20 lat razem i taki koniec…

Jestem z nim 20 lat. Kocham go. Mamy dwoje dzieci. Oprócz niego nie mam nikogo komu mogę się zwierzyć, wypłakać. Mam kłopoty ze zdrowiem, które odbierają mi chęci do życia. Cierpię fizycznie i za sprawą męża zaczynam strasznie cierpieć psychicznie. Kompletnie nie mam w nim wsparcia i współczucia, nie interesuje się mną. Jak mówię, że strasznie mnie boli to on mi mówi: a mi jest zajebiście! Niby normalnie żyjemy, wiem,że mnie kocha. Nie raz mówił mi że beze mnie by sobie nie poradził. I tak jest. Mam na głowie wszystko. On nawet nie wiedziałby za co się zabrać jakby mnie zabrakło, poprostu ja i on to wie,że ległoby wszystko: dzieci, dom. On jest oderwany od rzeczywistości. Potrafi powiedzieć mi takie rzeczy, które robią mi dziury w sercu, i on to nawet robi nieświadomie chyba. Nie kłócimy się, nie wyzywamy. Na zewnątrz jesteśmy wzorem. On stworzył wokół siebie taki model, że on jest cudowny i lubiany a tak naprawdę to dzieci i ja wiemy jak jest naprawdę. Jest trudnym egoistą nastawionym na siebie. Całe wspólne życie to moja walka o niego, o jego zainteresowanie i miłość. Nie mogę tak dłużej żyć. Nie wiem ile pociągnę. Jestem chora i boję się zostawić z nim dzieci. Nie chcę umierać czując, że mój mąż ma to gdzieś.

1
0

Pustka

Zaczynam powoli tracić nadzieję, że coś się w moim życiu zmieni na lepsze. Mam prawie 23 lata, nigdy nie miałem dziewczyny i wszystkich rzeczy które za tym idą, nie wiem co to znaczy miłość, za to samotność poznałem dogłębnie. Nigdy w życiu nie miałem lekko, ciągła walka z problemami. Teraz też nie mam, znowu jestem bez pracy i brak większych perspektyw. Nie wiem co mam ze sobą zrobić, którą drogą pójść.. Czuję że pewne rzeczy w życiu już mnie ominęły i że tego nie da się cofnąć. Wiele lat temu odizolowałem się od ludzi, na tyle ile to możliwe. Stałem się też niewierzący. Generalnie to nie wiem po co jeszcze chodzę po tym świecie, po co żyć dźwigając brzemię niedoli? Od dawna mam myśli samobójcze, właściwie to już oswoiłem się z takim stanem beznadziejności. Chciałem lepiej wyrazić to co czuję, ale chyba nie potrafię, nigdy wcześniej się nikomu nie żaliłem, bo w sumie nie mam nawet kom. Pozostaje mi teraz tylko czekać na opinie, psychoanalityków, ekspertów od psychologii i innych autorytetów moralnych 🙂 Pozdrawiam wszystkich podobnych do mnie 😉

94
41
Pokaż komentarze (32)

Komentarze do "Pustka"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ale jakąś szkołę skończyłeś? Studiujesz?

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Chciałem mieć dziewczynę i mam, jest zajebiscie i w ogóle kurwa wszystko się układa, prócz jednego, wiem, ze mnie zdradzi, prędzej czy później, a ja nigdy bym tego nie zrobił, bo ją doceniam, seryjnie jest wyjatkowa. Beż kobiety chujowo, a z nią w chuj stresów…. Pozdro

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Uwierz w Boga

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Dobrze zrobiłeś ludzie to debile a dziewczyna nie potrzebna po co jak chcesz ruchać to sobie zwal.A jak nie wiesz co zrobić z życiem to zapisz się na jakąś wysilkową pracę 24h na dobę i zapomnisz o tym

    0

    0
    Odpowiedz
  6. To tak jak ja. Tylko że jestem młodszy. Moja rada: pozbądź się wszystkich uczuć,bądź tak zimnym sukinsynem jak tylko potrafisz,olewaj swoją obecną sytuację,rozwijaj się,przyj do przodu. Ja właśnie to robię i nie myślę dzięki temu o swojej beznadziejności.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Szczerze współczuję bo to co napisałeś jest mi bliskie.też jestem samotny został mi już tylko jeden kolega choć i pewnie i on zniknie.powodzenia życzę. Trzymaj się i próbuj walczyć w tej nierównej walce zwanej zyciem

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Samobójstwo to ucieczka od kłopotów, tchórzostwo.. jesteś tchórzem? Nie myślisz w ogóle o rodzinie, której sprawisz ból i cierpienie. Głowa do góry i wyjdź do ludzi

    0

    0
    Odpowiedz
  9. wyjedz z polski, przyjedz do londynu, czekamy, serio ! 🙂

    0

    1
    Odpowiedz
  10. Hej, masz 23 lata, dojrzewasz, jeszcze bedzie przepieknie uwierz i wmow sobie troche optymizmu, bo warto:)

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Hhe. Znajdz The Luciferian Doctrine pdf

    0

    0
    Odpowiedz
  12. zwiększ masę

    1

    0
    Odpowiedz
  13. Jeśli masz pasje a to oddaj sie jej całym sobą a jesli jej nie masz to spróbuj cos ze soboa zrobic (moze jakis kurs) Nie patrz na opinie innych ludzi bo jestem w 100% że na niej Ci bardzo zależy dlatego masz takie problemy. „Gdyby ci nikt nie powiedział, że nie będąc kochanym, jest się nieszczęśliwym, byłbyś szczęśliwy. Jeszcze jedno złudzenie: że zewnętrzne zdarzenia lub inni ludzie mogą cię zranić. Nie mogą. To ty im dajesz taką władzę nad sobą”

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Również jestem odizolowany ( chociaż wiem, że to błąd choćby z opisu mojego enneagramu 5w4 ), pracy, siedzę i gówno robię a powinienem pracować i ciągle to sobie powtarzam, że zaraz się za to wezmę, ale kiedy przychodzi ten moment to mi opada siła i spierdalam w jakieś rozrywki. Tak sobie myślę, że moje życie się chujowo potoczyło a mam kilka lat więcej niż Ty. Z drugiej strony jestem jeszcze w takim wieku, że to nie koniec. Jeszcze mogę nie jedno zdziałać. Kiedyś się nawróciłem, ale nie tak całkiem całkiem tylko jakby liznąłem wiary chrześcijańskiej. Przekonał mnie do tego jeden nazwijmy go kolega, który kiedyś tak jak ja się interesował new age’owskimi badziewiami, przekonała mnie do tego strona Henryka Kubika itd. Ale od tamtej pory nic konkretnego nie robię w kierunku tej wiary. Miałem iść się wyspowiadać, ale po pierwsze jak chciałem się umówić na prywatną spowiedź to nie było jak bo akurat jakieś święta były no i księża oczywiście zajęci. Później ( czy przed bo nie potrafię sobie przypomnieć ) poszedłem do jednej katedry był tam jeden ksiądz, ale on akurat pełnił służbę w konfesjonale a ja nie chciałem takiej spowiedzi po czym poszedłem do domu. Tak tj. u mnie z wiarą czyli naprawdę słabo a czas tyka i wiem, że żyjemy w zrypany czasach o których jest mowa w Biblii. Prawda jest jednak taka, że obydwoje jesteśmy chorzy psychicznie. W swoim przedostatnim zdaniu nawet to wiesz chociaż może nie chcesz się z tym pogodzić i nie lubisz słuchania na ten temat od innych ludzi. Spoko, ja również tak mam albo w drugą stronę, komuś o tym opowiesz a on to ignoruje albo nawet nie mówisz nic i widać, że Ci coś dolega, ale i tak nikt Ci nie pomoże albo jebnie tylko „ogarnij się”. Jedna osoba tylko chciała mi naprawdę pomóc i nawet się zgodziłem tylko, że ktoś tam się dla mnie trochę z tego powodu narażał i z własnej woli się wycofałem bo nie chciałem by ktoś się dla mnie aż tak poświęcał. Owszem, powinniśmy się ogarnąć i iść w końcu do psychologa, ale to jednak wkurwia z ust różnych mądrali życiowych, ludzi, którzy sami mają pełno wad i te ich wady widać i wkurwiają tylko z drugiej strony nie powinno się mieć im za złe tylko dać sobie spokój, wybaczyć i robić swoje. Dobra tyle bo nie lubię się za bardzo rozpisywać a czasem mi się to zdarza. Również Ciebie pozdrawiam 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Pan wasz, Mesio, niniejszym zawiadamia was, patałachy wy moje cebulą i tanim alkoholem jadące, że z przyczyn chujni osobistych, nie będzie się pojawiał przynajmniej do czasu, do kiedy mu nie przejdzie. O ile mu kiedykolwiek przejdzie… Anyway, tym samym wszelakie inne komentarze będą nieudolnymi podróbami Pana waszego i Pan wasz nie będzie miał z nimi nic wspólnego. Chujnia i śrut, patałachy. Chujnia i śrut… Trzymajcie się.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Pan wasz, Mesio, niniejszym zawiadamia was, patałachy wy moje cebulą i tanim alkoholem jadące, że z przyczyn chujni osobistych, nie będzie się pojawiał przynajmniej do czasu, do kiedy mu nie przejdzie. O ile mu kiedykolwiek przejdzie… Anyway, tym samym wszelakie inne komentarze będą nieudolnymi podróbami Pana waszego i Pan wasz nie będzie miał z nimi nic wspólnego. Chujnia i śrut, patałachy. Chujnia i śrut… Trzymajcie się. /Mesio PS. PS-a Pan wasz zapomniał dodać w poprzednim ledwo co wysłanym komunikacie. Sorry za powtórzenie, ale tradycji musi stać się zadość. 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Masz ojciec dwie opcje. Pierwsza.Przejdź się do schroniska dla zwierząt i powiedz,że chcesz przejechać przez wilka.Będą wiedzieli o co chodzi,skończą się twoje problemy.Druga opcja. Pojedź do obozu w Oświęcimiu i zapytaj czy piec jeszcze działa.Powiedz im,że chcesz wyfrunąć przez komin.Też będą wiedzieli o co chodzi i też skończą się twoje problemy.Pozostaje jeszcze kompost,ale to już długotrwały proces.Utylizacja.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. niekotrzy dopiero zaczeli zyc po 60

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Troche jak ja (no prawie bo mam 22) tylko ja do tego jestem uzależniony od pornosów i trzepie fleta po 4 h dziennie pozdro nie lam sie

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Gdybyś miał 40 – 50 lat to chujnia, obecnie to użalanie. Lekko nikt nie ma a w tym popierdolonym świecie trzeba walczyć o każdą kromkę chleba. Jesteś młody zamień się w drapieżnika bo zdechniesz emocjonalnie. Naucz się stawiać wszystko na jedną kartę. Nawet liść od laski w barze może cię podładować. Naucz się doświadczać nowych rzeczy, te złe i dobre nauczą, ukształtują w jakiś nieznany Ci obecnie sposób twój własny mózg. Jak sobie wmówisz że wszystko co dobre już Cie ominęło to tak właśnie będzie. Sprytny, leniwy skurwiel w twojej głowie popadnie w agonie, zaczniesz pić i koniec. Ja gdy byłem w rozsypce, postanowiłem w wolny dzień odwiedzać pobliskie miejscowości, jechałem do Wrocławia, Legnicy czy Głogowa na jebanego kebaba i na siłę starałem się coś uskuteczniać. Raz lasce pomogłem zaparkować samochód w Legnicy po czym poszedłem z nią na kawę, chuj z tego było ale liczy się sytuacja, możliwości są, jest ich tyle że nigdy nie zliczysz trzeba tylko skutecznie się na nie otworzyć a nie siedzieć na chacie i oglądać demoty bądź czytać chujnie. Zmuś się kurwa to jak w sporcie, zaczynasz biegać, podnosić ciężary jest ciężko, psycha siada ale jak przekroczysz pewną tajemniczą granicę wszystko staję się jasne i proste. pozdro

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Napiszę ci poważnie. Przez wiele lat wciskano ci kity, że kościół ma coś wspólnego z Bogiem ale to nieprawda. Poczytaj Biblię z zobaczysz różnicę że nawet 10 Przykazań sfałszowali bo usunęli 2 Przykazanie które mówi o zakazie modłów do figurek, obrazów itp. Ja przeszedłem przez piekło bo nie miałem dzieciństwa, a gdy przeczytałem Słowo Boże to zrozumiałem wszystko i Pan zaczął mnie kierować w odpowiednią stronę. Po prostu zwróć się do Jezusa jakbyś rozmawiał ze starym przyjacielem i poproś Go żeby Cię poprowadził. Jesteśmy tylko ludźmi i nie jesteśmy w stanie zrozumieć co naprawdę myśli Pan. A więc zwróć się w stronę Jezusa Chrystusa ale bez żadnych obrazków czy krzyży i pamiętaj : w kościele jest wszystko ale Boga tam nie ma. Nie zostaliśmy stworzeni po to abyśmy byli akceptowani. Niech Cię Pan poprowadzi

    0

    0
    Odpowiedz
  22. zapierdalaj do wojska raz!

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Normalnie jakbym czytał o sobie… Niestety mam trochę więcej lat co Ty, bo 30, ale sytuację mam niemal identyczną. Szkoda że nie zostawiłeś żadnego namiaru do siebie, mógłbym Ci przekazać wiedzę co Cię może spotkać dalej jeśli nic nie zrobisz… W każdym razie trzymaj się i wiedz że nie jesteś sam.

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Wiedz że ZAWSZE, ale to ZAWSZE można zmienić swoje życie całkowicie. Najważniejsze to nie zasilać umysłu negatywnymi myślami i zmartwieniami. Oraz działanie DO PRZODU I W GÓRĘ.

    1

    0
    Odpowiedz
  25. Dzięki wszystkim za komentarze, nie wiedziałem że mój wpis wzbudzi takie zainteresowanie. Pozdrawiam 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  26. polecam ci gościa ma kanał na youtube -robert narchel. Nie żebym robił reklamę ale mi w chuj pomógł

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Jeszcze ja jeszcze ja, wez chlopie znajdz jakies hobby, pasje, poszukaj pracy, jak juz ja znajdziesz to rozwijaj umiejetnosci. Cale zycie przed Toba. Ogarnij sie a laska tez sie znajdzie. Jestesmy w takim samym wieku, ja tez mialem kiedys podobne problemy – egzystencjalne. A to ze stales sie niewierzacy to akurat wielki plus. Ja jestem niewierzacy od gimnazjum. Czlowiek stworzyl boga a nie na odwrot. Trzymaj sie i walcz tam!!! Zycie mija nam przez palce, nei ma co ogladac sie za siebie

    0

    0
    Odpowiedz
  28. @11 – kiedyś miałem takiego znajomego co był wrogo nastawiony do Biblii i ciągle ją podważał zupełnie jak to co właśnie znalazłem na tablicy strony z Fejsa wyznającej tą doktrynę. Dzisiaj znajomy ten jest chrześcijaninem. W sumie to smutne, że wciąż wielu ludzi wpada w te same sidła. @19 – byłem takim niewolnikiem częstej masturbacji. Potem nawrócenie się mi pomogło sporo z tego zwalczyć choć nie całkowicie bo sobie przebimbałem wiarę i zagubiłem się. Tak czy siak są chrześcijanie stawiający Chrystusa na pierwszym miejscu w walce z masturbacją i im to dobrze wychodzi.Wrzuć sobie w YT „Masturbation Jesus” to powinno coś dobrego wyskoczyć. @25 – Na nowo-narodzenie się mogłoby Ci pomóc.

    0

    0
    Odpowiedz
  29. Widzicie goje że nas żydowski spisek przeciwko wam jak na razie jest w 100 procentach realizowany i nie ma widoków na zmiane tego stanu rzeczy na waszą korzyść no chyba że stanie się cud jakiś ale o to się módlcie do naszych żydowskich bogów

    0

    0
    Odpowiedz
  30. Psycholog ci chuja pomoże, nie wydawaj kasy bo szkoda.

    0

    0
    Odpowiedz
  31. Nie wiesz co masz ze sobą robić to idź w masę.

    0

    0
    Odpowiedz
  32. Mam dokładnie to samo, tylko mam 25 lat. Za dwa lata będziesz miał tyle co ja, i nic się nie zmieni, z tym ze ja bede mial 27

    0

    0
    Odpowiedz
  33. Zacznij pomagać innym

    0

    0
    Odpowiedz

Moje życie jest dziwno-psychiczne

Miałem to pisać na jakimś dojrzalszym forum (psychiatrycznym?), ale mam wrażenie że to i tak chuja da. Zacznę od opisywania chujni po kolei zacznę od początku. Cześć wszystkim chujanom, oby wasze chujnie nie były aż tak chujowe jak chujowa jest moja (chujnia). Zacznijmy może od tego że widzę u siebie pierwsze objawy odpierdalania na umyśle (shizofrenia albo coś jak urojenia). Zaczynało się od zaburzeń kompulsywnych typu odpierdalanie dziwnych rytuałów jak powtarzane dziwnych sekwencji ruchowych (miałem wrażenie że jak tego nie zrobię to wszechświat się na mnie zemści że kurwa wpadnę w wir czasporzestrzennej odchłani) Na szczęscie nikt tego nie widział. Zanim wyjdę z chaty musze pogasić korki zakręcić zawór wody pochować wszystko co wywoła pożar bo jak w miejscu publicznym mi odpierdoli i nie będzie jak wykonać tych kurwa czynów to co zrobię prawdopodobnie będę siedział z burzą w głowie jak moja chata się zalewa i pali na raz bo wszechświat się na mnie mści. Trochę o mnie mam prawie 18 lat (maj kończę) nie mam kolegów ani koleżanek wogóle nie mam facebooka telefon wyjebałem jak mi odjebała palma od dwóch lat kurwa dążę do rozpierdolenia swojego życia sam nie wiem czemu, chociaż w szkole idzie mi dobrze świadectwo z paskiem i te sprawy. Ogólnie mam wrażenie że rzeczywistość nie istnieje albo że jest namiastką tego co nam wpajano (teraz zaczną się psychogadki o bezsensie życia) My jako biologiczne kukiełki tak pewni swojej samoświadomości która jest iluzoryczną zbieraniną doświadczeń. Każdy tak pewny swojej odrębności jako jednostka poznawcza myśli że życie wieczne istnieje i wszystko stworzone zostało dla niego podczas gdy jesteśmy niczym. Cały świat jest jednym wielkim kurwidołkiem pływającym w pustej 3 wymiarowej czasoprzestrzeni z odrobiną jebanej materii zwanej wszechświatem. Jesteśmy kurwa niczym żyjemy by żyć jako suma wypadkowa wszystkich fizjologicznych popędów codziennie to powtarzamy mówiąc jakie życie jest wspaniałe i twórcze a tak naprawde kazdy skonczy w piachu.
Objawy odjebania sie czasem nasilały były wizje przewidzenia trzy dnia myślałem że umrę na raka nie i robiłem naprawde wszystko co uroiło mi się w głowie, były przewidzenia gadanie do siebie zaniki pamięci (nie pamiętałem co wczoraj robiłem albo nie poznawałem siebie ze zdjec z przed 2 lat) teraz jest w miare okay po takim czasie znam siebie i swoj umysl zeby nad nim zapanowac. Na szczescie nikt nie wie bo bym skonczył w psychiatryku w kaftanie teraz trzeba powoli wrócić do rzeczywistości problem w tym że każdy ma na mnie wyjebane jakbym kurwa nie istniał mam wrażenie że jakbym znikł to nikt by nie zauważył W szkole nikt ze mną nie gada tylko są wyrzuty o coś (kurwa o co im chodzi to nie wiem) Z resztą Ci którzy kiedyś się ze mną kumplowali i odeszłem mają życie poukładane jeden bardzo zamknięty sobie gość znalazł dziewczynę bardzo fajną z resztą, Od wszystkich ludzi którzy utracili ze mną kontakt życie staje się lepsze to się kurwa nie dziwie że ludzie się ode mnie trzymają z daleka, Mam wrażenie że wszystkich dołuje że ludzie każdy po kolei wini mnie za swoje porażki i niecierpi mnie tylko poprostu musi mnie znosić, To uczucie jest chujowe ludzie są w pobliżu bo muszą bo szkołą bo klasa razem lekcje itp. A oprócz tego mają wyjebane. Pomijają inne moje dziwactwa to wszystko

44
35
Pokaż komentarze (10)

Komentarze do "Moje życie jest dziwno-psychiczne"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. 12 poziom chujni, Pozdrawiam psycho-mastera jedynego co to zrozumiał chujnie dwunastego poziomu

    0

    0
    Odpowiedz
  3. 1. Lecz się
    2.Zapisz się do psyhiatryka albo zapierdalaj 24 h na budowie

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Sugerowana wizyta u psychologa albo może lepiej egzorcysty.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Gdzie jest prezes euromebel????!!!
    On by wiedział,co ci po,cipo powiedzieć.Póki co trzy opcje:1.piec,komin.2.wilk 3. kompost(zasypać wcześniej wapnem).

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Jesteś chyba kolejnym idiotą który myśli że rozgryzł sens bądź bez sens życia. Szkoda mi słów na takich jak ty, nie żal mi was bo sami jesteście sobie winni. W dupie byłeś i gówno widziałeś.
    Monstrum.

    0

    1
    Odpowiedz
  7. Siema powiem ci kilka rzeczy do których doszedłem przez 27 lat , popartych (dowodami,twierdzeniami naukowymi).
    Po pierwsze. Zgadzam się że zachowanie człowieka to suma doświadczeń , obserwacji itp które widział w całym życiu jednak nie tłumaczy to jak odbierasz rzeczy które widzisz,słyszysz i czujesz.

    Sprawa druga Bóg musi istnieć – to czy nazwiesz go Bogiem czy wszechświatem nie ma znaczenia. I nie ma znaczenia czy wszystko jest Bogiem czy Bóg stworzył to oddzielnie od siebie jednak pewne jest że istnieje. Dlaczego ? A kto stworzył materię albo energię. Albo bo E=mC^2 czyli masa może się zamienić w energię i odwrotnie.

    Życie wieczne, jeżeli nawet nie weźmiemy pod uwagę duszy tylko spojrzymy na to naukowo, to i tak żyjemy wiecznie. Bo w naturze nic nie ginie – za milion lat możemy być ropą naftową czy czymś innym nie ma to znaczenia. Bo cały wszechświat jest zbudowany od zawsze z tych samych pierwiastków.

    Aby być szczęśliwym nie musimy zmieniać świata do okoła nas. Wiele razy widziałem ludzi w najnowszych mercedesach amg którzy byli smutni , zrozpaczeni itp. Tak samo jak ty czy ja w pewnym momencie mojego życia. Najważniejsze jest to byś zaakceptował że jedynym wrogiem jesteś sam dla siebie i każdy jest w tym samym miejscu. To jak siebie postrzegasz generuje wszystkie twoje zachowania i powoduje dalsze pogłębianie się w przekonaniu że masz racje.(bo przecież nikt ci nie pokazał że może być inaczej). Np chcesz coś osiągnąć to zacznij to robić i nie rezygnuj bo życie to walka z samym sobą. np zacznij robić głupie salta, sztuki walki cokolwiek co da ci satysfakcje i możesz np przy okazji zaimponować komuś itp( nie potrzebujesz do tego nic oprócz chęci). Jeżeli będziesz parł do celu i skupiał się na tym , znajomi znajdą się z pierwszymi twoimi sukcesami dlaczego ? bo będziesz wzorem do naśladowania. Będziesz tą osobą którą inni chcą być. Nawet jak jesteś brzydki i jebie od ciebie kapustą ze śledziem to jak będziesz taki , pozostałe rzeczy będą się o wiele mniej liczyć. Nie otwieraj się na ludzi jeżeli nie potrafisz ale otwórz się na swoje możliwości. A zamiast gadać o schizofrenii zacznij gadać ze swoim mózgiem bo (domysł) uważam że możemy go kontrolować i on nie jest nami. Za to odpowiada dużo za nasze zachowania poprzez wytwarzanie i hamowanie pewnych procesów enzymatycznych i androgenicznych.
    DR

    1

    0
    Odpowiedz
  8. @4
    Pan prezes,gamoniu.
    Gamoń z tej chujni nie wie po co żyje.Wizyta u specjalisty jest konieczna,jeżeli oczywiście to nie troll.Chociaż jeżeli to troll,to też by się przydała.Prezes EURO MEBEL psychiatrą nie jest.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Czy ty aby nie jesteś Kajetanem Pe???

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Na to jest lek w postaci depopulacji a jeśli chcesz ją przyspieszyć(co w twym przypadku będzie dla ciebie zbawieniem),to zwiększ spożycie śmieciowego żarcia z biedronki o kilkaset procent(to powinno wystarczyć)to wtedy jest szanse że szybko cię jakieś dziadostwo zeżre,i nie musisz się zabijać,od tego jesteśmy my naród wybrany i tego się trzymaj

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Jakbyś pomyślał chłop ma racje co do sensu życia popatrzcie racjonalnie wyjaśnienie reszta jest poza naszymi ramami życia

    0

    0
    Odpowiedz

Uwalniamy swą chandrę

Nie potrafię odnaleźć się w otaczającej mnie rzeczywistości. Nienawidzę pieprzonej Warszawy w której mieszkam prawie całe parszywe życie. Moja przeszłość jest pasmem porażek i kilku smutnych historii. Chciałabym opowiedzieć o jednej z nich.
Była sobie dziewczynka – młodziutka jednakże naznaczona już przez życie melancholią. Poznała chłopca. I jak to zwykle w takich przypadkach bywa powstała więź. On został nie tylko jej przyjacielem, ale co ważniejsze powiernikiem. Wyjawiła mu swój najmroczniejszy i najcięży grzech, a on jej nie oceniał. Być może dlatego ze sam był naznaczony. Mianowicie był narkomanem, nie zwykłym lecz najgorszym z możliwych – uzależnił się od heroiny. Dziewczynka była tak cholernie spragniona bliskości i zrozumienia iż sama popadła w nałóg. Brała głównie amfetamine, czasem kokaine, MDMA. Albo po prostu to co było pod ręką. Byli jedyną taką parą – ona o czarnych oczach, on o źrenicach wielkości szpilki. On zawsze o nią dbał, przykrywał gdy dostawała drgawek, dbał o to by zawsze miała czystą igłę. Obracali się w towarzystwie zniszczonych przez życie osób, miewali przeróżne przygody. Ich bliska koleżanka ucięła sobie łechtaczkę, ich bliski kolega sprzedał swoją miłość. Powiecie że to patologia, ale to oni po prostu zmagali sie z bólem egzystencji, ja ich rozumiem. W końcu chłopiec i dziewczynka nie zrobili nic żeby temu zapobiec. Ale było im razem dobrze. Można nawet powiedzieć że w jakimś sensie sie kochali. Uciekali razem od szarej rzeczywistości i wspinali się na wyżyny gdzie podziwiali bajeczne krajobrazy. Niestety albo może i stety ich sielanka nie trwała długo. Chlopak. Złoty strzał. Bang!

26
52
Pokaż komentarze (10)

Komentarze do "Uwalniamy swą chandrę"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. A czemu Wawa jest temu winna?

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Narkomany zajebane, jeżeli oczywiście ten bełkot jest prawdą.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. JA PIERDOLE. Na odwyk ludzie a nie pisać miłosne historie.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Aaa,aaa,kotki dwa…szaro-bure obydwa… bajki ojciec opowiadasz.Heroina i inne to drogie hobby.Ćpun heroinowy szybko kończy żywot.Najczęstszą opcją jest kompost.Ludzkie mięso,przesiąknięte dragami,nie chce się palić,więc piec(komin) odpada.Do wilka nie będzie miał siły się dowlec.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Narkomani? Alkoholicy? R.I.P myślenie. Znane mi środowiska bo różnych rzeczy się próbowało. Kontakty zostały i widzę co się stało z tymi którzy przy tym zostali. Wykręty (tak na nich mówię bo ich psychika, sposób myślenia i postrzegania są zniekształcone) nie myślące samodzielnie więc robiące co im się karze i kierujące się podstawowymi instynktami. Szczęścia życzę.
    Monstrum.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Zmień styl, bo widać że dziewczynka i kopciuszek to ta sama osoba. Mało tego, ten sam styl jakże zacnej „wypowiedzi”.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Nie jest nam Cię żal. Sama sobie to zrobiłaś!

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Ej,o co chodzi z tym wilkiem? 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Dziewczynka okazala sie kurwą, co daje dupy patoli. Potem patol rodzi kolejnego patola i tak sie kolo kręci. A zdychaj wpizdu. Bo jeszcze zniszczysz zycie normalnemu

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Musisz uwolnić się goju od świadomości bycia zaczipowanym niewolnikiem bez żadnych praw nawet tych podstawowych i elementarnych bo to cię czeka w nowym świecie według pana twego żyda,więc do dzieła i wpierdalaj jeszcze więcej śmieciowego gówna z biedronki a szybciej zdechniesz na jakieś dziadostwo

    0

    0
    Odpowiedz

Nie umiem tanczyc

Ja pierdole, mam 42 lata i za chuja nie umiem się nauczyć tańczyć. Co ja mam za jakiś zjebany słuch czy co trzeba mieć aby się nauczyć normalnie tańczyć! Oczywiście jestem facetem z lekkim brzuchem powstałym nie od piwa tylko zasranej siedzącej pracy jak nie w aucie to przed kompem, to wszystko tłumaczy wielu tak powie. Mam zone od 16 lat, poukładane zycie, status majątkowy dość niezły. Kilka kochanek w życiu miałem i wiele przypadkowego sexu co mnie utwierdza w fakcie ze nie jest ze mnie najbrzydszy człowiek świata. Malo tego trafił mi się kilka razy tzw. Gruppensex co mnie wyleczyło z kompleksu małego członka bo jednak nie mam takiego małego jak ma wielu przystojniaczków, jest normalny twardy, powyżej średniej krajowej jak to mawiają. Jak mam już to wszystko nadchodzi refleksja, stary chłop a tańczyć nie umie – no załamka. Wstyd się iść gdzieś uczyć, zona mówi ze jestem taki antytalent do tańca ze świat nie widział. Hujnia po prostu.

15
79
Pokaż komentarze (9)

Komentarze do "Nie umiem tanczyc"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. To ruchaj, po co ci taniec?

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Ja pierdole żali się na jakieś chuj sto nawet przedszkolak by się nie żali na takie gowno cienia się dziecinny

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Ja pierdole żali się na jakieś chuj sto nawet przedszkolak by się nie żali na takie gowno cieniasie dziecinny

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Ale o wielkim kutasie to musiałeś wspomnieć…. sam nigdy nie umiałem tańczyć, ale ostatnio się nauczyłem, zacząłem oglądać filmiki z YT, słuchać bardziej rytmicznej muzy, gibać się w chacie kiedy nikt nie patrzy, próbować złapać rytm, wychwycić go pstrykaniem palcami. Ostatnio zacząłem chodzić po różnych baletach i odkryłem, że to dało zajebisty efekt. Pomyśl, 80% ludzi, którzy tańczą w klubach w ogóle nigdy nie poświęciło ani minuty, żeby wyćwiczyć tę umiejętność. Większość tańczy po prostu słabo. Podobna jest analogia z umiejętnością bicia się. Każdy to jakoś potrafi, niektóre jednostki potrafią to robić zajebiście, a niektóre wcale. Tylko, że jak ktoś zacznie trenować sztuki walki, to po kilku miesiącach przeskakuje swoimi zdolnościami te 80%. Wniosek: nie pierdol tylko naucz się tańczyć. Weź sobie załóż słuchawki na uszy, stań przed lustrem i zacznij ćwiczyć proste ruchy. Na początku będziesz czuł maksymalne zażenowanie, ale to minie i w końcu zaczniesz czerpać radość i satysfakcję kiedy dotrze do ciebie, że po tygodniu niektóre rzeczy zaczynają Ci wychodzić naturalnie. Przekonanie o tym, że jesteś genetycznie zjebany i to nie dla Ciebie jest błędne. Wiem bo sam to miałem. Pozdro

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Odpalasz TV, podłączasz kompa pod niego, puszczasz jakąś naukę z YouTube i jedziesz z tematem. Masz nawet żonę a więc ew. partnerkę do tany tany albo niech się pałuje za to „taki antytalent do tańca ze świat nie widział” no chyba, że jej Ty też tak dogryzasz to nie.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Jedna dawidowa, bo chujnia chujowa.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. E tam,przesadzasz ojciec.Ludzie gorsze chujnie mają.Młodzi ludzie co są mentalnym gównem,co się nawet palić nie chce…A najlepsze jest to,że mają tego pełną świadomość.Na kompost z nimi…Do wilka się też nie nadają,bo pies nie zeżre…pies gówna nie chce jeść…Otwórz jakąś skrzynkę elektryczną i chwyć całymi dłońmi jej wewnętrznych elementów.Najlepiej metalowych.Nauczysz się podstawowych ruchów tańca że tak powiem,piorunem.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Udało Ci się napisać jedna z najbardziej chujowych chujni jakie tu czytałem.

    0

    0
    Odpowiedz

Pseudo – poetycki bełkot ale od serca

Jest średnio – ale czy średnio to nie fatalnie? Szkalujcie mnie śmiało nie mam się za nikogo mądrego. Nagle życie straciło kolory i stało się chujowe. Świętości uleciały we mgłę, czuję jakby moje sumienie zmarło. Psychopatyczni ludzie otaczają mnie. Siedzę na przystanku i czekam na busa jak to co dzień i patrzę na ludzi. Psychole pełni obłędu, okaleczone twarze, wahający się płciowo, 60lat masz i plecak Barbie. Psychopatka reżim wojuje. One o paznokciach pieprzą, choć namiętnie. W dupie imigrantów mają byle by fajna balanga była wieczorem. Kocham świra. CHuuuujnia. Jestem wciąż za mało, za mało pijana, mimo, że za dużo. Facetów bardziej szanujecie, kobieta podrzędna płeć. Życie martwe, martwe życie, gdzie jest treść, bo nudzę się? Szare niebo daje harmonię, słońce pieprzy kłamstwa o radości. Płyniemy, chapamy dziurawymi bojami się. Tam ktoś komuś głowę ścina, ty kebaba wcinasz tu. Lśnieniem jestem, nie będę wspomnieniem, życie to nawet nie sen, mało z przeszłości pamiętam mimo to boli mnie teraz i przyszłość. Śmierć, śmierć wkoło mnie. Trucizna, trąd, życie skażone. To nie życie, to powolna śmierć. A ty mi dalej pierdol o paznokciach za 80zł, hybrydowych – cokolwiek to znaczy. Spokojny wyraz twarzy podtrzymuję lecz wyganiasz mnie z publicznej toalety, jak kryminalistę, bo za długo tam siedzę. Szukałam miejsca totalnej samotni ale nie ma jej, policjanci ulice zapełnią, nie martw o mandaty się. I mandat chuje dają, bo po dzikiej ulicy idziesz, torach, a nie po chodniku. Po co morderców ścigać, gdy na tobie zarobić łatwiej? I pewnie chujowicze też w dupie mają mnie, przyzwyczaiłam się ale nudzi mnie świat gdzie masz być „normalna”, nudzicie mnie, nudzę się. Ja chciałam od życia po prostu nigdy nie dorastać. a muszę być dorosła i chuj. Kochałam cię dzieciństwo więc czemu suczo porzuciłeś mnie? Nie ma miłości teraz tu… NIENAWIDZĘ DOROSŁOŚCI!!!

26
47
Pokaż komentarze (2)

Komentarze do "Pseudo – poetycki bełkot ale od serca"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. schizofrenia

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Prezes EURO MEBEL pochyli się nad twoją,gamoniu płci tej drugiej,chujnią.Prezes długo się nie odzywał,bo szkoda mu było strzępić klawiaturę,czytając poprzednie wypociny.A zresztą,jak to mówi brygadzista ziapa,chuj z nimi.Trochę wierzyć mi się nie chce,że ten tekst jest twojego autorstwa.Prezes bowiem podejrzliwy bardzo jest.Ale jeżeli autorką tego tekstu rzeczywiście jesteś ty,to prezes musi przyznać,że ładnie piszesz.Serio.I prezes nie ma tu na myśli,gamonie,że bezbłędnie,tzn bez ortów.Stylistycznie ładnie.Cały opis sytuacji.Powinnaś się rozwijać w tym kierunku.Może nie jest tak źle?Spocznij.

    1

    0
    Odpowiedz

Moja druga chujnia i strach przed osobą która mnie prześladowała

Witam to moja druga chujnia. Mam pewien problem jestem uczniem szkoły policealnej i chciałbym za 1,5 roku wyjechać do Kanady i muszę uzbierać pieniądze mam już trochę odłożone ale po feriach chce iść do dorywczej pracy jednak się boję z pewnego powodu. Zanim powiem z jakiego powodu zapoznajcie się z moją pierwszą chujnią to nie SPAM.

Dlaczego tacy ludzie chodzą po ziemi? Uniwersytet Łódzki wydział Historia!!!!
2016-01-01 13:15
Moja pierwsza chujnia. Jestem po terapii z powodu depresji i lęków i teraz chodzę do szkoły policealnej i chce zdobyć zawód. Przed terapią byłem na studiach historycznych i tam spotkałem innego studenta z miejscowości, która jest mi bliska i się z nim zaprzyjaźniłem. Chciałem się przenieść do innego miasta na studia ale z powodu pewnych trudności się nie przeniosłem i z tego powodu zaczął mnie prześladować wulgarnymi wiadomościami i sms. Groził mi że mi zrobi krzywdę. Potem przepraszał ale po rekonwalescencji w szpitalu (miałem wycinany woreczek żółciowy bo wcześniej się zaniedbywałem z powodu depresji) znowu na uczelni zaczął mnie wyzywać i mi grozić, a najgorsze jest to, że inni też to słyszeli, ale nie zareagowali. Byłem słaby i interweniowała moja mama wiem że to śmieszne dzisiaj jest to dla mnie nie do pomyślenia bo wyszedłem z depresji i lęków. Był spokój ale bałem się być na uczelni i totalnie załapałem doła i miałem myśli samobójcze. Udałem się na urlop zdrowotny i zgłosiłem prześladowcę na policję. Został skazany przez sąd tylko na 100 zł grzywny. Teraz jestem w innej szkole i jestem szczęśliwy, ale wciąż o tym myślę co mi zrobił i zastanawiam się dlaczego tacy ludzie chodzą po ziemi!!!!

No właśnie ja teraz mieszkam w jego rodzinnym mieście w internacie i chciałbym podjąć pracę w weekendy ale on na weekendy wraca też do siebie i nie chcę go spotkać. Jestem już silniejszy psychicznie, ale nadal mam opory, a łatwo się mówi że nie ma się czego bać. Na dodatek mogę się założyć że może się zemścić za doniesienie na policje i sprawę w sądzie. Myślałem że go szlak trafi ale nie dawno widziałem na fejsie że należy do Łódzkiej młodzieżówki PO a wcześniej popierał twój ruch. Proszę o porady abym się wzmocnił przed tym strachem.

24
38
Pokaż komentarze (7)

Komentarze do "Moja druga chujnia i strach przed osobą która mnie prześladowała"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Stary,do mnie w pracy fikał taki 39 letni byk,wyzywał mnie, aż w końcu dałem mu w ryj,mam 20 lat więc jest jeszcze różnica wieku i 20 w wadze, on 100 ja 80.Ale do sedna, wpierdolił mi tak że miałem głowę rozciętą i rękę w gipsie,ale się kurwa nie bałem,tera siedze na zwolnieniu i opierdalam się a jego cisną że nawet małolata przestraszyć nie potrafił

    3

    0
    Odpowiedz
  3. Zmień rurki na dres.

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Wyjeb mu w mordę.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. 2016-01-01 13:15
    Pamiętamy!!!
    Nie bądź frajer. Też pamiętaj.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Chyba się tylko ojciec wynieść z tego miasta…Kolesia zapytaj czy wie co jest wilk.Powiedz mu że skończy w wilku,jak się nie odpierdoli.No chyba,że masz blisko do Oświęcimia.Wtedy opcja piec(komin).

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Autor postu: Jakie w morde dać ja zbieram pieniądze na emigracje do Kanady po zakończeniu szkoły i prócz tego nie mogę być karany bo mogę się z emigracją do Kanady pożegnać a w tu w Polsce nie wyrobię psychicznie i do krajów europy też nie chce migrować bo od poprawności politycznej się roi aż niedobrze.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. to sie uzbroj, chocby w taki kurwa zwykly srubokret,nozyk albo gaz pieprzowy, moze cie uzna za swira, ale krzywdy juz nie zrobi

    1

    0
    Odpowiedz

Gdybym mógł być sobą…

Zauważyłem na tym portalu podobne stworzenie w temacie „jestem perfekcyjnym kłamcą”. Niby dzieciństwo miałem normalne, ale z jakiegoś nie wiadomego powodu dzieci nie lubiły mnie za bardzo i z wzajemnością. Znam bardzo wąski wachlarz uczuć: Samozadowolenie, radość, pustka, gniew. Nie czuje niczego do innych ludzi, nawet do moich rodziców, czy rodzeństwa, gdyby nagle umarli to byłbym zdolny przejść nad tym do porządku. Kłamie i manipuluje, aczkolwiek nauczyłem się być bardzo miły i próbować nie zniszczyć ludzi z którymi przebywam na codzień. Od początku dzieciństwa odczuwam dziwną pustkę w sobie i takie jakieś pragnienie. Nigdy nie udało mi się odkryć co to jest. Na codzień mam opinię „to taki miły człowiek, skromny, zawsze uprzejmy”, a wystarczyła chwila braku samokontroli bym pewnej dziewczynie na studiach całkowicie automatycznie zniszczył tak dobrze samopoczucie by odeszła. Ludzkie aktywności nudzą mi się strasznie szybko, wielu nie rozumiem. Na przykład chociażby sport: banda przerośniętych małpoludów z dziką radością biega za okrągłym kawałkiem nieożywionej materii. Żałosne i niegodne. Co do kontaktów z dziewczynami to jakieś miałem, ale wiem, że nie powinienem się z nimi wiązać, bo nie wiadomo czy uda mi się być cały czas miłym i opanowanym. A gdy nie jestem rozsiewam wokół siebie chaos. I co najbardziej was pewnie zszokuje, to odczuwam przyjemność zadając innym cierpienie psychiczne. A z drugiej strony ta wewnętrzną pustka, krzyczy czasem tak mocno jakby chciała mnie wchłonąć i razem ze mną cały świat. Gdybym mógł być sobą to raczej reszta mojego otoczenia miałaby przesrane. Prawa i reguły też wiele dla mnie nie znaczą ale wiem że niestety muszę je przestrzegać. Nie ma to jak urodzić się socjopatą.

27
47
Pokaż komentarze (7)

Komentarze do "Gdybym mógł być sobą…"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Powinieneś się cieszyć, socjociołki mają lżej w życiu, głównie że mają wyjebane na emocje

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Wypierdalaj pajacu i nasraj se do ryja

    0

    0
    Odpowiedz
  4. „I co najbardziej was pewnie zszokuje, to odczuwam przyjemność zadając innym cierpienie psychiczne.” jest coś takiego jak czarna triada i Ty może masz wysoki jej poziom. „Gdybym mógł być sobą to raczej reszta mojego otoczenia miałaby przesrane.” albo ktoś by Ciebie godził nożem i tyle byś miał z tego. „Od początku dzieciństwa odczuwam dziwną pustkę w sobie i takie jakieś pragnienie. Nigdy nie udało mi się odkryć co to jest.” może Bóg chrześcijański? Chrystus? Tam różne świry się nawrócili. Zoofile, mordercy, ćpuny i inni.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Słaba pizda.
    Monstrum.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Czyzby szanowny pan Kajetan P.mial wyzuty sumienia ???

    0

    0
    Odpowiedz
  7. 3 dobrze prawi. Prędzej czy później dostaniesz tęgi wpierdol, i nie mówię tu o złamanej łapie..

    2

    0
    Odpowiedz
  8. jak poczujesz, że tą pustke chcesz wypełnić lekcjami języka włoskiego u lektorki, zgłoś się od razu na policje. Nie masz mamy w prokuraturze, nie dostaniesz dobrego adwokata.

    2

    0
    Odpowiedz

20 lat razem i taki koniec…

Jestem z nim 20 lat. Kocham go. Mamy dwoje dzieci. Oprócz niego nie mam nikogo komu mogę się zwierzyć, wypłakać. Mam kłopoty ze zdrowiem, które odbierają mi chęci do życia. Cierpię fizycznie i za sprawą męża zaczynam strasznie cierpieć psychicznie. Kompletnie nie mam w nim wsparcia i współczucia, nie interesuje się mną. Jak mówię, że strasznie mnie boli to on mi mówi: a mi jest zajebiście! Niby normalnie żyjemy, wiem,że mnie kocha. Nie raz mówił mi że beze mnie by sobie nie poradził. I tak jest. Mam na głowie wszystko. On nawet nie wiedziałby za co się zabrać jakby mnie zabrakło, poprostu ja i on to wie,że ległoby wszystko: dzieci, dom. On jest oderwany od rzeczywistości. Potrafi powiedzieć mi takie rzeczy, które robią mi dziury w sercu, i on to nawet robi nieświadomie chyba. Nie kłócimy się, nie wyzywamy. Na zewnątrz jesteśmy wzorem. On stworzył wokół siebie taki model, że on jest cudowny i lubiany a tak naprawdę to dzieci i ja wiemy jak jest naprawdę. Jest trudnym egoistą nastawionym na siebie. Całe wspólne życie to moja walka o niego, o jego zainteresowanie i miłość. Nie mogę tak dłużej żyć. Nie wiem ile pociągnę. Jestem chora i boję się zostawić z nim dzieci. Nie chcę umierać czując, że mój mąż ma to gdzieś.

56
31
Pokaż komentarze (9)

Komentarze do "20 lat razem i taki koniec…"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. To co napisałaś mnie zasmuciło. Jesteś chora i mimo to martwisz sie o dzieci. Podejrzewam, że chodzi o nowotwór. Nie wiem jaki jest Twój status majatkowy polecam Ci obejrzeć wykłady Jerzego Zięby przez you tube. I przeczytać książkę – Ukryte terapie. Cholera jestem zasmucony.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Koniecznie pij codzinnie pyłek pszczeli. To produkt bardzo bogaty w składniki odżywcze. O wiele bardziej jak miód. Sypiesz go do ciepłej wody, mieszasz. Możesz dodać łyżkę miodu od pszczelarza nie z hipermarketu i trochę cytryny. Na początku przez tydzien może być źle tolerowany przez żołądek ale to szybko mija. Pij go codziennie. I oglądaj Jerzego Ziębe koniecznie. Pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  4. ja to samo mam z zona.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Jej, niesamowite. U niektórych chyba rzeczywiście nie występuje coś takiego jak komunikacja w związku…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Twój mąż chyba potrzebuje psychologa albo może spowiedzi. Poza tym powinien przejąć obowiązki rodzinne, ale może miał np. ojca alkoholika i sobie teraz z tym nie radzi? Współczuje i życzę powodzenia. Może ta grupa Ci pomoże ( człowiek który tam jest jak się nie mylę zajmuje czymś takim ): facebook.com/groups/1635773963339541/?fref=ts#_=_

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Prezes EURO MEBEL powie ci coś.Robisz błąd. Wiesz jaki? Siedzisz cicho.Powiedz mu o tym.Ale nie w postaci awantury,tylko spokojnie wytłumacz.Wy kobiety,gdy coś się dzieje,nie mówicie o tym.Dusicie to.Tylko nie bierzecie pod uwagę tego,że prędzej czy później i tak wybuchniesz jedna z drugą.I wtedy jest awantura.Waszym zdaniem facet ma się wszystkiego domyślać.Tak jest,gamonie płci tej drugiej.
    Inaczej się sprawa będzie miała,gdy powiesz mu o swoich obawach,a facet to zleje.Wtedy faktycznie masz problem.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Faceci to dno i szajs. Jestem facetem i wiem jacy są najlepiej.On już ma inną na boku, więc cię zlewa. Pewnie mu za mało dawałaś jak chora jesteś a faceci jak dupy nie dajesz to koniec( nie wszyscy). Spierdalaj od niego, bo nawet nie zapłacze po tobie glupi skurwiel. Ułóż sobie życie kobieto, tracisz czas. Zabieraj dzieciaki i żyj szczęśliwa. Jak dusza zdrowa to i ciało zdrowieje. Frajer jakich dużo, pewnie ci przysięgal w zdrowiu i w chorobie. Już ma pewnie kogos na boku i rucha i dlatego ma cie w dupie. Dno,zero. Wyzdrowiej i bądź szczęśliwa .Znajdź prawdziwego faceta a nie chuja

    0

    0
    Odpowiedz
  9. jaki Twój mąż ma znak zodiaku?!!!

    0

    1
    Odpowiedz

Acer

Hejtuje ten pieprzony laptop Acera w którym zepsuła się klawiatura po pół roku użytkowania. Co do za szajs teraz robią żeby w laptopie psuła się klawiatura po takim czasie?

1
0