Zasrany wulkan rozpieprzył mi sprawę… Miałem dziś startować w pracy w UK. W piątek miałem jechać… i wielka chujnia, teraz nie wiadomo kiedy pieprzony wulkan się zamknie.
30
36
Zasrany wulkan rozpieprzył mi sprawę… Miałem dziś startować w pracy w UK. W piątek miałem jechać… i wielka chujnia, teraz nie wiadomo kiedy pieprzony wulkan się zamknie.
na pocieszenie dodam, ze kazda erupcja wulkanu się kiedyś kończy a sms-y w 36.6 – NIE :D:D:D
A ja odnośnie pierwszego komenta dodam, że wkurwia mnie i przeraża zarazem, jak idiotyczne reklamy na poziomie 10latka „czarują” sporą część moich rodaków. A co do wulkanu, to co robić, nawet President of USA nie dał mu rady, to co my, zwykli śmiertelnicy możemy;)
Ach, pierwszy komentarz, cóż za bezczelne poczucie humoru 😀
koniec świata jest blisko a wiosna jeszcze dalej!!!!