Wlazłem dziś na Wykop. I zdążyłem przejrzeć zaledwie kilka nagłówków z głównej, a wśród nich… „Fiskus znów chce naszych pieniędzy. Tym razem od wypłat z bankomatów”, „Odśnieżasz samochód z włączonym silnikiem? No to mandat”, „Polski sąd ukarał za link do Youtube” „Lekarka oskarżona jest zbyt chora na proces, ale… prowadzi prywatną praktykę”… I, kurwa… gdzie ja żyję… Mam dość, bo codziennie widzę, czytam i słyszę o rzeczach z gatunku powyżej przytoczonych. Powyżej uszu i do wyrzygania. No do kurwy nędzy, ileż można? A wiecie na co jeszcze się natknąłem (chyba, żeby jeszcze bardziej się wpienić)? Na tekst w Wirtualnej Polsce, w którym podano, że rząd Portugalii zaprasza do zamieszkania w tym słonecznym kraju. Za osiedlenie się w miejscach objętych programem „Program Novos Povadores” można za darmo dostać od władz ziemię i dom. I nie tylko Portugalia to oferuje. Oferują też Stany Zjednoczone (plus duże ulgi zaprowadzenie biznesu w tym kraju), oferuje Szwecja. Problem w tym, że nie znam ani portugalskiego ani szwedzkiego, a angielski na nic mi się nie zda, bo wiadomo jak jest z wizami i zieloną kartą do Stanów. Zanim bym się w stopniu jako takim nauczył tego portugalskiego, to minęłyby lata, a najmłodszy już nie jestem. Do tego ja naprawdę nie chcę wyjeżdżać -mogłem 20 lat temu i nie zrobiłem tego z tych samych powodów- bo tu jest moje miejsce i jestem do niego przywiązany. Nie wyobrażam sobie mieszkania w obcym kraju na obcej ziemi. I nawet od biedy nieźle mi się w Polsce żyje. Ale jak mnie to wszystko, co widzę na co dzień i czytam we wspomnianych artykułach, wkurwia…A jak dodać do tego, możliwość, że do władzy na niezadowoleniu społeczeństwa może dojść jakiś porąbaniec w rodzaju PiS-iaków, nacjonalistów czy innej swołoczy, i narobić jeszcze większego syfu (bo nie łudźcie się, że tak nie będzie) to już w ogóle wkurw jest ponad normę, a życie dosłownie brzydnie. Uwielbiam ten kraj. Nie ma dla mnie lepszego języka niż polski. Ale coraz częściej się łapię na myśli, że żałuję, że akurat tu się musiałem urodzić a nie gdzieś, gdzie jest normalnie.
Chujnia komórkowa
2014-01-30 18:202 dni temu nie mogłem włączyć telefonu, dałem więc ojcu żeby naprawił – w końcu zna się na tym najlepiej. I po godzinie „naprawiania” wyszedł z pokoju dziwnie zmieszany. Co się okazało? Mianowicie to, że w moim telefonie z androidem w folderze „thumbnails” zapisywały się w jpg miniaturki wszystkie filmów które wrzucałem na komórkę od czasu, kiedy ją dostałem. Setki najrozmiaitszych pornosów, łącznie ze swingers, murzynami, lesbijkami itd. – dosłownie KAŻDY pojedynczy filmik który wrzuciłem na komórkę + zrobione zdjęcia, także te przeze mnie skasowane. Byłem pewien zawsze że jak skasuję jakiś film z komórki to już koniec i nie ma po nim śladu w komórce. Okazało się inaczej, z ojcem do dziś się nie odzywam, chujnia wybitna. Już wyjebałem te wszystkie zdjęcia. Dobra rada: sprawdźcie, jeżeli macie androida, co tam macie w folderze „.thumbnails” żeby nie było u was podobnie 😉 pozdrawiam.
Komentarze do "Chujnia komórkowa"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
Hahahahahahahaa 🙂
00 -
Jako zawodowy fapowicz, powinieneś wszystkie pornusy zgrać na DVD i trzymać w kasetce. Ja tak robię przynajmniej i jak do tej pory nie zostałem zdekonspirowany przez nikogo.
00 -
ja oglądam porno na necie, choć nikt inny nie korzysta z mojego kompa to i tak dla większego bezpieczeństwa na bieżąco kasuję historię przeglądanych stron a jak wychodzę z domu to zabieram ze sobą kabel zasilający kompa za każdym razem. A jak walę konika, to nikogo w domu nie ma. Posłuchaj moich rad kolego, wjebać się nie trudno.
00 -
Jesteś nieudacznik człowieku. Gdyby mój starszy tak mi zrobił to przez miesiąc chodziłby z fifami pod oczami.
02 -
A dzieciaku masz problemy, zresztą po to rodzice dają komórki żeby kontrolować swoje pociechy i co nieco się o nich dowiedzieć
00 -
Ja mam nokie 3310 i jestem bezpieczny btw wszystkie filmy z tematyki porno mam na kompie w archiwach zabezpieczonych hasłem dostępu. Ciul z ciebie jednym słowem tak sie wjebać
01 -
Na pewno przyczyną awarii była nadmierna ilość ludzkich płynów ustrojowych w urządzeniu, które dostały się tam w czasie aktywnego przeglądania treści przez użytkownika.
00 -
Ojciec ogarnia Androida a Ty nie? I jak żeś go uceglił, że nie chciał się odpalić? 😀
00 -
Dziwnego masz ojca – rozumiem filmy z pedałami czy jakieś zoofilstwo… Ja bym jeszcze pochwalił na jego miejscu twoją kolekcję!
00 -
Tej dzieki 😀
00 -
już to kiedyś sprawdzałem, bo strasznie szybko zapełniała mi się pamięć usb w moim ace2. co się okazało? że tych jebanych miniaturek miałem 480MB !!
00 -
Miałeś napisać, że ojciec znalazł w telefonie twoje gołe zdjęcia. Z równie gołym kolegą. A tak to do dupy ta twoja chujnia.
00 -
ok, a gdzie chujnia?
00 -
Aj tam od razu się nie odzywać. Ojciec chociaż jest już pewny, że jego syn nie jest gejem. Wiesz, ja
ka to musi być ulga?00 -
A myslisz, ze stary nigdy nie ogladal porosow? Konia przy tym nie walil?Ile masz lat?10?a co, nie wolno?Kazdy oglada pornosy, czy ty masz byc wyjatkiem?Moj stary by do mnie powiedzial”fajne filmiki masz tam, ale skup sie moze bardziej na szkole”.
00 -
Ja pierdole a gdzie ten folder ?
00 -
jak nie oglądasz gay porno to nie masz się czym martwić chyba
00 -
To zależy ile masz lat. Ale mam zasadnicze pytanie? Czemu oglądałeś pornusy na telefonie? Ekran monitora jest o wiele większy…
00 -
A myślałem że to Android jest najlepszy…
00 -
Bóg cię skarał tęczowy dewiancie! Ojciec powinien dupsko sprać porządnie pasem lewacki zboczeńcu!
00 -
ten folder jest na karcie pamieci, wystarczy ja sformatowac
00 -
Cytując klasyka: „Szuka szczęścia w pornografii, kto inaczej nie potrafi”…
00 -
No i słusznie, że się stary na ciebie wypiął. Obowiązkiem gimbusów jest słuchać rodziców i uczyć się, a nie ogladąć pornole, chlać wódę i bzykać się po kątach.
00
Krótka, ale treściwa chujnia
2014-01-30 18:20Wkurwia mnie to, że wiele lat temu w wyniku nieszczęśliwego wypadku straciłem jedno jajko. Zastanawiam się teraz, jakby się tu zachować, gdyby kiedyś miało dojść do bliższego kontaktu z płcią przeciwną i mam też pytanie do drogich pań – były byście w stanie przymknąć na to oko? Ja na brak jednego cycka tak średnio… Dodam tylko, iż jestem niewiarygodnie przystojny i mam ogromnego penisa.
Komentarze do "Krótka, ale treściwa chujnia"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
Andrzej to ty? eh byczku przypomnij sobie jak brałem cie wtedy w hotelu, ale była jazda, masz strasznie zajebisty ciasny odbyt.
10 -
hmm skoro ty uważasz, że kobieta bez jednego cycka (choćby np miała usuwany-rak piersi) nie podobałaby ci sie to nie licz na to, że jakiejś babce może sie to nie podobać. Ogólnie fizyczne defekty mnie nie przerażają – szczególnie takie- ale defekty umysłowe już tak.
00 -
idz do lekarza- wszczpia ci stucznego pinponga i po chuju.. tzn. chujni!
00 -
Jak dla mnie spoko, nie ma się czym przejmować.
00 -
Wybrałeś idealne miejsce na zbieranie recenzji.
00 -
Jedno jajo w te czy we w te, nie powinno stanowić problemu, gorzej z ogromnym penisem który potrzebuje ogromnej energii, czasu i ciśnienia aby postawić go na baczność, co może skutkować niedokrwieniem w innych częściach ciała z omdleniami włącznie.
00 -
Oż kurwa, ale siara! Nie miałbyś życia u mnie w budzie!
00 -
Popierdolony jestes… sam nie chcesz panienki bez cyka a tak to chcesz zeby Cie jakas chciala. Psychol kurwa z Ciebie i tyle.Niech Ci odetna jeszcze drugie jajko razem z tym przeogromnym penisem kurwa.
00 -
Tak średnio.
00 -
A już miałam pisać, że dla mnie nie byłby to żaden problem, dopóki nie doszłam do części z jednym cyckiem. Mam nadzieję, że potencjalne kandydatki ocenią cię tak samo powierzchownie – jak wybrakowany towar.
00 -
No pewnie ze tak ,nie zawracaj sobie tym glowy i nie krepuj siea cycki to inna sprawa bo to atuty kobiety a penisa masz to podstawa ;D
00 -
Drodzy Chujanie! Poziom wpisów osiągnął dno… Ale zaraz, coś puka od spodu. Aha! To autor powyższej chujni.
00 -
Jak masz z tego powodu kompleksy, to popytaj u lekarza o możliwość wszczepienia sztucznego jądra. Słyszałem, że takie zabiegi są robione, niestety (albo na szczęście ;)) nie znam szczegółów, ale podobno taki fantom jest nie do rozróżnienia od prawdziwego.
01 -
Jestem kobieta- powiem szczerze: jak jestes ogolnie fajny,zadbany, pachnacy, czuly i dowcipny- po co ci dwa jajka?Mowie powaznie. Mysle, ze ZADNEJ kobiecie by to nie przeszkadzalo.Kobiece atrybuty-piersi-to co innego. Sa (przewaznie) ladne i erotyczne. Jajca nie sa ani ladne, ani kobiete nie podniecaja. wystarczy jedno? Nie pekaj! idz przez zycie sekssualne normalnie, bierz to z humorem- takie podejscie podoba sie kobietom!Powodzenia.
00 -
Tobie brak cycka by przeszkadzał a sam oczekujesz pełnej akceptacji?
00 -
Nie przejmuj się. Jajka są z natury brzydkie i raczej żadna dziewczyna nie zwraca na nie uwagi. A jezeli twierdzisz, że jesteś przystojny i masz dużego to w ogóle spoko.
01 -
Nie wiem jak to ocenić bo wyglada na prowokację, ale jak to prawda to masz przejebane. Zastanawiam się tylko w jakim wypadku jedno jajo straciłeś, bo granat to raczej dwa by urwał razem z chujem i dupą, więc nie mam pojęcia co cię mogło spotkac.
01 -
Jesteś pojebany i tyle.
00 -
Zwiększ masę to ci odrośnie.
00 -
ogarnij zabiej wszczepienie sztucznego jajka i po sprawie
00 -
Tak, przeszkadzałby mi brak cycka i nie wiem skąd kurwa niektórzy sobie ujebali w główkach, że oczekuje akceptacji. Oczekiwałem szczerych odpowiedzi i dzięki za nie. Ludzie z reguły lubią symetrię i właśnie dlatego, że mi przeszkadzałby brak cycka chciałem wiedzieć, czy przeciętnej kobiecie przeszkadzałby brak jądra. Jajko straciłem w gimnazjum, w wyniku kontaktu mojej moszny z kolanem kumpla, który rzucił się na mnie uradowany po tym, jak strzeliłem bramkę. Co ciekawe, nie poczułem wtedy tego PRZEPIERDOLONEGO bólu, kiedy dostaje się w jaja. Wszystko było ok do wieczora. Wtedy zaczęły się najgorsze fizyczne męki w moim życiu i dziadek musiał zawieźć mnie do szpitala. Tam okazało się, że to poważny skręt jądra i jedynym wyjściem była amputacja. Taka oto historia. Wiem, że jest możliwe wszczepienie implantu, ale narazie zwyczajnie mnie na to nie stać. @7 Wypierdalaj do gimbazy gdzie Twoje miejsce i nie wchodź na portale dla dorosłych. Dzięki za uwagę i pozdro! Autor.
01 -
moja siostra ma psa z jednym jajkiem i go bardzo kocha
00 -
Do @21 – dorosły? może jeszcze powiesz że mężczyzna?
00
Chujnia z Włoszką, współlokatorką – złodziejka
2014-01-30 18:20Kolejny odcinek chujni z Włoszką (regularni czytelnicy wiedzą, że były już dwie) wynajmującą mieszkanie ze mną i dwoma innymi kobietami. Otóż problem polega na tym, że regularnie używa rzeczy, które nie są jej. Chodzi o pasty do zębów (ostatnio ubrudziła moją pastę podkładem do makijażu), płyny do prania i płukania, szampony, mydła pod prysznic, pianki do golenia (co sobie goliła nie wiem), odżywki do włosów – dosłownie wszystko klei się jej do rąk gdy jest w łazience. To nie są domysły, sprawa została wielokrotnie potwierdzona ze 100% pewnością przez pozostałych współlokatorów. Jedna z dziewczyn już dwa razy się z nią kłóciła o to, nawet była z wizytą właścicielka mieszkania i próbowała pomóc. Włoszka oczywiście wszystkiemu zaprzeczyła. Nic się nie zmieniło. Jesteśmy dorosłymi i pracującymi ludźmi. Nie potrafię tego pojąć. Dla mnie to tak jak by mi ktoś z portfela wyciągał pieniądze – to kradzież. Ktoś przyjeżdża do innego kraju do pracy – do Polski i jeszcze okrada miejscowych. Mało nie zarabia bo to widać więc nie musi aż tak oszczędzać. Zresztą nawet jakby miała mało kasy to by to kradzieży nie usprawiedliwiało. Rozmawiać z nią nie ma sensu, bo to nic nie daje, a do tego jest totalną kłamczuchą. Ona się nawet nie zastanawia nad tym co mówi, tylko kłamie. Kłamstwo ma w genach. Powiecie, że to dziwne, że dorośli i pracujący ludzie wynajmują pojedynczo pokoje w tym samym mieszkaniu. Tak to dziwne, że ceny w tym kraju są tak wysokie w porównaniu do zarobków, że ludzie muszą mieszkać z obcymi, żeby byli w stanie coś zaoszczędzić. W umowie najmu wszyscy mamy wpis o tym, że właściciel może wypowiedzieć umowę najmu z powodu tego typu spraw, ale właścicielka nie chce tego zrobić (być może w imię idei: płaci to nie ma problemu). Nie możemy też tak łatwo się wyprowadzić bo umowę wszyscy mamy na czas oznaczony. Czy możecie coś poradzić? Nikt nie chce jej denerwować bo nie wiadomo do czego jeszcze jest zdolna. Kłamliwa, złośliwa złodziejka! Śrut!
Komentarze do "Chujnia z Włoszką, współlokatorką – złodziejka"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
Pierdol to, sama korzystaj ze wszystkiego co masz pod ręką, nawet z kremu do golenia i tak będzie na włoszkę
00 -
Załóż monitoring
00 -
RÓB TAK SAMO Z JEJ RZECZAMI! SMIAŁO!
00 -
wyruchaj ja!
00 -
Wyczuwam nierozładowane napięcie seksualne, zrób coś z tym.
00 -
Cipkę jej wyliż zamiast pierdolić, że ci pastę do zębów podkrada.
00 -
Zainstaluj kamerę w łazience. Po pierwsze, będziesz miał corpus delicti. Po drugie, dowiesz się czy goliła sobie brodę, klatę, cipę a może jajka. Jeśli obecność kamery jej się nie spodoba, wszystkiemu zaprzeczaj.
00 -
To zemsta! Pomysl, ilu Polakow kradnie za granica! i to nie tylko pianke do golenia….
00 -
wypierdol jej z bani
00 -
wyruchaj ja i tyle
00 -
Ha ha ha!!!! kurwa, bo padne! to teraz wiesz, jak czuja sie inni, kiedy Polak na emigracji kradnie wszystko i wszedzie! Cudze ganicie, swego nie znacie=sami nie wiecie, co posiadacie. POLACY to najbardziej zlodziejski narod, a ty tu pierdolisz o jakiejs Wloszce.Polcy kradna na zachodzie mercedesy a ty tu o szamponie pierdolisz!
10 -
Chuj mnie obchodzą twoje pedalskie problemy, nie raz już ci radziliśmy żebyś ją wygrzmocił jak normalny heteroseksualny mężczyzna, a nie pierdolił nam tu o pascie do zębów za 2 zł.
00 -
wyjeb jej z liścia, ale tak solidnie
00 -
Nie wiesz, że trzeba się dzielić z bliźnim? Tak każe kościół.
00 -
Problem kurwa? Powiedz jej, że jak nie przestanie kraść, to ją zgwałcisz i tyle.
00 -
Mozemy poradzić , pokaż cycki !!
00 -
prosty sposób przetestowany lata temu /97 rok/. Uprzedź koleżanki oprócz złodzieja, kup lsd wpakuj igłą w grubszą czekoladę-zje na bank i jaaazdaaa… werjs light: -klej w odżywkę, agiolax w mleko czy jogurt /usra się po pachy/. Pomysłów dużo…
00 -
poczekajcie co konca umowy i szukajcie nowego lokum do wynajecie – bez osob postronnych skoro sie miedzy soba dogadujecie i tylko ona jest problemem.
00 -
najlepiej podmienić szampon na klej albo pastę na coś innego, uprzedzić wszystkich oprócz włoszki i czekać aż menda oberwie
00 -
każ jej wylizać ci broche lub zrobić loda (bo nie wiem kim jestes)
00
Chujnia chujnia chujnia
2014-01-29 17:41Mam rodzinę, która udaje przed wszystkimi że jesteśmy super szczęśliwą rodzinką jak z telewizji, a normalnie cały dzień tylko się ze sobą kłócą albo wgl do siebie nie odzywają. Mój dom jest niby pełny, ale cały czas jest pusty. Cały czas w nim cicho. Nikt nie rozmawia z nikim. Wszyscy po mnie krzyczą. Gotuje im, sprzątam, piorę, staram się z nimi spędzać każdą wolną chwilę. Ale oni mnie ignorują albo jeszcze narzekają. Kiedyś tak nie było. Byliśmy razem, zżyci. Zwykłe siedzenie i gadanie było fajne. A teraz nie można ze sobą wytrzymać. Mam chłopaka,którego bardzo kocham od wielu lat. On nigdy mnie nie kochał, chociaż zapewnia że tak jest. Porównuje mnie do swojej grubej byłej, która go zdradziła. Mam przez to wielkie kompleksy. Udaje że mnie kocha…jeśli miłość wygląda tak że jak przychodzi do mnie to narzeka że jest nudno i idzie spać, albo siedzi na kompie i tylko wydaje mi rozkazy że mam mu przynieść herbate albo jedzenie, a gdy chcę zrobić z nim coś fajnego narzeka że mu się nie chce i po co to robić. Właściwie poza narzekaniem na mnie i na swoje życie nie robi nic. Bardzo mnie to wszystko dołuje. Nawet gdy się ciężko staram poprawić swoje życie to CHUJNIA.
Komentarze do "Chujnia chujnia chujnia"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
Rodziny się nie wybiera, ale chłopaka już tak, po co ci taki marny i bezsensowny związek, nie ma się co łudzić, będzie tylko gorzej, to że wszyscy dookoła ciebie zamiast żyć, tylko udają, nie znaczy że sama przed sobą masz udawać uczucia do byle łajzy. Powiedz mu niech spierdala do tego wieloryba co się puścił z kundlem i zacznij wszystko od nowa, życie jest za krótkie by je wypełniać dramatami i naiwnie wierzyć że się odmieni bez twojego udziału.
00 -
Rodzina – beznadziejna, chłopak – do bani. Może masz zaburzone postrzeganie rzeczywistości? Depresja?
00 -
zwiększ cycki
00 -
Powiem tak – takich rodzin jest w Polsce w chuj, nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy a nawet są o wiele gorsze, podchodzące pod patologie z obrażaniem a nawet praniem się włącznie. Mam podobną rodzinę ale mam wyjebane, przyjadę raz na 2 miesiące a tak to studiuję i mam w dupie co się dzieje w domu. Przynajmniej masz chłopaka a wiele osób nie ma więc nie pierdol tylko ciesz się.
00 -
Pierdol go.
00 -
o fuck, dziewczyno brzmisz mi na dobra osobe. Musisz sie z nim rozstac, dzieki temu jeden klopot mniej i wiecej czasu dla siebie. moze zalapiesz zajawke na jakies hobby albo z nudow poprobujesz porozmawiac z mama, tata… nie poddawaj sie!
00 -
Zazdroszczę Twojemu chłopakowi dziewczyny 🙂 Może to nie chodzi o to, że on Cię nie kocha, tylko tak go nauczyłaś przez te lata, że nie musi się starać, może tylko wymagać i nie musi nic dawać od siebie.
00 -
To po co z nim jesteś skoro twierdzisz, że Cię nie kocha? to, że Ty go kochasz to nie jest usprawiedliwienie. Sorry, ale jesteś kolejną tępą cipą, która da się manipulować i wykorzystywać. Co do reszty – wspóczuję.
00 -
Odstaw tego chłopaka, bo aż żal bierze… Nawet żeby sie szanować, po prostu. Skoro wiesz, że Cię nie kocha, to po z nim jestes. Bo Ty go kochasz? Zwiazek bez wzajemnosci nie ma przyszlosci. Ta sprawe trzeba zamknac, przeplakac swoje, a potem przejdzie. Brzmi moze zbyt rozsądkowo, ale innego wyjscia nie ma. Albo się męcz. A z rodzina to chyba nie jestem w stanie Ci pomoc. Moze zapytalabys ich dlaczego wiecznie warczą na siebie? Ja radzę to, co sama bym zrobila. Naprawdę. Takie jest moje zdanie. 🙂
00 -
Zostaw chuja nim Cię zniszczy ! A rodziną się nie przejmuj, w większości tak jest, norma! jednak mimo wszystko będziesz mogła na nich liczyć choć nie przypuszczasz, teraz się usamodzielnij, wyprowadź – zobaczysz jak Cie docenią :))/ArC
00 -
Przede wszystkim zerwij z tym scierwem.po co z nim jestes?
bo swedzi Cie cipka?Od tego sa ogloszenia towarzyskie,jesli zamiescisz anons na roksie i jestes np srednio ladna to i tak z godziny mozesz miec 200zl.jesli rodzina cie wykorzystuje to na jakis czas sie wyprowadz01 -
Zmień chłopaka, jeśli jedna strona nie kocha drugiej, nie ma to sensu.
00 -
Dziewczyno, kolesia olej wyjeb go ma zbity pysk (nie jest Ciebie wart) jest pasożytem z tego co mówisz. Rodziną się nie przejmuj, bo rodziny się nie wybiera. I co najważniejsze nie DOŁUJ się, znajdź w sobie siłę i moc do tego by zwalczyć to gówno. Pamiętaj że ciężką pracą(nie dosłownie) i chęciami możesz góry przenosić 🙂 Normalnie za takie rade biorę 500 zł (w swoim gabinecie) tutaj z litości od mnie masz ją za friko. A resztę komentarzy nie bierz po uwagę nie są one nic warte a mogą Cie jeszcze bardziej zdołować! Pozdrawiam i życzę szczęścia w życiu i mądrych przemyślanych decyzji. 🙂
01 -
Cześć, z mojego punktu widzenia wygląda to tak: model typowej Polskiej rodziny, gdzie najważniejsza się staje opinia innych. Co powinnaś zrobić? Zmniejsz trochę obroty, bo za bardzo się angażujesz. I w rodzinie i w związku. Popadasz w monotonię. Z niczego nie czerpiesz radości, bo każdy dzień jest taki sam i nie zauważasz szczęścia, które wbrew pozorom, ciągle Cię spotyka. Porozmawiaj z chłopakiem i z rodziną. Powiedz im to, co napisałaś tutaj. Powodzenia!
00 -
Tacy jak ty skazani są na porażkę. Masz świadomość co jest nie tak, a nic z tym nie robisz. Nikt ci zatem nie pomoże. Zgnijesz niestety w tej swojej chujni.
01 -
Nie poprawiaj życia, tylko je zmień. Zacznij od rzucenia swojego boyfrienda, to sie może obudzi królewicz ze snu. No i znajdź sobie kogoś odpowiedniego. Będąc w takim związku powielasz tylko swoje schematy rodzinne. A jeśli chodzi o rodzinę, to coż rodziny się nie wybiera. Skup się więc na budowaniu SWOJEJ przyszłości. Powodzenia.
00 -
Jesteś dziewczyną. Wy zawsze lecicie na bezużytecznych ciuli a potem wielkie żale..
00 -
Zmień faceta … teraz, nie później!
00 -
Zostań fanką ojca dyrektora, on wie jak ciebie uszczęśliwić i każdego polaka….a tak serio jesteś zbyt rozsądna by mieć takiego chłopaka, pomyśl co będzie za parę lat jak już teraz nic mu się nie chce.
00 -
Rzuć go, przyjdż do mnie, od lat poszukuje takiej dziewczyny na jaką wyglądasz po przeczytaniu Twojej chujni
00
Szukanie pierwszej poważnej pracy
2014-01-28 21:48Nic mnie dotąd w życiu tak nie pohańbiło, upodliło i obniżyło mojej samooceny jak to kurewskie szukanie pracy, czytanie „ofert”, odwiedzanie „profesjonalnych” stron korporacji i różnych przedsiębiorstw, siedzenie na pracuj itd. Upokarzające. 24 lata na karku, niedawno skończone niezłe studia (rachunkowość) i mam wrażenie, że te wszystkie lata były stratą czasu. Gdyby nie dorywcza praca w sklepie po znajomości (a jakże) dotąd nie zarobiłabym ani złotówki. Ale co mnie najbardziej wkurwia to cały ten system szukania pracy, pożal się boże „rozmowy kwalifikacyjne” i pisane przez idiotów oferty. Ale może od początku. Jako świeży magister rachunkowości (w pizdę se ten tytuł włóżcie, droga uczelnio) postanowiłam szukać pracy. Kilka konteczek założonych na różnych portalach z pracą, rejestracja w pup (babka dała namiary na fajną ofertę, wymagania może bym spełniła, ale gdy weszłam na stronę okazało się, że miła pani z pup nie podała wymogu 2 lat doświadczenia. profesjonalistka z dupy), uruchomione skromne, ale zawsze znajomości i zaczynamy. Pup ofc można sobie darować od razu, znajomości gówno na razie, więc działam na portalach i stronach firm. I zaprawdę pytam się – po chuj to wszystko? Chcecie się pracodawcy reklamować to róbcie to uczciwie, a nie tworzycie „oferty z pracą – reklamówki waszych przezajebistych usług/produktów/innych gówien”. Szukam ofert powiązanych z kierunkiem. Ofc połowa to konsultant sprzedaży parabankowego/bankowego gówna aka jak uwalić kolejnego frajera na chwilóweczkę. Nie piszę już o poważniejszych ofertach, choćby na młodszego księgowego. Zawsze kurwy piszą „mile widziane doświadczenie”, a później sucz na rozmowie pierdoli, że słabo u mnie z doświadczeniem. O rly? Jakbyś przejrzała CV to byś widziała, że go nie mam, po co więc zapraszałaś na rozmowę, skoro jesteś na nie? Ostatnio dostałam telefon z działu hr, że składałam aplikację do nich i czy jestem zainteresowana. Ja, że jasne. A ta „jak u mnie doświadczenie w hr?” No kurwa… Nie wysyłam aplikacji, gdy doświadczenie jest niezbędne, a zawsze słyszę to samo… Darowałam sobie więc wysyłanie cv na oferty dot. stricte księgowości, bo nawet jak nie piszą o doświadczeniu to jest ono must have. Zaczęłam wysyłać więc na naganiacza na chwilóweczki, wymagania mniejsze, coś nie coś z klientem umiem się obchodzić. Do dziś nie dostałam żadnego odzewu. A najlepsze jest to, że do tych ofert masz załączyć i cv i list motywacyjny! O kurwa! Na pewno naganiacz na chwilóweczki czy młodszy księgowy kieruje się innymi motywacjami niż chęć zarobienia pieniędzy! Zawsze mam ochotę napisać w takim „liście” „Szanowni Państwo, już jak srałam w pieluchę to marzyłam o pracy w waszej firmie. Wciskanie ludziom gówna jest moją pasją”. Pytam się po jaki chuj do tak mało znaczących ofert prac (niskopłatnych) mam dołączać list motywacyjny? Myślę sobie, że skoro nie chcą mnie zatrudnić to pożyję jakiś czas jak biały murzyn, czyli pójdę na darmowe praktyki lub staż, ha! Będzie co wpisać w CV. Jakież było moje zdziwienie, gdy przeglądając oferty praktyk znaczących firm z mojego regionu, wszędzie trzeba było mieć… a jakże, DOŚWIADCZENIE!!! Na dodatek dostanie się na praktyki do jednej z firm miało taki proces rekrutacyjny, że łatwiej znaleźć pracę od razu. DLA KOGO TO, DO KURWY NĘDZY, JEST ROBIONE?! DLA KOGO MAJĄ BYĆ PRAKTYKI?!Spasowałam całkowicie z kierunku i zaczynam szukać na sprzedawcę w markecie czy zwykłym sklepie. I znów chuj mnie strzelił, bo wbrew pozorom tych ofert wcale nie jest dużo. Obecnie w obrębie mojego województwa mogę policzyć na palcach jednej ręki. I tak oto ten cały proces tylko bardziej mnie dobija i uświadamia, że jestem zerem, a jeśli nie jestem, to przynajmniej tak się czuję. Za granicę nie pojadę, bo się boję, po prostu. Nie chcę przecież zarabiać nie wiadomo ile, niech będzie ta min. płaca, bo póki co mam ten luksus, że mieszkam z rodzicami i nie muszę utrzymywać się sama. Tylko JAK to zrobić, skoro nawet na praktykę nie wezmą, bo nie mam doświadczenia? A co mówić o zatrudnieniu na kasie? Luksus? To ja jestem chora czy coś ze światem nie halo? Idę wpierdolić batona, na chwilę zrobi się wesoło, bywajcie.
Komentarze do "Szukanie pierwszej poważnej pracy"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
Zwiększ masę.
00-
wekurwiej
00
-
-
E tam, pierdolisz. W Polsce pracy pełno, tylko jak się chce na dzień dobry zarabiać 3000 na łapę to nic dziwnego, że nie możesz znaleźć.
09 -
Jedna z lepszych wypowiedzi, wiecej takich. Gratuluje składania zdan, przyjemnie sie czyta. Moze powołaniem byla polonistyka i pokrewne? Lukasz.mystic@gmail.com
01 -
Przechodziłem przez to samo. Upokorzenia, robienie z siebie kretyna i gadanie z głupimi pizdami z HRu, które mają zawsze te same pytania: 1. Dlaczego chcesz tu pracować? 2. Jak wyobrażasz siebie w naszej firmie 3. Jak widzisz siebie za kilka lat? Merytorycznego podejścia zero. Rozmowa kwalifikacyjna kilka razy przez telefon. Jadę sobie zatłoczonym autobusem a tu dzwoni jakaś łajza HRowa i mówi „Aplikował pan do nas, a teraz przejdźmy na język angielski”. A weź spierdalaj – miałem ochotę powiedzieć nie po angielsku. Już nie mówiąc, że panny które do mnie dzwoniły nie miały zielonego pojęcia na jakie stanowisko ja aplikowałem. Dam Ci jedną radę chujowiczko. Jak idziesz na rozmowę i widzisz, że będziesz gadać z pannami z HRu, albo w ogóle jak do ciebie dzwonią i masz interwiu przez telefon podczas gdy akurat srasz na kiblu, to trzymaj się od takich firm z daleka. Rekrutacje musi, kurwa musi, przeprowadzać dyrektor/kierownik działu w którym masz pracować. Wtedy możesz gadać merytorycznie i o tym co umiesz robić i co chcesz robić, a nie pierdolenie po angielsku „tell me something about your hobbies”. Ja wysłałem też chuj wie ile CV i łaziłem na te rozmowy, ale tak naprawdę miałem wszystkiego dwie normalne, merytoryczne rozmowy – po drugiej mnie przyjęli i pracuję w tej firmie do dziś. Kij w oko firmom, które przeprowadzają debilne, powierzchowne rekrutacje! Także cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości. Pukaj, a zostanie ci otworzone.
120 -
w pizdę se ten tytuł włóż, drogi magistrze jego mać
00 -
Kup sobie wibrator i wyluzuj koleżanko
13-
Tak to sobie możesz do matki powiedzieć
00
-
-
Wszystko ok, tylko po cholerę te angielskie wtrącenia? no po co ja się pytam?
10 -
„coś nie coś z klientem umiem się obchodzić” więc do gały nadajesz się idealnie. W tym doświadczenie masz i to nie małe.
04 -
Pracę dostają tylko nasi krewni i dobrzy znajomi. pozdrawiamy serdecznie PUP.
30 -
Premier Tusk to wizjoner i wielki mąż stanu. Podwyższył wiek emerytalny nie po to aby zrobić na złość narodowi, tylko żeby naród mógł odłożyć więcej składek w ZUSie i tym samym mieć na starość godne życie. Ale polacy tylko narzekać potrafią nic więcej.
02 -
Ty się nawet do call center nie nadajesz a co tu dopiero o Providencie wspominać?
11 -
Ludziom ładnym jest łatwiej w życiu.
00 -
Jestem bezrobotny, dlaczego? bo doświadczenia nie mam, a dlaczego? bo nie mam pracy, a pracy dlaczego nie mam? bo brak doświadczenia” i tak w koło. Paradoks nie do rozwiązania, nawet najwięksi filozofowie połamali by na nim głowy.
90 -
Tak idź zeżryj batona i zwiększaj masę
00 -
Przecież kurwa mać pracujesz w sklepie to o co ci chodzi? za kilka dni okres ci się skończy i wszystko wróci do normy. Pozdro
05 -
Dał Ci przykład Brunon Kwiecień, jak zwyciężać mamy…
20 -
Idź wywozić śmieci, dobrze płatna praca.
01 -
Kochana sama sobie winna jesteś. Jak się studiuje takie gówno to potem się je je:) Teraz Ci pozostaje się przekwalifikować i pójść na siłownie i się wyrzeźbić 🙂 oooo albo jeszcze lepszy mam pomysł, znajdź sobie bogatego wieśniaka i złap go na dziecko wtedy nie
będziesz musiała pracować , a zostanisz kurą domową 🙂 Pozdrawiam.23 -
Każda ciemna noc ma zawsze jasne zakończenie.
10 -
Studentow, ktorzy stresuja sie przed sesja, rzad polski uspokaja: „I tak nie ma dla Was pracy”
50 -
Dziewczyno, jak ty pracy szukasz. Najpierw typujesz własne umiejętności, pasje, predyspozycje naturalne. Wyznaczasz ścieżkę kariery i szukasz zatrudnienia w konkretnej branży, poznając ją od podstaw. I szukasz po kilka godzin dziennie. Profesjonalne CV i list motywacyjny to nie żart, ale wymóg wizerunkowy. Trzeba umieć się sprzedać. Są normalne firmy w Polsce. Gospodarka rozkwita. Trzeba jednak myśleć pozytywnie o sobie, a nie zwalać winę na innych.
01 -
Pamiętaj, jak do marketu, warunek konieczny to posiadanie aktualnej książeczki sanepidu. Jak, nie, bądź gotowa do drogi i opuszczaj Zieloną Wyspę. Motto dla Ciebie- szukajcie a znajdziecie, proście, a będzie wam dane.
00 -
Coraz bardziej wydaje mi się, że po zwykłej zawodówce łatwiej znaleźć pracę niż po studiach. Jak by to powiedziała nasza minister: Sorry, taki mamy kraj! Kompromitacja na maxa. I tak wyjedziesz, kwestia lat.
10 -
ty laska nie sap za bardzo, bo ja ostatnio czytałem ogłoszenie dla dostawcy pizzy na skuterze i tam też CV chcieli 😛
00 -
witaj w (jak to ktoś tu napisal wcześniej) cebulandii.
00 -
heeh dobre…no przyjedz do Irladi 🙂 tu jest luzik 🙂
00 -
Moja dziewczyna! Gdyby nie „rly” i „ofc”, to napisałbym, że nic dodać, nic ująć.
10 -
Kurwa, dziewczyno… Czytanie tego typu chujni tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że moj wybór był dobry i uświadamia w jak komfortowej sytuacji z tego wynikającej teraz jestem. 24 lata, zero doświadczenia, brak pracy, mieszkanie z rodzicami, perspektywa niskiej pensji jeśli w ogólę… A ja się martwię, że nie odkładam wystarczająco siana na mój cel. Swoją drogą za praktyki i inne staże czy pracę za darmo, żey zdobyć doświadczenie to się trzeba było brać na studiach, a nie po nich. Współczuję, sama jesteś sobie winna.
13 -
No widzisz, ja rzuciłem po dwóch miesiącach studia (nie jakieś humanistyczne gówno, tylko studia inżynierskie na Politechnice Warszawskiej) bo dotarło do mnie, że to strata czasu. Z trudem znalazłem robote na stacji benzynowej na kasie, za minimalną krajową. Teraz coraz bardziej myślę o wyjeździe za granicę.
00 -
a jak już dostaniesz pracę, to na każdym kroku będziesz słyszeć, że na twoje miejsce jest milion innych chętnych. więc jeśli coś nie będzie ci pasować, albo będziesz „za słabym” pracownikiem to itak od razu wylecisz. polska.
00 -
Kocham Cię za ten wpis :*
00 -
„Idę wpierdolić batona”Jesteś ohydna i tyle w temacie.
00 -
lepiej nie wpychaj batona bo ci zoastanie…
00 -
Dokładnie tak to wygląda. Bardzo dobry wpis, 5/5. Tez czuje się na maksa upodlony. Niedługo 24 lata mi stukną. Magisterki nawet nie robiłem, bo szkoda czasu na to pierdolenie. Tylko licencjat. Po licencjacie wyjechałem za granicę i powrót do tego kraju był chyba sporym błędem. Wydaje mi się, że jedyny kierunek jaki warto studiować w PL (a może w ogóle, bo studia za granicą tez wcale zajebiste nie są) to medycyna/stomatologia, ew. jakaś bioinżynieria. Ja miałem o tyle „farta”, że poszedłem na staż z PUP płatny 950 zł – większość odrzucali, bo nie znali języków- i zdobyłem trochę doświadczenia w HR (rekrutacje), po 7 miesięcznym stażu „zatrudnili mnie” za 700 zł miesięcznie (6 h dziennie), atmosfera jest fajna, ale tez- 700 zł to mam na wykałaczki, mieszkam z rodzicami, nie idzie się wyprowadzić za te pieniądze, szukam pracy za granicą bo bardzo dobrze znam angielski, ale chujnia jest, bo prawie wszędzie wymagane doświadczenie w kelnerstwie/hotelarstwie itd. a jeszcze jak otworzą granice dla rumunów i Ukraińców to totalny klops będzie… no więc tak sobie pracuje za te śmieszne 700 zł miesięcznie na rękę bez ubezpieczenia robiąc coś, czego nie lubię i co mnie nudzi i czuje się jak warzywo. Prawie wszyscy znajomi powyjeżdżali z tego zadupia a ja siedzę jak ta pizda. Większość ofert wymaga minimalnie rocznego doświadczenia – ja się pytam po kiego grzyba, czego więcej można się nauczyć przez kolejne pół roku, skoro codziennie robię dokładnie to samo, a na dobrą sprawę każdy przeciętny palant który zna w miarę dobrze angielski i w miarę umie rozmawiać z ludźmi mógłby mnie zastąpić w kilka tygodni. Dramat i upokorzenie, hańba i dziadostwo. Łącze się z Tobą w chujni.
40 -
To co? Jesteś atrakcyjna? >:-) Możemy się zejść i razem walczyć o hajs na tym świecie.
01 -
Brawa dla tej pani! Jakbym siebie slyszała;-) odbieramy na tych samych falach chujowiczko:-) a tak ogólnie to masz rację. 5/5
10 -
Prawda jest brutalna nie może być na 10 umysłowych jednego robola,czasy pojebane a jak sobie przypominam gadki nauczycieli „uczcie sie uczcie” to mi sie śmiać chce,na studia może iść każdy wiec ludzi jest od groma a pracy brak no bo jak to no kto ma zapierdalać? 5 lat nauki kasy wywalonej w błoto to co na kase mgr ma iść i wcale sie nie dziwie że człowieka szlak trafia a ja sie pytam na chuj od mlodych lat wpajają do łbów że najważniejsze jest wykształcenie po co? i rosną te biedne dzieci ucząc sie kolejnych nieprzydatnych głupot w przekonaniu że będą „kimś” a kończą na widłaku albo na kasie a uczelnie doją kase z NAS kretynów doktorki profesorki i inne mendy.Czemu do kurwy nie powiedzą tym dziecią w szkole że lepiej być fachowcem po zawodówie niż mendą po nieużytecznych studiach?
30 -
„Szanowni Państwo, już jak srałam w pieluchę to marzyłam o pracy w waszej firmie. Wciskanie ludziom gówna jest moją pasją”. he he he. Dobry wpis. Moja Rada: spierdalaj w podskokach do Niemiec. Twoje studia beda tu uznane. Ucz sie jezyka i wypad.Pracuje w D po studiach ekonomicznych w ksiegowosci w duzej firmie w Hamburgu. Na reke mam 1600 Euro, da sie wyzyc.Tylko musisz znac perfekt jezyk. Powodzenia!
00 -
Cuda Tuska – dalej głosować kurwa na PO – by żyło się lepiej – komu lepiej temu lepiej. Przed wojną też było świetnie – hrabiemu, ale ten co kurwa się schylał żeby hrabia po nim sobie na konia wszedł już nie miał tak fajnie – śrut!
00 -
Witam ciebie księżniczko, ale się nie dziw jak kończy się studia jak rachunkowość i temu podobne marketingi to warte jak obsrane stringi, lepiej by ci wyszło 4 lata na zmywaku+ j.angielski+ (oczywiście nie na zmywak) dodatkowe kwalifikacje kursy na boku i byś mogła być już wstępnie ustawiona. A jeżeli chodzi o studia to trza włożyć energię w dobre studia i koszty również bo innaczej w pizzerii wylądujesz,pozdrawiam bezrobotny.
00 -
Prawda, prawda, prawda …
00 -
Cóż poradzić, młodzi ludzie, tacy też jak ja, zostali oszukani przez władzę po 89 roku. Zostaje nam wegetować albo wyjechać. Jako ekonomista powiem wam, że bezrobocie jest utrzymywane celowo na aktualnym poziomie. Z prostej przyczyny, żeby zwiększyć pozycję przetargową pracodawcy, wyzyskiwać naród i zarabiać na nas jak na niewolnikach. Oczywiście czekam na komentarze pseudoekonomistów, co wiedzę czerpią z tefałenu:)
10 -
znajdź sobie bogatego męża xd
00 -
to jest po prostu Polska! cieszę się, że mam zawód taki jaki mam, przynajmniej nie mam problemów ze znalezieniem pracy 🙂
00 -
Też walczę o chuja warty papier uczelni i z każdym dniem biorę pod uwagę więcej się nie pojawić na uczelni i jebnąć tym wszystkim.Czas,pieniądze,nerwy stracone a to co ma być nie ma.Pracy i kasy także chuj i kilo gówna.
00 -
@4 Prawda! HRowcy-dupowcy nie mają pojęcia o konkretnej pracy. Zadają pytania z dupy wyjęte. Prace dostałam dopiero po rozmowie, którą przeprowadzał kierownik.
@ 29 O.. o.. o.. Oorleen?00 -
W Polsce nie ma pracy, jeśli jest to dla kolesi i znajomych (mówię o pracy nie za minimalną tylko godną min 3500zł) Lepiej szlifuj angielski albo weź sobie koleżanko jakieś korepetycje i wyjeżdżaj póki możesz. W Polsce dorobisz się garba, a nie wakacji na Karaibach.
00 -
zrób sobie kurs spawacza
00 -
Kurwa ja skończyłem socjologię, przecież za fizycznego nie pójdę, swój honor mam, ale roboty ni chuja
00 -
No i co skończyłaś niezły kierunek i miałaś wizję świetlanej przyszłości jak to będziesz beztrosko pływać w papierowym oceanie biurokracji, mając pracę łatwą, lekką, przyjemną i nikomu nie potrzebną. Pamiętaj jednak że w hierarchii rzeczy wartościowych, niezły jest tylko o jeden szczebel wyżej od chujowego. Kończycie posrane kierunki w nadziei że się w życiu jako elita umysłowa nie narobicie, siedząc za biurkiem, tylko na cudzym chuju do raju zajedziecie, aż tu nagle czar pryska. Jedna wielka parodia, chcecie żeby rzeczywistość do was dopasować, a samemu do niej dopasować się nie macie zamiaru, to jest kurwa tak jakby ktoś miał produkować autobusy szersze niż dłuższe, tylko dlatego że wszyscy przy kierowcy chcą siedzieć. Najlepiej do czego prowadzi taka groteska, widać na przykładzie śląskich kopalń, gdzie w wyniku łączenia kilku zakładów górniczych powstaje jedna dupna kopalnia, z jednym biurowcem, ale oczywiście a jakże by inaczej, sprowadza się wszystkich biuralistów z tych likwidowanych. Efekt jest taki że brakuje dla nich stołków i siedzą jeden drugiemu na kolanach, a jeden pracownik zatrudniony przy produkcji ma mniej więcej trzech darmozjadów na utrzymaniu, wchodząc do takiego zatłoczonego i przeludnionego jak Bangladesz pomieszczenia, gdzie trwa walka o komputer i dostęp do facebooka, oprócz bajzlu, smrodu i wrogich spojrzeń zza monitora niczego więcej zauważyć się nie da, a chcąc coś załatwić, można stracić ostatnie nerwy, kiedy zwracając się do paniusi okraszonej wielobarwnym makijażem dowiadujemy że ona nie jest od tego, ani jej 8 koleżanek i 3-ech kolegów, również, bo Basia, ta co się tym zajmuje jest na L4, a jej zastępczyni Lusia poszła na urlop, więc następna zastępczyni jest w innym pomieszczeniu, na innym piętrze, więc znowu trzeba oczywiście kilka takich gabinetów oblecieć, w każdym jednym słuchając błędnych wskazówek co do lokalizacji, zanim trafi się na panią Alę, która ma kluczyk do sejfu z potrzebną pieczątką, oczywiście pani Ala dała te kluczyki przez przypadek pani Gosi, która zostawiła ją przez roztargnienie w innym dziale, ale obiecuje że zaraz ją przyniesie, tylko spokojnie wypije sobie kawę, jak trochę ostygnie, zje ciastko i wpierdoli batona. Don’t get me wrong here, honey, ale jebać biurokrację!
11 -
@29- jesteś debilem.. chwalisz się, że poszedłeś na „porządne studia” i zjebałeś po 2 miesiącach bo to nie miało sensu… pewnie nie dałeś rady:) lepiej tyrać na stacji?? wypierdalaj na wyspy!! Takich bystrzaków nam w tym kraju nie potrzeba a tam się przydasz turasom.
02 -
Nie jesteś zerem. Tak działa system. Upodlić i zmusić do emigracji. Niebawem cwaniaczki przejmą nasz kraj tak jak przejmuje się masę upadłościową po przedsiębiorstwie…
20 -
Głosuj na lewicę albo się nie interesuj polityką a na pewno bedzie lepiej.
00 -
Skąd jesteś?
00 -
Nie dziw się, że firmy wymagają doświadczenia. Zgadzam się z Tobą, że dyplomem możesz sobie wytapetować kibel niemniej jednak jest Ci on potrzebny, żeby przebrnąć przez masę CV z których pierwsza selekcja to odwalenia to ci bez wyższego wykształcenia, niestety.
Jestem na drugim roku studiów, studiuje bo muszę, muszę bo dzisiaj HR to machina sortownicza z której trzeba się choć odrobinę wybić a do tego potrzebny jest dyplom. Studiować nie muszą ci którzy albo sami sobie będą szefami albo mają tyle znajomości, że nie zginą. Niestety ja takiego komfortu nie mam, firmy zakładać nie planuję, więc będę robił u kogoś zatem wyższe wykształcenie jest mi potrzebne.
Co do listów motywacyjnych, zgadzam się w 100%. Znajoma pracująca jako executive housekeeper w jednym z 5* hoteli „wywalczyła” w HR żeby znieśli wymóg pisania listu motywacyjnego do jej działu (housekeeping w hotelu = zapierdol na kółkach) bo było to żenujące. Co te kobiety miały pisać? Że ich motywacją jest to że nie biorę te ciężką jak skurwysyn prace bo ma dwójkę dzieci na utrzymaniu i nie ma co do garnka włożyć?
@2 Ja w trakcie studiów dostałem 12’000 w łapę więc można znaleźć.
@5 @38 i wiele innych
Studia SĄ potrzebne ale niech do wszystkich dotrze że trzeba robić już w trakcie studiów, a nie PO. Komu potrzebny 25+ typ(iara) po studiach bez żadnego doświadczenia w zawodzie.Nie odniose się do kazdego zawodu. Studiujesz rachunkowość? Mało masz biur rachunkowych? Może zaproponuj (w trakcie studiów) że będziesz dla nich robić 3h dziennie nawet za free. Rób rozliczenia rodzinie za free, rób dużo rzeczy za darmo a potem odcinaj kupony w pracy.
Najłatwiej będzie mi odnieść się do swojego kierunku, czyli IT. Ja przez lata robiłem projekty dla siebie, dla innych i nie brałem za to złotówki. To jest dość popularne w IT, robienie rzeczy „open-source” i publikowanie ich za darmo i to jest moje doświadcznie. Może nie zawodowe, ale doświadczenie. To czego mi brakuje to obycie w świecie korpo, ale tego nie nauczysz sie na własną rękę.
Wiesz, patrze na tych ludzi na moim roku i jak widzę czego sie uczymy i widzę że on potem wpisuje sobie w CV np. znajomość „C” (język), a pracowałem z nim w grupie i wiem co on z tego C umie (nic nie umie poza podstawowymi podstawami) i on szuka pracy. To nie dziwie sie ze potem pracodawca wymaga doswiadczenia. Bo on może skończył studia i ma dyplom ale jego wiedza praktyczna na chuj mi sie przyda (pracodawcy).
Śmieszą mnie komentarze o PO i socjalu -> czytaj: pierdol prace, żyj na socjalu. Ciekawe skąd weźmiecie na ten socjal jebane nieroby bo ktoś będzie musiał na was zapracować i będą to tylko korporacje które mają taki dochód że wali ich gdzie płaca podatki. A mini przedsiębiorcy jak ja wypierdolą płacić podatki np. w Kanadzie bo mam dosyć oddawania 30% swoich dochodów na wasze pierdzenie w fotel i użalanie się nad sobą jak mogę zapłacić 10% gdzieś indziej i nawet tam nie mieszkać. Głosujcie se dalej na komuchów aż zaczniecie płacić w milionach jak w Zimbabwe.
@OP
Naprawdę pech że nie udało ci się nic pro bono w trakcie studiów żeby mieć otrzaskanie w zawodzie. Jedyne co Ci mogę polecić (znów, ze swojej branży, bo tyle sam wiem – i – jeżeli tobie to pasuje) to zatrudnić się na przykład na recepcji w hotelu lub pracować w liniach morskich (niestety – tu musisz robić wypad za granicę do Włoch, Hiszpanii albo Holandii – ew. Niemiec) i nauczyć się dobrze obsługiwać programy od Microsa (nie mylić z microsoftem), a potem jak już będziesz wiedziała dużo jak te programy działają, zatrudnić się jako support w Microsie i następnie jako Implementation Specialist albo w rachunkowości w tej firmie jak już otrzaskasz się z tym czym ta firma się zajmuje żeby móc prowadzić jej rachunkowość i umieć dać feedback do szefostwa. Powodzenia!02 -
Jak czytam niektóre komentarze. KURWA!!! Ludzie, ale wy jesteście chamscy! Zamiast komuś coś doradzić, co zrobić w tej sytuacji, to tylko szydzicie z tej autorki. gówno mnie obchodzą wtrącenia po angielsku. Autorce życzę powodzenia, cierpliwości i przede wszystkim dużo dobrych pomysłów na założenie własnej firmy, choć i to nie jest takie proste. Szukaj dalej pracy i jednoczenie kombinuj, jak zarobić w tym kraju.
11
Złożona chujnia
2014-01-28 21:48Witam drodzy chujowicze. Do dupy z tym wszystkim. Rozpoczęła się sesja i właśnie ujebałam pierwszy egzamin. Zostało jeszcze kilka ( przejebany kierunek- od cholery egzaminów) znacznie trudniejszych i ważniejszych. Moja motywacja sięgnęła dna, nic mi się nie chce, każda porażka sprawia, że staję się coraz bardziej obojętna i mam coraz mniej siły. Jak nie zaliczę to mnie stąd wypierdolą i będzie tyle. A wiem jak wiele jest osób, którzy mi tego życzą i czekają na moje potknięcia. Już nie mówiąc o wstydzie przed rodziną, że nie dałam rady. Kolejny problem- moje kompleksy. Przede wszystkim niski poziom inteligencji. I do tego dochodzi twarz, której nie cierpię i charakter, którego nienawidzę i kocham jednocześnie. Nie znam bardziej zjebanego człowieka ode mnie, ciężki charakter, chujowy upór, duma i honor, które nie pozwalają mi na normalne kontakty z ludźmi i na zrobienie kroku, o którym marzę i jednocześnie wiem, że wiem, że nie mogę się na niego zdobyć. Żeby było ciekawiej – problemy ze zdrowiem, z mieszkaniem, z kasą i życiem w ogóle. Do niczego się nie nadaję, wszyscy ode mnie odchodzą, są, kiedy potrzebują mojej pomocy i znikają, kiedy ja jej potrzebuję. W dodatku praca na dwie zmiany i już nie daję rady. Czuję się samotna, nie mam zbyt dużo bliskich osób, średnio dogaduję się z rodzina, miłości brak. To też ciekawa kwestia, tyle osób ile mnie zrobiło w chuja – przyjaciół, „partnerów” to wystarczyłoby żeby pół świata obdarzyć. Nienawidzę przez to ludzi i coraz bardziej się na nich zamykam. Mam problem sama ze sobą, widzę w sobie wszystkie oznaki depresji. Mam jednego przyjaciela, w którym się zakochałam, ale pewnie nic z tego nie będzie. Czasem wydaje mi się że też coś do mnie czuje, że patrzy na mnie jakoś inaczej, ale potem schodzę na ziemię i uświadamiam sobie, ze to niemożliwe. Z resztą tyle pięknych dziewczyn się wokół niego kręci, z nimi też ma świetny kontakt. Moja duma nie pozwala mi mu o tym powiedzieć, zbyt boje się odrzucenia i popsucia tej relacji. Nie mogę też znaleźć swojego miejsca na świecie, wszędzie mi źle, wszędzie czuję się na swoim miejscu. Potrzebuję zainteresowania, opieki i nowego środowiska, ale to niemożliwe. Dookoła tyle debili. Ludzi obchodzi tylko ich własny tyłek, imprezy, przygodny seks, litry alkoholu i wspólne rzyganie, bo przecież gdy trzymasz komuś głowę, gdy ten rzyga to to was tak do siebie zbliża. i ostatnie.. mam wrażenie że ludzie mnie nie szanują , chodź ja sama jestem szanującą się osóbką, a wręcz trzymającą ludzi na dystans i nie wiem skąd to się bierze. Moje chore myśli podpowiadają mi różne rozwiązania, w tym te ostateczne, ale chcę żyć. ŻYĆ kurwa a nie bywać gdzieś i marnować powietrze.
Komentarze do "Złożona chujnia"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
Powiem jedno, czytając Twoją chujnię czułem się jakbym słowo w słowo sam to napisał. Niestety nie pomogę Ci w niej, ale piszę to żebyś wiedziała, że nie jesteś sama, w swej chujni, każdy aspekt, z sesją, z przyjacielem (przyjaciółką w moim przypadku), honorem, zjebanym charakterem, i końcówka też, po prostu jakbym sam to pisał… Trzymaj się jakoś w tej całej chujni…
00 -
Stratata. Każdy kto pisze na chujnia uważa się za porządnego i tego „dobrego”, a rzeczywistość jest jaka jest. Ktoś kiedyś powiedział, że człowiek to najgorsze zwierzę jakie chodziło po tej planecie i ja się z tym zgadzam.
00 -
Dawno nie czytałem równie dobrej chujni
00 -
Do jednych szczęście się uśmiecha, do drugich szczerzy zęby, tak czy owak to tylko mała wysepka ciągle rozmywana przez życie, w każdym razie do szczęścia brakuje nam tylko szczęścia, kluczy do niego nigdzie nie ma i daje się otworzyć tylko wytrychem. Żeby zrobić pierwszy krok w tym kierunku, trzeba dodawać do tego co się ma, a odejmować od tego co się pragnie.
00 -
Studentow, ktorzy stresuja sie przed sesja, rzad polski uspokaja: „I tak nie ma dla Was pracy”
00 -
A cóż to za przejebany kierunek? Teraz od co drugiej osoby to słyszę, i 90% z nich to ci którzy ujebali. Jeżeli nie jest to medycyna ani prawo to to twoje coś to nie jest żaden przejebany kierunek, tylko ty niestety jesteś po prostu głupiuteńka. Do nauki kurwa a nie chłopaki w głowie.
00 -
Jak chcesz porozmawiać z kimś podobnym (a wydaje mi się, że tego właśnie potrzebujesz), tylko przeciwnej płci to napisz na maila chujniapeel@gmail.com
00 -
Przeczytaj książkę „Potęga terażniejszości” na google znajdziesz..jak nic sie po niej nie zmieni to wtedy możesz biadolić
00 -
Debilko naiwna : POWIEDZ MU. Albo: przytul się do niego, pocałuj, chwyć go za rękę. No ja pierdolę. Idę o zakład że on myśli to samo o tobie, zazwyczaj tak to działa, bo to nic innego jak chemia. Duma jest dla ciot i maminsynków.
01 -
Niedawno miałem podobne przemyślenia i mam dla Ciebie kilka rad:
Zmień podejście do własnej osoby. Trzeba zaakceptować samego siebie. Nikt nie jest idealny – każdy ma wady, kwestia tylko tego, że niektórzy wolą się nad nimi użalać i stać w miejscu, gdy inni starają się nad nimi pracować i idą cały czas do przodu.
Nie patrz na innych. Skup się na własnym życiu i decyzjach z nim związanych. Skoro nikt twojego życia nie przeżyje za Ciebie, to dlaczego ten „ktoś” ma wybierać co będzie dla Ciebie porażką, a co sukcesem? Tylko TY o tym decydujesz.
Zastanów się nad tym, co jest dla ciebie w życiu najważniejsze. Czasami, to co na pozór jest niezbędne, okazuje się po pewnym czasie niepotrzebne.
Debile będą zawsze, idioci także – musisz się do tego przyzwyczaić. Nie zmienia to faktu, że można się napić i nie rzygać, można imprezować i nie przeginać. Podsumowując, nie wszystko jest czarne lub białe – istnieją jeszcze inne odcienie.
Tyle z mojej strony, powodzenia!
00 -
„Czasem wydaje mi się że też coś do mnie czuje, że patrzy na mnie jakoś inaczej” zapewne nadinterpretacja. Kazdy widzi to, co CHCE widziec. wez sie za siebie i nie narzekaj. Biegaj, tancz, plywaj. Nie pierdol. Inni maja gorzej. Nic ci pizdeczko nie brakuje. Marudzisz, czyli pierdolisz.
00 -
Zostaw tego kolesia w spokoju. Miałem charakterną pannę i nigdy więcej. Unieszczęśliwisz każdego kto się z Tobą zwiąże. Zostań starą panna.
00 -
Mam tak samo.
00 -
Witaj moja Droga, głowa do góry nie martw się (wiem łatwo powiedzieć) nie jesteś sama 🙂 . I o to kilka moich rad, Przyjacielowi nic nie mów od uroczenie przeminie. Skoro on nie ma się ku tobie to sobie to odpuść. No chyba że zaprosił Cię do kina kupił kwiaty i prawił komplementy itp. itd?? (w co wątpię) Tak więc sama widzisz dupa blada z tego. Na uczelni wiadoma sprawa jest sesja więc jest chujowo pewnie nie długo kończysz studia to trzeba się cieszyć :). Tym bardziej że masz kierunek łatwy skoro jeszcze pracujesz. Nie przejmuj się opiniami innych to bardzo dołuję postaw sobie jakiś cel i do niego sukcesywnie dąż, nawet jak się upadniesz to wstań jak Heros i otrzep kolona i idź dalej 🙂 . I zapamiętaj że tylko tchórze sobie życie odbierają. Przypomnij sobie taką ładną przypowieść kiedy to było 7 lat tłustych i 7 lat chudych. Tylko akurat w tym momencie masz odwrotnie teraz lata chude potem tłuste 🙂 Nie zapomnij iść w Niedziele do kościoła i poprosić Boga Ojca o to i o tamto (to Ci na pewno pomoże a nic nie kosztuje) Z mojej strony to by było na tyle a oczywiście inne komentarze nie bierz pod uwagę bo są nic nie warte. Pozdrawiam Cię gorąco 🙂
01 -
od autorki:
niestety kierunek studiów nie jest łatwy, jest bardzo specyficzny i wymaga dużej wiedzy i zaangażowania.
Pracować muszę. Czasem nie starcza czasu na nic, mam ochotę usiąść i się rozryczeć. Ludźmi nauczyłam się już chyba nie przejmować, ale to zawsze lepiej mieć ich koło siebie.
Do 12- zgadzam się z Tobą, pojawiło się to też w mojej chujni,
do 14- ja sama doskonale wiem, że z tym przyjacielem nic nie wyjdzie, ale czasem marzenia wygrywają. I moje wrażenia też.. albo jego mylne momentami zachowanie.
W każdym radzie dzięki za wszystkie rady 😉00 -
Błędne użycie słowa honor. Duma, ok, to Twoja osobista cecha, honor natomiast to coś, co ma za zadanie chronić spójność grupy i opinię o niej, a odnosi się do przyjętych przez grupę zasad, których złamanie jest właśnie „dyshonorem”.
00 -
zwiększ mase
00
Nie chcę bachorów
2014-01-28 17:44Jak w tytule. Nie cierpię tych małych (i trochę większych), wstrętnych, wiecznie drących ryja pasożytów. Nigdy nie będę mieć własnych! Żaden argument mnie nie przekona! Tyle w temacie. Grzybnia i śrut.
Komentarze do "Nie chcę bachorów"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
To nie miej, ja pierdolę.
00 -
to się zabezpieczaj. zapis na chujni to nie rodzaj antykoncepcji…
00 -
Lepiej nie przenos swoich porytych genow dalej haha
02 -
Kali radzić Twoja przemyśleć ponownie ten lekkomyślny deklaracja.
Duży liczba napoczęć przyczyniać się do bezprecedensowa boom gospodarcza w Kongo. Liczne dziecka szwendające się po ulicach podkręcać wskaźnik PKB (Produkt Kradziona Brutto) który rosnąć w nieubłagana sposób, bez względu na drut kolczasta i potykacze na straganach. Dziecka stanowić także doskonały lokata kapitału, lepszy od euro i zbliżony rentownością do mrówkojada. Kali pilnie śledzić kursy giełdy w Timbuktu i zależnie od trendu korzystnie sprzedawać lub kupować małe czarnuchy. Pronatalistyczna murzyn wzywać również Twoja do pilne mnożenie biały rasa. Kali ogromnie lubić biała człowiek i życzyć go sobie jak najwięcej, zwłaszcza z przysmażony cebulka i jasny sos pieczeniowa.10 -
Ja też ich niecierpie, gowniarze kłamią pyskuja ciągną kase od rodziców i nic nie robią calymi dniami oprócz grania na komputerze oczywiscie. Moi sąsiedzi mają dzieci w wieku od 6 do 15 lat i jeszcze nigdy ale to nigdy kurwa nie widzialem zeby ktores znich rrobiło cos pozytecznego.
10 -
No i dobrze. Nie każdy musi mieć dzieci, niektórzy nie chcą, inni się nie nadają, a mają i potem patologia się tworzy. Jesteś male czy female?
11 -
przybij pione! ja tez!
10 -
Ale nikt cię nie zmusza nikt cię nie przekonuje i nikt cię nie chce, każdy ma cie w huju, więc o co chodzi?
10 -
Moja mam też nie chciała mieć dzieci i tak oto jestem…
00 -
Więc twoi starzy powinni cię wyskrobać jako pasożyta.
01 -
Najlepsza chemiczna kastracja i bzykasz do końca życia bezkarnie, jeśli wogóle to czynisz.
00 -
Dobry wybór, przynajmniej nie będziesz mieć kogoś kto całe życie będzie musiał się za ciebie wstydzić
03 -
dzieci są chujowe, zreszta 90% ludzi ma je tylko po to zeby poczuc sie spelnionym alfa chujem, a pozniej udaja troske ze to dla dobra ludzkosci bylo i chuj i leń ten co nie chce dzieci. dzieci są chujowe.
30 -
Kali przyjmij moje wyrazy uznania za zabawny komentarz
10 -
Ale wy jesteście durnowaci. Szczególnie ta panna co napisała ten wpis. Każdy ma takie dziecko jakie wychowa, nie rozumiecie? Daj dziecku konputer i nie zajmuj sie nim i potem sie dziw że bachor… Ehhh żal mi tych waszych „a ja nie bd mieć dziecka dzieci są głupie” nie tak nie jest
14 -
Myślę, że żaden potencjalny bachor też nie chciałby Ciebie za swoją starą/swojego starego. Luz.
03 -
Wyjdź za mnie!
10 -
Coś mi mówi, że jesteś tak brzydka, że nikt by ich nie chciał z Tobą płodzić i stąd Twój manifest.
02 -
I dobrze. Nie kazdy musi miec dzieci.Twoj wybor.I nie daj sobie wmowic, ze TRZEBA miec potomstwo. Bo nie trzeba.
20 -
musisz sie wysterylizować
00 -
ŚWIĘTA PRAWDA! DZIECI TO ZŁO! Jednak chciałbym mieć wpływ na przyszłe pokolenia, aby nie wyrastali sami dresiarze. Dlatego myślę o nauczaniu innych.
10 -
Ciekawe kto ci będzie dupe wycierał jak sie pochorujesz lub będziesz stary!
04 -
Masz takie pojęcie jak ślepy o kolorach. Chuj to kogo to obchodzi czy chcesz dzieci czy nie poza toją mamusią, ciotkami babciami i resztą rodziny. Każdy jest czyimś dzieckiem więc jesteś pasożytem.
10 -
@5+Autor, Nie każdy miał takie szczęście jak wy że się staro urodził, większość ludzi rodzi się jako noworodki i w drodze ku dorosłości przechodzą różne etapy dzieciństwa i młodości.
00 -
@22 będzie miał/a zajebistą emeryturę z zusu to sobie opłaci dom starców ! do autorki: widzisz, ja chciałbym mieć żonę i dzieci, niestety w tym zafajdanym kraju to nie jest takie proste, bo dzieci powietrzem nie wyżywisz !
00 -
Kiedyś doszło sporu między matką mojego kolegi a mną. Zaczęło się od tego że ja powiedziałem: „nigdy nie będę miał dzieci”, ona odpaliła: „to żałuj, bo to jest szczęście” potem kolega powiedział: „nawet ty byłeś dzieckiem”. No cóż co miałem tłumaczyć każdy ma swoje zdanie. Uważam że wydawanie potomstwa na świat jest bardzo złe ze względu na różne choroby, zespoły (downa itp.), ślepotę, głuchość, zmutowanie ciała – to wszystkie te powody a przytrafić może się coś wcześniej czy później 5/5.
20 -
Trudno mi okreslic plec osoby dodajacej wpis i pozostale komentarze,wiec zwroce sie ogolnikowo.Raczej male grono ludzi pozytywnie myslacych to obchodzi.Dobry komentarz jest o Tobie ze sam jestes pasozytem.
02 -
Grzybnie i srut to masz w glowie.Jezeli myslisz o przyszlosci i pracujesz to moja trojka ma pracowac na Twoja emeryture.To sie nazywa cwaniactwo. I CHUJ.
01 -
Też nienawidzę obrzydliwych, rozbrykanych bachorów. Jak wsiada do tramwaju hałastra jadąca na jakąś wycieczkę, to wysiadam i czekam na następny. To wrzeszczenie, pierdolenie o pierdołach, nie do wytrzymania. Sześć gwiazdek dawidowych.
00 -
@22 A ci będzie ktoś ją wycierał? Myślisz trochę? Po jakimś czasie dzieci idą na swoje, zakładają swe rodziny itd. Dziecko nie wychowuje się na pielęgniarkę. No chyba, że ty tak robisz/będziesz robił. Zdarzają się przypadki, że dzieci są z rodzicem do śmierci. Też jest tak. Ale to są tylko nieliczne przypadki. Także ogarnij się trochę z tą opieką na starość przez dzieci.
10 -
KALI – i oto dzisiaj ja też – pokochałam Cię:)
10 -
głupia jesteś. Przez takich ludzi jak Ty, ja, niania, nie mam pracy
01 -
Ej a wiesz że sama taka byłaś?
01 -
@33 I co z tego? Ty też taka byłaś, ja też itd
00 -
to powinieneś zjebie płacić bykowe… dlaczego moje dzieci mają cię utrzymywać pedale
02 -
@35 Twoje dzieci mnie utrzymują cepie? Jeśli tak myślisz to nie zapominaj, że ja też utrzymuję obecnych emerytów i rencistów z mych podatków (jestem bezdzietny). Tylko nie mów mi tu, że byłeś taki mądry i przemyślny myśląc o tym gdy robiłeś swoje dzieci, mongole. Znalazł mi się tu – dobry, w d*** j****y.
20
Nie mycie łap po wyjściu z kibla
2014-01-28 17:44Świadomość, że bydło nie myje łap po wyjściu z kibla napawa mnie obrzydzeniem. Oczywiście mówię tu o młodych, zdolnych i atrakcyjnych z dużych ośrodków akademickich, bo że bydło bez wykształcenia łap nie myje to standard. Obrzydliwe jest to, że jako facet podaję drugiemu facetowi rękę na przywitanie i mam świadomość, że z dużym prawdopodobieństwem łapa jest brudna od szczyn albo gówna. To jest obrzydliwe i chce się rzygać… DO DEBILI: nie piszcie debile, żebym zmienił środowisko, w którym funkcjonuje, czytajcie ze zrozumieniem o kogo chodzi w tym wpisie.
Komentarze do "Nie mycie łap po wyjściu z kibla"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
Pierdolisz. Co ciekawe, znacznie większym brakiem higieny jest podawanie komuś ręki na przywitanie. Robiąc siku dotykasz tylko swojego wacka. Podając komuś rękę lub chwytając się rurki w autobusie wymieniasz miliardy bakterii z setkami twoich poprzedników. Ręce powinno myć się przed załatwieniem się, by nie brudzić dodatkowo kutasa, bo tam łatwo wdają się różne syfy.
10 -
dobra chujnia, towarzyszu, też mnie to wkurwia – zauważam coraz więcej osób, które nawet po sraniu(np. moi byli wspólokatorzy) nie myli rąk, a potem kurwa robili sobie tymi brudnymi łapskami kanapke. coś okropnego
00 -
Również mnie to wkurwia. Najlepiej się nie witać, w wielu krajach podawanie ręki nie funkcjonuje.
00 -
Do niedawna nie zdawałem sobie sprawy jak wiele jest tu delikatnych rączek. Jak Wy w ogóle myjecie swoje własne kible skoro rzygać wam się chce na samą myśl o gównie? Dopiero ostatnie chujnie o klapach w kiblu i innych tego typu rzeczach uświadomiły mnie ile pizd mnie otacza. Ludzie, czy Wy wiecie od czego macie system odpornościowy? To naturalne narzędzie do ubijania wszelkich paskudztw i utrzymywania was w zdrowiu. Ale ten system potrzebuje praktyki. Każdy z was był kiedyś szczepiony, ale czy Wy w ogóle wiecie czym tak naprawdę jest szczepionka? To, na chłopski rozum, osłabiona lub martwa choroba. System odpornościowy lokalizuje ją, zwalcza i zapamiętuje schemat po to, aby w przyszłości móc się obronić przed podobnymi zagrożeniami. O higienę trzeba dbać, ale kurwa, wszystko z umiarem. Bycie zbyt sterylnym, nie wspominając już o faszerowaniu się antybiotykami przy każdej okazji jest równie szkodliwe co kompletny brak higieny. Ja normalnie podnoszę klapę ręką, jak chcę postawić klocka to siadam na desce niezależnie czy to kibel na stacji benzynowej czy na uczelni, po wszystkim umyję ręce, jak mi jabłko spadnie na ziemię to normalnie podnoszę, otrzepuję z ziemi i jem dalej. A choroby? Zero. Nachorowałem się jako dzieciak gdy system odpornościowy się „uczył”, teraz częściej mam rozcięcia przy pracy, jakieś potłuczenia czy rozbitą głowę niż grypy, zapalenia i inne badziewia. Nawet jakoś specjalnie zdrowo się nie odżywiam więc na dietę nie można zrzucić. Fakt, że kiedyś dużo więcej chorób było śmiertelnych, ale gdyby ludzie w przeszłości chorowali tyle co dziś, wyginęlibyśmy dawno temu. Jak to powiedział kiedyś pewien komik w jednym ze swych występów: „kiedyś pojawi się super-wirus i zrobi wam z organów płynne gówno”. Moja rada jest taka: nie bać się ubrudzić (w końcu po coś mydło istnieje), a jak się gorzej poczujecie, to zamiast od razu po antybiotyki sięgać, szalik i sweter na noc lub dwie i wypocić. Weźcie sobie do serca pewne wiejskie powiedzenie: „dzieci powinny biegać brudne, a spać czyste”.
11 -
Kiedy sikam, nigdy nie wycieram rąk. Jedynie podczas wypróżniania, kiedy ubrudzę się kałem, myję ręce nawet też mydłem.
10 -
Trudno nie przyznać ci racji. Ale pogarda i uzależnianie poziomu człowieka od wykształcenia poraża i świadczy o twoim buractwie.
10 -
Wszystko jest gównem, oprócz moczu
00 -
A ja se walę konia i używam spermy jako mydła.
00 -
Najpierw ptaszek fap fap, potem podawanie łap.
00 -
@1 wsadź se w dupe te swoje prawa. Nikomu nie podałbyś ręki bo sie brzydzisz tak? Tylko współczuć.
11 -
@4 „Bycie zbyt sterylnym, nie wspominając już o faszerowaniu się antybiotykami przy każdej okazji jest równie szkodliwe co kompletny brak higieny.” A nawet bardziej. A tak BTW, jednak zdarzają się jeszcze normalni ludzie ze zdrowym podejściem…
00 -
hehe buractwo broni nie mycia lap:D
10 -
Cała prawda. Mieszkam w akademiku, to jaki syf ludzie po sobie zostawiają to jest nieprawdopodobne. Eleganckie panny, fryzura, pazury, a rozrzucone zużyte podpaski, jak idą do kabiny obok w kiblu, to słychać, że po wyjściem nie myją rąk… Najlepsi są ci, co czajnik na herbatę napełniają z umywalki w kiblu, jak obok jest kuchnia 😀 Co bydło, to bydło jednak, mgr przed nazwiskiem ani droga odżywka do włosów tego nie zmieni.
10 -
gdybyś zmienił środowisko i mieszkał w muzłumanskich, to tam wita się prawą ręką, a dupę podciera lewą i jest ok 🙂
00 -
Ja tam na przykład nie mam rąk z gówna, ani ze szczyn, nawet jak rąk nie umyję.
01 -
Nie wiem jak ty, ale ja nie szczam sobie po rękach. Co więcej myślę, że po całym dniu dotykania różnych rzeczy, mój wacek jest o wiele czystszy niż moje dłonie.
11 -
Ciota jesteś i tyle.
01 -
Co ma piernik do wiatraka?
01 -
do 6 Piona.
01 -
DO 6: a co w tym złego, że gardzę brudasami? Jesteś w stanie to uzasadnić czy po prostu jesteś kretynem/ką? Większość brudasów to ludzie niewykształceni. Ci wykształceni są brudasami w mniejszości i to są fakty.
10 -
To POLSKI fenomen! ja to czesto widze w Polsce. W restauracji ostatnio paniusia wylazla z kabiny, poprawilo fryzure i…siadla do stolika. Sorry, ale ja to zjawisko widze tylko w naszym kraju.Polasy-brudasy.
10 -
Ludzie, srejta w pory. Łapy czyste, można się witać.
10 -
4 ma rację.
Bakterie coli itp nie są groźne dla człowieka. Choć sam myje ręce przed i po wizycie w WC to nie ma co popadać w paranoje. Bakterie są w środowisku obecne i w żaden sposób ich nie unikniemy. Przesadna sterylność u dzieci powoduje alergie.01 -
Zmień środowisko!
00
Taka tam chujnia
2014-01-28 17:44Siedząc i rozwalając dupsko na zwolnieniu lekarskim postanowiłam przybliżyć Szanownym Chujowiczom, co mnie boli. Do tej pory nie miałam istotniejszych problemów w życiu, poza permanentną chujnią w kwestii związków z facetami (nie, nie jestem pasztetem, po prostu notorycznie trafiam na skurwysynów), ale z tym chyba zdążyłam się pogodzić. Skończyłam dobre studia, na razie może nie zarabiam kokosów, ale praca pewna i z czasem kasa powinna być lepsza, na razie nie stać mnie na wakacje za granicą, czy jakieś wypaśne modne szmaty (co mnie notabene nie jara), ale w przeciwieństwie do wielu mieszkańców tego smutnego jak pizda kraju nie muszę się obawiać, że nie będę miała co żreć. Swój zawód lubię, a może raczej lubiłam, zamierzałam zacząć studia doktoranckie. Aż nastąpiła chujnia. Ostatnio nie mam siły na nic, nie jestem w stanie iść do roboty – śpię 10 godzin, nie mogę wstać z łóżka, 5 minut zajmuje mi założenie spodni na dupę, w mieszkaniu syf, kiła i mogiła, bo nie mam siły sprzątać. Z jednej strony psychicznie jestem gównem, z drugiej po prostu jestem osłabiona. Teraz gnije na zwolnieniu i czekam na wyniki badań, a oprócz tego martwię się, czy nie przejebię sobie w pracy tym zwolnieniem, czy się nadaję w ogóle do czegokolwiek, a może jestem poważnie chora, a może w ogóle powinnam się nawpierdalać jakichś tabletek, popić wódą i nara. Nie, nie jestem emo-gimbem, mam 25 lat.
Chujnia i śrut.
Komentarze do "Taka tam chujnia"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
Po prostu jesteś babą. Szukasz kogoś, kto ci powie: nie, nie, nie popijaj tabletek, jesteś przecież super. To jest to samo, co: kochanie, jestem za gruba! (na co oczekuje odpowiedzi: wcale nie – inaczej się obrazi). Jesteś po prostu niedojrzała, a wiek sobie w dupę wsadź, to nie wyznacznik dojrzałości i to wcale nie wyklucza tego, że możesz być właśnie wspomnianym emo-gimbem.
10 -
Mam pytanie , pomijając twoją hujnie , cycków byś nie pokazała ?
10 -
Zdaje się że komuś dałaś dupy i masz ADIS,
PS. Takich sobie wybierasz to takich masz pretensje mniej do siebie, Powodzenia w umieraniu!
pozdro.00 -
A ty sie qrwa nie zalamoj ! To co opisujesz to depresja albo CFS (chron. fatigue Syndrom).Jesli CFS to
szukac przyczyny np Infekcja virusowa
i ja leczyc.Jesli Depresja to nowoczesny lek np Valdoxan 25mg 1×1
Psychotherapia i Sport i jestes do 5
tygodni zdrowa.Jesli to Problem sexualny i potrzebujesz Faceta to odwiedz mnie w Westphallen (wcale nie musisz mi caly czas robic loda).
Gute Besserung und Alles SPOKO !01 -
Po prostu w twoim wieku brakuje ci kutasa, który rozweseli twoją smutną pizdę!
00 -
Gimbus to nie uczeń/uczennica gimnazjum tylko stan umysłu. Więc spierdalaj gimbusko z taką tandetną chujnią. Trzeba było nie dawać dupy, i teraz masz HIVa i dobrze ci tak. Zdychaj szmato.
00 -
+5 za to, że napisałaś „jakichś”, a nie „jakiś” jak 95% polaków…
00 -
@4. „odwiedz mnie w Westphallen (wcale nie musisz mi caly czas robic loda). Gute Besserung und Alles SPOKO” Oho, jak nic Mesia wyjebali z łódzkiego wydziału i bidak musiał na saksy wyjechać… 😀
00 -
Do @4. Pisze sie „Westfalen”, chamie jeden. Ostatecznie mogles juz napisac „Westfalia” skoro uzywamy tu polszczyzny. Musisz byc niezle zjebany i rowniez potrzebujesz „gute Besserung”.
00 -
Widocznie kręcą cię skurwysyny i dlatego takich wybierasz. Głupie puste laski tak mają. Na normalnego faceta nie spojrzysz bo: nie napakował sobie bicepsów, nie jeździ szybką bryką, nie jest opryskliwy, szanuje kobiety i może słabo tańczyć. Czyli po prostu nudziarz. A ty lubisz jak cię facet przerżnie jak dziwkę, weźmie za kudły i opie*doli. Wtedy cię kręci ale niestety potem okazuje się skurwysynem. Zmień podejście do facetów albo będziesz starą głupią panną. To też nie jest złe:) Tylko potem będziesz musiała ściemniać jacy to faceci są źli i że na ciebie nie zasługują. Ale to tak od ok 30 zaczniesz chrzanić:)
10 -
Razem byśmy żyli i się kochali nonstop,pozdrawiam z K-Pax!!
10 -
Ale chujowo Panowie, nic dziwnego ze
Taki kraj bo 1,2,3,5,6,7i 10 nawet samotnej i wystraszonej dupci dobrze nie zyczy. Do @8.co to jest mesia z lodzkiego wydzialu ? czubek ? Do @9.
Westphalen to stara forma pisowni i aluzja do Phallus. Do @11. Co znaczy
K-Pax ? Dziekuje, przepraszam za moja mowe i zachowajcie sie kulturalnie wobec chora kobieta.Alles SPOKO !!!01 -
bezapelacyjnie, do samego końca zgadzam się z komentarzem numer 5.
dziewczyno ! w twoim wieku dobrego bolca Ci potrzeba !00 -
Ty z ta Westfalia! moze ja przyjade?´Mieszkam niedaleczko. pokaze ci cycki, zrobie loda…co? umowa stoi? lubie minetke. Zrobisz mi?
00 -
Zawsze trafiasz tylko na skurwysynów mówisz… I to zapewne oczywiście nie jest ani trochę twoja wina… (Dla niekumatych, tak-to był sarkazm)
10 -
Miła dziewczyno, mam nadzieje, że się szybko uporasz ze swoimi problemami i te obrzydliwe wpisy, które tutaj przeczytałaś na swój temat utwierdzą cię tylko w tym ile debili i miernot chodzi po tym polskim „światku”. Fajni faceci są, ale z odszukaniem może być trudniej. Jak widać po @4 czy @6, który potrafi napisać „zdychaj szmato” co świadczy ewidentnie o niedorozwoju osobnika i żałosnym stanie emocjonalnym. Pozdrawiam!
00 -
„Do @8.co to jest mesia z lodzkiego wydzialu ? czubek ?” Ech, nie „mesia z łódzkiego wydziału” tylko Mesiu (ewentualnie Pan Mesiu, tudzież Mesiu i jego szef Byczywąs). Poczytaj komentarze pod wcześniejszymi chujniami, to znajdziesz i dowiesz się „co to”. 😉 A czy czubek? W pewnym sensie, ale dodaje tej zacnej stronie kolorytu.
10
pier.dol sie lewaczku. pewnie glosowales na palikota
witamy w Polszy lemingu
Novos povoadores powiadasz, jesteś strasznie naiwny jak wierzysz że ktoś da ci coś za darmo, chyba że po ryju. Zastanów się najpierw gdzie jest haczyk, zanim będziesz się spodziewał fanfar na twoje powitanie. Osadnictwo o którym tu wspomniałeś obejmuje wyludnione tereny i skierowane jest do ludzi gotowych podjąć ryzyko pracy na roli, gdyż innej tam nie znajdziesz. Są to typowe niużytki rolne, porośnięte krzakami, chwastami i korkowcami. Co do domów to są to ruiny lepianek w których od kilkudziesięciu lat nikt nie mieszka ze względu na to że z tam tąd wyemigrował albo umarł. Władze desperacko szukają sposobu na zagospodarowanie tych terenów a unijne środki na ten cel wydają bardzo ostrożnie, po tym jak okazało się że większość z nich została po prostu przejedzona przez beneficjentów, zresztą wystarczy przekroczyć granicę Hiszpanii z Portugalią aby od razu dostrzec różnicę w zagospodarowaniu i wykorzystaniu terenów przeznaczonych pod uprawy.
Stary, to jest codziennie! Właśnie tutaj mamy pełno afer, np urząd skarbowy ścigał ludzi o dosłownie parę groszy, tzn poniżej 10giera. Natomiast komornik zajął konto jakiejś kobiecie, sąd przyznał jej rację, ale… Było w świetle prawa, zwrot się nie należy! W dodatku ile ludzie zarabiają na śmieciówkach? A trener pożal się boże, piłkarzyków w ciągu roku dostał ponad dwa miliony. 2 000 000 PLN! Właśnie tyle. Uwolnić Pana Kwietnia!
Jak do wyrzygania, to weź się wyrzygaj. Najlepiej na klawiaturę, komputer i monitor. A jeśli masz latptopa, niech utonie w rzygach. Nie będziesz wchodził na popierdolony wykop chuj wie po co.
Troche pierdolisz. Jaki jezyk znasz tak dobrze, jak polski? jak mozesz ocenic co, czego nie znasz? Ja zyje wiecej niz polowe mojego zycia za granica. Zyje bez porownania lepiej, niz moi znajomi, rodzina, koledzy w Polsce.Finansowo na luzie, stac mnie na to, co chce.Gadam i pisze i po polsku i po norwesku, nie ma dla mnie roznicy, bo bylem mlody, gdy wyjechalem. Pierdolenie o emigracji, ze „obczyzna” itp., jezyk polski przepiekny itp tu chujnia, wymyslone farmazony.Za Chiny Ludowe nie chcialbym zyc w Polsce, w tym brudnym, menelskim i korupcyjnym kraju. Znasz norweski? To jest bogaty, piekny i ciekawy jezyk.
Troche pierdolisz. Jaki jezyk znasz tak dobrze, jak polski? jak mozesz ocenic co, czego nie znasz? Ja zyje wiecej niz polowe mojego zycia za granica. Zyje bez porownania lepiej, niz moi znajomi, rodzina, koledzy w Polsce.Finansowo na luzie, stac mnie na to, co chce.Gadam i pisze i po polsku i po norwesku, nie ma dla mnie roznicy, bo bylem mlody, gdy wyjechalem. Pierdolenie o emigracji, ze „obczyzna” itp., jezyk polski przepiekny itp tu chujnia, wymyslone farmazony.Za Chiny Ludowe nie chcialbym zyc w Polsce, w tym brudnym, menelskim i korupcyjnym kraju. Znasz norweski? To jest bogaty, piekny i ciekawy jezyk.A polski? Poczytaj:”Szczepan Szczygieł z Grzmiących Bystrzyc
Przed chrzcinami chciał się przystrzyc.
Sam się strzyc nie przywykł wszakże
Więc do szwagra skoczył – Szwagrze,
Szwagrze, ostrzyż mnie choć krztynę,
Gdyż mam chrzciny za godzinę.
– Nic prostszego – szwagier na to:
– Żono, brzytwę daj szczerbatą
W rżysko będzie strzechę Szczygła
Ta szczerbata brzytwa strzygła!!!
Usłyszawszy straszną wieść
Szczepan Szczygieł wrzasnął: Cześć!
I przez grządki poprzez proso
Niestrzyżony czmychnął w proso.
Nikt nie oferuje ziemi i domu za darmo. Novos povadores to program wsparcia przedsiebiorcow. Jakis kretyn zle to przetlumaczyl i tyle.
Nie wchodzić tyle na portale informacyjne, ograniczyć lub zrezygnować z tv(i tak w niej nic nie leci) i przestać się szarpać z tym krajowym gnojem. Przecież to oczywiste, że najlepiej sprzedaje się sensacja, afera, tragedia… bo po co pisać o tym, że powstały noclegownie dla bezdomnych, że ktoś pomaga biednym w Afryce od świtu do zmierzchu, że doprowadzono wodę z jednej wioski do drugiej, że ekolodzy(ci prawdziwi) zatrzymali wyrąb lasu w Amazonii czy doszło niedawno do głośnego sprzeciwu Yoko Ono, Caroline Kennedy i organizacji Sea Shepheard przeciwko corocznej rzezi delfinów w Japonii oraz ataku grupy Anonymous na japońskie strony prefektury Wakayama(polecam film „Zatoka delfinów”)… Lepiej pisać o tym syfie, który każdy z nas wie, że istnieje, ale nie oznacza to, że musimy tonąć w tym bagnie informacyjnym, jakby u nas czy na świecie, nie było rzeczy pozytywnych. I ta propaganda w artykułach i tv – załóż biznes, wyjedź na saksy, domki w Portugalii… jakby chcieli powiedzieć „dasz radę, nie narzekaj, że w twojej ojczyźnie dzieje się źle, tylko wyjedź, a potem przywieź tu kasę, żeby się jakoś kręciło dalej to gówno, a my ci na powitanie wpierdolimy nowy, interesujący podatek, karę itp.
Jedno zastrzeżenie – na niezadowoleniu społecznym do władzy doszło PO. Druga sprawa jest taka, że jeżeli ktokolwiek jeszcze zamierza głosować po tych latach na PO to proponuję mu się obudzić, bo trwanie przy takiej partii, która robi co chce z obywatelem mydląc mu oczy od dwóch kadencji, uwłacza inteligencji każdego wyborcy tej partii. Zresztą co za różnica kto wygra? Zmieni się coś na lepsze w kraju? Jakieś złudzenia to mogą mieć dzieci do lat 3.
No,góra 2,5.
Uwielbiaj ten kraj. Kochaj polski jezyk. Wyruchaja cie w kazdej sytuacji. Niech zyje emigracja. Zegnaj Polsko, kraju, ktory robisz ludzi w bambuko.
Wow, ty dopiero teraz dowiedziałeś się, że polska najbardziej popierdolony kraj na tej ziemi?
No ale jak nauczysz się portugalskiego czy jak tam gadają, to weźmiesz kiedyś gazetę tamtejszą i zobaczysz takie same nagłówki, bo tam też nie jest kolorowo zapewne. Może inaczej, inne podejście do życia ale to trudna wyprawa
@1 „pier.dol sie lewaczku. pewnie glosowales na palikota” Podwójnie pudło, zasrańcu. @3. Wiesz, to już nie chodzi o coś za darmo, tylko o różnicę w podejściu władz. Tam, pomimo że to socjalistyczna Jewropa, władze są skłonne pomóc ludziom, by rozwijać podupadłe regiony i tym samym gospodarkę kraju. U nas otworzysz firmę, to urzędy na które zapierdalasz, Cię zjedzą z butami, by było na pensje za pierdzenie w stołek i socjal dla nierobów „którym się należy”. A do tego poziom debilizmu jeśli chodzi o przepisy prawa sięga u nas absurdu. Kurwa, u nas nawet właściciel posesji ma obowiązek odśnieżać chodnik należący przecież do miasta, byleby pan z firmy sprzątającej (na ogół wygrywający przetarg po znajomości) się nie przemęczył i kasa na premię dla urzędasów została, a do tego może coś jeszcze z mandatu wpadnie, jak frajer nie odśnieży, jak mu władzunia nakazała. A sposobów na zagospodarowanie terenu (zarówno tam jak i u nas) jest mnóstwo, jak człowiek tylko umie myśleć i pracować. Zresztą, co jest lepsze? Np. siedzenie tutaj za lichą pensję na taśmie u koreańskiego odpowiednika Pana Mesia, czy wzięcie spraw w swoje ręce z pomocą władz? I o to mi chodziło. Wiesz, mam znajomego. Facet był/jest ogrodnikiem na jednej z wsi w mojej okolicy. Na kawałku ziemi przeciętnej klasy (ok. hektara) z ogrodnictwa w ciągu 2-3 lat postawił nowy dom. Traf chciał, że miał żonę-dziwkę, co się puszczała gdzie popadło i w efekcie musiał się z nią rozwieść i wyprowadzić z chałupy, bo ziemia pod domem była jej, tym samym chata też. Zaczynał znów od zera na dosłownie kilkudziesięciu arach pola i po kilku latach znów miał nowy dom. Da się? Da się. Zwłaszcza jeśli władze są przyjaźniej niż w Polsce nastawione. @4 No właśnie wiem, że tak jest codziennie. Na ogół jakoś nauczyłem się większość z tego syfu olewać, ale czasem mam taki dzień wkurwa na to wszystko. @6. Nie znam norweskiego. English only. 🙂 A co do wyjazdu, widać nie wszyscy mają takie nastawienie jak Ty, że rzucą całym dotychczasowym życiem i wyjadą bez problemów. @8 Wiem, też już się tego dowiedziałem. Tym niemniej: patrz na odpowiedź dla @3. @9. Tak jest, jak w kawale: „pieprznąć wszystkim i wyjechać w Bieszczady”. No jest to jakiś pomysł, ale trudno w taki sposób funkcjonować w dzisiejszym świecie. @10 Cóż, masz niestety rację. @11 „Wow, ty dopiero teraz dowiedziałeś się, że polska najbardziej popierdolony kraj na tej ziemi?” Nie, tylko czasem mam zły dzień i mnie to bardziej wtedy wkurza.
ja się zgadzam całkowicie. zostałam w Polsce bo tu jest moje miejsce ale syf mnie wkurza jak nie wiem. pracowałam trochę za granicą i mam wrażenie, że za tak samą cieżką pracę tam łatwiej byłoby mi się „dorobić”.
Ty tępa lewacka kurwo! Nacjonalistów nazywasz swołoczą niedouczony przygłupie?
Jep się.Z kozą.Albo z Jeżem.Pojebańcu.