Wino jebie pontonem

Kupiłem wino z 2010 roku, gronowe, wytrawne, hiszpańskie. Wszystko wskazuje na to, że będzie dobre (nie przepadam za wytrawnymi, ale skoro 6 lat leżało w butelce, to powinno być ok!). Odwijam folie – bieda korek :/ Nalewam – w smaku ok, trochę za cierpkie, ale aromat… no jebie pontonem! Dobrze, że na wino nie wydałem więcej niż 25 zł. Oto moja chujnia na dziś.

14
48

Komentarze do "Wino jebie pontonem"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. A czego oczekiwales za takie pieniądze?

    7

    0
    Odpowiedz
  3. Nie masz większych problemów jak np. ludobójstwo, nędza, czystki etnicznej, zaraza, wojna czy Ryszard Petru?

    12

    1
    Odpowiedz
  4. Pij nie pierdol!

    17

    1
    Odpowiedz
    1. O ile dobrze pamiętam reklamę (tudzież parodię reklamy), lek Niepierdol jest w tabletkach.

      2

      0
      Odpowiedz
  5. Grunt żeby sponiewierało 😉

    9

    1
    Odpowiedz
  6. Chujowa chujnia tzn. Nuuuuuda.

    5

    1
    Odpowiedz
  7. Dlaczego w tym kraju człowiek, który chce spędzić dzień wolny bez alkoholu, od razu jest klasyfikowany jako pierdolnięty ? A po cholerę pić ? Czy ktoś to może racjonalnie wytłumaczyć ?

    8

    2
    Odpowiedz
    1. Piją bo są puści,nie mają hobby.W zasadzie są juz uzależnieni.Większość ludzi żyje pracą i piciem w weekendy.W tym kraju chyba 8 na 10 osób jest alkoholikami.A czemu piją nie zrozumiesz dopóki sam się nie uzależnisz.To tak jakbyś pytał czemu ludzie musza jeść i są pierdolnięci.Były alkoholik,pozdrawiam

      2

      4
      Odpowiedz
    2. „A po cholerę pić ? Czy ktoś to może racjonalnie wytłumaczyć ?”

      Bo jak to śpiewano na weselach w czasach młodości Pana twojego, Mesia:

      „Pijesz, gdy baba cię zdradza i puszcza się,
      lub z innych, podobnych ci, względów.
      Gdy honor ugodzi, twa męskość zawodzi,
      znaczy się, gdy brak ci popędu.
      Pije zawodnik, do spraw specjaliści, pije kierowca bombowca…
      Piją, podobno, homoseksualiści i teściowa, co leczy gronkowca…” 😉
      ( https://www.youtube.com/watch?v=ClgD1IkdOXU ) /Mesio

      PS. A racjonalnie? Racjonalnie, to mieszanka wpojonych norm kulturowych, głupoty jednostki i chemia, która powoduje uzależnienie. Nie ma jakiegoś racjonalnego powodu do picia. Ludzie się po prostu sami oszukują, „znajdując” powód do picia.

      0

      0
      Odpowiedz
    3. Oczekujesz racjonalności w kraju gdzie większość ludzi wierzy w anioły, niebo, itd? Tym bardziej od grupy ochlajtusów?

      3

      3
      Odpowiedz
      1. Polaczek i dobre wino…co za przesrany wyglup.

        0

        0
        Odpowiedz
    4. Ja nie umiem, alkohol jest niesmaczny. Ale virgin mojito jest spoko

      0

      0
      Odpowiedz
    5. Kurwa co mi tu wypisujesz. Wiesz po co pić? Po to żeby sie rozweselić albo nabrać odwagi jak będzie mi się chciało poruchać.

      0

      1
      Odpowiedz
    6. Na początku chodzi o rozluźnienie i ucieczkę przed rzeczywistością, dodanie sobie odwagi, później dochodzi chemia. Niektórzy ludzie nia dają sobie emocjonalnie rady z życiem, mają jakieś rany z dzieciństwa – brakowało im miłości, czasu poświęconego przez rodziców, albo mieli jakąś późniejszą traumę życiową, albo żona ich rzuciła… i tak sie zaczyna. Nikt Ci się do tego od razu nie przyzna, ale tak jest. Człowiek z mocnym poczuciem własnej wartości, który miał szczęśliwe dzieciństwo i był dobrze uświadomiony, czym grożą nałogi, nie potrzebuje sobie poprawiać nastroju szkodliwymi substancjami i trudniej się uzależnia.

      0

      0
      Odpowiedz
  8. Chlej to kurwa!!! Postaw sobie przed sobą lustro co byś się nie czuł samotnie podczas picia, jak mój niestety nieżyjący już pradziadek Antoni.

    2

    2
    Odpowiedz
  9. Uważaj: wina po 25 zł są warte tyle co te po 12-15, te drugie zresztą są lepsze zazwyczaj. Kupowanie w tym przedziale to wywalanie kasy w błoto. Sam lubię czerwone wytrawne wino i naprawdę nie trzeba wiele szukać aby w tej cenie trafić prawdziwe perełki do których chce się wracać. Tych wszystkich rozwrzeszczanych abstynentów nie słuchaj. Ich nie stać nawet na jabola.

    3

    2
    Odpowiedz
  10. A jak jebie ponton???

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Podobnie jak łódka tylko trochę bardziej.

      4

      0
      Odpowiedz
      1. „Podobnie jak łódka tylko trochę bardziej.”

        Ale jednak nie aż tak jak kajak.

        3

        0
        Odpowiedz
        1. Bardziej w deseń kanoe, ale i tu bym się spierał.

          1

          0
          Odpowiedz
    2. Ponton jebie przypalaną gumą. Koleś ma dwa wyjścia :
      A. zatkać przegrody nosowe (są co prawda stopery do uszu, ale zawsze można je w nos wpierdolić)
      B. nie pić

      Ja bym wybrał A.

      0

      0
      Odpowiedz
  11. Czy jest może spakandoo dla kobiet???

    2

    1
    Odpowiedz
  12. Pontonem ? To znaczy ?

    0

    0
    Odpowiedz