Wkurwiają mnie mężczyźni!

Myślą, że mogą wykorzystywać każdą dziewczynę, bez wzgledu na jej uczucia. Rozpalają uczucie, tylko po to, aby ją wykorzystać. Jej się to podoba, bo przez tego chuja myśli, że on ją darzy miłością albo chociaż zauroczeniem. Ale tak nie jest. Wykorzysta i porzuci. Najgorsze jednak jest to, iż dziewczyny zawsze będą zakochiwać się w takich skurwialech!

38
56
Pokaż komentarze (40)

Komentarze do "Wkurwiają mnie mężczyźni!"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. bo to idiotki, a one i tak poniosą karę, samotna matka albo staropanieństwo. Szkoda tylko szarych myszek…

    3

    1
    Odpowiedz
  3. ja mam na to jedno wyjaśnienie. wam to pasuje, bo wtedy targają wami emocje, lubicie dużą amplitudę tychże emocji. tak nakazuje wam wasza babska natura !

    3

    2
    Odpowiedz
    1. Nie,nie lubimy!

      1

      0
      Odpowiedz
  4. „Najgorsze jednak jest to, iż dziewczyny zawsze będą zakochiwać się w takich skurwialech!” I dobrze, bo za głupotę trzeba płacić. I tak będzie, dopóki ten podgatunek nie wyewoluuje do ludzkiej postaci. Nie ma się nad kim litować. /Mesio PS. Bez PS-a. PS 2 nie miałem. PS 3 sprzedałem. Na PS 4 Pan wasz nie ma czasu.

    0

    1
    Odpowiedz
    1. widać że mamusia przy drodze pracowała i szacunku do kobiet nie nauczyła

      0

      0
      Odpowiedz
  5. Tylko pomyśl. że to wy decydujecie kogo bierzecie. A bierzecie takich właśnie gości a normalnych kolesi olewacie. Jak możemy z tym problemem sobie zaradzić?

    0

    3
    Odpowiedz
    1. Kobieta nie decyduje i nigdy nie decydowała za faceta! Facet wybiera, a kobieta się godzi na kontakt lub nie.

      Jeśli facet jest ciotką to Nie wybiera i nie porzuca jak kobieta go tłamsi tylko trwa w depresji…

      0

      0
      Odpowiedz
  6. A mnie z kolei kręcą puszyste mamuśki po 40stce. Wielkie, otyłe, 150cio kilogramowe jebadła z ogromnymi zwisającymi cycami i zarośniętą spoconą cipą oraz niedomytą dupą. Mmmmmm… Ale mi stanął!

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Weź nie pierdol!
    Same lecicie na takich debili, to macie co chcecie, kurwa!
    Nie pierdol że każdy facet jest taki, tylko dlatego że jesteś głupia i lecisz na frajerów. Kurwa!

    5

    1
    Odpowiedz
  8. Skoro tak się zakochują same o chuj tu chodzi?!

    1

    0
    Odpowiedz
  9. normalnie bym cie pocisnął i nazwał głupią kurwą ale skoro sama zauważyłaś że na takich lecicie to przyznam ci z podziwem że masz kilka komórek więcej od tych głupich kurew

    2

    1
    Odpowiedz
    1. zapytaj się mamusi ile przy drodze zarabiała za młodu, bo tylko skończona ku r wa takiego idiite by zrobiła, ciekawe kto jest ojcem pewnie menel z blokowiska

      0

      0
      Odpowiedz
  10. To się przeżuć głupia cipo na kobiety,jaki masz problem. Posłuchaj kretynko faceci wykorzystują panienki które wyglądają i zachowują się jak kurwy. Czaisz?? Tak,niektóre z was ubierają się i zachowują jak tanie proste darmowe k…wy!! Wystarczy wejść na te wszystkie gówniane portale społecznościowe typu ,,pejsbook” i co tam mamy??? Różnej maści panienki wypinające dupy i wystawiające zderzaki na widok publiczny. Jak was można traktować??? No jak kretynko??? Pewnie jakiś men przeorał ci rów i zostawił,wejdź na swój profil i zobacz swoje zdjęcia,co tam pokazujesz?? Poza typu ,,jestem kurwą”??? z 3cm tapety na pysku + żałosny dziubek??? Nie jestem trollem,po prostu tak was spostrzegam te wszystkie puste tępe kretynki które nie mają nic do zaoferowania prócz dupy i cycków.

    3

    0
    Odpowiedz
  11. Powinno być: Wkurwia mnie mężczyzna, który mnie wykorzystał, albo koleżankę itp… Współczuję Ci twoich doświadczeń, ale generalizujesz. Mężczyźni są różni. Dorośnij. Nigdy nie porzuciłem żadnej kobiety z którą byłem. Raz jedna porzuciła mnie. Kochałem się tylko ze swoją żoną i to po ślubie. Teraz jestem szczęśliwym mężem i ojcem dwójki dzieci, a Tobie radzę dorosnąć i ułożyć sobie życie, zanim zaczniesz szukać faceta.

    4

    0
    Odpowiedz
  12. a tobie się wydaje że to nie działa w drugą stronę ? ile razy to ja tak miałem, aż mam czasami dość ich słodkich kłamliwych uśmiechów

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Za to wy jesteście idealne. Jeśli pojawi się dobry, miły i kochający chłopak, to rzucacie go jak zawodowy zapaśnik przeciwnikiem o matę i idziecie do takich cwaniaczków, którzy was tylko ruchają. No kurwa, ideały w kobiecej skórze, biedne i niewinne. Popatrzcie najpierw na siebie. Dla was wystarczy zaświecić kasą albo zrobić kisiel z mózgu na imprezie i już się pchacie na kija. I wiesz co? Wcale mi was nie szkoda. Ruchajcie się dalej z koczkodanami po dyskotekach. Przyjdzie czas, gdy zatęsknicie za miłym i uczynnym chłopakiem – ale on będzie wtedy miał głęboko w dupie stare, tłuste baby z obwisłymi cyckami. Pozdrawiam serdecznie. :*

    4

    0
    Odpowiedz
  14. Bo kurwa lecicie na przystojniaków, wystarczy że się do was uśmiechnie, a wy już kisiel w majtach i wielce zakochane. Na normalnego gościa co was szanuje nawet nie spojrzycie, tylko na gościa co może mieć kazdą, a potem płacz, same nauczyłyście że dajecie im dupy za to że mają ładną twarz, KURWA!!!!

    4

    0
    Odpowiedz
  15. Tak jasne,a Wy kobiety jesteście takie super święte,Prawda jest taka że jesteście zakłamanymi nie dojrzałymi istotami.Oszukujecie zdradzacie nie szanujecie swoich mężczyzn!I co My mamy w takim układzie Was szanować?!Zapomnijcie!Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci jak najgorzej

    1

    1
    Odpowiedz
  16. Jestem mężczyzną. Wyznałem miłość 4 kobietom w swoim życiu, z jedną nawet się ożeniłem. Wszystkie 4 wykorzystały mnie i porzuciły, a jedna nawet razem z kredytem na pół melona, że musiałem wyczołgiwać się z tego przez 4 lata. Dziękuję za uwagę.

    2

    0
    Odpowiedz
  17. Ano zawsze. Prawda. Hormony? Okcytosyna wydzielana podczas orgazmu? Owieczki dla wilkow…

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Weź Niepierdol.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Ulżyj sobie, to ci przejdzie…

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Zakładam, że grałaś księżniczkę. Nie dawałaś facetowi, a jak już dałaś to okazało się, że rewelacją to nie jest. No i facet się zawinął. Swoją drogą to dziwię się facetom odstawiającym jakiś szajs żeby zaruchać. Nie lepiej zapłacić parę złotych w bałaganie. Taniej to i pewniej, nie wspominając już o braku konieczności znoszenia tego babskiego głupiego pierdolenia.

    1

    1
    Odpowiedz
  21. boście tępe pity : )

    0

    1
    Odpowiedz
  22. Mało tego. Jak taka ma dzieciaka z nim to będzie szukać frajera pantoflarza, który ma hajs, może mieszkanie i choć wcześniej takimi jak on gardziła nieraz jawnie tak teraz będzie udawać miłość przed nim ( i dalej skrycie gardzić ). Po zaobrączkowaniu z kolei następuje np. słynne „boli mnie głowa” albo co gorsza manipulacja na całego i nim i otoczeniem, mistrzowskie aktorstwo by go ojebać z majątku przed sądem. I takie oczywiście nie widzą nic złego w tym by on się zajął nie swoim dzieciakiem a nawet potrafią mieć postawę roszczeniową z tego powodu. Więc się zastanów nad własną płcią a może to o Tobie chujnia? ”Nigdy nie traktuj kobiety zbyt dobrze. Kobiety trzymają się ochlaptusów, kurwiarzy, szulerów i brutali. Nie mogą wytrzymać ze słodziutkim, milusim facetem. A wiesz dlaczego? Nudzą się. Nie chcą być szczęśliwe. To nudne.” Mario Puzo – ”Głupcy umierają”. I w sumie na razie tyle bo temat rzeka.

    1

    0
    Odpowiedz
  23. jestem tez ofiarą takiego chuja,a zawsze myślałam,że mam intuicjè i dobrze wiem co robie!wyszło na jego!chuj z tym,chuj z nim!tyle tylko mam do powiedzenia,przeciez nie bede się uzewnętrzniac!trzymaj sie dziewczyno i nie daj sie więcej 😀

    1

    1
    Odpowiedz
  24. A ja nigdy nie podrywałem żadnej dziewczyny. [cool]

    0

    0
    Odpowiedz
  25. To przestańcie się uganiać za takimi pajacami. A nie sorry,nie przestaniecie,bo lubicie być mieszane z błotem,wtedy macie te swoje motylki w pępku. Tylko,że to z miłością i uczuciami nie ma nic wspólnego

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Zwierzęcy instynkt oparty na emocjach to nie miłość! Wy nie jesteście do niej zdolne

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Ostatnie zdanie jest najważniejsze.Wolicie skurwieli od spokojnych, normalnych chłopaków.

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Nie wszyscy, a i ostatnie zdanie wiele mówi o was.

    0

    0
    Odpowiedz
  29. Rób doktorat

    1

    0
    Odpowiedz
  30. Wy kobiety, proste istoty zostałyscie stworzone przez stwórce aby gotowac, rodzic dzieci i obciagac wielmożne pały waszych właścicieli. Dopuki tego nie zrozumiesz nie bedziesz mogła wejść do królestwa niebieskiego zbłąkana niewiasto

    1

    2
    Odpowiedz
    1. Wszystko ok. Tylko dopóki pisze sie właśnie tak. Mądralo.

      0

      1
      Odpowiedz
  31. Ty się w łeb pierdolnij

    0

    0
    Odpowiedz
  32. Kurwa to gdzie wy do chuja jesteście przez całe moje życie? Ja was kurwa nie widzę. To z wami tak jest chujowo.

    0

    0
    Odpowiedz
  33. @32 Mądralo z sianem we łbie ,wróć do podstawówki i naucz się ortografi.

    0

    0
    Odpowiedz
  34. Kobiety robią dokładnie to samo. Robią nadzieje, mówią miłe słówka, dotykają, żeby poczuć się docenione a w końcu okazuje się że cię nie chcą. A co do mężczyzn-skurwieli, niech się w nich kobiety zakochują, jebie mnie to. Znam skurwieli którzy naprawdę kochają swoje kobiety a nienawidzą całej reszty świata. /// @22 Cała przyjemność w seksie polega na EMPATII – przyjemność sprawia to że dajemy przyjemność drugiej osobie (przynajmniej ja tak mam, może jestem pierdolnięty). Korzystanie z dziwek nie różni się niczym od walenia konia…

    0

    0
    Odpowiedz
  35. Chcesz szczerej miłości – kup sobie psa. Oto kilka powodów, dla których pies jest lepszy od faceta:
    * Psy nie mają problemu z okazywaniem miłości publicznie.
    * Psy tęsknią, gdy cię nie ma.
    * Psy czują się winne, jak zrobią coś złego.
    * Psy nie krytykują twoich znajomych.
    * Psy nie boją się twojej inteligencji.
    * Psy można wytrenować.
    * Najgorsze co możesz złapać od psa to pchły.
    * Psy rozumieją co znaczy 'nie’.
    * Psy w średnim wieku nie porzucą cię dla młodszej właścicielki.
    * Psy nie wściekają się kiedy zarabiasz więcej niż one
    * Pies spędza w łazience tyle czasu, ile potrzeba na łyk wody.
    * Pies wybaczy ci, jeśli pobawisz się z innym psem.
    * Pies nie zwróci uwagi, gdy nazwiesz go imieniem innego psa.
    * Rodzice psa nigdy nie wpadają z wizytą.
    * Pies nie krytykuje.
    * Pies nie wypytuje o twoje poprzednie psy.
    * Pies nie umie mówić.
    *Im później wracasz, tym bardziej podekscytowany i stęskniony za Tobą jest Twój pies.
    *Rodzice psa nigdy Cię nie odwiedzają.
    *Nigdy nie musisz czekać na psa – jest gotowy 24 h na dobę.
    *Jeśli pies Cię opuści, nie zabierze Ci połowy Twojego majątku.

    3

    0
    Odpowiedz
  36. Głupia jesteś, jeśli nie widzisz tego, że dokładnie tak samo jest z dziewczynami – rozkochują w sobie dobrych gości, ale oczywiście nie po to, by ich bzyknąć, czy stworzyć związek, tylko po to, by się zabawić ich kosztem. Kupi kwiatka, może pomasuje plecki, będzie adorował, pisał smsy, a jak się znudzi, to kop w dupę. No i co? Jedni drugim to robią bez względu na płeć, więc stul japę.

    0

    0
    Odpowiedz

Dajcie mi kopa w dupę

Wiem że inni ludzie mają gorzej, mają choroby, głodują. Czuję się jak ta najgorsza nieudacznica, która od zawsze miała podawane wszystko na tacy, odizolowana, nieporadna, mało bystra. Nie wiem co do znaczy żyć, nie znam ludzi, a kiedy widzę jacy potrafią być to się wielce oburzam. Jestem nadwrażliwa, zawsze gdy usłyszę krytykę załamuję się, denerwuję i utwierdzam się w przekonaniu że jestem do niczego. Nie mam zainteresowań, jestem leniwa, nic nie potrafię, cały dzień potrafię tylko słuchać muzyki i wytwarzać w głowie tylko obraz „zaje*istej” mnie. Denerwuje mnie to że jestem delikatniusia, na wf ruszam się jak frajer, wiecznie dostaję zje*y bo nie potrafię odbić piłki w siatkówce. Każda moja cecha jest zła, wszystko co we mnie jest złe, nie takie jakie powinno być. Inna osoba może mieć taką samą cechę (wyglądu lub charakteru) i ja wtedy uważam że u niej to jest fajne, urocze, a we mnie po prostu złe. Miałam kompleksy już od postawówki, próbowałam się zmieniać. W wieku 11 lat urządzałam sobie głodówki, bo chciałam być chuda. Wydawało mi się, że wtedy będę ładniejsza, pewniejsza siebie, będę mieć swobodniejsze ruchy. Teraz wmawiam że anoreksja jest głupotą i nie chudość jest najważniejsza, ale dalej gdzieś w głębi mnie siedzi takie przekonanie. Jestem rozpieszczonym bachorem, czuję że nie dam sobie rady w życiu. Uważam że byłoby lepiej gdybym była dziarska i wyszczekana niż taka jak jestem teraz.

Weźcie dajcie mi jakiegoś kopa, nawsadzajcie mi że sama sobie robię krzywdę czy coś w tym stylu. Powiedzcie o mnie prawdę i nie rozczulajcie się. Ja chcę się rozpłakać. Zawsze gdy już tak popłaczę sama nad sobą to robi mi się lepiej i mogę wziąć się do roboty.

0
0

Nie warto być wiernym

Kolega zrobił domówkę z okazji urodzin. Moja dziewczyna nie poszła ze mną, bo jest przeziębiona a w ogóle to nie lubi imprez bo nie przepada za alkoholem a tam wiadomo, zawsze się dużo pije. No i na imprezce była moja znajoma Agnieszka, która od lat mnie kręciła – fajna, seksowna i jeszcze jak się ubrała że oczy z orbity. No i jakoś tak się zdarzyło że siedzieliśmy koło siebie, bajera leci, pijemy drinki, szumi trochę w głowie i Agnieszka zaczęła się do mnie dobierać bo była lekko wstawiona. Trochę byłem zaskoczony, przyznaję że kilka minut się nie opierałem i się całowaliśmy i dotykaliśmy. No wiem że chujowo, no ale kurwa jestem młodym gościem a tu fajna dupa sama się pcha na mnie, ciężko tak po prostu powiedzieć spadaj. Wiadomo według kobiet to powinienem jej liścia wyjebać, ale to tak nie działa. Było przyjemnie i sytuacja była rozwojowa, bo Agnieszka miała chęć iść na całość, pytała czy wiem który pokój jest wolny. No ale ja jakoś nie do końca czułem się z tym dobrze, męczyło mnie że zdradzam moją dziewczynę. No i zrobiłem tak że powiedziałem że zaraz się dowiem od kumpla gdzie możemy iść, a poszedłem na papierosa ochłonąć. Wróciłem i powiedziałem jej że coś mi wypadło i muszę uciekać, sory, nie czekałem co odpowie tylko spierdoliłem. Oczywiście moja dziewczyna się dowiedziała o całej akcji, co mnie nie zdziwiło. Poszedłem do niej i przeprosiłem, ale ona mówi że chujnia i koniec z nami, że ją zdradziłem. No to mówię, jak Cię zdradziłem, skoro uciekłem przed klientką co mi się do rozporka dobierała. Nieważne kurwa, całowałem się i ją za dupę złapałem i to już jest koniec świata. Tłumaczyłem że wiem że nie fajnie, dlatego przepraszam, ale ja tego nie planowałem, ja nie inicjowałem, i po prostu nie udało mi się tak od razu oprzeć, ale ogólnie przecież ją odtrąciłem. Nie i koniec, 3-letni związek w piach. Panowie rada jest taka, jak już coś zaczynacie z inną babą to do końca, przynajmniej zaliczycie, bo kobiety i tak nic nie zrozumieją że dla nich zrezygnowaliście z zajebistego seksu i będziecie najgorszymi chujami. Dziękuje.

3
1

Dajcie mi kopa w dupę

Wiem że inni ludzie mają gorzej, mają choroby, głodują. Czuję się jak ta najgorsza nieudacznica, która od zawsze miała podawane wszystko na tacy, odizolowana, nieporadna, mało bystra. Nie wiem co do znaczy żyć, nie znam ludzi, a kiedy widzę jacy potrafią być to się wielce oburzam. Jestem nadwrażliwa, zawsze gdy usłyszę krytykę załamuję się, denerwuję i utwierdzam się w przekonaniu że jestem do niczego. Nie mam zainteresowań, jestem leniwa, nic nie potrafię, cały dzień potrafię tylko słuchać muzyki i wytwarzać w głowie tylko obraz „zaje*istej” mnie. Denerwuje mnie to że jestem delikatniusia, na wf ruszam się jak frajer, wiecznie dostaję zje*y bo nie potrafię odbić piłki w siatkówce. Każda moja cecha jest zła, wszystko co we mnie jest złe, nie takie jakie powinno być. Inna osoba może mieć taką samą cechę (wyglądu lub charakteru) i ja wtedy uważam że u niej to jest fajne, urocze, a we mnie po prostu złe. Miałam kompleksy już od postawówki, próbowałam się zmieniać. W wieku 11 lat urządzałam sobie głodówki, bo chciałam być chuda. Wydawało mi się, że wtedy będę ładniejsza, pewniejsza siebie, będę mieć swobodniejsze ruchy. Teraz wmawiam że anoreksja jest głupotą i nie chudość jest najważniejsza, ale dalej gdzieś w głębi mnie siedzi takie przekonanie. Jestem rozpieszczonym bachorem, czuję że nie dam sobie rady w życiu. Uważam że byłoby lepiej gdybym była dziarska i wyszczekana niż taka jak jestem teraz.

Weźcie dajcie mi jakiegoś kopa, nawsadzajcie mi że sama sobie robię krzywdę czy coś w tym stylu. Powiedzcie o mnie prawdę i nie rozczulajcie się. Ja chcę się rozpłakać. Zawsze gdy już tak popłaczę sama nad sobą to robi mi się lepiej i mogę wziąć się do roboty.

33
37
Pokaż komentarze (29)

Komentarze do "Dajcie mi kopa w dupę"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Trzy stówki w łapę, CV w zęby i zapieprzaj, patałachu płci odmiennej, pod bramę naszego Łódzkiego Wydziału Fabrycznego. A tam Pan twój, Mesio, już ci „nawsadza” do woli. /Mesio PS. Wot i kolejne brednie z cyklu: nędzny żywot popierdolonego gimbusa… Pan wasz dochodzi do wniosku, że wam, patałachy, to za dobrze jest. Stąd i chujnie z byle czego. Przydałoby się wam dobrze śrubę dokręcić, oj przydałoby się…

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Przynaniej nie masz patoli w rodzinie

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Brak ci przebolcowania Bejbe.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Witam w klubie nieudaczników 🙁 Z tą różnicą, że ja płeć brzydka.

    0

    1
    Odpowiedz
  6. W Starożytnej Grecji takich jak Ty zrzucano z urwiska nic wiec dziwnego, ze bylo wówczas silne i potężne mocarstwo. No ale przyszedł nowy porządek, który sprawił ze slabi dominują światem..socjal, państwo policyjne itd. A gdzie ja sie pytam te silne osobniki jak w dżungli?

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Oto prawda: baba bez bolca dostaje pierdolca.

    0

    1
    Odpowiedz
  8. Wypluwasz czy połykasz?

    0

    0
    Odpowiedz
  9. W dupę to ci mogę zapakować mojego bolca,po same yayca o tak,oh ah po same kule!!! Rozumiesz?? Potrzebujesz dobrego bolcowania,prucia kichy a nie ,,kopa” ktoś musi przeczyścić ci komin dziewczyno. Nie użalaj się nad sobą tylko znajdź kogoś kto dobrze cię zerżnie.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Chuj ci w cyce !

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Ale ty pierdolisz, weź się ogarnij dziewczyno.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Tez masz problem ubeku pierdolony pewnie w polowie niemiec faszystowska kurwa ktora sprzedaje polakow niemcom ssij jaja psie wydymany przez hitlera. Tfu

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Ogarnij sie pizdo

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Twój największy problem polega na tym, że na wszystko patrzysz przez pryzmat innych osób (trawa jest bardziej zielona po drugiej stronie płotu). Doprowadziło to do tego, że często wolisz zdać się na kogoś, niżeli samemu podjąć ważną decyzję. Musisz znaleźć coś – jakieś hobby, zajęcie, zainteresowanie, które pozwoli Ci zrozumieć, że nie liczy się to jak ktoś inny coś postrzega, tylko to jakie TY sama masz zdanie na dany temat (wypracowane na bazie zebranych informacji).

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Kopa ci nie dam ale dam ci mojego twardego penisa do buzi a wtedy testosteron uderzy ci przez nozdrza do głowy i wnet odnajdziesz w sobie powinność do służenia 100% samcowi takiemu jak ja.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Damy ci goju ale ostry zapierdol o niespotykanej dotąd w histori ludzkości skali,ale to pod warunkiem że przeżyjesz światowy holokaust i zostaniesz tym jednym z miliarda szczęśliwców ocalałych po depopulacji w czasie której słabe jednostki pójdą do piachu a zostaną tylko najsilniejsze czyli jakieś 10 procent ludzkośći

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Nie jesteś rozpieszczona, po prostu masz depresję. Marsz do psychologa zanim to się pogłębi i zrobisz sobie krzywdę.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Zacznij grać w csa, a odnajdziesz sens życia.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. jesteś fajną i miłą dziewczyną

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Opisałaś mnie ? Jestem taka sama :”) Nie wiem co Ci poradzić. Bo sama ze sobą sobie nie radzę. Jestem w dupie a i tak się opierdalam.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Jak Ci kurwa wyjebie gonga to Ci się odechcę kopa w dupę mała szmiaciuro

    0

    0
    Odpowiedz
  22. tylko dobry spanking może Cię wyrwać z tego marazmu. pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Weź nie pierdol

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Rob pompki gruba swinio jak ci brzuch nie przeszkadza…

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Wydaje mi się, że nie masz w okół siebie pozytywnych ludzi, którzy zachęcili by Cię, popchnęli do działania. Ja tak mam. Zjebana rodzinka, brak znajomych, po prostu nie ma po co i dla kogo żyć. Efekt – kurewsko nic mi się nie chce robić. Mógłbym przestać istnieć, mało kto by odczuł stratę. Muzyka, racja, nie wyobrażam sobie życia bez niej.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Najpierw narzekasz że wszystko na tacy miałaś podane a potem prosisz o kopa w dupę na owej tacy? Sama się kopnij.

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Będzie dobrze. Podejdź pozytywniej do siebie. Poszukaj pozytywnych cech. Problem nieudaczników jest w głowie, a nie w realu. Każdemu czasem coś nie wychodzi, ale są Ci co próbują i Ci co się poddają. Zainteresujej się tylko psychologią, prokrastynacją, poczytaj parę książek o organizacji czasu polecam Ci książki dr-a Fiore o samodyscyplinie. Mi pomogły. I pamiętaj o tym, że potrzebujesz endorfin : przyjaciół, sportu, życia duchowego, odpoczynku. Tylko nie alkohol i narkotyki, bo to kiepskie rozweselacze. Pozdrawiam.

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Wy robicie dokładnie to samo z nami !

    0

    0
    Odpowiedz

Nie warto być wiernym

Kolega zrobił domówkę z okazji urodzin. Moja dziewczyna nie poszła ze mną, bo jest przeziębiona a w ogóle to nie lubi imprez bo nie przepada za alkoholem a tam wiadomo, zawsze się dużo pije. No i na imprezce była moja znajoma Agnieszka, która od lat mnie kręciła – fajna, seksowna i jeszcze jak się ubrała że oczy z orbity. No i jakoś tak się zdarzyło że siedzieliśmy koło siebie, bajera leci, pijemy drinki, szumi trochę w głowie i Agnieszka zaczęła się do mnie dobierać bo była lekko wstawiona. Trochę byłem zaskoczony, przyznaję że kilka minut się nie opierałem i się całowaliśmy i dotykaliśmy. No wiem że chujowo, no ale kurwa jestem młodym gościem a tu fajna dupa sama się pcha na mnie, ciężko tak po prostu powiedzieć spadaj. Wiadomo według kobiet to powinienem jej liścia wyjebać, ale to tak nie działa. Było przyjemnie i sytuacja była rozwojowa, bo Agnieszka miała chęć iść na całość, pytała czy wiem który pokój jest wolny. No ale ja jakoś nie do końca czułem się z tym dobrze, męczyło mnie że zdradzam moją dziewczynę. No i zrobiłem tak że powiedziałem że zaraz się dowiem od kumpla gdzie możemy iść, a poszedłem na papierosa ochłonąć. Wróciłem i powiedziałem jej że coś mi wypadło i muszę uciekać, sory, nie czekałem co odpowie tylko spierdoliłem. Oczywiście moja dziewczyna się dowiedziała o całej akcji, co mnie nie zdziwiło. Poszedłem do niej i przeprosiłem, ale ona mówi że chujnia i koniec z nami, że ją zdradziłem. No to mówię, jak Cię zdradziłem, skoro uciekłem przed klientką co mi się do rozporka dobierała. Nieważne kurwa, całowałem się i ją za dupę złapałem i to już jest koniec świata. Tłumaczyłem że wiem że nie fajnie, dlatego przepraszam, ale ja tego nie planowałem, ja nie inicjowałem, i po prostu nie udało mi się tak od razu oprzeć, ale ogólnie przecież ją odtrąciłem. Nie i koniec, 3-letni związek w piach. Panowie rada jest taka, jak już coś zaczynacie z inną babą to do końca, przynajmniej zaliczycie, bo kobiety i tak nic nie zrozumieją że dla nich zrezygnowaliście z zajebistego seksu i będziecie najgorszymi chujami. Dziękuje.

52
61
Pokaż komentarze (22)

Komentarze do "Nie warto być wiernym"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Jesteś chujem… Jak znasz swoją dziewczyne to wiesz jaka ona jest. Samo to ze nie lubi imprez to wiadomo jaka ona jest. Gdybym miał gdzieś isc do z dziewczyną albo wcale. Wole siedziec przy swojej i chuj…

    6

    1
    Odpowiedz
  3. I bardzo dobrze Ci tak. Jak myślałeś chujem a nie głową to masz tego skutki.
    Bardzo dobrze zrobiła twoja ex, mądra dziewczyna. Ciekawe czy ty byś zaakceptował jakby ona calowala sie z innym i łapała go za dupę?
    Ty uwazasz ze to nie bylo nic strasznego ?
    Jak sie kocha to nawet nie mysli sie o zdradzie. Gratuluję inteligencji i mam nadzieję że do końca życia będziesz sam 😉

    5

    2
    Odpowiedz
  4. Ja tam nigdy nie miałem z tym problemów. Albo jesteś wierny albo nie, nie ma nic pomiędzy. Kobiety są gorsze w tym, ale pomyśl co by było gdybyś był na jej miejscu hm?

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Trochę miała rację.. jak teraz już nie mogłeś się oprzeć innej kobiecie to co będzie za pare lat jak ciagle ta sama w łóżku. Jak jesteś jeszcze niedojrzały do związku to może w ogóle w nim nie być?

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Kogo to obchodzi buraku,to jest chujnia?? Kto w ogóle puszcza ten szajs w eter??

    1

    0
    Odpowiedz
  7. trzeba było chociaż poruchać hahahhah

    0

    0
    Odpowiedz
  8. No ja jestem mężczyzną i wcale się nie dziwie Twojej kobiecie, że Ciebie kopnęła. Czemu? Bo wyobraź sobie jakby jakiś przystojny macho bardzo dobrze zarabiający ( czyli taki bardzo atrakcyjny dla kobiet gościu, wywołujący podniecenie seksualne i dobrze rokujący z zarobkami na utrzymanie rodziny ) by się do niej dobierał. Ona by się z nim lizała, ale potem by spierdoliła by nie zostać przeleconą. Ty się o tym dowiadujesz i jak reagujesz? Ze spokojem? No raczej że nie i myślisz poważnie by zakończyć ten związek ( bo trudno się wybacza zdrady a dodatkowo jak już ktoś raz robi skok w bok to możliwe, że zrobi taki skok jeszcze nie raz ). Ja na pewno bym miał problem wybaczyć takie coś mojej kobiecie. „młodym gościem a tu fajna dupa sama się pcha na mnie, ciężko tak po prostu powiedzieć spadaj” młody czy nie, należy panować nad sobą bo to naprawdę dobra cecha. Gdybyś już na wejściu tą Agnieszkę odtrącił to możliwe, że by strzeliła Tobie focha, ale jednocześnie budziłbyś w niej jeszcze większy podziw bo byś się okazał gościem z jajami, który nie zdradza swojej kobiety i potrafi powiedzieć stanowcze NIE takim zalotnym kobietom. Agnieszka by pewnie zazdrościła Twojej kobiecie takiego wybranka. „ja tego nie planowałem, ja nie inicjowałem” ale Ty się dałeś więc również jesteś winny. „ale ogólnie przecież ją odtrąciłem.” logika słowa „ogólnie” w tym przypadku by oznaczała odtrącenie jej już na wstępie kiedy się do Ciebie dobierała. Więc możesz sobie to racjonalizować jak chcesz, ale po prostu bierz to na klatę, że zjebałeś. Moja rada teraz jest taka: WALCZ O SWOJĄ KOBIETĘ a z Agnieszką zerwij kontakt. Z alko to może też zbastuj bo jak widzisz, nam ludziom po tym odbija a o zdrady wtedy dużo łatwiej. Pozdrawiam. Mam nadzieję, że zrozumiałeś w pełni mój komentarz.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Tez masz problem ubeku pierdolony pewnie w polowie niemiec faszystowska kurwa ktora sprzedaje polakow niemcom ssij jaja psie wydymany przez hitlera. Tfu

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Za to warto być goju baranem którego strzyc będzie bez ustanku naród wybrany,a on nawet nie będzie tego wiedział bo mu się podsunie alkohol,narkotyki,dziwki i zrobi się z jego łba kloake do której będzie spływać sraka i wymiociny naprodukowane w telavivzorni

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Miałeś 3 lata, żeby dowiedzieć się od swojej dziewczyny gdzie leży jej granica w akceptowaniu takich rzeczy… Więc teraz zamknij dupę.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. No ale zdradziłeś to o chuj ci chodzi?
    Jak by twoja baba się przelizała z fajnym typem i dała by mu się za dupe złapać, to jaka była by twoja reakcja? Albo jak by mu gałe strzeliła? Gała to przecież też nie zdrada bo nie ma penetracji?

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Przeczytałam dokładnie i wiesz co Ci powiem? Tak, zrezygnowałeś z seksu z tą Agnieszką i czekasz na oklaski? Jakby to było coś wielkiego? Wierność w związku jest podstawą a nie czymś ekstra. Nie zrobiłeś nic wyjątkowego a przeciwnie, całowanie i macanie się to też zdrada. Nie dziwie się Twojej dziewczynie że Cie rzuciła, skoro masz takie podejście to jesteś bardzo niedojrzały.

    1

    0
    Odpowiedz
  14. a skąd wiesz,że z zajebistego seksu? Bo była ładnie ubrana? Bardzo możliwe, że leżałaby jak kłoda albo zwymiotowała na podłogę. Wtedy byś powiedział: no kurwa, ani dobrego seksu nie było ani dziewczyny nie ma już.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Ja cię typie rozumiem, komentarze wyżej to gimbaza, romantico itd. Życie i huć to jednak inna bajka. Wszyscy oczywiście są święci, ciekawym ilu by rzeczywiście tak od razu fajną klientkę odtrąciło na wstępie. 90% wie że coś takiego im się nawet nie przytrafi i wtedy łatwo pierdolić. To takie samo gadanie jak „wiesz jakbym wygrał 100 mln $$$ to mi by nie odbiło na pewno!”. Ale żeby nie było to trochę zjebałeś, dziewczynę przeproś, może się uda załagodzić temat. A jak będzie dramatyzować to trudno, uderzaj do Agnieszki i dokończ co zacząłeś 😀

    3

    0
    Odpowiedz
  16. Mój kolega Janek twierdił że swojej Zosi będzie wierny choćby nie wem co. Tak pierdolił i pierdolił aż opłaciliśmy Gośkę kurwę z osiedla od ziomka Grzegorza. nie mógł wierzyć swemu szczęściu, że taka dupa jak Gośka na niego leci, obracał ją pół nocy i tyle było z jego pierdolenia o wierności.

    1

    0
    Odpowiedz
  17. Ciekawe czy jakby twoja dziewczynę ktoś za tylek zmacal i wylizal to dalej byś tak ochoczo prawil.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Nie stary. Nie warto być niewiernym. W tytule widać Twoją niedojrzałość. Powiedziałbym, żebyś walczył o swoją kobietę, ale nie życzę jej takiego faceta, jak Ty i dobrze zrobiła. Dorośnij i nie pij tyle alkoholu, a z Agnieszką zerwij kontakt, bo kiedyś potraktuje Cię, jak Ty swoją.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. haha autor chyba spodziewa się komentarzy typu: ” jestes bohaterem! zostaw suke, znajdz inna!” chyba sie przeliczysz. Dobrze Ci tak patałachu. Juz sam fakt, ze myslales, zeby wykorzystac ta laske bo była pijana to ” bys miał fajny seks”. wskazuje na to,że jesteś ciulem. I najlepsze jest to, ze cale towarzystwo sie o tym dowiedziało, a to znaczy, ze jestes skonczony miedzy ładnymi i wartosciowymi laskami w twoim otoczeniu. Chyba została ci tylko agnieszka. Spytaj zatem czy to jeszcze aktualne.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Ty jestes zwykly debil koles. taki final tej geschichte. Pania powinienes nie spoliczkowac , cwoku, tylko grzecznie lub mniej grzecznie splawic. myslisz ze my kurwa na chujni to z marsa jestesmy? kazdy i kazda z nas wie co trzeba nawijac za makaron zeby najpierw sie przelizac bedac w zwiazku itd. takze dobrze nakurwialiscie ta bajere i taka prawda i dobrze wiedziales w jakim kierunku to idzie. takze. debil z ciebie i dobrze ze laska cie kopnela w dupe. jestes zaden wierny tylko glupi cwok debilu

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Jesteś męską kurwą 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Jesteś kurwa głupi jak but. Po co się idzie na imprezę? Żeby sobie popić i może poznać jakąś laskę, chyba to jest jasne. Jak masz dziewczynę, to siedź z nią w domu, a jak tego nie rozumiesz, to jej nie masz. Po chuj chodzić na imprezy jak się ma własną dupę? Ja tego nie kumam, może dlatego, że zawsze biorę sobie taką, jaka mi pasuje, a nie jakąś dla wygody, by potem szukać czegoś lepszego. Twoja była ma przekaz jasny – poszedł na imprę i przelizał oraz przemacał inną laskę – natomiast ona nie odbiera tego tak, że „ale zuch, zrezygnował z seksu z nią”, no bo ciężko, żeby tak rozumowała. Poza tym naprawdę jesteś głupi, bo jak już się chce nie swoją panienką zająć, to się to robi bez świadków.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. A ja się zgadzam, że należy brać, kiedy dają. Jeśli twoja nie chciała z tobą chodzić na imprezy, to niech siedzi sama. Człowiek młody musi się wyszaleć, bo młodość i tak przeminie i potem zostanie tylko żal, że najlepsze lata za tobą, a nic z tego nie masz, nawet wspomnień. Jeszcze dosyć będziesz siedział w domu. Tak wygląda życie w późniejszym wieku: praca, dzieci, żona… Koniec imprez. Więc jak masz czas i możliwości, to imprezuj. Seksu też nie będziesz miał potem. Raz na miesiąc albo rzadziej, co łaska. Ktoś może pisać inaczej. Sam się jednak przekonasz kiedyś, kto miał rację. Jak ci ktoś daje seks, to go bierz. Bo następnym razem nie będziesz go miał.

    0

    0
    Odpowiedz

Bolą mnie ludzie

Polacy czy wszyscy ludzie jeden chuj ciągle tylko ocenianie i obgadywanie, każdy wpierdala swoją morde do dupy innych, wyraża swoją (ma chuj komu potrzebną opinie). I z drugiej strony sam chce pokazać się z jak najlepszej strony robi wszystko na pokaz i żeby dobrze o nim mówili. OPINIA INNYCH NA PIERWSZYM MIEJSCU chuj mnie bierze już jak takie coś widzę, ale jak robisz coś innego, jesteś inny niż ta kupa gowna do robienia mamony „tym wyżej” to jesteś dziwakiem i każdy ma cię za idiote.

1
0

Zoo

Wiem że ludzie głodują, że nie ma pracy, że są samotni, że mają zjebanych znajomych, żony i mężów, wiem że mało zarabiają, chorują, masturbują się w czasie snu, ale ta chujnia będzie inna – zwierzęca. Odwiedziłam ostatnio ogród zoologiczny. Pierwsze pytanie jakie mi się nasunęło to – po jaką cholerę oni trzymają te zwierzęta? Wybieg dla niedźwiedzi polarnych można obejść w 3 minuty, wszystkie niemal miejsca pobytu zwierząt są skandalicznie małe, przynajmniej takie odnoszę wrażenie. Rozumiem, że są gatunki wymierające i rozumiem że te zwierzęta urodziły się w ogrodzie zoologicznym, ale chujnia jakiej doświadczają jest o niebo większa niż ja w kuchni z teściową. Chodzą jakieś tabuny ludzi z aparatami, przyklejają swoje mordy do szyb z jakimiś biednymi futrzakami, gapią się z każdej strony na te zwierzęta jak na jakieś eksponaty. Można zwątpić w pewność po której stronie są te małpy: za szybą przy przed nią. Zoo przypomina mi dawną epokę kolonialną. Nie wątpię w dobre intencje ludzi pracujących w zoo, ale neguję jako wielką chujnię całą ideę istnienia czegoś takiego jak zoo. Najchętniej bym to zaorał, posiał trawę, wpuścił tam kilka krów, koni, żeby pokazywać dzieciom jak wygląda prawdziwa wieś i tyle. Trzymanie na kawałku piasku w centrum wielkiego miasta kilku słoni, lwów, antylop, lampartów, małp to jakaś obłędna patologia minionej epoki.

1
0

Błędy komunikacji

Drodzy Chujanie!
Nie twierdzę, że zależy mi aby każdy człowiek którego napotkam był ekspertem w dziedzinie umiejętności miękkich. Nie uważam, że każdy powinien perfekcyjnie posługiwać się oraz odnajdować w logice formalnej. To byłoby zbyt idealne, utopijne wręcz.
Do rzeczy jednak: moja chujnia rozchodzi się o brak PODSTAWOWYCH umiejętności LOGICZNEJ komunikacji z drugim człowiekiem. Bez lania zbędnej teorii przejdę do przykładów, a i założę się że wielu z Was wkurwiają podobne rzeczy.
Primo, darcie ryja aby kogoś zawołać. Ostatnio miała miejsce sytuacja gdzie byłem wołany przez pewną osobę w mieszkaniu. Dopiero po awanturze dowiedziałem się, że byłem wołany na początku przez 2 ściany i ów osoba jeszcze miała pretensje typu “dlaczego nie słyszałeś?”… Za drugim razem byłem wołany, paradoksalnie, przez 3!, trzy, o kurwa mać, ściany, ale drzwi do poszczególnych pomieszczeń były otwarte i tylko dlatego byłem w stanie cokolwiek usłyszeć. Z grzeczności odszedłem od komputera, a w połowie drogi do krzykacza (tak nazwijmy ów osobę na potrzeby materiału) zapytałem “Co?” (Zdaję sobie sprawę, że “co” w porównaniu do “słucham?” jest niekulturalne, ale człowiek chce zachować jakąś godność/asertywność w stosunku do sytuacji.)
W odpowiedzi otrzymałem kolejne krzyki. Jakie konkretnie zapytacie?
“Gówno! Chodź tutaj!”
No, kurwa… jak do psa… Nie dość, że krzykacz zwracał się jakbym był jakimś gorszym pomiotem to jeszcze miał wyraźne pretensje, że niesłyszałem. No, pięknie. 🙂
Co było dalej jest nieistotne dla merytoryki artykułu, ale zapewniam, iż wydarzyły sie dość nieprzyjemne rzeczy. A jakże miałoby być inaczej?
Ten przykład to ekstremum omawianego problemu (awantura zaindukowana idiotycznymi błędami w komunikacji międzyludzkiej), ale wołanie ludzi przez ściany poprzez darcie ryja to kiepski pomysł. Ba! Mało tego to nie jest wyłącznie kiepski pomysł, ale także brak elementarnego szacunku do drugiego człowieka! Chcesz coś od kogoś? Potrzebujesz pomocy? Masz prośbę? TO RUSZ DUPĘ, ZAPUKAJ I POROZMAWIAJ Z NIM JAK Z CZŁOWIEKIEM!
Są wypadki, miejsca czy sytuacje szczególne – wiadomo. Może to być stara babcia mająca problemy z chodzeniem, a nawet wstawaniem. Wtedy to my powinniśmy okazać szacunek oraz honor i takiej osobie pomóc. Może to być krzyczenie/wołanie kogoś na wolnym powietrzu, które jest wskazane, aby ktoś nas usłyszał (choćby stary znajomy, którego rozpoznaliśmy i chcielibyśmy spędzić kilka chwil na pogawędce). Może to być robota na budowie (HENIUTA! PODAJ CEGŁY!) czy w warsztacie (ANDRZEJ! A WEŹ ODPAL KOMPRESOR, CO?) gdzie taki tryb komunikacji jest powszechnie akceptowalny nie tylko ze względu na ogólny raban maszyn, ale po prostu wygodę.
No, ale kurwa! Darcie ryja w mieszkaniu, albo domu!? Ani to kulturalne, ani eleganckie. Śmiem też mniemać, że to objaw lenia, który w dobie komputeryzacji zalągł się ludziom głęboko w dupie i nie mają ochoty wstać i zachować się jak należy. Zauważyłem to zwłaszcza u osób, które są od nas starsze… tacy ludzie myślą, że wiek arbitralnie narzuca immunitet szacunku. Otóż na szacunek należy sobie zasłużyć. Między innymi zachowaniem. I bez względu na wiek czy więzy krwi.
Co więcej, nie świadczy to tylko o braku kultury (i jakimś, kurwa, boskim mniemaniu o sobie… -,- “No co? Ja wołam to mają przychodzić od razu!”), ale także czystej głupocie. Nie trzeba mieć doktoratu z fizyki, aby wiedzieć że osoba znajdująca się w prostej linii od nas na otwartym powietrzu w odległości, dajmy na to, klasycznej sześćdziesiątki z wf-u, USŁYSZY NAS bez problemu aniżeli osoba znajdująca się 10 metrów od nas w linii prostej, ale… mająca również między krzykaczem a sobą 3, albo 2 ściany… albo będąca choćby na piętrze… Czysty paradoks? Raczej czysta akustyka. To oczywiście bardzo uproszczony model, ale jednak w większości wypadków dość wiarygodny, a najlepszą miarę stanowić może tutaj wskaźnik tzw. wkurwienia. Daję 1:10, że ktoś się wkurwi gdy go wołamy na otwartej przestrzeni oraz 10:10 gdy ktoś drze na nas ryja “wołając nas” w mieszkaniu/domu.
Weźmy taki przykład: matka zrobiła obiad i woła syna który jest na piętrze. Drze ryja już trzeci raz, ale on nie schodzi. Może gra na gitarze? Może relaksuje się po szkole na konsoli? A może – TYLKO BYĆ MOŻE – dodatkowo ma na uszach słuchawki?
Ja rozumiem, że czasami się nie chce najbardziej pracowitym i zdyscyplinowanym, ale jeżeli nie chce się tej matce włazić po schodach na piętro oraz zapukać do pokoju syna to niech zrobi te jebane pięć kroków do “klatki schodowej” na górę i dopiero wtedy go zawoła… Gwarantuję, że szansa na to, iż małolat usłyszy głos matki wzrośnie niepomiernie.
Secundo, rozmawianie przez ściany. Problem bardzo podobny do “darcia ryja”, aby kogoś zawołać, ale potencjalnie tragiczny w skutkach.
Ano, nie wiem dlaczego, ale niektórzy ludzie lubią mówić do innych ludzi… przez ściany. Po rozpisaniu się na temat pierwszego aspektu nie muszę niczego wyjaśniać. Warto jednak odnieść się do “potencjalnie tragicznych skutków”. Wyobraźcie sobie, że ktoś daje nam informacje dotyczące jakiejś ważnej sprawy. Że ktoś przyjdzie. Że jakiś podpis trzeba złożyć. Że… nie wiem… “zrób obiad na szóstą”… Ostatni przykład może nie potencjalnie tragiczny w skutkach, ale awantura gwarantowana, bo obiadu ani widu ani słychu, a ścienni gawędziarze oczekiwali że będzie.
Ano, i to doprowadza mnie do tertio, czyli trzeciego aspektu. Chyba najgorszego ze wszystkich.
Oczekiwanie czegoś w stosunku do innych kiedy ów osoby nie mają o tym zielonego pojęcia. Pomijam naturalne aspekty ludzkie jak niesienie pomocy drugiemu człowiekowi. O co mi chodzi? Przykład: idziemy ulicą, a z naprzeciwka jedzie jakiś facet rowerem. Niefortunnie najeżdża na kamień i się wywraca. Tylko ostatni skurwiel by mu wtedy nie pomógł. To są naturalne oczekiwania-odruchy. Większość z nas chociażby zapytała “czy nic Panu nie jest?”.
A to co mam na myśli to na przykład dziewczyna, która oczekuje że odwiedzi ją chłopak tego i tego dnia, a on o tym nic nie wie. Ona sobie zapanowała, że powie mu o tym w ostatnim momencie (bez premedytacji… po prostu z czystej głupoty, czy braku doświadczenia życiowego). Wymyśliła sobie, że skoro jutro jest piątek, a pojutrze sobota to ona powie mu w szkole na przerwie, że… “To jak? Przyjedziesz jutro do mnie po południu?”
Czysta. Kurwa. Nielogika. Samo “To jak”…” sugeruje, że była o tym mowa wcześniej, a przecież biedny facet nic o tym nawet nie wiedział! Stoi sobie wtedy taki człowiek i głupieje, analizując słowa białogłowej. “To jak? Jakie to jak? O co jej chodzi? Przecież nic nie wspominała nawet…” A gdy pyta o to dlaczego nic nie wspominała wcześniej to ona jeszcze odpowie, że wspominała w SMS-ie. Weźmie nawet jego komórkę z kieszeni, przejrzy wiadomości i powie… “A nie. Nie pisałam. No, ale przyjedziesz czy nie?”
XD
To nieważne jak ów sytuacja-przykład rozwinie się dalej. Sęk w tym, że jeżeli człowiek czegoś oczekuje (a w swojej fantazji kieruje życiem innych osób – nazywajmy rzeczy po imieniu) to się mocno rozczaruje. Ano właśnie! Rozczaruje, albowiem oczekiwania w stosunku do innych ludzi często wiążą się z rozczarowaniem. Wyjątkami mogą być osoby które znamy X lat i darzymy zaufaniem. Wtedy i tylko wtedy możemy nakładać na takie persony PEWNĄ dozę oczekiwań. A na kogo możemy nakładać 100% oczekiwań?
Tylko, kurwa, na siebie samego. Dzisiaj zrobiłem 30 pompek, zamierzam kontynuować trening, tak? No, to mogę na czysto oczekiwać, że za dwa tygodnie zrobię 50 ładnych żołnierskich pompeczek bez oszukiwania na rozpędzie. Mam robotę jako junior inżynier i jako-tako odnajduję się w jakiejś technologii, ale nie jestem mistrzem? Nie ma problemu, nie warto narzekać tylko się uczyć od kolegów z pracy, a za dwa-trzy projekty, czyli za pół roku im dorównam. Mam dość żarcia z sieciówek i chciałbym codziennie przekąsić coś swieżego? Cholera… nie umiem gotować, ale w tym tygodniu zrobię jajka, w kolejnym spaghetti, jeszcze dalej pieczeń i tak dalej jakoś to pójdzie.
Jeżeli spieprzymy oczekiwania wobec siebie wiemy kto jest winny. Tylko my. Notabene to jest dobry system rozwoju własnej osobowiści.
A wracając do przykładu, jeżeli ów chłopak z miał plan na sobotę w postaci prozaicznych kilku piwek i posiadówce przy konsoli, aby się wyciszyć i rozbił w pył oczekiwania drugiej osoby to ta dziewczyna jest po prostu głupia. Pewnie jeszcze będzie miała pretensje, bo “nie spełnia jej oczekiwań”.
Dałem tutaj kilka luźnych przykładów i pamiętajcie, że to tylko przykłady. Ale wkurwia mnie to, że tego typu błędy popełnia wiele osób dookoła. Nasi rodzice, siostry, bracia, ciotki wujki i chuj wie kto jeszcze… I strasznie mnie to wkurwia. W ogóle ten problem można chyba wrzucić do worka “jebana ludzka głupota” czy coś, a na sam temat napisać kilka książek… :-/
Pozdrawiam.

2
1

Tabelki rozmiarowe na aukcjach allegro

Kurwa. Tabelki rozmiarowe na aukcjach allegro.pl to jakaś porażka. Nie dość że każdy ciuch ma inną, to jeszcze kiepsko jest wszystko opisane. Chciałem sobie kupić na allegro 3 fajne, upatrzone pary spodni, a wyszedł z tego jeden wielki chuj. Teraz kompletnie już nic nie rozumiem jaki powinienem rozmiar zamówić… echh człowiek tylko się denerwuje.
P.S dodatkowo napisana linijka tylko po to, żeby móc sobie ulzyć jesze jednym „kurwa!”

1
0

O kobietach

Związki damsko męskie to utopia. 90% skazana jest na porażkę teraz czy w późniejszym czasie. W mojej prywatnej opini z winy kobiet bo są zwyczajnie tępe. Niedługi czas temu wystosowałem na chujni – apel do kobiet – w którym opisalem swoje odczucia. Manipulacje i szantaż seksem a w zasadzie brakiem seksu. Powiedziałem, że jeżeli nie zmienią swojego postępowania to dalej będzie tak jak jest. Nasilenie rozwodów, separacji i zdrad. A w odpowiedzi w komentarzach kobiety żaliły się z powodu, że zdradziły swojego faceta. Moim zdaniem kobiety są zbyt tępe, nie rozumieją o czym mowa i, że to w nich tkwi problem. Kobiety tego nie rozumieją, że seks jest przyjemnością obopólną i manipulują nim. Teraz weź pod uwagę, że pomimo iż nie zarabiasz dobrze (wiadomo Polska) i masz przeciętny wygląd udało Ci się poderwać i jesteś z naprawdę atrakcyjną kobietą. Idę o zakład że nawet jeśli teraz masz niebo jest kwestią czasu, że to się zmieni. Dlaczego?
Albo będziesz dla niej za dobry – tak kurwa -tak właśnie kurwa jest kobiety zostawiają facetów bo są dla nich za dobrzy albo zwyczajnie się nudzi. Jeżeli miałeś kontakty z kobietami to wiesz, że one stosują manipulację i z byle powodu nałożą absencję na seks. Szczerze nie rozumiem po chuj to robić bo ja wolałbym już zerwać. Kobieta nawet nie zdaje sobie sprawy że w dniu nałożenia embarga na seks przyczynia się do zdrady i rozstania. Nie warto inwestować za wiele w kobietę. Nie wiem czy kobiety zawsze były takie tępe i wyrachowane. Niedawno zwolniłem się z pracy gdzie pracuję duża liczba kobiet łącznie z szefową manager. Nie mogłem dłużej wytrzymać tych gierek, manipulacji i ciągłych shit testów. Zarówno gdy próbujesz wtłoczyć im coś do głowy na spokojnie jak i podczas kłótni to nie rozumieją albo udają. Kobiety nie są zainteresowane prawdą i logicznym rozumowaniem. A możesz mi czytelniku wierzyć sprawdziłem to wielokrotnie w czasie kłótni uruchamia się u nich feminizm i wszystkie obstają za sobą. Zauważyłem rownież że ich manipuacja polega na tym, że mówią prawdę i tylko prawdę ale nie CAŁĄ PRAWDĘ!! Tak mam nadzieję że jest tu choć jeden czytelnik który mnie zrozumie. W czasie argumentacji nie mówią wszystkiego tylko przemilczają informacje które całkowicie zmieniają postać rzeczy. Jeżeli dojdzie do konfliktu możesz być pewien że kobieta nie przyzna Ci racji. Jeszcze żadna kobieta nigdy w niczym nie przyznała, że mam rację po mniejszej, większej lub całkowicie banalnej utarczce łownej. Problem też taki, że kobiety nawet gdy proszą kogoś o pomoc to proszą swoje przyjaciólki i koleżanki. A wszystkie kobiety nie są logiczne. Nie przemówisz ani kłótnią ani po dobroci. Kobiety są fałszywe nie interesuje ich jaka jest prawda tylko kto ją wypowiada – przyjaciel (kobieta) wróg (facet)

0
1