Wstyd i żenada – Lidl

Jakim trzeba być burakiem, żeby zrobić zakupy w sklepie, rozpakować i zwrocić puste opakowania, kłamiąc, że nie smakowało, żeby odebrać kasę? A w domu zapasy przesypane/przelane w słoiczki… WSTYD i ŻENADA. To może od razu z półek zgarnąć do koszyka i przejechać obok kay bez płacenia – bo i tak kasa do zwrotu będzie Kto widział na żywo lub widział zdjęcia tych śmietników na taśmie do kasy (cieknących opakwań po mięsie, pustych butelek po chemii, worków po pieluchach i podpaskach) ten wie, o czy mówię. Buractwo sklepowe, chytre baby z Radomia, skurwysyny wyrzucjacące niedopałki z samochodów i mohery nie sprzatające po swoim psie – ch…. wam w dupę!!!

133
7

Komentarze do "Wstyd i żenada – Lidl"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Jakoś się nie spotkałem z wyjadaniem artykułów spożywczych i oddawaniem pustych opakowań, ale kto wie może to jakaś jeszcze nie znana mi twarz polskiego kapitalizmu i biedy. Wzruszyłem się, ale Lidla mi nie szkoda, płacą u nas psie pieniądze pracownikom, a ceny w niemieckim Lidlu są wyższe dosłownie o kilka groszy w przeliczeniu na złotówki – czyli jesteśmy dymani w dupę.

    11

    0
    Odpowiedz
  3. Z jednej strony nie popieram takiego zachowania klientów. A z drugiej uważam, że Lidl sam jest sobie winny. Kazał im ktoś to robić? Może Kaczyński ich do tego zmusił? Napisali, że można zwrócić towar w stanie zużytym, to ludzie skorzystali z tego. A że w sklepie przez to jest syf? Może jeszcze klienci mają sprzątać za coś, co zrobili za przyzwoleniem sprzedawcy? Mi jest tylko szkoda pracowników, którzy za gówniane pieniądze muszą sprzątać te śmieci. Wyszło jak zwykle: za głupotę szefa, odpowiada szeregowy pracownik. Tak było, jest i będzie, w każdym ustroju. Trudno było przewidzieć, że w kraju, w którym większość pracujących zarabia 1500-2000 zł miesięcznie, znajdą się osoby które skorzystają z możliwości wzięcia za darmo żywności? Błąd Lidla. A klienci, którzy skorzystali z promocji, dadzą sobie radę w życiu. Takie są warunki życia w tym kraju, że bez kombinowania ani rusz. Myślę, że są większe problemy.

    12

    1
    Odpowiedz
  4. Kupuję sobie czasem Perlenbacherka do kolacji i czasem widzę jakiś zwrot czy reklamację, ale jakbym widział coś takiego to bym rzucił zakupy i poszedł w pizdu. W ogóle to jak tam można? W ogóle to jak można się jarać ciuchami z Lidla? Toż to szajs i badziew.

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Biznes to biznes. Korporacja cię wyjebie, jak tylko odstąpisz o kroczek od regulaminu. Na przykład bank – spróbuj spóźnić się o godzinę ze spłatą karty, to dojebią odsetki za cały miesięczny okres rozliczeniowy. I to jest traktowane jako spoko norma. W porządku – takie prawo. Jeśli korpo jest „miła” to tylko dlatego, że wymusza to dbałość o wizerunek. Dlaczego mielibyśmy nie wyjebać Lidla, skoro stworzył takie, a nie inne warunki promocji? Chuj mnie to obchodzi, że się pomylił tak, jak np. banku chuj obchodzi, dlaczego spóźnisz się o godzine ze spłatą. Nie mam nic do Lidla. Bezduszna sieć, jak wiele innych, system bez sumienia do maksymalizacji zysków. Może nawet bez konkretnego właściciela przy własności rozproszonej między akcjonariuszy i fundusze inwestycyjne, które obchodzi tylko wysokość słupka wartości akcji i wartość dywidendy.

    11

    0
    Odpowiedz
  6. Polaczkom brakuje bata nad sobą, jak to mówił Stauffenberg.

    0

    7
    Odpowiedz
  7. Życie w Cebulandii odc. 1054.

    1

    4
    Odpowiedz
  8. Polecam poniżej inną chujnię: „chujnia tożsamościowa”. Tam Ci zaraz powiedzą, że polski naród jest cudowny i żebyś wypierdalał jeśli Ci się tu nie podoba.

    0

    4
    Odpowiedz
  9. buractwo to w lidlu i biedronce jest, jak sobie decydują przy kasach, komu powiedzieć dzień dobry, albo wszystkim dorosłym albo nikomu

    4

    0
    Odpowiedz
  10. Slyszalem o tej aferze ale kurwa nie moge w to uwierzyc. Czy ktos moze to potwierdzic? Mieszkam „zagranico” od roku. Czy naprawde Polacy takie zoo odjebali? (nie mowie ze w innych krajach takie cos nie jest mozliwe, buracy sa wszedzie)

    2

    5
    Odpowiedz
  11. Szkoda że nic nie wiedziałem o tej promocji. Normalnie cały dzień bym stał w kolejce do kasy i jechał po rajtach tym gównozjadom zwracającym opakowania. Kurwa mać jak takie niedobre to dlaczego huj badziewiarz zeżarł wszystko?

    2

    3
    Odpowiedz
  12. Można hejtowac cebulactwo, buractwo i moherstwo które rozsławia nasz piekny kraj w niemieckim dyskoncie, wszak wnioskujac ze lidl zdecydowal sie na taka promocje swiadczy o tym ze maja nas Polaków za ludzi. Niestety sie przeliczyli, taka promocja nie dla nas, my jestesmy utlamszona kolonia, tanim rynkiem zbytu nic wiecej. Mysle ze te zachowania mozna w duzej ilosci przypadkow tlumaczyc bieda.

    3

    4
    Odpowiedz
  13. A natomiast w Biedronce same stare baby kupują i tamują kolejkę zagadując kasjerki „A prosze pani,a niech pani sobie spróbuje taki schabik,taki dobry” albo „A czy ta farba do włosów będzie dobra dla mnie?”.Z tego supermarketu zrobił się sklepik osiedlowy dla dewotek.Ale największa wina kasjerek że zamiast obsłużyć klienta i zbyć babę/dziada to wchodza im do dupy wdając się w słodkie dyskusje.Kurwa,sklep jest po to by kupić-wyjść.Na ploty to do spozywczaka na wsi lub kościoła!Albo osobną kasę dla emerytek-gawędziarek zrobić.

    4

    1
    Odpowiedz
  14. Hmm nie patrzałem na to z tej strony. Dzięki drogi chujanie, zmieniłeś moje spojrzenie na świat i tą sytuację. Łap 1 okejkę dawidową.

    4

    2
    Odpowiedz