Tradycjonaliści atakują

Witam
Od pewnego czasu wkurwiają mnie typy męskie wyznające zasady: Zbuduj dom ( na kredyt ), zrób syna ( a skąd wiesz że to Ty jesteś ojcem? ) i posadź drzewo ( kup w OBI ).
Wiszą mi nad głową i stękają że coś ze mną nie tak bo jeszcze dzieciaka nie zrobiłem i żadnej kobiety na stałe nie mam i pewnie nie dorosłem itp. A ja jestem po 35 roku życia i korzystam z niego jak tylko mogę bo życie jest krótkie i chuj wie co mnie za rogiem spotka. Nie potrzebuję ciągnąć robolskich tradycji robienia dzieci, podniecania się golfem TDI z przekręconym licznikiem i szarpania sobie nerwów teściami, dziećmi, świętami i chuj wie czym jeszcze. Mam własną kawalerkę, gotować i sprzątać potrafię i do tego mam niezłe powodzenie u kobiet. Czego mi więcej potrzeba ? Bo na starość zostanę sam ? Mój ojciec został sam na starość w wiosce oddalonej od mojego miasta jakieś 400 km i mówi mi za każdym razem że dopiero jak został sam to zaczął żyć bo do tej pory zdychał. Mnie stać na to żeby zalać dwulitrowego benzyniaka bez gazu i jeździć nad morze na cały tydzień w wakacje bez wyrzeczeń. Umiem oszczędzać i nie kupuję każdego gówna z napisem Promocja. Im bardziej pokazuję że mam w dupie model robola – dziecioroba tym większe ciśnienie wokół mnie. I wiecie co? Pocałujcie mnie w dupę tradycjonaliści.

132
58

Komentarze do "Tradycjonaliści atakują"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Tak trzymaj!

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Łaaaaał… Ale kurwa fajny jesteś.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Popieram cię kolego w 100 % ja jestem przed 30 i też mam to gdzieś wolę przepuszczać kasę na profesjonalne prostytutki 🙂

    5

    0
    Odpowiedz
  5. dobre podejscie. o ile masz jakichs innych kumpli ktorzy sa spoko i lubia zabalowac / podjechac gdzies na grilla i w miare ciekawa robote to jestes ustawiony. Jestes tak zwanym MGTOW brachu. Ruchaj i zyj!!

    3

    0
    Odpowiedz
  6. Jednak nie każdy ma naturę odludka z pustelni, skoncentrowanego na potrzebach i zadawalaniu własnej dupy. A o samotną starość się za bardzo nie martw, bo przy obecnych prognozach demograficznych do siedemdziesiątki będziesz miał przywilej i szczęście produkować się zawodowo, a więc w gronie pełnych pasji i zaangażowania rówieśników poruszających się za pomocą balkoników w miejscu zatrudnienia, nawet do kibla nie będziesz musiał ganiać za potrzebą, bo ci cewnik w gacie wsadzą, a potem rok, może dwa, poopierdalasz się na emeryturze, oczywiście jeśli będziesz miał szczęście dożyć i w końcu dostaniesz klapsa w dupę łopatą od grabarza. I to jest właśnie to co cię w tym krótkim życiu za rogiem spotka i całą rzeszę podobnych do ciebie oszczędnych i korzystających z życia drobnych bądź co bądź ciułaczy.

    3

    2
    Odpowiedz
  7. Dokładnie! Szanuje!

    1

    0
    Odpowiedz
  8. Dobry temat i fajny tekst, zajebiście. Mój stary i inni z rodziny też myślą że będę jakimś zjebanym lemingiem ale TAKI CHUJ !!!

    4

    0
    Odpowiedz
  9. ja mam 40 i tak samo jak ty ale sram na nich – niech dalej zazdroszczą 🙂

    8

    0
    Odpowiedz
  10. Ja też mam swoje tradycje: po powrocie do domu wyciągam faję, loszka rozradowana klęka i ciągnie, potem pięknie łyka. A w niedzielę, by ją uświęcić nie wychodzimy z łóżka (jak króliki he he). Chociaż czasem wychodzimy, by loszka mogła klęknąć i mi zajebiście obciągnąć.

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Bajkopisarz – onanista…

      0

      0
      Odpowiedz
  11. Święta prawda, dzieci to same problemy, krzyczy toto i nie daje się rozwijać we własnych zainteresowaniach bo trzeba w nocy siedzieć i lulać do snu zamiast np. iść nagłaśniać koncert. Dlatego nie będę mieć dzieci. Jeżeli kobieta mnie do tego zmusi, znajdę sobie inną.

    0

    1
    Odpowiedz
  12. 5 gwiazdek dawidowych. Też mnie to jakoś nie wzrusza. W pewnym stopniu można polegać też na doświadczeniu innych. Np. w kwestii kobiet, związków itd. przecież wystarczy nawet poczytać parę chujni wstecz żeby zadać sobie jedno zasadnicze pytanie – ” Czy ja kurwa mało mam problemów? ” Pozdrawiam, młody kawaler uznający autorytet takich ludzi jak autor.

    1

    0
    Odpowiedz
  13. Wyśmienite! Doprawdy, jak się komuś nie podoba jak żyjesz to NIECH SPIERDALA!

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Ja mam zone i rucham kiedy chce 🙂 …mam tez podobnego kumpla singla, zawsze jak jestesmy na piwie to widze usmiechy na twarzach kumpli jak cos opowiada …wszyscy wiedza ze jest sam bo zal mu na obraczke/piwo wydac dla kobiety …bo jest SKAPY.

    1

    2
    Odpowiedz
  15. Też mam kasę, żeby zalać wolnossącą benzynę 2,0 w swoim wozidle, spłacać kredyt, kupić sobie od czasu do czasu dobrą whiskey itp. Mam jednak kobietę, z którą już jestem jakiś czas i powoli zbiera się każdemu na pierdolenie o tym, o czym ty mówisz. Mam czasem ochotę to jebnąć i swobodnie żyć a tutaj powoli odczuwam lekkie znudzenie, a obawiam się, że przyjdzie kierat. Chujnia może być jak znalazł.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Bardzo dobra chujnia koleś.Ja jestem kobieta mam 27 lat i też mnie wkurzaja ci tradycjonaliści.Mam super faceta jestesmy razem 7 lat.Korzystamy z życia a wszyscy nas zameczaja slubem i dziecmi jakby nie mieli ciekawszych tematów.Też mnie to drażni.Ci wszyscy żonaci faceci oni Ci zadroszcza wolności powpadali sobie meczą sie z żoną ,dziećmi, kredytami i temu tak Ci mówią a nóż widelec posłuchasz i bedziesz miał przerąbane jak oni a wtedy beda Ci sie smiać w twarz, że i Tobie zmartwień i obowiazkow przybyło.Wiec jak widzisz temat nie jest mi obcy.

    2

    0
    Odpowiedz
  17. Podpisuję się „obydwyma ryncyma” pod tym co napisałeś. Człowiek powinien mieć prawo swobodnego wyboru czego pragnie w życiu, co posiada a czego nie potrzebuje i nikt nie może mu tego narzucać. Dobrze, że są jeszcze ludzie, którzy myślą samodzielnie i są niezależni intelektualnie.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. E, facet pierdolisz trochę. Oni (ci, którzy ci dupę trują) wpadają w jedną skrajność, ty z kolei w drugą. Rozsądek, jak zwykle, leży gdzieś po środku. Żeniaczki i tyrania żałuj tylko ci, którzy żenią się z byle kim, bo tak wypadło/wpadło/wypada, oraz żyją ledwo wiążąc koniec z końcem (co z kolei wynika z tego, że kończą byle szkółczynę, nie mają ambicji i mają mentalność cebulaka). Reszta żyje całkiem udanie, o ile podeszła do tego odpowiedzialnie. A dobra materialne i dziwka czy puszczalska od czasu do czasu nie zapewnią ci tego, co daje normalna i niepojebana rodzina. I mówi ci to kawaler, którego na wiele z tego, o czym wspomniałeś, stać. Uwierz lub nie, ale wyłączywszy patologię, która się hajta, bo tak wypada w pewnym wieku, chęć posiadania rodziny wynika z dwóch rzeczy: 1. posiadania rodzinnej natury, 2. dojrzenia do tego, że chciałoby się ją mieć. Być może nie masz tego pierwszego. Być może do tego jeszcze nie dojrzałeś. Jakkolwiek jednak by nie było, swoim przedstawionym tu rozumowaniem wpędzasz się w skrajność. Co prawda biegunowo odległą od tych, którzy cię cisną na założenie rodziny. Ale tak samo jak wielu z nich być może żałuje, że się zdecydowała na rodzinę, tak ty możesz kiedyś żałować, że się nie zdecydowałeś. Jak to mawiają: nie mów hop, zanim nie przeskoczysz. I przemyśl czy czasem nie warto zmienić trochę nastawienia. Bo to nie jest kwestia tradycji. To kwestia tego, że ten model się sprawdza (jeśli zostaną spełnione pewne warunki i jest się odpowiedzialnym).

    2

    2
    Odpowiedz
  19. Pierdol się egoisto. Za jakiś czas kiedy tego dwulitrowego benzyniaka opierdzieli rdza zrozumiesz głupotę swojego myślenia.

    0

    2
    Odpowiedz
  20. Masz rację. Mnie też wkurwiają takie typy i jeszcze ci którzy swoje wykłady zaczynają od „facet w twoim wieku powinien…”. Wydaje im się że mają jakąś uniwersalną receptę na szczęście w życiu, czyli mieszkanie na kredyt, służbowa yariska, rodzinny obiadek u teściów i raz w roku wczasy w Egipcie last minute all inclusive, czyli rozwodniony drink z lokalnej berbeluchy nad brzegiem przepełnionego basenu hotelowego wielkości większej kałuży. Do tego dwoje dzieci, starannie zaplanowanych, wypielęgnowanych, wychuchanych, wydmuchanych, w wieku 4 lat zaiwaniających Chopina na pianinie, w wieku 6 lat wygrywających konkursy plastyczne, w wieku 10 lat programujących w Delphi, a w wieku 14 lat mających gwarantowane miejsce na Cambridge i realizujących niespełnione aspiracje rodziców, którzy przegrali swoje życie tyrając na spłatę kredytów. A dzieci tych gamoni i tak wolą spędzać czas ze mną, bo mam czas i ochotę pozwiedzać opuszczone budowle, bunkry, bo mam jakieś pomysły, bo coś robię fajnego, a nie tylko pracuję, śpię i przynudzam jak ich tatusiowie. Mam w otoczeniu sporo takich i widać jak te ich mądrości życiowe wyglądają w praktyce. I nadal nie widzą oczywistej oczywistości że to oni mają przejebane w życiu a nie ja, a ich własne dzieci i tak wybiorą spędzenie czasu ze mną jak akurat jestem dostępny, a nie z nimi. Więc po co im ten dom i ten syn? Bo drzewo to się przyda żeby się na nim powiesić jak się straci pracę i komornik zabierze dom, a opieka społeczna syna.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Skoro jesteś szczęśliwy i w dupie masz komentarze otoczenia, to czemu żalisz się na Chujni? Jakbyś miał naprawdę na to wyjebane, to by Ci przez myśl nie przeszło, by robić z tego jakiś problem. Jak widać, tłumaczysz się przed sobą i wyjaśniasz uroki życia singla. PS. 2.0 benzyna to kosmiczny skok w stosunku do 1.9 TDI w golfie.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Proste. I tak trzymaj stary !

    0

    0
    Odpowiedz
  23. No i bardzo dobrze. Żyj po swojemu, inwestuj w siebie, a ludzi chuj to powinno obchodzić. Wszyscy tacy hop do przodu przed faktem, a po ślubie? Kłótnie, rozwody, problemy, wieczne oszczędzanie, kredyty. Gość przed trzydziestką siedzący w otoczeniu osranych ubranek i nie mający zbyt wielu możliwości na realizację swoich zamiłowań. Ale oczywiście ,,tak trzeba”, bo inni tak robią. Ludzie są tak bezmyślni i pozbawieni własnego zdania, tak zmanipulowani, że to przechodzi wszelkie pojęcie.

    3

    0
    Odpowiedz
  24. Dobrze gadasz ,jestem z Tobą 😛

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Kiedyś Ci się może zmienić i obudzisz się wtedy jako samotny 50latek.Wtedy już będzie za późno,chyba że weźmiesz dzieciatą albo młodą siksę której zaimponuje wtedy tylko kasa.Ale Twoje życie,jeśli tak jest Ci lepiej to czemu nie.

    0

    2
    Odpowiedz
  26. Tu nie chodzi o tradycjonalistów. Tu chodzi o chęć pokazania się. Baby w pewnym wieku zaczynają cisnąć swoim menów o bachora. Bo wozić się z wózkiem to dla takiej jak dla Ciebie jeździć porsche. No ale widzisz – faceci ulegają. Pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Nie wkurwiaj się na nich bo i po co szargać sobie nerwy? Ja od małego wyznaję zasadę: jak o mnie źle mówią to wiem, że robię dobrze (oczywiście wszystko w rozsądnych granicach). Ja planuję iść na emeryturę około 40tki, a nawet wcześniej bo nie interesuje mnie robienie jak wół całe życie na wiecznie niezadowoloną żonkę, dzieci itd. Oni tak mówią bo nam zazdroszczą. Jeden mój kolega, szczery człowiek, mówi czasem do mnie: „To kiedy będziesz miał żonę? W końcu nie możesz mieć lepiej ode mnie”. To mnie zawsze rozsmiesza :). Pozdrawiam, wieczny i szczęśliwy kawaler.

    7

    0
    Odpowiedz
  28. I tak trzymaj ziomek!

    0

    0
    Odpowiedz
  29. I tak trzymać. Mam lat 20 i zamierzam obrać ten sam kierunek. Powodzenia.

    2

    0
    Odpowiedz
  30. Życiorys komendanta polowego Zelimchana Dupodajewa daje świadectwo nonkonformizmu i upartej niezależności tego wielkiego człowieka. Już w wieku 15 lat przyszły dowódca 13 Brygady Homodżygitów pasjonował się planistyką wojskową, swój pierwszy kriegspiel przeprowadzając w drewutni na własnoręcznie narysowanej węglem mapie Islandii.
    Jednocześnie młodociany Zelimchan wprawiał się w jeździe na oklep, pchnięciach lancą i strzelaniu z lateksu, zyskując tym podziw okolicznych nieżonatych mieszkańców i w końcu zwracając na siebie uwagę słynnego podówczas generała majora Jewgienija Szankrowicza Babodupcewa, który wziął młodego dżygita pod swoje różowe i puszyste skrzydła. Po wyswobodzeniu się spod wspomnianych skrzydeł Zelimchan Dupodajew zdecydował spróbować szczęścia służbie najemnej, między innymi w Kongo, Hamburgu i Barcelonie – gdzie służył pod niezłomnym jednookim pułkownikiem Javierem Cabrones y Putamadre a niekiedy i pod całym jego sztabem naraz. Dupodajew nigdy nie założył rodziny, swoje życie poświęcając zgłębianiu wojennego rzemiosła w jego najbardziej egzotycznych przejawach. W późniejszych latach życia, pełniąc już samodzielne dowództwo, często powtarzał,że najważniejsi dlań są „jego chłopcy” – jak nazywał poznaczonych bliznami pooperacyjnymi wiarusów, którzy odpłacali mu się bezwarunkowym oddaniem.

    0

    0
    Odpowiedz
  31. mam 30 lat i dokładnie to samo jest u mnie w robocie :)) ale mam na nich wyjebane mam swoje własne M wyremontowane jak chciałem teraz planuje zakup swojego autka i nie takie które wypda kupic tylko jakie chce i zyje jak chce i jestem szczesliwy w zwiazku byłem i powiem dno dno teraz choc mkokosów nie zababiam troche powyzej sredniej to i odłozyc grosza potrafie ,a co do starosci to nikt nie wie jak zginie i moze nawet nie doczekac tej starosci wiec niech skoncza pierdolic ,a i co do kobiet to to ze jest z toba nie znaczy ze z toba sie tez zestazeje chyba ze jest od ciebie finansowo zalezna wtedy nie pusci lub ma innego bogatszego na oku

    0

    0
    Odpowiedz
  32. No i elegancko oby tak dalej: D
    Najważniejsze żeby tobie to pasowało
    a nie innym

    0

    0
    Odpowiedz
  33. Do czasu latający holendrze, do czasu… A swoją drogą futbol jest niesprawiedliwy, Australia zasłużyła z tą holenderską bandą cwaniaków na czele z piździelemsrobenem na minimum remis, a na zwycięstwo spokojnie.

    0

    0
    Odpowiedz
  34. a ruchałeś kiedyś?

    0

    0
    Odpowiedz
  35. Czekałem na taką chujnie. W pełni Cię popieram,mam to samo. U mnie też było sapanie w pracy przez jakiś czas jak usłyszeli,że nie mam nikogo w tym momencie. Zaraz mi zaczęli niby to żartem szukać jakichś panienek,no bo jak to tak „facet 28-letni żeby był sam? Toż to trzeba się żenić już a nie”. Żenada. Pokazałem się parę razy z kumpelą singielką, kilka osób to zobaczyło, pomyśleli,że to moja nowa panna i dało to efekty – skończyło się swatanie i głupie pytania. Niestety,zaczęły się nowe: „no jak tam Ci idzie z tą dziewczyną?kiedy ślub?”
    Noż kurwa mać. Pomijam nagabywania pod tytułem: „kiedy auto kupujesz?” „kiedy mieszkanie?” Ja jebie,co was to kurwa obchodzi?! Zajmijcie się swoim życiem i dajcie żyć innym. Ja nie mam ochoty ani się hajtać,ani kupować auta bo nie mam po co,ani na razie kupować mieszkania nie mam za co,a wam chuj do tego. A Ty się nie przejmuj,pierdol ich gadki i bądź sobą. Pozdrawiam!

    0

    0
    Odpowiedz
  36. Mail nr 4. Popieram w calej rozciaglosci. Mozna miec dziewczyne czy kobiete, ale zawodowe prostytuki na poziomie, a nie jakies tam uliczne, zaniedbane ladacznice bez klasy, to zupelna rozkosz. Warto na takie dziewcze wydac nawet sporo pieniedzy. W zasadzie prawie zadna tzw. normalna kobieta czy dziewczyna z doswiadczeniem nie jest w stanie usatysfakcjonowac Ciebie tak bardzo jak profesjonalna call-girl, a kilka takich znam tutaj. to znaczy we Wroclawiu. No po prostu zupelna klasa. Sa cudowne.

    0

    0
    Odpowiedz
  37. Nr. 9. Chlopie drogi, popieram w calej rozciaglosci. Nie daj sie! Trzymam za Ciebie kciuki. Zyj swoim zyciem, wg swego pomyslu. Jest tylko ten czas. Po tem jest jak z wylaczeniem swiatla, zupelna ciemnosc, nicosc, koniec, czarny dol, dupa zbita. To wszystko w duzym skrocie.

    3

    0
    Odpowiedz
  38. Oj Panie i Panowie. Prosze sie dobrze zastanowic, skalkulowac i policzyc od zaraz na 10-20 lat do przodu. Czy to czy tamto ma sens. Bo kierat, jak na krotko wylaczysz myslenie, nagle oglupiejesz, bos oszolomiony, bo Ci kobieta moze przypadkiem pomogla dojsc do zajebistego orgazmu albo raz na ruski rok obciagnela Ci jak pragnales zawsze, jest wtedy murowany razem z chujnia do kwadratu. Radze udac Ci sie, abys sie troche zahartowal, myslal chlodno i nie tracil rozsadku, do tych dziewczyn czy profesjonalnych kobiet, ktore umozliwia Tobie uzyskanie tego stanu prawie zawsze, z duzym pozytkiem dla Ciebie. Te wydatki, to w porownaniu z ewtl. super-chujnia, to doprawdy dobra inwestycja. A poza tym, nawet bedac kims w takim czy innym zwiazku, w ktorym oby nie zrobiono czlowieka na szaro, zawsze mozna udac do swoich milych, sprawdzonych, profesjonalnych dziewczyn, z ktorymi zawsze jest fajnie, a nieraz cudownie. Wiem co mowie, mam bowiem takie kontakty, oprocz pewnego sprawdzonego zwiazku, gdzies od 10 lat. Jedno drugiemu nie przeszkadza. A jak z moich dziewczyn nigdy nie zrezygnuje. Sa czescia mego dosc pracowitego i interesujacego zywota.

    0

    0
    Odpowiedz
  39. Nr. 19. Radze przeczytac z glowa i rozsadkiem komentarz nr 21. A tak ode mnie: znakomita wiekszosc zwiazkow czy to formalnych (czy tez bez certyfikatu z USC) nie jest warta papieru, na ktorych zostala zawarta, czy jednego slowa z tych przyrzeczen, slubowan, zaklec, jakie kiedys tam zostaly wypowiedziane. W ogole mozna by duzo na ten temat powiedziec. A wszystkim madralom, napalencom, a takze tym, ktorzy powoli ulegaja naciskowi lubej/lubego, polecam usilnie udanie sie do doswiadczonego adwokata od prawa rodzinnego, ktory to z cala otwartoscia i bezwzglednoscia wyjasni im, co moze miec ewtl. miejsce. Mam oczywisccie na mysli chujnie do kwadratu i do potegi dziesiatej. Bo mozna np. stracic prawie wszystko, co czlowiek odziedziczyl czy zapracowal swoja krwawica. To dla mnie temat znany. Bylem na okolo 1000 rozpraw rozwodowych w sadach rodzinnych. Pozdr.

    0

    0
    Odpowiedz
  40. Nr. 33. Brawo! Doskonaly komentarz. Strzal w dziesiatke. Cieszy mnie bardzo, ze jednak jest jeszcze garsc rozsadnych inteligentnych mezczyzn.

    0

    0
    Odpowiedz
  41. Tak trzymaj! Nie przejmuj się tym co pierdzielą fakerzy-hejterzy, to czysta zazdrość! Live your life YOUR way! Ja tam chcę rodzinę itp., ale nikomu nie truję dupy!

    0

    0
    Odpowiedz
  42. Cóż, ja żyję po swojemu, nie będę nawet opisywał jak, bo nie ma po co. Nie rozumiem jednak tych dziesiątek chujni że „nie chcę mieć dziecka”, „nie chcę żony”… Z doświadczenia życiowego wiem, że jak ktoś tak się ciągle ciska, to jednak nie ma tak wyjebane jak stara się przedstawić. Ja jak mam na coś wyjebane to po prostu cały świat może sobie pierdolić swoje, a nie odczuwam nawet potrzeby ustosunkowywania się do tego pierdolenia. Także żyj swoim życiem i nie przejmuj się tak otoczeniem, presją czy tradycją. Ważne żebyś był szczęśliwy. Inna sprawa, że jestem trochę starszy jak przypuszczam od większości chujan, i takich jak ty znałem na pęczki. Zatwardziali antyrodzinni. A potem jak poznali odpowiednią kobietę, to 180 stopni zmiana. Dlatego patrzę na takie deklaracje z przymrużeniem oka 🙂 Ci co nie mają żony mówią jak to fajnie być samemu, ci co nawet nie mają dziewczyny znajdują milion powodów dla których lepiej się nie wiązać. A Ci co mają rodziny bronią z kolei swojego modelu życia. Nikt nie chce wyjść na loosera a każda ze stron próbuje w ten sposób przedstawić tę drugą. Uważam że jest wielu szczęśliwych ludzi w małżeństwie i jest też wielu nieszczęśliwych. Podobnie ludzie samotni czy żyjący w wolnych związkach, zmieniający partnerki jak rękawiczki. Jedni są usatysfakcjonowani, inni z kolei tęsknią za czymś większym, lub chcieliby mieć potomka ale do tego potrzeba naprawdę zajebistej drugiej osoby. A w sumie jakbym miał mówić co mnie wkurwia to komentarz typu @17, czyli: „Jestem z moim facetem 10 lat ale preferuję wolne związki”. Noż kurwa ludzie 10 lat z jedną osobą… Czym to się różni od małżeństwa, tyle że umowy spisanej nie macie, ok. Ale w prozie życia codziennego można postawić znak równości.

    0

    0
    Odpowiedz
  43. Do usranej śmierci możesz chodzić jak chłopczyk w krótkich spodenkach. Nie musisz tego zmieniać. I tak to sobie tłumacz. A jak się w końcu ogarniesz, założysz spodnie i pokażesz, że masz jaja by założyć rodzinę i ją bez problemu utrzymać to inaczej zaśpiewasz.

    0

    5
    Odpowiedz