzęta!

    0

    1
    Odpowiedz
  6. zapomniałeś opisać jak się z kotem i psem bawiliście w pana spuszczlskiego

    1

    0
    Odpowiedz
  7. hahaha ale sie usmialam 😀 strasznie uroczy wpis 🙂

    0

    1
    Odpowiedz
  8. A może jesteś zoofilem? Pewnie Ty na niego mruczysz, on na ciebie warknie i to wasz tajny znak sygnał, a póżniej pod kołderkę.

    1

    0
    Odpowiedz
  9. Nie znoszę jak ktoś daje sobie lizać twarz, usta przez zwierzęta to bardzo obrzydliwe i niehigieniczne. Tak jak piszesz liże se „to” to i tamto. To jest całowanie tej samej rury tylko z drugiej strony. Fuj.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. A na żołędziu też zostają takie ślady?Uważaj, trochę lipa, jeśli się laska dowie.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. FUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Kot Spuszczalski, Kot Spuszczalski, Kot Spuszczalski to ma spust…

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Trzeba było mu jeszcze fujarkę podstawić. Podobnież niezapomniane wrażenia…

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Jesteś nie teges???

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Było z języczkiem? szacun bracie…

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Nie ma co uśmiałem się . Pozdrawiam 😉

    0

    0
    Odpowiedz

Wszędzie seks

Jak mnie to do cholery wkurza! Włączam telewizor – reklamy, w których główną rolę gra pani w opiętych ciuchach a nie reklamowany produkt. Druga rzecz, również w telewizji to teledyski – prawie każdy jest z gołą babą wywijającą tyłkiem w tle. Jestem dziewczyną i naprawdę ostatnio zaczęło mnie to strasznie wnerwiac. Chwilami czuję się, jakby inny, erotyczny, pełen seksu świat nie istniał!

91
90
Pokaż komentarze (16)

Komentarze do "Wszędzie seks"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Kolezanko, wyznaje te same wartosci! Zapoznajmy sie:-)

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Teraz tak jest:80%Porn,10% music,10%wokal.

    0

    1
    Odpowiedz
  4. Wydlub sobie mozg i wyzoc dla psa d”dziewczyno”. O sexie jest nizej i umiesz tylko podrzezniac sex to samo dobro. Nie ma to jak dobrze popukac. % Eduardo

    0

    0
    Odpowiedz
  5. To w dziwnym świecie żyjesz, bo ja tego nie doświadczam. Nie oglądam durnej telewizji a muzykę słucham a nie oglądam teledysków. A takie reklamy? To ja nie wiem co Ty za programy oglądasz że masz takie reklamy.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Zdrowego, tęgiego bolca Ci potrzeba, droga Chujanko :)*

    0

    1
    Odpowiedz
  7. Jak widać życie zostaje spłycone do ruchania, żarcia i srania i głupawych imprezek z salwami głupawego śmiechu. Ot pokolenie pokemonów.

    1

    0
    Odpowiedz
  8. Najgorsze jest to że rzeczywistość jest inna i nie poruchasz na ulicy…

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Jesteś zapewne jeszcze nierozwinięta do końca fizycznie. Poczekaj jeszcze trochę a sama będziesz szukała bolca

    0

    1
    Odpowiedz
  10. komentarz nr 3 – mamy tutaj świetny przykład, jak zidiocieć można od tej telewizji 🙂 może będę niemiły, ale za to szczery – jesteś kretynem, kolego 🙁 a jak oglądam mtv, vivę, to mi się rzygać chce od tych pseudoartystów.. Jednak po dłuższym zastanowieniu, to się w sumie cieszę. bo jak wszyscy słuchaliby tak normalnej muzyki jak ja, my, to też by się zepsuła. a tak, mamy jeszcze do wyboru do koloru artystów nieznanych, ukrytych, chowających się przed taką złą sławą, i chwała im za to. pozdrawiam 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Popieram 7. Tak, niestety to tylko zafałszowany, wyidealizowany świat z telewizora. W prawdziwym świecie nie jest tak łatwo poruchać. Nie jest tak, że wyjdziesz na ulicę i wrócisz ze słodką i wąską szparką nabitą na pal.

    0

    1
    Odpowiedz
  12. Ja też muzę słucham, mam wyjebane na teledyski. Telewizji prawie nie oglądam, to co potrzebuję to sobie z sieci zassam (bez reklam ofkorz) lub na YT. A w ogóle to jak mam czas to jeb drzwiami i książka w rękę i się wyłączam od świata. 😛

    0

    0
    Odpowiedz
  13. To ty pedał jesteś :O

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Chłopaki czemu kobiety te dziwne stwożenia są takie popierdolone co .

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Eduardo, napisz podręcznik Gramatyka na wesoło z Eduardo. To będzie hicior 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  16. … telewizji pokazują tez gorące ciacha i 'muzykę’ Michela Teló…
    temu to już się nie sprzeciwiasz.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Mnie też to przerasta. To codzienne trzepanie już mnie męczy.

    0

    0
    Odpowiedz

Od przyjaciół chroń nas Panie, bo z wrogami sama sobie poradzę

Witam. Mój problem jest taki, że mnie wkurwiają ludzie. W związku z tym odczuwam chujnię ponieważ jako człowiek – podobno stworzenie stadne, odczuwam podświadomie chęć przebywania między innymi. Mimo moich zajebiście wielkich chęci, dobrego serca i również chęci niesienia pomocy innym, ciągle ktoś mnie robi w chuja. Wykorzystuje finansowo czy np. emocjonalnie, a potem jak mu nie jestem potrzebna bo dźwignie się do góry, to kop w dupę. Generalnie nie potrafię zrozumieć ludzi, począwszy od kobiet: te które napotykam mają ciągle jakieś problemy, wciąż narzekają, a to facet chujowy, sukienka za blada, dupa za duża, cycek mniejszy, paznokieć trzeszcząco – pękający, ewentualnie rozmawiają o zielonkawych sraczkach swoich pociech, zamiast się trochę w towarzystwie odmóżdżyć by nabrać sił na kolejne dni, a to mają problem z rybką, a to z cipką. Faceci też mnie wkurwiają, ciągle mają problemy z dupami bo im nie chcą dawać, albo samochód im się pierdoli, albo nie mają pracy, a tak naprawdę są pieprzonymi leniami, albo chodzą po dyskotekach i dymają ledwo poznane laski, a to procesor w kompie za słaby i grać się nie da. Generalnie ludzie to syf, kiła i mogiła(oczywiście nie wszyscy, piszę o tych, których jakimś jebanym niefartem napotykam na swojej drodze ostatnio). Czy ja jestem idealna? Nie. Absolutnie nie o to mi chodzi. Nie mam rodziny, wychowuję sama dziecko, skończyłam studia, mieszkam sama gdy już byłam nastolatką i musiałam zadbać sama o siebie, wszelkimi siłami próbuję żyć jak normalny obywatel tego popierdolonego „prorodzinnego” kraju i dalej jestem kopana po dupie przez wszystko i wszystkich(pewnie trochę histeryzuję bo jestem sfrustrowana). Faceci mnie wykorzystują, są zazdrośni, że sobie jakoś radzę sama w życiu(bo nie mam innego wyjścia), koleżanki zajmują się chodzeniem na wieczory panieńskie i na dyskoteki, które mnie nie rajcują. Nie jestem wylewna ale czasem chciałabym usiąść z kimś i posłuchać go gdy ma coś ciekawego/interesującego/mądrego do powiedzenia – nie ważne o czym, o tym o czym chce, byleby czasem i mnie też posłuchał bez jakiejś zawiści i siania intryg. „Od przyjaciół chroń nas Panie, bo z wrogami sam sobie poradzę”, no takie jest moje jebane motto na życie, ale czasem jednak brakuje drugiego człowieka. Znajomi sobie wyjeżdżają za granicę, nagle się okazuje, że już nie są nami zainteresowani, mają nas w dupie, odzywają się jak coś chcą i czegoś potrzebują albo jak mają jakieś problemy i nie mają do kogo mordy otworzyć. Kurwa, za komuny czy w czasach PRLu chyba było trochę inaczej, sąsiedzi jakoś sobie pomagali, opiekowali się wspólnie dzieciakami, chętniej się spotykali. Teraz chuj, każdy na każdego lachę kładzie. Chciałabym sobie wreszcie ułożyć życie z jakimś normalnym facetem, wcale nie mam dużych wymagań, byleby był inteligentny, aby miał pracę i własne pieniądze(w ogóle nie jestem materialistką i byłoby mi wstyd gdybym taka była ale facet powinien mieć własne pieniądze i kobieta również własne aby nie być zależnym jeden od drugiego), aby mnie szanował i aby był dojrzały emocjonalnie. Chciałabym mieć przyjaciółkę – jedną ale wartościową. Kurwa pewnie większość z nas myśli podobnie a tu chuja, wszyscy normalni ludzie (i faceci i kobiety) zapadli się pod ziemię. Chujnia straszna, rzygać się chce.

98
69
Pokaż komentarze (21)

Komentarze do "Od przyjaciół chroń nas Panie, bo z wrogami sama sobie poradzę"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Współczuję Ci, Autorko chujni, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że musisz być jakąś strasznie antypatyczną osobą. Skoro ludzie tak Cię wykorzystują lub olewają, to może dlatego, że instynktownie czują, że ich nie cierpisz? Okaż światu trochę uśmiechu, to i Tobie będzie się żyło łatwiej i lepiej.

    0

    1
    Odpowiedz
  3. A po co teraz zakładać rodzine to same obowiązki problemy same zdrady rozwody ja tam wole żyć dla samego siebie i być panem samego siebie ja jestem typem nie pokornym nie lubie nikogo słuchać mam swuj świat i kładę lachę na to wrzystko.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Wspaniała puenta, wszyscy myślimy podobnie i w większym lub mniejszym stopniu mamy takie doświadczenia, ale nic się nie zmienia, ludzie nie stają się dla siebie lepsi. Mnie również w przytłaczającej większości otaczają ludzie o których piszesz, uważają za dziwaka że nie chcę sie z nimi spotykać..tylko po co ? żeby słuchać bzdur? Wytrwałości i spotkania normalnych ludzi życzę

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Gdybyś zarabiała 17 tysi netto i jeździła mesiem tak, jak ja, to nie potrzebowałabyś faceta ani przyjaciółki. Bowiem na wolnym rynku można kupić sobie seks i zamówić osobę do towarzystwa. Szeroka gama ofert ubezpieczeniowych zapewni ci bezpieczeństwo w każdej sytuacji, a po otwarciu lokalnego katalogu firm znajdziesz usługi do każdej pomocy. Dzięki takiemu postawieniu sprawy a) wzrośnie obrót w gospodarce i rozwój gospodarczy, b) unikniesz nieprzyjemnych, negatywnych konsekwencji przyjaźni, czy bycia z kimś.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Jaki ten procesor?

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Potwierdzam. Ostatnio klasyfikuję znajomych/rodzinę tak: jest bardzo miły – coś chce ode mnie. Jest obojętny – nic nie chce i ja o nic nie proszę. Wywyższa się / unika mnie – poprosiłem o coś. A mój kochany braciszek stwierdził, że to normalne, gdy mu to przedstawiłem i poprosiłem, zeby był miły dla mnie nie tylko wtedy jak coś ode mnie chce!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  8. ludzie się zmieniają. to jest cykliczne. co któreś pokolenie jest do dupy kompletnie. teraz każdy narzeka, a faktycznie źle było przecież na przełomie 80/90. tylko że wtedy ludzie byli ludźmi, nawet jak po sobie jeździli, to mieli jednak honor, ambicje, kulturę, aspiracje intelektualne itd – a przynajmniej próbowali mieć. Dla robola i jełopa wzorem był naukowiec, inteligent – a nie pusty burak z estrady czy tv. A teraz bywa i gorzej – byle debil swoją głupotę uważa za nobilitację i sra na tych, którzy są wyżej w rozwoju od niego. kretyni stanowią pokolenie uczniów w szkołach – co trzeci matoł, reszta dyslektycy. to jak ma być dobrze? oni będą stanowić normę i punkt odniesienia za 20 lat. debile.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Kurde musialas sie dobrze rznac dziecko w mlodym wieku samotna mamusia. Na pewno bym ci dogodzil to bys byla spokojniejsza. Nie ma dzis ludzi dobrych wszyscy pedza zeby pokazac sie dorobic itd. Ja tez dolaczylem do tej pogoni za bogactwem., jebie mi to co mysla inni i kim chca byc jestem samolubem i ch w to. Dziewczyny tez nie mam bo po co jak kazda ktora poznalem chciala by dzieckoi sobie zrobic ze mnie tatusia bo ja mam kase i warunki. Taki jest ten nasz swiat a Ty nie masz przejebane tak jak ja poniewaz moja chujnia miala by z milion slow. Przepraszam za brak pl znaczkow poniewaz pisze na tablecie % Eduardo.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Nikt nie jest idealny, od tego trzeba zacząć. Każdy ma zady i walety, jedyne co możemy robić, to starać się być lepszymi. Ja jestem typem samotnika, nie bardzo się nadaję do bycia z kimś. Pamiętaj, że kto ma miękkie serce, ma twardy tyłek, nie poddawaj się;)

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Mam tak samo, tylko nie jestem kobietą, nie mam dziecka i nie chce mis się o tym pisać.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. i aby miał prace własne pieniadze….nie mam więcej pytań.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Kątem oka dostrzegam to co Ty, ale chronią mnie ludzie prawdziwi. Są tacy, wystarczy odpowiednio szukać, wiedzieć jakie cechy pasują do Ciebie, jakie zainteresowania i otwarcie mówić. Ponadto olać masę, stworzyć swój raj i kurwa na przekór wyjść na szczyt z uśmiechem..a świat jest piękny, zwłaszcza z bliskimi, ciul z resztą ;]

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Droga młoda mamusiu, jeżeli jesteś przed 30 to chętnie pukne cie w twoje kakaowe oczko. Mówie serio

    0

    0
    Odpowiedz
  15. tekst czytam, jakbym pisała go sama 🙂 jesteś miodzio babka

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Jak się wymawia słowo „wrzystko”?

    0

    0
    Odpowiedz
  17. ale serio serio?

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Tak, tak. Bardzo serio

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Boże chroń nas od fałszywych przyjaciół, z wrogami jakoś sobie poradzę ?

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Życzę Ci wszystkiego najlepszego. Nie trać nadziei i dalej poszukuj. Ale boje się, że fakt posiadania dziecka nie pomoże Ci. Na rynku jest zbyt dużo dziewczyn bez zobowiązań. Na romans może, na stały, zalegalizowany związek, wątpię.

    0

    1
    Odpowiedz