Szumy w uszach..

Na wstępie zaznaczę, że była to jedna z piwerszych „głośnych” imprez w moim życiu. Dzień po byłem dosłownie głuchy, kolejne dni to była istna masakra od depresji po myśli samobójcze a wszystko przez niepozorne szumy w uchu natychmiast przeczytałem cały net! I podobno to nieuleczalne… uszkodzone ucho wewnętrzne i komórki włoskowate mam dość i chce mi się płakać… Miałem świetny słuch, nie słuchałem badziewia w marnej jakości, bo mi przeszkadzał… Na dodatek wyrok z ust lekarza – stopniowe głuchnięcie do całkowitej utraty tegoż narządu zmysłów. Gdybym mógł kupić bron… albo chociaż cofnąć czas.
Pozdrawiam wszystkich chujan.
Chujnia i śrut!

74
52

Komentarze do "Szumy w uszach.."

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. No jak, kurwa, po jednej imprezie stopniowa utrata słuchu? Że co kurwa? Nie ma takiego bicia.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Ja tam miałem szumy spowodowane nerwicą, nie opuszczały mnie przez kilka miesięcy, myślałem że zwariuję. Potem puściły, niestety lekarz mówi że to chujstwo wraca kiedy chce. Więc codziennie spodziewam się tego ponownie. Jest to chujnia. Pozdrawiam.

    2

    0
    Odpowiedz
  4. „Gdybym mógł kupić bron… albo chociaż cofnąć czas.” Zawsze możesz kupić. Jak sobie kupisz i palniesz w łeb, to co ci zrobią? Zamkną? Zastrzelą? A poza tym na chuj ci broń, sznurek ci też wystarczy. A ze słuchem przykra sprawa, ale za głupotę niestety się płaci.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Badziewie w marnej jakości usłyszy każdy ze słuchem „realizatorskim” i aby go mieć nie jest potrzebne płaskie pasmo przenoszenia ucha. Wystarczy się przyzwyczaić do swojego pasma przenoszenia słuchając muzyki właśnie w dobrej jakości na dobrym sprzęcie. Jakoś dźwiękowcy nagłaśniający zespoły nie używają stopperów a mimo to są zdolni do pracy przez wiele lat.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Niestety muszę cię zmartwić ja to cholerstwo mam od 20 lat. To już nigdy nie minie. Są takie dni że, mnie szlag trafia szczególnie jak jest cicho.

    3

    0
    Odpowiedz
  7. Miałem podobną sytuację,prawie trzy dni szumy w uszach,bóle głowy itp.Nawet cichy szept innych osób doprowadzał mnie do qrwicy.Odizolowałem się od różnych krzykaczy i słuch się poprawił po kilku dniach.Nie przesadzaj z hałaśliwym otoczeniem i wszystko będzie dobrze.

    0

    1
    Odpowiedz
  8. a brales jakies narkotyki na tej imprezie?

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Mi też czasami szumi w uszach. Zwłaszcza w jednym. Czy ja głuchnę?!

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Też to mam. Niestety na początku też tak jak ty byłem w panice i próbowałem z tym walczyć ale się nie da. Byłem nawet w Instytucie Patologii i Fizjologii Słuchu w Warszawie, nie powiem bo dokładnie wszystko zbadali, tylko co z tego jak nie ma na to na dzień dzisiejszy lekarstwa, u mnie wyszło że właśnie zniszczone komórki w uszach prawdopodobnie przez przewlekłe zapalenie zatok którego nikt nie potrafi wyleczyć i nawet już do lekarza nie chodzę. Niby mówili że to i tak lepiej bo jak by wyszło że to przez nerw słuchowy to już by tylko do grobu trzeba było się kłaść. Jedyna rada z instytutu jaką dostałem to prostowanie przegrody nosa:) Słuch mi się ciągle pogarsza ale jakoś z tym żyje, nie ma wyjścia. Trzeba mieć nadzieję że jednak jakieś lekarstwo na to kiedyś wynajdą. Moja rada to przyzwyczaj się do tego i nie myśl co będzie za kilka lat, bo nigdy nic nie wiadomo, a lekarz cię niepotrzebnie nastraszył.

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Mam podobna sytuacje a lekarze sa bezradni szumi mi w uchu od roku utrata nagła słuchu kajetany lekarze pol świata zajeżdżone nikt pomoc nie moze od jakisgos miesiąca doszło drugie ucho masakra znalazłam Adama pabiś teraz tam sprubuje bo sił mi brak

      0

      0
      Odpowiedz
  11. Idź do innego lekarza, lekarz lekarzowi nierówny. Są też takie placówki w całym kraju, za badanie płaci się 100 zł, i mówią Ci konkretną diagnozę. Ja miałam zespół jelita wrażliwego, a lekarze dawali mi tylko tabletki i koniec-dalej bóle i biegunki. Gdzieś odnalazłam w necie placówki gdzie można się zbadać-i okazało się że mam alergię na niektóre pokarmy, np produkty mleczne.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. czytaj dalej doktora Google to wyczytasz, że to rak mózgu

    0

    0
    Odpowiedz
  13. I to jest prawdziwa chujnia. Mi się kiedyś zrobił korek i przez weekend nie słyszałem na ucho i myślałem że pierdolca dostanę a tu to dopiero masakra. Niby robią jakieś operacje – przynajmniej tak się chwalą. Musisz ruszyć po lekarzach a jak nie będą chcieli refundować to już wtedy do telewizji – najlepiej do Interwencji. Trzymaj się.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. I to jest właśnie pokłosie mojej chujni gdy pisałem o Schumacherze w chujni „życie ulotne jak ulotka” ale póki kogoś nie dopadną takie szumy to tego nie zrozumie, będzie zapierdalał jak dzika świnia w robie i myślał że świat należy do niego.
    Napisałem wyżej sam mam szumy i nie da się nic z tym zrobić.

    2

    0
    Odpowiedz
  15. Daj sobie kilka dni, takie szumy, po bardzo głośnych dźwiękach, też bywają przemijające.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Moja loszka bardzo lubi techno i czasami balujemy do późna wkurwiając sąsiadów, ale zawsze przychodzi taki moment, że nabiera ochoty na moją wspaniałą, potężną, wielką i zajebistą faję. Wtedy musi być cicho, i ona też się ucisza, bo ma zajęte usteczka. Ach jak cudownie to robi…

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Przestroga dla innych żeby z bydłem na imprezy nie chodzić:)

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Może sie wyleczy samo

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Co to była za impreza?

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Mnie już tak szumi ze 20 lat i nic się nie pogarsza

    0

    0
    Odpowiedz
  21. ja pierdole ale cios!

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Ja tak miałem z dwa tygodnie temu, u laryngologa wylądowałem po 3 dniach bo już nie mogłem wytrzymać.
    Tydzień brania leków i szumy minęły.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Łączę się w bólu. Dwa lata chodzę po różnych lekarzach z nadzieją na wyleczenie zapalenia zatok, które już są tak powikłane, że pada na słuch i na układ pokarmowy (choroba refluksowa) i na mózg niedługo padnie (depresja, nerwica, itd.), ale żaden lekarz mi nie pomógł. Robią badania, stwierdzają: tak, krzywa przegroda, zatoki zawalone wszystkie, gardło zjechane, krtań zjechana, refluks i chuj wie co jeszcze, ale żaden pierdolony doktorek nie skieruje na zabieg, nie wdroży żadnego leczenia. Dodam, że jestem młoda i nie chcę już zdychać, a jak jeszcze trochę pochodzę po gabinetach lekarskich, szpitalach i laboratoriach to zajebię sobie kulkę w łeb albo rzucę się z okna. Polska służba zdrowia jest chujowa!

    0

    0
    Odpowiedz
  24. ja jestem głuchy na lewe ucho i jakoś żyję , ale lekarz laryngolog mój mi powiedział że nie mogę przebywać w hałasie nie pamiętam jak dużym więcej niż 3 godziny w klubie byłem ze 2 razy też miałem te szumy w uchu tym zdrowym bo w tamtym ni chuja ale żeby odrazu ogłuchnąć? eeeee dziwine to jakieś….

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Ja mam szumy od 5 lat ale wcale mi to nie przeszkadza. Jak się ma silną psychikę to nic człowieka nie wkurwia.

    1

    0
    Odpowiedz